Ebbsfleet United FC- kontynuacja z 2 zadania 3RM, .Odcinek 12 Prawie 80 skrinów !!!

Tak już dwanaście sezonów minęło za sterami tego angielskiego klubu. Może chciałbym spróbować czegoś nowego,ale naprawdę ta kariera jest jedną z najlepszych z moich wszystkich karier. Zapraszam do lektury i uprzedzam, że tym razem opis będzie prosty,bez żadnych fajerwerków.

Sezon 1 

Sezon 2 

Sezon 3

Sezon 4

Sezon 5 

Sezon 6

Sezon 7

Sezon 8

Sezon 9

Sezon 10 

Sezon 11

Moja kariera to nie tylko wygrywanie meczów i kupowanie nowych zawodników, cały czas błagam, proszę zarząd o coraz lepsze obiekty sportowe. W tym sezonie już na maksa mamy rozbudowane wszystkie obiekty treningowe i młodzieżowe. Jedynie co zarząd nie chce się zgodzić to rozbudowa naszego kameralnego stadionu. Uważam że te 13 tys. jest stanowczo za mało jak na nasze potrzeby.

Mogę się tez pochwalić, że jesteśmy siedemnastym zespołem na starym kontynencie. Być może po tym sezonie nasza reputacja jeszcze podskoczy.

Przed rozpoczęciem sezonu chce powiedzieć, że w końcu doczekałem chwili kiedy będę dumny z mojego wychowanka. Francisco Herrera jest zawodnikiem urodzonym w krainie kawy i samby, a do nas przywędrował w sezonie 2023/24. Na początku nic nie wskazywało, że ów zawodnik będzie się wyróżniał na tle pozostałych juniorów. Tak minął okres dwóch lat i postanowiłem, że w poprzednim sezonie Franek zostanie wypożyczony do słabszej ligi. Padło na zaplecze naszej ligi i zawodnik zameldował się w Sheff Wed. W tamtym klubie jego talent dosłownie eksplodował i nasz zawodnik zaliczył dziewiętnaście bramek,co mu dawało trzecią lokatę wśród najlepszych strzelców. Zaraz potem dostał powołanie na Mistrzostwa Europy do lat 21. Piłkarz na młodzieżowych mistrzostwach strzelił cztery gole i zdobył srebrnego buta i został wybrany do pierwszej jedenastki tych rozgrywek. Po wszystkim stwierdziłem, że Dolberg i Zivković muszą odejść i by nasz Franek zaczął regularnie grać w pierwszym zespole .Franek ma największy dylemat przed sobą jako młodego człowieka, ponieważ musi wybrać czy w seniorskiej piłce chce grać dla Brazylii, czy może tak jak na Mistrzostwach dla Anglików. 

W tym sezonie transfery przeszły bardzo spokojnie, przynajmniej jak dla naszego zespołu. Man City jak zwykle szalało i wydali ponad sto milionów euro na nowych piłkarzy.

Ashleigh Morgan-Hopkins -Swansea ( 4,4 mln euro ) 

Daniel Gonzales - Atletico Mineiro ( wolny transfer )

Sergey Bondarenko - Zenith ( 14 mln euro )

Murillo Mota Lomeu -Santos ( 12 mln euro) 

Alexandr Philippov- Spartak Moskwa ( wolny transfer) 

Erwin Reijs -Man City ( wypożyczenie półroczne od stycznia ) 

Bramkarze : 

OBROŃCY :

POMOCNICY :

NAPASTNICY:

 SUPER PUCHAR EUROPY:

W poprzednim sezonie wygraliśmy Ligę Europejską,a nasz dobrze znany rywal,Real Madryt pod wodzą Zinedine Zidana po raz drugi sięgnął po  Puchar Mistrzów. Wygląda na to, że dwa znane sobie zespoły stoczą bój o Super Puchar Europy. Prawie dwa lata temu Królewscy wysiudali nas w finale Ligi Mistrzów. Przegrana jedną bramką bolała jak jasna cholera i teraz przyszedł czas zapłaty dla zespołu z Madrytu.

Składy :

Spotkanie zaczęło się po naszej myśli,już w siódmej minucie cieszynkę wykonał Carlos Alena. W doliczonym czasie gry z bliskiej odległości Francisco pokonuje bramkarza rywali. Do szatni schodzimy w szampańskich nastrojach.

7 minuta gol Aleny .

47 minuta gol Franka .

Po zmianie stron Real Madryt przystąpił do kontrofensywy. Przyciskali nas niczym pomarańcze w wyciskarce do owoców. W końcu ustąpiliśmy a rywal to skrzętnie wykorzystał. Czeka nas dogrywka.

50 min gol Aguirre.

52 minuta gol Odegaarda .

 DOGRYWKA

 W dogrywce nastąpiła totalna rozwałka Realu Madryt, wszystko to za sprawą jednego zawodnika Ivana Tello. Całego smaczku i pikantności dodaje fakt, że klub z Madrytu był poważnie zainteresowany naszym zawodnikiem. Ostatecznie wybrali kogoś innego a Tello zemścił się w piękny sposób. 

104 minuta strzela Tello 

106 minuta i znów Tello .

119 minuta i Tello totalnie rozłamuje defensywe Realu Madryt Hattrick w dogrywce zaliczony .

Pierwsze trofeum w tym sezonie melduje się u nas. Byle tak dalej !

LIGA MISTRZÓW 

Nasi rywale w tej fazie to Benfica ,Borussia Dortmund i Maccabi Tel Aviv . 

Faza grupowa przebiegła w bardzo dobrym stylu. Tym razem bez problemów wychodzimy z grupy z pierwszego miejsca. Jak pamiętacie rok temu to rozgrywki zakończyliśmy właśnie na fazie grupowej.

FA CUP i EFFL CUP 

W tym sezonie te rozgrywki mają niskie parcie na szkło. Daje pograć piłkarzom którzy w meczach ważniejszych pełnią rolę zmienników. Szansę dostają też młodzi zdolni juniorzy naszego zespołu.

PREMIER LEAGUE:

Liga rządzi się swoimi prawami dlatego gramy w całkiem innym ustawieniu. Odkąd odeszli Dolberg i Zivković to Tello gra na szpicy jako wysunięty napastnik, natomiast Francisco gra na lewym skrzydle. Wydaje mi się, że to ustawienie jest bardzo dobrym rozwiązaniem taktycznym. Tello ładuje bramki jak na zawołanie, a Franek mu w tym toruje. Ogólnie spisujemy się całkiem przyzwoicie. Na koniec roku zajmowaliśmy wysoką czwartą lokatę.

Gdzieś w okolicach grudnia obchodziłem mały jubileusz, stuknęła mi 600 -tka. Piękny wiek jak dla menadżera klubu.

LIGA MISTRZÓW -SPOTKANIA PUCHAROWE .

W pierwszej fazie tych rozgrywek stoczyliśmy bój z Holenderskim PSV Eindhoven. Ten dwu mecz ułożył się po naszej myśli i pewnie ogrywamy Holendrów. W sumie zespół rywali ogóle nie nawiązał żadnej rywalizacji. Mogę w ciemno powiedzieć, że to spotkanie odbyło się  historii.

Pierwszy mecz :

Spotkanie rewanżowe :

Losowanie :

Gdy zobaczyłem losowanie to chwyciłem się za głowę,bowiem moim rywalem została wielka Barcelona. Przez sekundę myślałem jak dam radę z Messim,Suarezem i Jr Neymarem. Dopiero później oprzytomniałem,przecież oni dawno już nie grają. Jedynie Junior jeszcze kopie na Camp Nou,reszta panów w roli trenerów jest bezrobotna.

Messi :

Suarez :

Neymar :

Na koniec obecna gwiazda FC Barcelona,wychowanek Ajaksu Amsterdam . Luis Enrique dalej za sterami dumy Katalonii .

Pierwsze spotkanie rozgrywane było na naszym kameralnym (czytaj małym) stadionie. Graliśmy spokojną, cierpliwą piłkę i czekaliśmy na Barcelonę, ale się nie doczekaliśmy Nie muszę dodawać, że wyszliśmy swoim najmocniejszym składem. Już w szesnastej minucie Francisco po asyście Tello umieszcza piłkę w bramce. Kwadrans później prowadziliśmy już dwiema bramkami. Po zmianie stron dalej cofnęliśmy się do defensywy. Prawie pod koniec spotkania Barca jakby się obudziła po golu Paco Sainza de facto kapitana Blaugrany, niestety była to zbyteczna pobudka, ponieważ na sam koniec Matheus Peireira podwyższył wynik na 3-1. Jedyny minus tego spotkania to taki, że straciłem naszego utalentowanego juniora na okres miesiąca i na bank nie zagra w rewanżu.Mowa tu o Francisco .

REWANŻ

Według mediów nasz mecz był spotkaniem szlagierowym ze względów że podejmowaliśmy Barce. Jeden z dziennikarzy wyraził się o nas, że będziemy pływać w basenie z krokodylem, najprościej powiedzieć, że nie mamy szans na awans mimo dwóch bramek w zapasie. Jak pisałem wyżej nie mogłem skorzystać z kontuzjowanego Francisco,wyraźnie tego młokosa brakowało w składzie. Barcelona zabrała się za nas jak pies do jeża i tak wyglądała pierwsza tercja tego spotkania. Nasze kolce były ostro nastawione,mimo to Ernest Dauda trafił do naszej bramki. Czarną robotę wykonywał Ignacio Acosta, który ostatecznie wyrównał ten pojedynek. Pokonujemy Dumę Katalonii i czekamy na półfinał.

PÓŁFINAŁ :

W pierwszym spotkaniu półfinałowym Stara Dama zagrała w stylu jak ugryźć dziesięć milionów i przy tym się nie spocić. Pierwsza połowa meczu bardzo wyrównana,dopiero po zmianie stron Ivan Tello przybliża nas do magicznego finału.

W spotkaniu rewanżowym sytuacja znów się powtarza, Juventus jakby nie chciał awansować do finału. W pierwszej połowie sędzia jakby chciał pomóc Juventusowi i wskazuje jedenasty metr. Do piłki podszedł doświadczony Breel  Embolo,lecz nasz bramkarz wyraźnie wyczuł zawodnika i wyłapuje piłkę. Po tym incydencie Stara Dama wyraźnie straciła chęci do gry. W drugiej połowie naciskaliśmy rywali i skutecznie przeprowadziliśmy dwie ładne akcje. Na Ivana Tello zawsze mogę polegać on strzela gole z dokładnością szwajcarskiego zegarka. Ostatnio nie mogę wyjść z zachwytu nad Ignacio Aostą,ten środkowy pomocnik coraz częściej strzela ładne bramki.

 HURRRAAA EBBSFLEETUNITED ZAGRA W FINALE .

Na krótką chwilę dajmy ochłonąć Lidze Mistrzów .

FA CUP to rozgrywki, które traktowałem troszkę po macoszemu, ponieważ dawałem pograć piłkarzom, którzy nie łapali się do pierwszej jedenastki. Szło nam zadziwiająco dobrze, dopóki nie trafiliśmy w półfinale na niebieską część Manchesteru. Akurat półfinał był tak nie fortunnie rozgrywany , ponieważ graliśmy w między dwoma spotkaniami w LM. i dołożył się pojedynek ligowy. Mogłem wystawić najmocniejszy skład i powalczyć o finał,ale kosztem zmęczonych zawodników na drugie spotkanie z Juventusem. Wymyśliłem że spotkanie z Starą Damą i kolejkę ligową zagram najmocniejszym składem,a mecz z Man City sobie odpuszczę . Myślę że finał był na wyciągnięcie ręki,ale za to kosztem zdrowia zawodników.

Premier League :

Tu już żadnej taryfy ulgowej nie ma,gramy na maksa każde spotkanie. Celem jak zwykle jest zajęcie dobrego miejsca, które dawałoby nam Ligę Mistrzów. Mogę powiedzieć, że nie wiem jak to robimy,ale trzeci raz z rzędu zajmujemy wysoką drugą pozycję. Oczywiście drugie oczko wcale łatwo nam nie przyszło. Ten sezon był wyjątkowo ciekawy Ivan Tello do końca walczył o koronę króla strzelców. O tym, czy mu się udało ciut później.

Ten rozdział chciałbym poświęcić mojemu najlepszemu piłkarzowi,mowa o Ivanie Tello. Ponad pięć lat temu przybył do nas za siedem milionów euro. Z miejsca został ważnym ogniwem mojej karierze. W pozostałych sezonach wystawiałem go na lewym skrzydle,ale dopiero w tym sezonie grał na swojej nominalnej pozycji, czyli wysunięty napastnik. Ten sezon jest niewątpliwe najlepszy odkąd do nas przyszedł. W tym sezonie zdobył dwukrotnego króla strzelców. Jak do tej pory dla klubu strzelił 111 bramek i 68 razy asystował!

PRZED FINAŁEM:

Tuż przed odprawą nie wiedziałem jak zmotywować zespół i postanowiłem, że powiem tylko jedno zdanie. Przebrniecie półfinału nie jest żadnym sukcesem. Składy :

Spotkanie rozpoczęło się od bardzo szybkiego prowadzenia naszego zespołu. Ivan Tello posłał, bombę a Donnarumma zwyczajnie nie miał, szans. Musiał uznać wyższość Argentyńczyka.

4 minuta Ivan Tello :

Paryżanie cały czas uprzykrzali nam grę,ale w pierwszej połowie nie zdołali wyrównać. Po zmianie stron Ruben Neves posyła dokładnie taką samą piłkę jak Tello w pierwszej połowie. Mamy remis .

46 minuta Ruben Neves :

Parę minut później z rzutu wolnego uderza Ruben Neves,nasz bramkarz próbował wyłapać piłkę,ale był bez szans. Dosłownie w parę chwil remis został tylko wspomnieniem.

57minuta Ruben Neves

Byłem pewien, że finał już nie dla nas. Spotkanie powoli się kończyło a rywal zwyczajnie nie zamierzał oddawać nam piłki. Defensywny pomocnik ostatnimi sił i nadziei wpadł w pole karne i delikatnie strzelił w róg bramki. Ten strzał dał nam jeszcze szanse na pozytywny wynik tego spotkania.

85 minuta Matias  Sarue 

Przed dogrywką zmieniłem następujących zawodników .

Frnacisco -Atef Msakani 

Ignacio Acosta -Carlos Alena 

Matheus Feireira - Elkin Fajardo

Wiedziałem, że muszę się przygotować na konkurs rzutów karnych, już w głowie ustalałem, kto pierwszy podejdzie, na jedenasty metr. Nie sądziłem, że taka sytuacja nie nastąpi, ponieważ Rosjanin Alexandr Philippov zapewni, nam tytuł najlepszej drużyny na starym kontynencie. Zawodnik wpadł w pole karne i oddał soczysty strzał prost pod nogami biednego Gigi.

EBBSFLEET UNITED WYGRYWA, LIGĘ MISTRZÓW !

100 minuta Alexandr Philippov :

W ten sposób zespół, który dwanaście lat temu kopał piłkę w szóstej lidze,wygrywa najważniejsze trofeum w swojej karierze klubowej.

Podsumowanie LM :

Kalendarz spotkań w LM :

Na sam koniec nagrody po finale LM :

Żeby już nie przeciągać to nasz Franek po morderczym sezonie :

No to do zobaczyska w 13. odcinku. Jeśli ci się podobało, zostaw, komentarz i daj mocne itp .