(Karlheinz Deschner) Opus diaboli. Piętnaście bezkompromisowych esejów o pracy w Winnicy Pańskiej.

Profesor Karlheinz Deschner zmarł trzy lata temu (2014), lecz w mojej pamięci będzie żył na zawsze. To jego dzieła sprawiły bowiem, że „otworzyły mi się oczy“... Owszem, wcześniej wiedziałem „coś niecoś“, jak każdy, ale dopiero książki Deschnera w sposób twardy, rzeczowy, bezkompromisowy, fakt po fakcie, odarły mnie ze złudzeń. Indoktrynację chrześcijańską/katolicką - w mniejszym lub większym stopniu - przechodził bowiem w pięknym kraju nad Wisłą każdy z nas. I działo się tak zarówno „za socjalizmu“ (moje pokolenie), jak i po „przełomie“ z 1989... W mojej rodzinie zaistniała dodatkowo sytuacja tego typu, że bardzo, powiedzmy, „ważny“ jej członek był księdzem... A raczej zakonnikiem-misjonarzem.

Do rzeczy...

Dziełem życia Karlheinza Deschnera, było (jest!) dziesięciotomowe studium „Kriminalgeschichte des Christentums“ („Kryminalna Historia Chrześcijaństwa“). W Polsce wydano pięć tomów:

1. Wczesne chrześcijaństwo
2. Późna starożytność
3. Kościół pierwotny. Fałszerstwa, ogłupianie, wyzysk i zniszczenie
4. Wczesne średniowiecze
5.  IX i X stulecie

Karlheinz Deschner - rok przed śmiercią (2013)

Jednak na początek - zanim sięgniecie po „Kryminalną Historię Chrześcijaństwa“ - gorąco polecam inną książkę Deschnera.

Zacznijcie od „Opus diaboli. Piętnaście bezkompromisowych esejów o pracy w Winnicy Pańskiej“! Jest to niejako wstęp do „Kryminalnej Historii Chrześcijaństwa“, w którym autor w sposób błyskotliwy, celny i dobitny opisuje zbrodnie popełnione przez kościół katolicki oraz jego odłamy (np. protestantyzm).

Trzeba sobie powiedzieć jasno: kościół katolicki to najbardziej zbrodnicza organizacja w dziejach świata, a Hitler i Stalin to ledwie harcerzyki wobec wielowiekowego doświadczenia korporacji z Watykanu...

Od samego początku opiera się ona na kłamstwie, manipulacji, wyzysku najuboższych, zbrodni, podżeganiu do wojen, wspieraniu dyktatur i prześladowań.

Największe zbrodnie?

Pigułeczka:

Prześladowanie „heretyków“, tj. chrześcijan ewangelicznych, m.in. krwawe łaźnie zgotowane waldensom, katarom, protestantom, noc św. Bartłomieja w Paryżu, czyli słynna rzeź 3 tys. hugenotów z podjudzenia papieża Grzegorza XIII;

Krucjaty, nie tylko przeciwko muzułmanom (ok. 1 mln ofiar), bo nawet przeciw katolikom (krucjata aragońska), gdy chodziło o pieniądze i wpływy;

Święta Inkwizycja, czyli zbrodniczy system śledczo-sądowy; praca w „winnicy pańskiej“ przyniosła ok. milion ofiar, nie licząc wypędzenia i ograbienia Żydów i Maurów w Hiszpanii;

Wojny religijne: dziesiątki milionów ofiar – np. podczas katolicko protestanckiej wojny trzydziestoletniej (1618–1648) na wielu obszarach Europy wyginęło ponad 50 proc. populacji;

Prześladowania Żydów: od czasów Konstantyna na mocy kolejnych edyktów papieskich byli eksterminowani, traktowani jako niewolnicy i podludzie, okradani z majątków, pozbawiani potomstwa. W ciągu 15 wieków – ok. 10 mln ofiar;

Eksterminacja Indian: po odkryciu Ameryki uznani przez kościół jako istoty bez duszy, a więc nie ludzie. W wyniku planowego wyniszczenia całych narodów (aby zrobić miejsce dla białej rasy) chrześcijańscy konkwistadorzy i „misjonarze“ wymordowali ok. 100 milionów Indian. To największy holokaust w dziejach ludzkości;

Poparcie niewolnictwa: kościół rzymski nie tylko popierał niewolnictwo, ale też czerpał zyski z niewolniczej pracy. Bulla papieża Mikołaja V (styczeń 1455 r.) stwierdza, że niewolnictwo jest rzeczą właściwą i miłą Bogu;

Wspieranie faszyzmu i dyktatur: wszelkie prawicowe dyktatury były miłe papiestwu; tym milsze, im dyktatura była silniejsza. Salazar, Franco, Hitler, Mussolini – wszyscy ci krwawi dyktatorzy mogli liczyć na względy Watykanu. Nawet Jan Paweł II nie ukrywał swoich sympatii do ludobójcy z Chile – gen. Augusta Pinocheta.

Wykorzystywanie seksualne dzieci. W USA, gdzie wybuchła afera, co 20 ksiądz katolicki wykorzystywał seksualnie małych chłopców i dziewczynki. Przyjmuje się, że skala zjawiska molestowania seksualnego przez kler kościoła katolickiego dotyczy nawet 5 milionów dzieci.

CZY WIESZ KIM BYŁ ARCYBISKUP ALOIS HUDAL?

Króciutka historyjka...

Największą przysługę zbrodniarzom hitlerowskim, szczególnie spod znaku SS, oddał Watykan już po zakończeniu wojny, starając się uchronić ich od odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i zbrodnie w obozach koncentracyjnych. Wysoki urzędnik Watykanu, arcybiskup Alois Hudal, był odpowiedzialny za przerzucanie zbrodniarzy hitlerowskich do innych krajów a szczególnie do Ameryki Południowej, wykorzystując do tego takie organizacje jak Caritas i Czerwony Krzyż. Pozostawał przy tym w przyjacielskich stosunkach ze zbrodniarzem hitlerowskim największego kalibru, Walterem Rauffem, „wynalazcą" pierwszej ruchomej komory do likwidowania ludzi przy pomocy gazów spalinowych silnika wysokoprężnego. Hermetyczna komora była zamontowana na samochodach ciężarowych, a gazy spalinowe z silnika doprowadzone do jej wnętrza. Ludzie stłoczeni w komorze dusili się w strasznych męczarniach. Komory gazowe na cyjanowodór były wynalazkiem późniejszym, bo komory samochodowe okazały się za mało wydajne i zbyt powolne. Rauff pomagał arcybiskupowi w ekspediowaniu swoich pobratymców za granicę w bezpieczne miejsca.

Na paszportach załatwionych przez Watykan opuściło Europę około 30 tys. zbrodniarzy hitlerowskich w tym wielu generałów SS oraz tacy arcyzbrodniarze jak Adolf Eichmann czy Franz Stangl — komendant obozu w Treblince i Sobiborze. Poza tym: Josef Mengele (słynny „lekarz"), Klaus Barbie, Alois Brunner, Gustav Wagner, Gerhard Bohne, itd.... Wielu z nich znajdowało schronienie w katolickich klasztorach i wyjeżdżało z Włoch w przebraniu księży katolickich.  Obok faszystów niemieckich z usług Hudala i kościoła katolickiego skorzystało również chorwackie bydlę, zwane Ante Pavelić, przywódca ustaszy, faszystowsko-katolickich fanatyków i morderców.

Branko Jungić na chwilę przed egzekucją. Jest symbolem mordów popełnionych przez Chorwatów na Serbach przez ustaszy. W 1942 katoliccy fanatycy, ustasze, oderżnęli jego głowę piłą do cięcia drewna za to, że odmówił dokonania „nawrócenia“ z prawosławia na katolicyzm.

CZY WIESZ KIM BYLI FRANCISZKANINIE
MIROSLAV FILIPOVIĆ-MAJSTOROVIĆ I PETAR BRZICA?

Krótka notka zaczerpnięta z wikipedii...

JASENOVAC (obóz koncentracyjny) – największy z powstałych w Niepodległym Państwie Chorwackim w czasie II wojny światowej obóz koncentracyjny, założony przez faszystowskich ustaszów w sierpniu 1941. Budowa składającego się z pięciu podobozów rozproszonego na obszarze prawie 240 km² kompleksu obozowego Jasenovac trwała od sierpnia 1941 do lutego 1942. Dwa najstarsze podobozy Krapje i Bročica zostały zlikwidowane w listopadzie 1941. Jeden z największych obozów koncentracyjnych w Europie, określany mianem „Auschwitz Bałkanów” i „jugosłowiańskiego Auschwitz”.

Trzy nowo wybudowane podobozy działały do końca wojny:

    Ciglana (Jasenovac III)
    Kozara (Jasenovac IV)
    Stara Gradiška – obóz kobiecy (Jasenovac V)

W skład kompleksu obozowego wchodziły także rozległe tereny na drugim brzegu rzeki Sawy w okolicach miejscowości Donja Gradina i obóz dla dzieci Sisak, w którym zamordowano ich około 19 tysięcy. Od 10 maja 1942 roku komendantem był Miroslav Filipović-Majstorović franciszkanin usunięty z zakonu w lipcu 1942, lecz nie ekskomunikowany z kościoła katolickiego. Powszechnie nazywany był bratem szatanem. Mordował ludzi gołymi rękoma. Całkowita liczba ofiar – według różnych źródeł – waha się od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy. Natomiast nie ulega wątpliwości fakt, że ogromną większość pomordowanych stanowili Serbowie. W obozie Jasenovac więzieni i zabijani byli również Żydzi, Romowie, oraz niektórzy należący do ruchu oporu Chorwaci.

Dla oszczędzania kul podrzynano więźniom gardła – w zawodach urządzonych w obozie 28 sierpnia 1942 zwyciężył były franciszkanin Petar Brzica, późniejszy członek organizacji Križari (Krzyżowcy), który specjalnym nożem nazywanym srbosjek poderżnął gardło co najmniej 670 (sam twierdził, że 1360) nowo przybyłym więźniom w ciągu jednej nocy.

Jeden z nowszych przykładów owocnej pracy w „winnicy pańskiej“: ludobójstwo Rwandzie (można kliknąć):

Źródłowy materiał „The Guardian“ (można kliknąć):

Jak podała m.in. „Polityka“, „Newsweek“,  „Dziennik“ i Polskie Radio, biskupi z Rwandy przeprosili... Dobre i to, choć zmarłym nikt życia nie przywróci...

Na koniec szczypta czarnego humoru, czyli coś o „moralności kościoła“. Alojzije Viktor Stepinac, arcybiskup Zagrzebia i prymas Chorwacji, duchowy “opiekun” ustaszy, został w 1998... beatyfikowany przez Jana Pawła II. Co tu więcej komentować?! O „wspaniałościach“ popełnianych przez chorwackich katolików, więcej tutaj (można kliknąć):

A WSZYSTKO, CO PRZECZYTALIŚCIE, TO ZALEDWIE WIERZCHOŁEK GÓRY LODOWEJ NIEGODZIWOŚCI POPEŁNIONYCH PRZEZ „ŚWIĘTY KOŚCIÓŁ POWSZECHNY“...