Ewolucja Gwiazd. Carles Llario - od pucybuta do milionera!

Wszystkie blogi związane z karierą w Badajoz znajdziesz klikając w poniższy baner:

Powiem wam, że to wspaniałe uczucie! Sprowadziłem zawodnika, o którego istnieniu nie miałem pojęcia przed rozpoczęciem tej kariery. Zawodnik ten ma naprawdę dość przeciętne atrybuty. Tymczasem w trzecim sezonie gry dla Badajoz został królem strzelców Primera División! Finału tej opowieści jednak nie znacie, zapraszam więc do przejrzenia niniejszego wpisu.
 

***
 

Carles Llario jest wychowankiem Realu Madryt. Sezon 2020/21 spędził w rezerwach słynnego klubu (Castilla) nie mając najmniejszych szans na awans do pierwszej drużyny. Włodarze Królewskich nie zdecydowali się więc na przedłużenie kontraktu z mało perspektywicznym (wg. ich oceny) kopaczem.

Prowadzony przeze mnie Badajoz właśnie awansował do drugiej ligi, więc każdy, kto jako tako umiał grać w piłkę, witany był niemal entuzjastycznie. Wśród zaciągu liczącego dziesięciu nowych piłkarzy, znalazł się również 19-letni Carles Llario.

Preferowałem w tym czasie taktykę 1-4-4-2 z bardzo ofensywnie grającymi skrzydłowymi. Pierwszym wyborem na prawym skrzydle był Adilson, a na lewym Concha. Llario przewidziany był jako dubler tego pierwszego. W sezonie 2021/22 rozegrał 35 (drugo) ligowych meczów (choć tylko 12 od początku) i strzelił 8 goli. Do tego doszły 4 występy w Pucharze Hiszpanii. W sumie nieźle, lecz nic nie zapowiadało przemiany Kopciuszka w piękną królewnę. Niemniej zespół awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej, co odebrane zostało w kategoriach sensacji.

Po zameldowaniu się w La Liga, zmieniłem taktykę. Do lamusa przeszli skrzydłowi. Zdecydowałem się na 1-4-4-2, z „diamentowym“ ustawieniem linii pomocy (rombem). Wydawało się zatem, że Llario - jako skrzydłowy - nie znajdzie miejsca w tej układance. Ja jednak zdecydowałem, że grał będzie w ataku. Nie był jednak pierwszym wyborem. Podstawową dwójkę z przodu tworzyć mieli niezwykle dla klubu zasłużony Gorka Santamaría i świeżo sprowadzony Rafa Mújica.

Jednak Santamaría po niezłym początku szybko wpadł w spiralę kontuzji i oto Llario stał się jego zastępcą. Zastępcą bardzo dobrym! 29 meczów (23 od początku) i 15 goli to naprawdę doskonały dorobek. Zespół wykonał zadanie: zajmując 15. miejsce utrzymał się w lidze. Profil Llario po dwóch latach w Badajoz wyglądał następująco:

Przed drugim sezonem w Primera División sprzedałem Santamaríę i postawiłem na atak Llario - Mújica. Okazało się, że była to bardzo dobra decyzja. Nasz bohater zaskoczył wszystkich (mnie również) i dwukrotnie zdobył tytuły króla strzelców! To było coś, co sprawiło że poczułem prawdziwą satysfakcję. Przy okazji drużyna dwukrotnie (2023/24 i 2024/25) zajmowała 8. miejsce w lidze. Byliśmy dosłownie o krok od wywalczenia promocji do Ligi Europejskiej.

Profil Carlesa Llario po wywalczeniu drugiej korony króla strzelców:

W sezonie 2025/26 napastnik zwany „strzelbą z Badajoz“ zaczął grymasić. Uważał, że gdyby grał w silniejszym zespole, to pewnie zauważyłby go trener reprezentacji Hiszpanii. Próbowałem mu wytłumaczyć, że tylko dzięki mojej taktyce, mojej filozofii gry i mojej wierze w jego możliwości spisuje się... lepiej niż potrafi. Niestety, nie przemawiało to zbytnio do niego. Efektem tego marudzenia i nabrania manier gwiazdora była zdecydowanie słabsza gra. Llario strzelił w lidze tylko 14 goli w 33 meczach. Owszem, wciąż zdarzały mu się występy wspaniałe (np. hat-trick przeciwko Villarreal w Copa del Rey), ale ogólnie widać u niego było zniechęcenie. Traciła na tym drużyna - zajęliśmy tym razem tylko 10. miejsce.

***
 

O tym, co się wydarzyło później (lato 2026) dowiadujecie się dziś po raz pierwszy, gdyż ostatni blog o Badajoz to opis sezonu 2025/26.

Otóż zdecydowałem, że Carles Llario dostanie zgodę na transfer! Wśród wszystkich ofert najkorzystniejsza dla klubu przyszła z Olympiakosu Pireus. Grecy zapłacili 20,5 mln euro gotówką oraz zapłacą kolejne 3 mln w trzech ratach. Czyli 23,5 mln jest pewne, a na dodatek Olympiakos zobowiązał się dorzucić jeszcze 2,5 mln, jeżeli Llario strzeli dla nich 30 goli w lidze!

Przypomnijmy - latem 2021 przychodził do nas (jak każdy zawodnik) za zero euro!

Ogółem Carles Llario rozegrał w barwach mojego klubu 180 spotkań, w których strzelił 97 bramek. Licząc tylko ligę (drugą i pierwszą): 168 / 89.

Oto profil zrzucony już po przejściu do Olympiakosu: