x

 

ARTYKUŁY - VARIA


OCENA mocne: 7, słabe: 0
zobacz komentarze

Co łączyło starożytnych Spartan, Mieszka I, Chrobrego, Iwana Groźnego i Stalina?

10-04-2023, 14:17, Unikalnych wejść: 637 , autor: Mahdi
ARTYKUŁY
VARIA

 

"Shrek" napisał:
Dla mnie nie ma jednoznacznie dobrych, ale także nie ma jednoznacznie złych rzeczy, czy osób. (No chyba że Józef Stalin - na tego gościa nie potrafię znaleźć żadnego pozytywnego spojrzenia).

 

Komentarz Shreka zaczerpnięty z naszej wczorajszej dyskusji, był dla mnie inspiracją do napisania tego artykułu.

Jako że interesuję się historią, a historią XX wieku w szczególności, to postaram się podzielić swoimi przemyśleniami.

A więc najważniejsza sprawa: TAK, Stalin był "zły", jeżeli popatrzymy na wiele zbrodniczych decyzji, które sygnował swoim podpisem. Problem w tym, że większość Polaków w ten właśnie sposób patrzy na politykę i historię. Ten był "zły", tamten "dobry" i już mamy jakiś grunt pod nogami. Tymczasem polityka jest amoralna, czego dowodem choćby zachowanie "największego mocarstwa" świata, Stanów Zjednoczonych. Pod płaszczykiem „obrony i eksportu demokracji", prowadzi ono od wielu dziesięcioleci typową, imperialną politykę. Na wszystkich frontach - ideologicznym, militarnym, finansowym!

 

Jak syn szewca z Gori zdobył nieograniczoną władzę? Mało kto pamięta, że Lenin przed śmiercią podyktował tzw. „testament“, w którym krytykuje charakter Stalina i nie rekomenduje go do obejmowania najwyższych stanowisk: Pełna treść ustępu o Stalinie:

"Towarzysz Stalin po objęciu stanowiska sekretarza generalnego skupił w swych rękach ogromną władzę i nie mam pewności, czy zawsze potrafi z tej władzy korzystać z należytą ostrożnością.

Stalin jest zbyt brutalny i wada ta, która jest całkiem do zniesienia w naszym środowisku i w stosunkach między nami, komunistami, staje się nie do zniesienia na stanowisku sekretarza generalnego. Wobec tego proponuję towarzyszom, by zastanowili się nad sposobem przeniesienia Stalina z tego stanowiska i wyznaczyli na to miejsce innego człowieka, który niezależnie od wszystkich innych względów miałby tę przewagę nad tow. Stalinem, że charakteryzowałby się większą tolerancyjnością, większą lojalnością, większą uprzejmością, bardziej życzliwym stosunkiem do towarzyszy, mniej kapryśnym usposobieniem itd."

Pełny tekst listu do Zjazdu:
https://www.marxists.org/polski/lenin/1922/12/list_do_zjazdu.htm


Faworytem do objęcia schedy po Leninie był Lew Trocki, który przewyższał Stalina intelektualnie i który był o niebo popularniejszy niż on. Trocki miał jednak tę wadę, że obnosił się ostentacyjnie ze swoją wyższością, Stalina uważał za nic nie znaczącą figurę i... przegrał. Inni członkowie kierownictwa (którzy mieli Lwa Dawidowicza za pompatycznego bufona) m.in. Bucharin, Kamieniew i Zinowiew sprzymierzyli się, jak sądzili - czasowo - ze Stalinem, myśląc, że potem łatwo go spacyfikują. Przyklepali jego wybór na stanowisko sekretarza generalnego nie wiedząc, że plotą sobie na szyję umowny sznur. To była wtedy - tak się im wydawało - mało znacząca funkcja. Tymczasem  w rzeczywistości Stalin miał największy wpływ na ważne decyzje administracyjne i zaczął obsadzać kluczowe pozycje w partii swoim ludźmi.

Skończyło się tak, że Stalin nakazał wymordować całe leninowskie Biuro Polityczne. "Rewolucja pożera własne dzieci"... „To Czyngis-chan, on wydusi nas wszystkich", szeptał Kamieniew do Zinowiewa. Ale było już za późno! Maszynka do mielenia mięsa wciągnęła zarówno ich, jak i Krestinskiego, Rudzutaka i setki tysięcy rewolucjonistów. Na 1966 delegatów biorących udział w XVII Zjeździe Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) w 1934 roku, w ciągu następnych czterech lat zgładzono aż 1108. To była de facto kontrrewolucja, która nie miała nic wspólnego z komunizmem. Dlatego śmieszy mnie, jak Stalina nazywa się "komunistą". Ideologia była dla niego tylko fasadą. Celem - stworzenie silnego państwa. Środki - wszystkie dostępne! „Jak umiera jeden człowiek, to jest tragedia, ale gdy giną miliony - to już tylko statystyka“, miał powiedzieć „wódz światowego proletariatu“. Stalin nie oszczędzał nawet własnej rodziny.

 

Teraz o SKUTECZNOŚCI. Polityka powinno się rozliczać za skuteczność. A zatem: Rosja była przed rewolucją 1917 zacofanym krajem rolniczym, trzymanym za mordę przez przeżarty korupcją, chylący się ku upadkowi carat. Analfabetyzm wynosił ok. 60% (jeśli nie więcej, brak danych), masy żyły identycznie jak w średniowieczu. Tymczasem w 1945 roku ZSRR był wśród zwycięskich mocarstw II WŚ, w 1948 miał już bombę atomową, a w 1961 roku wysłał pierwszego w historii człowieka w kosmos. ZSRR stał się - obok USA - supermocarstwem w dwubiegunowym świecie. To wszystko dokonało się w latach 1917-61, czyli przez zaledwie 44 lata!!!

Oczywiście dobrze wiem, jakim kosztem. Myślę, że największą zbrodnią Stalina (oprócz gułagów i wielkiej czystki z lat 1937-38) była przymusowa kolektywizacja, która doprowadziła do wielkiego głodu na Ukrainie. Nie wiadomo dlaczego, ale Stalin okazał się pod tym względem dogmatykiem. Zupełnie inaczej niż Lenin, który takim dogmatykiem wcale nie był. Świadczy o tym NEP, realizowana od 1921 (polegała na przywróceniu wolnego handlu, zlikwidowaniu przymusu pracy, a przede wszystkim zastąpieniu niemal nieograniczonych rekwizycji od chłopów podatkiem zbożowym). Kto ciekaw, może zerknąć do wikipedii:

(https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowa_Polityka_Ekonomiczna)

 

Czyli Lenin wpadł na pomysł "kapitalizmu w komunizmie" dekady wcześniej niż Chińczycy! Niestety, Stalin w 1929 brutalnie zakończył ten udany eksperyment.

 

Natomiast gdy popatrzymy na dzieje ZSRR, nazwijmy to, z "lotu ptaka", czyli z odpowiedniej perspektywy, to w historii znajdziemy mnóstwo odpowiedników równie brutalnych, lecz SKUTECZNYCH rządów. Wielu zachwyca się do dziś Cesarstwem Rzymskim, proszę sprawdzić, jak zostało stworzone i w co się wyrodziło. Ile ludów / narodów zmiotło z powierzchni ziemi - dziś nie ma po nich nawet śladu!

A kilka tysięcy lat temu Spartanie pokazali, że czystki wcale nie były nowością wymyśloną przez Stalina. Mieli taką brutalną „tradycję“, że rok w rok wyrzynali oni bez litości wszystkich wyróżniających się intelektem czy cechami przywódczymi helotów! Dzięki temu zabezpieczali się przed ewentualnymi buntami, gdyż nie miał kto stanąć na ich czele

Nawet gdy zajrzymy na nasze „podwórko“, to kim byli pierwsi królowie? Dziś byśmy powiedzieli: zwykłymi zbójami i bandytami działającymi jak zorganizowane rodziny mafijne. Kto ciekaw, może przeczytać o tym ciekawy artykuł:



https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/09/06/poczatki-polski-skapane-w-krwi-jak-bardzo-brutalni-i-nieludzcy-byli-pierwsi-piastowie-18/

 

A jakoś nie czytuję dzień w dzień, że Mieszko I i Bolesław Chrobry byli „źli“, zbrodniczy, itp. Ba! Uznaje się ich za dobrych, „silnych“ władców! Ciekawe...

 

Barbarzyństwo rządzących jest wspólnym mianownikiem powstawania niemal WSZYSTKICH tzw. „państw“ czy „cywilizacji“ na przestrzeni dziejów i to jest niezwykle smutne. Wszyscy władcy znali uniwersalną receptę:

Rządzenie przez strach jest najlepszym sposobem utrzymania ludzi w posłuchu.



W Rosji zamordyzm ma długą tradycję, bo w XIII wieku doświadczyła ona brutalnego podboju Mongołów. Działy się tam rzeczy przekraczające naszą wyobraźnię. Potem "tradycja" okrucieństw trwała w najlepsze; przypomnę tylko Iwana Groźnego i to, co zrobił z bojarami i oprycznikami.

Albo jak nazwać to, co stało się udziałem Belgów i ich króla, Leopolda II?! Najpierw wyeksploatowali Kongo ekonomicznie, a potem urządzili brutalną rzeź, w której zginęło ok. 8 milionów Kongijczyków... Kto ciekaw, może poczytać:


https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/07/08/odciete-dlonie-symbolem-bestialstwa-w-belgijskim-kongo-tragedia-o-ktorej-milczal-swiat/

 

Zbrodni Hitlera i jego pomagierów nie ma potrzeby przywoływać, bo są powszechnie znane.

I tak dalej, i tak dalej...


Podsumowując człowiek to wyjątkowo brutalna i bezwzględna małpa, prawdziwa plaga tej planety. Ale Stalin to nie był żaden wyjątek, raczej reguła.

Niestety.


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce

KOMENTARZE

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1264

Grupa: Moderator

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

10-04-2023, 16:07 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Czekam aż TVPIS zrobi prequel Korony Królów opowiadający o czasach Mieszka i Bolesława Chrobrego, byłaby niezła jazda xD


Świetna lekcja historii. W Rosji doskonale widać styl władzy zapoczątkowany przez Stalina, każdy następny przywódca jest coraz bardziej tępy i otacza się ludźmi jeszcze tępszymi od siebie. Tak durnego władcy jak Putin ze świecą szukać, zamiast cieszyć się z zysków ze sprzedaży swych surowców zamarzyły mu się podboje i chwała na wieki. Car :) Ciężko mu było spojrzeć na Chiny i wziąć z nich przykład? Człowiek ograniczony, bez wyobraźni. Przy zarządzaniu z głową Rosja mogłaby być potęgą, teraz prawdopodobnie stanie się wasalem Chin i Indii.

Jednak największym skurwielem jest Kim i cała jego dynastia, rozumiem jeszcze podbój innego kraju, ale gnębić własny lud? Jeszcze pokazywać się z tą swoją tłustą gębą i córuchna ubraną za tysiące dolarów, w ciuchy ze zgniłego zachodu :) Paradne

Jedyna nadzieja, że wzorem wszystkich imperiów budowanych na strachu te dyktatury upadną. Ludzie nie zasługują na takich władców.

vicomino


Komentarzy: 377

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Początkujący Weteran

Dołączył: 2021-01-21

Poziom ostrzeżeń: 0

10-04-2023, 16:43 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Ja zawsze powtarzałem: im bardziej na wschód, tym większe prostactwo. Oczywiście w kontekście rządów i sposobu prowadzenia władzy. Mocno generalizuje bo zawsze i wszędzie pojawiają się wyjątki zarówno na plus jak i na minus.

Mahdi, cofanie się aż do czasów Mieszka czy Chrobrego to trochę śliski temat. Tak naprawdę niewiele o tamtych czasach wiemy. Trzeba by przeanalizować jak zachowywali się inni równie skuteczni jak Chrobry władcy. Myślę, że ich rządy wyglądały bardzo podobnie. Jak dla mnie właśnie "Krwawy Bolesław" był kluczowym władcą w procesie powstania państwa polskiego i to jemu zawdzięczmy najwięcej. A że czasy były jakie były... Gdyby był inny być może państwa Polska by nie było lub byłoby dużo mniejsze i mniej znaczyło w Europie?

tts0


Komentarzy: 488

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2015-12-23

Poziom ostrzeżeń: 0

10-04-2023, 16:47 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Można to skwitować w ten sposób: cała historia ludzkości to nieustanna walka o "prawo" do bezkarnego okradania innych. Jeszcze pal licho tych, co to napadają na inne ludy, je wyzyskują i nad nimi się pastwią. Najgorsze gnidy to te, które pastwią się nad "własnym" ludem. W tej kategorii moim ulubieńcem z ostatnich dziesięcioleci jest niemal całkowicie zapomniany, zamilczany, pomijany Pol Pot, który wymordował ponad 1/3 ludności Kambodży (jeśli mnie pamięc nie myli co do liczby). A mordował dosłownie pod byle pretekstem - miałeś okulary albo zbyt "białe", w domyśle nie dość spracowane dlonie? Czyli pewnie musiałeś być intelektualistą, więc schodziłeś z tego świata. Za rządów tego geniusza Kambodża cofnęła się do czasów ludów koczowniczych, ale nawet tak drastycznymi metodami nie udało się urzeczywistnić ideałów komunizmu. Może uda się następnym razem, w tym wypadku przy pomocy nowoczesnych technologi.

ZeeZoo


Komentarzy: 127

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2019-06-25

Poziom ostrzeżeń: 0

10-04-2023, 17:13 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

@Vicomino, @tts0. Ale właśnie cały artykuł jest o tym, że aby stworzyć i utrzymać "silne państwo" władca musiał wziąć za mordę przede wszystkim swoich. Tak ich spacyfikować, żeby nie śmieli otworzyć mordy. I to robił Stalin, to robił Groźny, to robili Mieszko i Chrobry. A tacy zwyrodnialcy jak Belgowie, którzy z dla zabawy pozarzynali i zamęczyli miliony murzynów w Kongu to ja nie mam zupełnie wyjaśnienia.
Ogólnie to ja akurat jestem przeciwnikiem wszelkiej państwowości. Powinny być jakieś życie lokalne, wtedy ma to sens. A państwa i ta cała sitwa mierzi mnie. Bo zawsze było tak samo. Jak nie Mieszko z rodzinką, to teraz plemiona partyjne, które zawsze zaczynają rządzić od tego, że sadowią na stołkach swoich wszędzie, gdzie tylko się da. Tyle dobrze, że teraz nie da się raczej powsadzać przeciwników politycznych do Dachau czy innej Berezy jak Hitler z Piłsudskim. Albo powyrzynać jak to było w zwyczaju.

kubilaj2
Wicemistrz Polski FM 2023


Komentarzy: 694

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-12-26

Poziom ostrzeżeń: 0

10-04-2023, 18:42 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Co do Pol Pota - został zapomniany w dużej mierze przez fakt, że Azja Południowo Wschodnia poza Wietnamem była bądź co bądź na uboczu tzw. "wielkiej" polityki(zresztą dopiero ostatnio przestaje być)
@ZeeZoo - nie tyle, że nie da się powsadzać przeciwników politycznych do Dachau/Berezy, co raczej to się nie opyla, bo większość scen politycznych gra "do jednej bramki". Dlatego ja nie mam zamiaru wybierać pomiędzy dżumą, cholerą, Scyllą, Chabrydą, młotem a kowadłem.

Shrek


Komentarzy: 1499

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

10-04-2023, 23:46 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Jako, że to moje słowa stały się asumptem do dyskusji postaram się je rozwinąć.

Nie ma jednoznacznie złych, albo jednoznacznie dobrych ludzi ( no dobra są oczywiście wyjątki). Możemy pomstować na Hitlera jak był z niego zbrodniarz wojenny, ale to jego polityka doprowadziła do odbudowania gospodarki Niemiec. Dla nas - okropny człowiek, dla Niemców pewnie też okropny, ale jednak coś pozytywnego po sobie zostawił.

Drugi przykład - cholernie modny ostatnio. Jan Paweł II. Czy w związku z tym, że ukrywał pedofilię był złym człowiekiem? No był, bo w końcu był doktorem etyki, a cięzko takie zachowanie nazwać etycznym. Nawet jeśli jego następca mówi, że nic sie nie stało, bo wszyscy wiedzieli i wszyscy tuszowali. Jakże śmiesznie teraz brzmią jego słowa - Nie lękajcie się.

Jednak jego inne czyny, sprawiają, że nie był też jednoznacznie złym człowiekiem.

I tak można z każdym - Mieszko - jasne był strasznym wojownikiem, który grabił i zabijał innych - dzięki temu jednak można było myśleć o jakimś spokoju, który pozwolił się rozwinąć plemionom słowiańskim na ziemiach Polskich.

Spartanie - mieli spokój z ewentualnymi powstaniami.

To, że rozumiem iż ktoś działa w taki, a nie w inny sposób nie oznacza, że kogoś takiego uważam za wzór do naśladowania.

A dzięki artykułowi przypomniałem sobie jeszcze o kilku ludziach, u których ciężko znaleźć pozytywy - wspomniany Pol Pot, dyktator Rumunii Ceaucescu, czy Mao.

gsn1976


Komentarzy: 5

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2023-04-11

Poziom ostrzeżeń: 0

11-04-2023, 10:11 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Można to podsumować jednym zdaniem - nieistotne jakim jesteś władcą, istotne jak o tobie piszą.

W przypadku Mieszka i Chrobrego nie mamy obfitości źródeł pisanych, prezentujących różne punkty widzenia. Jest trochę wzmianek w kronikach niemieckich i ruskich, niezbyt pochlebnych zresztą - wiadomo, te państwa były na ogół skonfliktowane z Polanami. Oczywiście takie ujęcie sprawy nie pasuje do mitu narodowego, szczególnie istotnego, gdy chodzi o założycieli państwa.

Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki