x

 

ZZA BRAMKI - VARIA
OCENA mocne: 10, słabe: 2
zobacz komentarze

Futbolowy rok 2016 – z kobiecego punktu widzenia…

06-02-2016, 00:43, Unikalnych wejść: 5559
ZZA BRAMKI
VARIA

 

 

 

 

Nie ukrywam, że moje oczekiwania wobec roku, który właśnie się rozpoczyna, są naprawdę spore. W każdym razie spodziewam się dużo, o wiele więcej, niż w ostatnich latach. Ale też uważam, że mam ku temu solidne podstawy. Oczywiście dotyczy to w głównej mierze reprezentacji i tego, jak zaprezentuje się ona latem na francuskich boiskach.

Liczę także na indywidualne sukcesy polskich piłkarzy, a może też wreszcie na nieco lepsze niż zazwyczaj, zaprezentowanie się polskich klubów w europejskich pucharach.

Wiem, jestem o tym przekonana, że to będzie wyjątkowy rok, inny niż wszystkie! I że tym razem, nie będziemy musieli obejść się smakiem, jak to miało miejsce cztery lata temu… Bo teraz już będzie dobrze, musi być!

Dlaczego tak sądzę?

Co prawda nie jestem futbolową alfą i omegą, ale swoje wiem i odkąd pamiętam, nigdy w polskiej piłce nie było tak dobrego klimatu i tak sprzyjających okoliczności.

Przechodząc więc do sedna, chciałabym teraz przedstawić moją piłkarską wizję najbliższych miesięcy. Zaznaczam, że żaden ze mnie wybitny ekspert, skrupulatny analityk piłkarskich zmagań, ani też systematyczny kronikarz, którego mocną stroną są meczowe statystyki i liczby. Nauki ścisłe to nigdy nie była moja bajka...

Jestem tylko kibicem. I tak, jak w przypadku większości z Was, leży mi na sercu dobro polskiej piłki. Wszystko, co jest z nią związane, zawsze wzbudzało moje zainteresowanie. Ja po prostu lubię tego typu zagadnienia analizować, dyskutować o nich. W końcu niewiele jest wydarzeń, które są w stanie wywołać tak wielkie emocje, jak dobry mecz (i wszystko, co się z nim wiąże - cała ta przedmeczowa i pomeczowa otoczka). Czyż nie mam racji?  

Z góry zastrzegam, że nie mogę też zagwarantować stuprocentowego obiektywizmu - mam bowiem swoje sympatie i antypatie i nie zamierzam z nimi się kryć.

Każdy je ma - takie nasze kibicowskie prawo. Co nie oznacza, że nie stać mnie na sprawiedliwe osądy, czy wyważone opinie. A przynajmniej zawsze się staram.

Przyznaję, że zdarza mi się w moich wypowiedziach, by emocje brały górę  nad racjonalnym myśleniem. Jak to mówią - na pewne kwestie patrzę sercem, nie tylko rozumem.          W czym to się przejawia? Otóż czasem po prostu daję się ponieść fali optymizmu, czy zachwytu, narażając się tym samym na niewybredne komentarze, a czasem nawet kpiny. No trudno, taka już jestem - co poradzić…?

Wiara u mnie często graniczy z dziecięcą wręcz naiwnością - zdarza mi się wierzyć w sukces drużyny, której kibicuję, nawet wówczas, gdy nie wierzy w to już nikt...                  

Tak było z grą dwóch naszych klubów w Lidze Europy - do samego końca wierzyłam, że zarówno Legii Warszawa, jak i Lechowi Poznań, uda się wyjść z grupy...


To jednak jest nic, w porównaniu z moją niezmienną, odświeżaną co roku (od dwóch już dekad), wiarą w awans polskiego klubu do fazy grupowej Ligii Mistrzów.

Czekam tak sobie więc od dwudziestu już lat - również i w tym roku nic w tej materii się nie zmieni. Mam tylko nadzieję (a jakże!), że finał tych oczekiwań będzie tym razem zgoła odmienny... Oby!

Bez względu na to, który klub zdobędzie mistrzostwo Polski, będę mu kibicować z całego serca!

Oczywiście, jak już powiedziałam, to, czego najbardziej pragnę (w sferze futbolu), związane jest z naszą kadrą narodową. Mam dość opowieści, które są tak odległe, że powoli zaczynają przybierać znamiona legend z zamierzchłych czasów. Sukcesy kadry Kazimierza Górskiego, czy Antoniego Piechniczka są niczym mity greckie… To wydarzania "sprzed mojej ery" - nie było mnie wtedy jeszcze na świecie, ewentualnie stawiałam pierwsze kroki... Nie pamiętam tych czasów po prostu.

Można więc powiedzieć, że całe swoje życie czekam na jakiś spektakularny tryumf reprezentacji, albo chociażby miejsce na podium w prestiżowym turnieju. Na chwile futbolowej radości, czy wręcz ekstazy, które są mi obce, a których mogę tylko pozazdrościć kibicom z Hiszpanii, Niemiec, Francji, Włoch...

Potężne kluby, silne kadry narodowe, pasma sukcesów, liczne tytuły na koncie - źródło radości i powód do dumy.


Też by się tak chciało...

Tak sobie myślę, marzę… A może właśnie ten 2016 rok, to będzie nasz polski rok, nasze futbolowe pięć minut?  Może nawet więcej niż tylko pięć minut - a właśnie początek czegoś nowego w polskiej piłce, taki punkt zwrotny, który pozwoli  uwierzyć nam w siebie na dłużej...

Bo właściwie - czemu nie?

Co niby stoi na przeszkodzie?

Mamy wreszcie, po raz pierwszy od lat, taki potencjał nazwisk w kadrze, o jakim w dawniejszych latach mogliśmy tylko pomarzyć. To już nie są anonimowi piłkarze, znani tylko w Polsce, ale prawdziwe międzynarodowe gwiazdy, zawodnicy grający w najznamienitszych europejskich klubach, pełniący w swoich drużynach kluczowe role.

Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Kamil Glik, Arkadiusz Milik, Kamil Grosicki, Wojciech Szczęsny, Łukasz Fabiański, Artur Boruc, Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski, Maciej Rybus, Piotr Zieliński, Karol Linetty – to nazwiska, które robią wrażenie. Ci piłkarze udowodnili już nie raz, że potrafią wygrywać, że drzemie w nich olbrzymi potencjał. Trzeba to tylko jeszcze potwierdzić w najważniejszym turnieju tego roku…

Euro 2016 – turniej na który wszyscy czekamy. Co nam przyniesie? Kolejne rozczarowanie i smutek? Czy satysfakcję i radość? Jeśli spełni się ta druga opcja, to wówczas ten 2016 - to może być nasz rok z marzeń i snów. Jak żaden inny. Pełen bardzo przyjemnych chwil i zdarzeń, o których potem moglibyśmy opowiadać wnukom... Oby tak właśnie się stało!

Wtajemniczeni wiedzą, o czym mówię i jakie wydarzenia mam na myśli. Żeby jednak nie było w tej kwestii najmniejszych wątpliwości, powiem o tym, na co ja czekam, na co liczę i jakie możliwe scenariusze byłyby dla mnie optymalne...

 

A oto i "koncert życzeń" niepoprawnej optymistki Nikity:

 

    * 18 maja, Bazylea, finał Ligi Europy - a w nim triumfujący któryś z Polaków, np. Łukasz Piszczek (w barwach Borussi Dortmund), albo Jakub Błaszczykowski (Fiorentina), bądź Grzegorz Krychowiak (Sevilla);

    * 28 maja, Mediolan, finał Ligi Mistrzów - a w nim triumfujący (w barwach Bayernu Monachium) Robert Lewandowski;

    * czerwiec, lipiec, francuskie boiska - a na nich polska reprezentacja w naprawdę dobrej odsłonie, mecze, po których będziemy dumni i szczęśliwi...;

    * lato - świetne występy naszych drużyn w eliminacjach do LE i LM;

    * jesień - zadowalająca gra naszych drużyn w fazie grupowej LE i LM;

    * jesień - dobre wyniki reprezentacji w meczach eliminacyjnych na mundial...

 

Zbyt piękne, by mogło być prawdziwe? Nierealne?

Futbolowa Mission Impossible?

Być może...

A może wcale nie.

Ja w każdym razie mocno wierzę, że przynajmniej część tych moich futbolowych marzeń się spełni - czego sobie i wszystkim kibicom polskiego futbolu życzę!

Zobaczymy...

Tak, czy inaczej - to będzie niezwykły, pełen emocji rok, nie może być inaczej!

W każdym razie, zapowiada się naprawdę ciekawie, wręcz ekscytująco. No i w związku z tym, mamy wszyscy bardzo wyostrzone apetyty na sukces.

Jak zawsze.

Tylko że tym razem, możemy chyba uczciwie przyznać, że istnieją realne przesłanki, by ten sukces osiągnąć – jak już wspomniałam wcześniej, tak mocnej reprezentacji nie mieliśmy od dawna. Nasze oczekiwania są więc w pełni uzasadnione.

Jak nigdy...


Autor: Nikita

KOMENTARZE

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10675

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

06-02-2016, 00:46 , ocenił powyższy materiał: mocne

Doskonały tekst, świetny debiut na stronie! Dział "zza bramki" zyskał wspaniałą szefową!

Sidorf


Komentarzy: 126

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-04

Poziom ostrzeżeń: 0

06-02-2016, 01:37 , ocenił powyższy materiał: słabe

Właśnie o to mi chodziło. Ten tekst równie dobrze mógł napisać facet. Kobiece spojrzenie na jakiś temat można zamieścić przy okazji relacji damsko-męskich czy innych tematów gdzie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ten tekst jest pisany z punktu widzenia optymisty. :)

1. Jedyną drużyną, która po takim czasie może zagrać w LM jest Widzew Uć. Koniec, kropka. Tak będzie.
2. Jestem przeciwnikiem pompowania balonika, bo to jedynie będzie nakręcało falę frustracji jaka się wyleje po nieudanych(tfu!) mistrzostwach. Wolę podchodzić do tego tak jak zawsze. Jeśli się uda to fajnie, jeśli nie to cóż, nic nowego. Może będziemy drugą Grecją. ;)

Na koniec uzasadnię swoją ocenę. Wystawiłem słabe, gdyż jesteś szefową działu publicystyki. Po osobie, która sprawuje dosyć prestiżowe stanowisko oczekuję mocnych tekstów lub analiz popartych odpowiednimi argumentami. Ten niestety wygląda jak notka z pierwszego lepszego bloga. Stąd taka, a nie inna ocena. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Powodzenia.

Nascimento1998


Komentarzy: 1419

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-02-2016, 02:16 , ocenił powyższy materiał: mocne

Tekst wstepny, jak na właśnie tekst wstepny, bardzo dobry. Mocne i powodzenia dalej.

Sidor, jak dla mnie trochę się czepiasz...

paweldemon


Komentarzy: 215

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Łowca Talentów

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-02-2016, 08:05 , ocenił powyższy materiał: mocne

W końcu na stronie!! Mocne!! Już za tydzień ruszamy z ekstraklasa ;P sidorf czekam na twoje mocne teksty. Krytykować jest latwo, trudniej jest samemu spiac poslady i napisać coś z sensem.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10675

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

06-02-2016, 08:18

Sidorf - najpierw proponuje sprawdzić (dowiedzieć się), co to jest "publicystyka". Slużę linkiem:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Publicystyka

Aby pisać takie "pierwsze lepsze notki" - trzeba mieć wiele talentu, wiedzy i pasji. Zresztą - przekonasz się o tym wkrótce... Nikita nie została "wybrana" z uwagi na swoją płeć, ale z uwagi na glęboką znajomość tematu oraz talent "pisarski".

Shrek


Komentarzy: 1507

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

06-02-2016, 09:25

Jeżeli tak ma wyglądać kobiecy punkt widzenia, to zastanawiam się czym on się różni, od męskiego punktu widzenia? Tutaj nie ma nic o emocjach, odczuciach, kobiecej intuicji, tylko czyste chciejstwo. Brakuje mi czegoś w stylu " moja wewnętrzna bogini podpowiada mi, że Krychowiak zagra w finale Bazylei, a Lewandowski jednak nie" Czegoś co spowodowałoby, że ten tekst zyskał kobiecego charakteru, żeby wyróżniał się na tle innych. Droga Nikito , przedstawiłaś się, powiedziałaś kim jesteś, tym sposobem podnosząc sobie poprzeczkę wysoko. W końcu, skoro obiecałaś nam inny punkt widzenia, to właśnie takiego innego punktu chcemy zobaczyć.Sam tekst jest poprawny i ciężko się do niego o coś przyczepić, ale nie widać po nim, żeby napisała go kobieta ( a ma być to Twój atut)

Co do samego tekstu.
Jestem realistą dlatego wątpię, czy Robertowi, podobnie jak całemu Bayernowi, uda się dotrzeć do finału. Masa kontuzji, nieporozumienia na linii zawodnicy - trener i chyba mimo wszystko trener - zarząd i mówię to jako kibic Bayernu.
Jesień - jakakolwiek gra, Polskich zespołów w Europejskich pucharach - bo oznacza to, że w lato udało się przetrwać eliminacje. ( dla mnie minimum to Liga Europejska, ale po cichu liczę że Legia, lub Lech jak wygrają Ekstraklasę, to powalczą, aczkolwiek nie skreślam Piasta, który mimo braku rozstawienia, ma doświadczoną kadrę i ma także ma szansę)
A kadra? Jak nie przegrają w głowach, to jest duża szansa na ćwierćfinał i taką mam nadzieję.

Tomek


Komentarzy: 70

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Człowiek z Travnika

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-02-2016, 10:08

Odnosząc się tylko i wyłącznie do bardzo skromnie wspomnianej kwestii awansu Polskiego klubu do Ligi Mistrzów to jeżeli chodzi o przyszły sezon to tylko i wyłącznie Legia ma na to szanse - Lech poprzez porażki za Rumaka nie może liczyć na rozstawienie już w III rundzie, Piast wiadomo - już w II rundzie na start może trafić na Steauę. BATE czy Olympiakos. Z kolei współczynnik Legii daje jej ... szóste miejsce (w sumie 9-te ale wyprzedzają ją 2 kluby z Grecji i Czech i 4 na Cyprze APOEL). Oznacza to że w przypadku jakiejś wpadki mistrza Grecji (Olympiakos), Czech (Pilzno lub Sparta), Białorusi (BATE), Austrii (RedBull) i Szkocji (Celtic) jeżeli sami nie odpadną wcześniej będą ROZSTAWIENI W OSTATNIEJ RUNDZIE! Tak dogodnej sytuacji jeszcze nie było i ... w kolejnych latach nie będzie bo Legia straci aż 9 punktów ze współczynnika z sezonu 2011/2012. Oczywiście, trzeba pamiętać że z kolei nie rozstawione będą ekipy z Chorwacji czy Serbii ale kogoś ta Legia musi pokonać na swej drodze. Transfer lewego obrońcy z Bundesligi i Hamalainena pokazuje że Leśnodorski chce awansu na stulecie klubu - szkoda tylko że na bramce będzie Cierzniak lub (o zgrozo) Malarz... Może kiedyś coś grubszego napisze na ten temat bo Ligą Mistrzów interesuję się podczas eliminacji a potem dopiero od ćwierćfinałów...

Nascimento1998


Komentarzy: 1419

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-02-2016, 10:44

A może właśnie tym kobiecym punktem widzenia, który tak na siłę szukacie już po pierwszym tekście, jest ta wręcz niepoprawna wiara w naszych zawodników, bez zbędnego narzekania, co praktykuje pewnie 90% kibiców.

Choć nie wiem bo sam jestem takim optymistą i sam do końca wierzyłem w awanse Lecha i Legii ;)

@Tomek - Cierzniak to, było czy nie było, TOP 3 jeżeli chodzi o poprzednią rundę. Do tego oprócz tego LO z Bundesligi i Hamalainena Legia kupiła jeszcze Jędrzejczyka, który w moim odczuciu okaże się ogromnym wzmocnieniem! Może Borysiuk też odpali...

paweldemon


Komentarzy: 215

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Łowca Talentów

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-02-2016, 12:00

Prawie każdy wypowiada się jakby Legia już wygrała ligę ;P zobaczymy czy z transferami będzie szedł w parze styl gry i co najważniejsze wyniki :P chociaż jestem fanem Legii, to nie skreslalbym przedwcześnie Piasta.

ZwykłyFManiak


Komentarzy: 46

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-02-2016, 12:06 , ocenił powyższy materiał: mocne

@nascimento1998 Ja po tym co stało się 8 października 2015r. na Hampden nigdy nie przestanę wierzyć. Od tamtej pory zawszę czekam do tej 94 minuty bo może jednak nasi trafią:p
Tomek, dnia 06-02-2016, 10:08, napisał:
Odnosząc się tylko i wyłącznie do bardzo skromnie wspomnianej kwestii awansu Polskiego klubu do Ligi Mistrzów to jeżeli chodzi o przyszły sezon to tylko i wyłącznie Legia ma na to szanse - Lech poprzez porażki za Rumaka nie może liczyć na rozstawienie już w III rundzie, Piast wiadomo - już w II rundzie na start może trafić na Steauę. BATE czy Olympiakos. Z kolei współczynnik Legii daje jej ... szóste miejsce (w sumie 9-te ale wyprzedzają ją 2 kluby z Grecji i Czech i 4 na Cyprze APOEL). Oznacza to że w przypadku jakiejś wpadki mistrza Grecji (Olympiakos), Czech (Pilzno lub Sparta), Białorusi (BATE), Austrii (RedBull) i Szkocji (Celtic) jeżeli sami nie odpadną wcześniej będą ROZSTAWIENI W OSTATNIEJ RUNDZIE! Tak dogodnej sytuacji jeszcze nie było i ... w kolejnych latach nie będzie bo Legia straci aż 9 punktów ze współczynnika z sezonu 2011/2012. Oczywiście, trzeba pamiętać że z kolei nie rozstawione będą ekipy z Chorwacji czy Serbii ale kogoś ta Legia musi pokonać na swej drodze. Transfer lewego obrońcy z Bundesligi i Hamalainena pokazuje że Leśnodorski chce awansu na stulecie klubu - szkoda tylko że na bramce będzie Cierzniak lub (o zgrozo) Malarz... Może kiedyś coś grubszego napisze na ten temat bo Ligą Mistrzów interesuję się podczas eliminacji a potem dopiero od ćwierćfinałów...

O ile punkty rankingowe są ważne, to w mojej ocenie już rozstawienie w el. bądź jego brak nic nie zmienia. Jeżeli np. Legia nie może się uporać z drużynami pokroju BATE czy Steauy to nie jest gotowa na grę w Lidze Mistrzów.
Sam tekst bardzo przyjemny, nie wiem jak to nazwać, był taki lekki, fajnie się czytało.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki