x

 

ZZA BRAMKI - GORĄCY TEMAT
OCENA mocne: 6, słabe: 0
zobacz komentarze

Walia - moja nowa futbolowa miłość.

21-06-2016, 01:36, Unikalnych wejść: 5327
ZZA BRAMKI
GORĄCY TEMAT

 

 

 

 

 

Jak tu się nie zakochać w drużynie, która jeszcze do niedawna traktowana była… no właśnie – jak? Jest w tej reprezentacji jedno bezsprzecznie wielkie nazwisko - Bale. Gareth Bale. Niby gracza Realu nikt nie śmiałby lekceważyć, ale przecież nawet najdroższy i podobno najszybciej prowadzący futbolówkę piłkarz na świecie, nie jest w stanie w pojedynkę przeciwstawić się  jedenastce rywala. I rzeczywiście – sam nie zdziałałby wiele. Ale u boku tak charyzmatycznego i ambitnego  lidera, wraz z każdym kolejnym meczem  tych eliminacji i mistrzostw, rosła cała drużyna  - by w  efekcie wygrać grupę, zostawiając za swoimi plecami faworyzowaną Anglię.

 

 

Co prawda wczoraj lepsze statystyki na boisku miał pomocnik Arsenalu Londyn, Aaron Ramsey (gol i asysta),  ale i tak wiadomo, że niemal zawsze występ całego zespołu zależy w dużej mierze od aktualnej formy asa Królewskich.

 

 

Bo gdy on ma swój dzień, to i drużynie idzie dobrze. Można powiedzieć, że  Gareth jest jak soczewka skupiająca na sobie obrońców, albo katalizator wszelkich akcji ofensywnych. Gdy zaś się rozpędzi z piłką, na tle goniących go rywali, wydaje się być niczym Pociąg Dużej Prędkości – TGV, który zostawia w tyle zasapane ciuchcie… Nie przypadkiem jest aktualnym liderem klasyfikacji najlepszych strzelców tych mistrzostw.

 

 

Czarny koń Euro, a w zasadzie cały tabun walijskich rumaków, wczoraj oczarował całą Europę po tym, jak odprawił do domu Rosję, która praktycznie na boisku nie istniała w tym meczu. Mało tego – Rosjanie popełniali błąd za błędem, wręcz byli ośmieszani przez Wyspiarzy. Wydaje się, że te 3:0, to dla naszych wschodnich sąsiadów najniższy wymiar kary. Tak koncertowo rozpracować Sborną  – szacunek! Naprawdę wiele jest powodów, by sympatyzować z reprezentacją narodu , którego populacja liczy zaledwie około 3 milionów mieszkańców.

 

 

Zdecydowałam  więc od dziś kibicować mocno drużynie, która nic sobie nie robiąc ze statystyk i dotychczasowych osiągnięć (ostatni występ Walii na poważnym piłkarskim turnieju, to udział w mistrzostwach świat w… 1958 roku!), postanowiła napisać od nowa historię walijskiego futbolu. Oni już są bohaterami na Wyspach, a przecież jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa… Oczywiście zastrzegam sobie prawo zwolnienia siebie z obowiązku kibica w momencie, gdy na drodze Walii, ewentualnie stanęłaby Polska. No bo wtedy to - wiadomo! 

 

 

A skoro o naszej reprezentacji mowa, to pozwolę sobie zauważyć kilka analogii (a może i kolejnych powodów do tego, by trzymać kciuki również za Walię). Po pierwsze zarówno Polacy, jak i podopieczni Chrisa Colemana, zakwalifikowali się do mistrzostw Europy z drugiego miejsca w grupie. Podobnie też, w dziesięciu meczach eliminacji, zdobyliśmy 21 punktów – wygrywając sześć z nich, remisując trzy i przegrywając jeden.

 

 

Jakby tego było mało, to podstawowym strój obu reprezentacji, ma barwy biało-czerwone.  Nie muszę chyba dodawać, że nie miałabym nic przeciwko jeszcze jednej analogii – abyśmy naszego dzisiejszego rywala ze wschodu, pokonali w takim samym stylu, jak zrobili to Walijczycy…

A zatem – DO BOJU BIAŁO-CZERWONI!!!


Autor: Nikita

KOMENTARZE

grinch123


Komentarzy: 2291

Grupa: Moderator

Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 07:10 , ocenił powyższy materiał: mocne

A ja myślałem że Belgia ,Szwajcaria będzie ładnie grała .Widzę że Walijczycy już są określani mianem czarnego konia .Fajnie że rosyjja pojechała doma

Nascimento1998


Komentarzy: 1419

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 10:08 , ocenił powyższy materiał: mocne

Ja bardzo mocno kibicuję także reprezentacji Węgier już od samych barażów - naprawdę mają wielkie szansę na wyjście z grupy, czego im z całego serca życzę.

A Walia? Pokazała klasę i wygrała swoją grupę zasłużenie.

PS Pomyśleć, że gdyby Anglia nie strzeliła Walii w 90' to miałaby ledwo trzy punkty po fazie grupowej i niepewny awans...

ER45


Komentarzy: 45

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-06-01

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 11:29 , ocenił powyższy materiał: mocne

Sezonostwo się szerzy :P Nie oczywiście mówię to pół żartem, pół serio. Osobiście sam przez chwilę upatrywałem w Walii czarnego konia, ale przed rozpoczęciem turnieju swoją uwagę skierowałem na Słowaków. Był to spory błąd, bo nie spodziewałem się, że Gareth, aż tak odpali. Wnosi do tej reprezentacji nieporównywalną jakość - większą niż Ronaldo dla Portugalii, który de facto pojechał się pokazać, a nie coś wygrać w przeciwieństwie do Garetha i Walii.

Jeżeli o mnie chodzi to trzymam kciuki mocno za trzy reprezentacje - Węgry z wiadomych przyczyn, Polska również no i oczywiście Walia, która mam nadzieję, okaże się czarnym koniem i dotrze do bardziej zaawansowanych faz pucharowych (mam tutaj na myśli ćwierćfinał, półfinał).

Nikita


Komentarzy: 684

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Dziewczyna Zza Bramki

Dołączyła: 2016-01-29

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 11:34

@grinch123 - ja tam na ogół najbardziej kibicuję debiutantom, albo tym, którzy pokazuje ambicję i zostawiają na boisku serce - stąd tyle sympatii dla takich drużyn jak Walia właśnie, czy Islandia.
Poza tym, akurat w tym przypadku nie miałam wyjścia - Gareth Bale to piłkarski idol mojego syna ;) Sama zresztą także bardzo go lubię. No i to jego przyspieszenie - wczoraj naprawdę fajnie było popatrzeć, jak potrafi "pociągnąć" piłkę przez połowę boiska na pełnej szybkości, po drodze mijając kilku obrońców.

A co do odesłania do domu Rosji - to Walijczycy mają na tym polu podwójne zasługi i podwójnego plusa u mnie. Po pierwsze pokonali drużynę, do której jakoś nigdy nie czułam sympatii, a po drugie ułatwili życie francuskim służbom - bez "występów" rosyjskich pseudo kibiców, Francja stanie się o wiele bardziej przyjaznym miejscem...


Nascimento1998, dnia 21-06-2016, 10:08, napisał:
Ja bardzo mocno kibicuję także reprezentacji Węgier już od samych barażów - naprawdę mają wielkie szansę na wyjście z grupy, czego im z całego serca życzę.

A Walia? Pokazała klasę i wygrała swoją grupę zasłużenie.

PS Pomyśleć, że gdyby Anglia nie strzeliła Walii w 90' to miałaby ledwo trzy punkty po fazie grupowej i niepewny awans...


Ja to już dobrze wiem, dlaczego Ty tak tym Węgrom kibicujesz... ;)) Wiadomo - z tęsknoty za Ekstraklasą, prawda?
A tak poważnie - też mnie cieszy ich postawa, chyba nikt się nie spodziewał, że aż tak powalczą. I dobrze - niech przedstawiciele Ekstraklasy jak najlepiej reklamują polską ligę w Europie!!!

A co do tej Anglii - nie dziwię się, ze angielscy kibice tacy nerwowi i nabuzowani. Trzeba ogromnej cierpliwości i wyrozumiałości dla drużyny, która mając taki potencjał, jakoś nie potrafi po raz kolejny "odpalić" z hukiem na wielkiej imprezie... No ale może, to wszystko jeszcze przed nami? Kto wie... ;)

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10665

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 11:43 , ocenił powyższy materiał: mocne

Kolejny przykład na to, że można odnosić sukcesy w oparciu o cechy wolicjonalne. Na szczęście Polska tez ma tego towaru tyle, ile potrzeba:-)

Nikita


Komentarzy: 684

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Dziewczyna Zza Bramki

Dołączyła: 2016-01-29

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 11:45

ER45, dnia 21-06-2016, 11:29, napisał:
Sezonostwo się szerzy :P Nie oczywiście mówię to pół żartem, pół serio. Osobiście sam przez chwilę upatrywałem w Walii czarnego konia, ale przed rozpoczęciem turnieju swoją uwagę skierowałem na Słowaków. Był to spory błąd, bo nie spodziewałem się, że Gareth, aż tak odpali. Wnosi do tej reprezentacji nieporównywalną jakość - większą niż Ronaldo dla Portugalii, który de facto pojechał się pokazać, a nie coś wygrać w przeciwieństwie do Garetha i Walii.

Jeżeli o mnie chodzi to trzymam kciuki mocno za trzy reprezentacje - Węgry z wiadomych przyczyn, Polska również no i oczywiście Walia, która mam nadzieję, okaże się czarnym koniem i dotrze do bardziej zaawansowanych faz pucharowych (mam tutaj na myśli ćwierćfinał, półfinał).


Sezonowstwo? ;) A i owszem, czemu nie? Ja tam jestem stała w uczuciach tylko w jednym przypadku, przez duże P :) Na imię mu POLSKA!!! Zawsze i wszędzie, bez względu na to, czy są jak teraz w gazie, czy w czasach, gdy na słowo "reprezentacja", zbierało się na płacz... Polska i polskie kluby w europejskich pucharach, zawsze mogą liczyć na mój gorący doping!
Natomiast Walii co prawda nie deklaruję wierności aż po grób, ale nie ukrywam, że obecnie bardzo mi się podoba i "zakochałam się bez pamięci" ;)))
Tak czy siak, ze względu na podobne stroje i barwy, moje serce jest w dalszym ciągu biało-czerwone! ;)

Nikita


Komentarzy: 684

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Dziewczyna Zza Bramki

Dołączyła: 2016-01-29

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 11:53

Mahdi, dnia 21-06-2016, 11:43, napisał:
Kolejny przykład na to, że można odnosić sukcesy w oparciu o cechy wolicjonalne. Na szczęście Polska tez ma tego towaru tyle, ile potrzeba:-)


W sumie, to Polska wydaje się mieć WSZYSTKO... czego potrzeba, by odnieść sukces. Woli walki jej na pewno nie brakuje, ambicji i motywacji także.
Są też (co pokazali nasi piłkarze) umiejętności i doświadczenie zebrane w dobrych europejskich klubach.
Nie ma strachu, za to szacunek dla przeciwnika (bo lekceważyć nie wolno nikogo) i głód zwycięstw.
No i jeszcze świetnego trenera mamy. Naprawdę chyba wszystko...
Jedyną rzeczą, której jeszcze nam potrzeba, to odrobina szczęścia, takiego piłkarskiego farta po prostu czasem :)

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10665

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 12:00

Bez tego ostatniego ani rusz... Wystarczy obejrzeć mecz Anglia-Polska 1-1 (październik 1973)... I grę Tomaszewskiego, który zatrzymał Anglię, a potem było wiadomo co: 3 miejsce w Mundialu 1974. A wystarczył jeden lepszy strzał któregoś z angielskich napastników, a byśmy się tam nie zakwalifikowali nawet.

ER45


Komentarzy: 45

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-06-01

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 13:33

Nikita, dnia 21-06-2016, 11:45, napisała:
Sezonowstwo? ;) A i owszem, czemu nie? Ja tam jestem stała w uczuciach tylko w jednym przypadku, przez duże P :) Na imię mu POLSKA!!! Zawsze i wszędzie, bez względu na to, czy są jak teraz w gazie, czy w czasach, gdy na słowo "reprezentacja", zbierało się na płacz... Polska i polskie kluby w europejskich pucharach, zawsze mogą liczyć na mój gorący doping!
Natomiast Walii co prawda nie deklaruję wierności aż po grób, ale nie ukrywam, że obecnie bardzo mi się podoba i "zakochałam się bez pamięci" ;)))
Tak czy siak, ze względu na podobne stroje i barwy, moje serce jest w dalszym ciągu biało-czerwone! ;)


Jeżeli kibicuje się komuś, gdy wygrywa, to należy mu kibicować również, wtedy gdy zalicza potknięcia. Niestety w Polsce wiele osób o tym zapomina. A przynajmniej mam takie odczucia w znacznej mierze pochodzące ze środowiska, w którym się obracam oraz wielu portali informacyjnych, które śledzę.

Nascimento1998


Komentarzy: 1419

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

21-06-2016, 21:03

@Nikita - Decyduje bardzo dużo czynników a obecność 4. graczy Ekstraklasy jest jedną z nich. Niewątpliwie. Nie jest to czynnik główny, ale bardzo ważny.

Zawsze trochę Ekstraklasy na tym Euro;-) Choć z drugiej strony w Ekstraklasie poziom jest wyższy, tutaj jakaś prowizorka w większości;-)
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki