x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 5, słabe: 0
zobacz komentarze

Poznańskie koziołki Oldboya - odc. 3

28-11-2017, 19:42 , Unikalnych wejść: 1325 , autor: Oldboy

Wybrany klub / reprezentacja: Lech Poznań

Opisywany sezon: 2018/19

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: FM 2017

Witam wszystkich ponownie na moim blogu! Oto ciąg dalszy moich potyczek z niesfornymi poznańskimi koziołkami.

Poprzednie odcinki:

1 - https://myfootballmanager.pl/post/1023/poznanskie-koziolki-oldboya

2 - https://myfootballmanager.pl/post/1131/poznanskie-koziolki-oldboya-odc-2

Jak do tej pory szło nam bardzo dobrze – sukcesy w kraju i nienajgorszy debiut w LM. Wszystko to jednak osiągnięte zostało przy udziale minimum 4 zawodników zagranicznych, a więc gdybym brał udział w RM, póki co nie miałbym zaliczonego trzeciego zadania. Od tego (2018/19) sezonu nasz skład to już tylko sami Polacy – próbujemy osiągnąć sukces grając jak jmk w Pogoni.

Dotychczasowe osiągnięcia:

Sezon Liga PucharPolski Superpuchar Liga Mistrzów
2016-17 Mistrzostwo 1/2 finału Porażka w finale -
2017-18 Mistrzostwo Zdobywca Wygrana 4. miejsce w grupie

 

PERSONALIA

Najpierw tabela z wszystkimi transferami:

Z 4 stranierich, którzy w zeszłym sezonie grali w pierwszym składzie fajne pieniądze otrzymaliśmy za Kostewycza i Tetteha. Gutierrez odszedł za darmo a L. Nielsen zasilił za niewielką kwotę Piasta Gliwice. Cieszy też zejście z kontraktów Wasilewskiego (szału nie zrobił) i N.B. Nielsena (po prostu przemilczę jego zarobki i wkład w grę), na wolny transfer odszedł też Budziński, który nie spełnił przez te dwa lata moich oczekiwań. No ale na tym niestety nie skończyły się nasze ubytki. Wychowankowie – Moder i Gumny już w poprzednim sezonie ogłosili chęć odejścia i poszli w świat, za średnie moim zdaniem pieniądze. Zwłaszcza szkoda mi Gumnego, którym na początku interesowała się tylko Roma a potem kolejne włoskie kluby. Kiedy odrzuciłem ofertę Wilków z Rzymu a byłem już skłonny oddać go do Milanu czy Fiorentiny, które dawały po 3,5 mln euro do gry wkroczył zarząd, któremu Robert się na mnie poskarżył i dogadali transfer do Romy za moimi plecami L. W dodatku za pół ceny. W takich momentach to wręcz odechciewa się tej gry… Nie mam zamiaru się jednak nad sobą użalać bo taką sytuację pewnie nie raz przechodziliście w swoich karierach, dla mnie był to jednak pierwszy raz. Co ciekawe pod koniec sezonu w comiesięcznych podsumowaniach zarząd nie mając o co się przyczepić stwierdził, że są odrobinę zawiedzeni, że pozwoliłem odejść Gumnemu z klubu…

Latem kolejnymi ważnymi zawodnikami interesowały się kolejne europejskie kluby. O ile Mleczkę udało mi się namówić na pozostanie, to z innymi już się to nie powiodło. Jopek, który nie zdążył zostać moim wychowankiem, Zalewski, Wojdak i Tomczyk – wszyscy ci piłkarze mieli do tej pory 1-2 sezony w poważnej piłce, ale kiedy upomniały się po nich głównie włoskie kluby od razu zapragnęli odejść na Zachód. Nie mogłem sobie pozwolić na taki exodus w czasie jednego okienka, jednocześnie miałem na względzie casus Jana Bednarka, który po odejściu w pierwszym sezonie do Interu nie pograł sobie tam zbyt wiele i kolejny cały sezon grał na wypożyczeniu. W tym (lato 2018) okienku właśnie zmienił klub na Ol. Marsylię za praktycznie takie same pieniądze, za jakie odchodził z Lecha, tak więc nici i z bonusów i z procentu z zysku z odsprzedaży, co zostało uwzględnione w mojej tabeli. Tak więc aby nie powtórzyć jego przykładu postanowiłem natychmiast powypożyczać wymienionych piłkarzy z powrotem do Lecha – Wojdaka i Tomczyka na 2 sezony a Jopka i Zalewskiego na 1.

Teraz może dwa słowa o transferach do klubu. Makowski kupiony został za wielkie pieniądze, ale widzę w nim bardzo duży potencjał, to możę być talent na miarę Szymańskiego. Młody wiekiem a niemal od razu wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie. Na Cebulę czaiłem się już od pierwszego sezonu, teraz nadarzyła się doskonała okazja, gdyż miał zapisaną klauzulę sprzedaży w wypadku spadku z ligi. Zawadę kupiłem w obawie przed utratą Tomczyka, potem grali wszyscy na trzej na zmianę albo w parach z Kurminowskim. Niestety od samego początku Zawada razi dużą nieskutecznością, niby nastrzelał tyle goli co inni napastnicy ale okazji do tego potrzebował ze dwa razy więcej. Nalepa przyszedł jako rotacja do środka pola a Burliga jako rezerwowy uniwersalny boczny obrońca – niezwykle pożyteczny zakup. Biel, Basta i Kasprzyk to największe talenty jakie udało się wyciągnąć z innych klubów, zobaczymy jak się uda im rozwinąć.

Na podsumowaniu zysków z transferów wychowanków widać, że przybyło nam 10 mln euro na czysto w tym sezonie i w 3 sezony wykonałem już prawie połowę zakładanego zysku (30 mln euro w 10 sezonów). Bednarek odszedł z Interu do Marsylii więc bonusów za występy już niestety nie dostaniemy.

PUCHAR POLSKI I SUPERPUCHAR

Relację z przebiegu sezonu 2018-19 przeprowadzę w nieco inny sposób niż poprzednie, dla wielu z pewnością czytelny, mianowicie każdym z rozgrywek przyjrzymy się z osobna. Na pierwszy ogień Superpuchar i hitowy mecz z Legią, dość łatwo wygrany a jednego gola strzela ich wychowanek Szymański.

W PP jesteśmy obrońcami trofeum i jak na taką rolę przystało pierwsze dwie rundy przechodzimy bez strat – mecz z Lechią to prawdziwy majstersztyk. Niestety w ćwierćfinale wpadamy na prawdziwą rewelację sezonu jaką był Górnik Zabrze i pomimo gry naprawdę mocnymi składami w obydwu meczach ponosimy porażki! Górnik zagrał bardzo dobrze i zasłużenie nas wyeliminował.

LIGA – JESIEŃ

Początek sezonu to prawdziwa sielanka – czy wystawiałem pierwszy czy drugi garnitur nasi piłkarze prali kogo popadło. Przydarzyły się potem dwie porażki z podwawelskimi ekipami, ale generalnie w tabeli utrzymywaliśmy się w ścisłej czołówce a w grudniu objęliśmy ponownie fotel lidera.  Na uwagę zasługuje równa forma strzelecka naszych trzech snajperów (Tomczyk, Zawada, Kurminowski) oraz ostro popierdolony mecz w Niecieczy, gdzie Gajos mógł sobie potrenować egzekwowanie jedenastek.

Tabela przed udaniem się na sen zimowy:

LIGA MISTRZÓW

Najważniejsze rozgrywki europejskie, gdzie chcemy zajść polskim składem do ćwierćfinału. A przy okazji zarobić sporo bejmów jak to się mawia w Poznaniu. Najpierw jednak eliminacje – pierwsza przeszkoda, mistrz Albanii i dwa razy po 3-0. W kolejnej rundzie Dinamo Zagrzeb, to już wyższa półka, ale u siebie wygrywamy kolejne 3-0 (choć dopiero po przerwie) a w rewanżu Chorwaci postawili jednak twarde warunki i tylko gol Kędziory z karnego ratuje nas przed sfrajerzeniem się bo przegrywamy 1-3. W 4 rundzie gramy z Celtikiem a więc niedoszły pojedynek z poprzedniego sezonu i spotkanie ze starym znajomym D. Jevticiem. U siebie znowu wygrywamy 3-0, rewanż znowu przegrywamy i znowu honorowego gola zdobywa Kędziora. Porażka 1-2 nam jednak nie przeszkadza w awansie do fazy grupowej. A tam grupa niemal wymarzona dla forumowiczów grających w RM – Chelsea, Lyon i Porto!

 Anglicy wiadomo mieli być i byli poza zasięgiem (przynajmniej naszym bo na pozostałych rywalach ugrali raptem 5 punktów a nas pokonali dwa razy do zera), ale z pozostałymi ekipami chciałem ostro powalczyć. Pierwszy mecz przynosi upragnione pierwsze zwycięstwo w LM pod moją kadencją – ogrywamy w Poznaniu Lyon 2-0, gładko, choć pewnie pomogło nieco to, że Francuzi grali 3/4 meczu w dziesiątkę. Potem gładkie 0-5 na Stampford Bridge i wylot do Porto. Tam po heroicznej walce ogrywamy Portugalczyków 1-0 i na półmetku mamy 6 punktów! Nie wolno nam było pokpić sprawy w kolejnym meczu i znów wygrywamy minimalnie z pasiakami z Porto, tym razem 2-1. Mega ważny wyjazd do Lyonu – mecz o 6 punktów – niestety dostajemy srogie lanie, dopiero przy stanie 0-3 honorowego gola zdobywa Morawski. Jak ważny był to gol pokazała ostatnia kolejka – przegrywamy z Chelsea u siebie 0-1, ale że Lyon tylko wyrównuje stan punktowy z nami o awansie decyduje bezpośredni bilans spotkań z Francuzami. 2-0 u siebie i 1-3 na wyjeździe premiuje nas do 1/8 finału!!! Byłem naprawdę mocno zaskoczony ale i szczęśliwy.

Losowanie przydziela nam za rywala Królewskich z Madrytu – naszych dobrych znajomych z poprzedniego sezonu. Przyznam, że było mi obojętne na kogo trafię, bo awans do 1/4 finału i tak pewnie na razie graniczyłby z cudem. Nawet ucieszyłem się, że zagramy z Realem – liczyłem na ciekawe mecze pamiętając poprzednie nasze starcia. 3-3 na wyjeździe i 0-0 u siebie to wyniki z zeszłego sezonu, a które mogłyby nas premiować w fazie pucharowej. Tym razem pierwszy mecz gramy u siebie – od początku był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, groźnie graliśmy i w ataku pozycyjnym i z kontry. Do przerwy dwa razy groźnie ukąsił Paweł Tomczyk i sensacyjnie prowadziliśmy 2-0!!! Obrońcy Realu dobrze pamiętali z pewnością mojego snajpera, gdyż rok temu strzelił im 1,5 gola w Madrycie. Po przerwie gramy nieco bardziej defensywnie, ale Real wcale jakoś groźnie nie atakuje. Przez kilka chwil sądziłem iż ten rewelacyjny wynik uda nam się dowieźć do końca! Niestety pod koniec spotkania gwiazdy Galacticos zabrały się do roboty. W 82 minucie wygrywałem jeszcze 2-0 a dziesięć minut później było już 2-3… Wielki żal, wielka szkoda ale jednocześnie wielka duma z moich podopiecznych! Zaskarbiliśmy sobie tym meczem dużą sympatię kibiców w kraju i Europie.

Internety...

Niestety nawet gdybym dowiózł te 2-0 do końca to w rewanżu Real pokazał kto tu rządzi. Inna rzecz, że zagrałem bardzo odważnie, koniec końców musiałem walczyć o dwubramkową wygraną. Gładkie 0-3 i kończymy naszą wspaniałą przygodę z LM. Może jednak gdybym trafił na kogoś łatwiejszego niż Real…? Myślę jednak, że limit szczęścia wykorzystaliśmy przy losowaniu grup i podczas samej fazy grupowej. Z tym składem jaki mamy osiągnięcie najlepszej 16 Europy to duży sukces!

LIGA – WIOSNA

Aby ponownie móc się tak dobrze zaprezentować w Lidze Mistrzów (no i zarobić tyyyyyle hajsu!) należało wygrać ponownie ligę. Na początku wiosny seria 3 remisów trochę mnie zasmuciła, później było całkiem spoko, ale wyjazd do Gliwic i niezrozumiała wręcz przegrana 1-3, wtf? Jeszcze była porażka na zawsze ciężkim terenie w Gdańsku, ale suma summarum faza zasadnicza ukończona na pierwszym miejscu raczej niezagrożonym.

Tabela przed podziałem punktów:

Runda mistrzowska rozpoczęta została od srogiego rewanżu na Lechii, ale potem znowu te wkurzające remisy! Trzy z rzędu! Legia doskoczyła już na 1 punkt w tabeli, ale chłopaki obudzili się we właściwym momencie i wygrali i z Wojskowymi i z Sosnowcem. Kiedy mistrzostwo było już pewne na koniec znowu remis i w końcu wakacje!

Tabelka:

Na uwagę zasługuje liczba strzelonych goli – 77 to nasz nowy rekord. Świetna postawa Zabrza i beniaminka z Krakowa daje im grę w Lidze Europy. Z ligi spadają obie nasze kibicowskie zgody – Craxa i Arka.

CIEKAWOSTKI WSZELAKIE

Mecz ze Chrobrym Głogów i czerwony debiut Michała Nalepy:

Po zakończeniu sezonu pojawiło się kilka ciekawych propozycji, ale jedna to już prawdziwa petarda:

Statystyki finansowe:

Najlepsi w poszczególnych kategoriach:

Dwóch obiecujących juniorów:

oraz

Moje własnoręczne statystyki. Najwięcej spotkań zaliczyli w tym sezonie Gajos (41), Szymański (38) oraz Borowiak, Kort i Tomczyk (po 37). Najwięcej goli: Tomczyk (16), Gajos, Kort i Zawada (po 12). Ten ostatni powinien jednak z czystym sumieniem mieć na koncie z 20 goli…

Statystyki za dotychczasowe 3 sezony. Najwięcej spotkań rozegranych: Gajos, Wojdak i Wilusz. Najwięcej goli strzelonych: Tomczyk, Gajos, Kort, Pawłowski i Kurminowski.

Dzięki za uwagę i do zobaczenia!


Autor: Oldboy
Typer Sezonu 2017/18 - 1. miejsce

KOMENTARZE

grinch123


Komentarzy: 2291

Grupa: Moderator

Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

28-11-2017, 20:09 , ocenił powyższy materiał: mocne

Ja ze swojej skromnej osoby mogę powiedzieć że Tomczyk jest sto razy lepszy niż Kownacki Przynajmniej u mnie w Sampdorii ,Kownacki jest cieniem .Zastawiam się nad sprzedażą tego zawodnika .Sam rozegrałem jeden sezon Lechem i wiem że Tomczyk ma potencjał na dobrego piłkarza .Blog bardzo fajnie opisany i to co mi pozostaje to daje Mocne !

Oldboy
Typer Sezonu 2017/18 - 1. miejsce


Komentarzy: 224

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-05-20

Poziom ostrzeżeń: 0

29-11-2017, 07:22

Zgadza się, u mnie też Tomczyk to jeden z dwóch - trzech najlepszych piłkarzy i na Twoim miejscu ściągnąłbym go Genui, u mnie rozwija się na poziom reprezentacyjny. Kurminowski a zwłaszcza Zawada mogą mu na razie buty wiązać. Cieszę się że udało mi się go na 2 sezony wypożyczyć, bo boję się, że we Violi mógłby gdzieś zginąć w Primaverze i zatracić swój potencjał. A tak u mnie ma plac i napieprza te bramki :)

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10675

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

29-11-2017, 09:52 , ocenił powyższy materiał: mocne

Bardzo cenię Twoje blogi - finezyjne, eleganckie i zawierające efektowne tabele ze statystykami. Czyli jest wszystko to, co lubię. Jedna rzecz mi się jednak NIE PODOBA - wyniki w meczach przeciwko FC Porto:)

Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce


Komentarzy: 1343

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Niezłomny Celt

Dołączył: 2015-12-03

Poziom ostrzeżeń: 0

29-11-2017, 10:08 , ocenił powyższy materiał: mocne

Podoba mi się ten Twój sezon z dwóch powodów:
1. To oczywiście osiągnięcia Twojej drużyny, które są znakomite duże brawa. Sam Blog także opisany ciekawie z pomysłem no i te statystki - świetna robota;-)
2. Tak jak sam napisałeś "świetna postawa Zabrza;-)"

Berth


Komentarzy: 1056

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Francuski Łącznik

Dołączył: 2016-06-20

Poziom ostrzeżeń: 0

30-11-2017, 09:31 , ocenił powyższy materiał: mocne

Super blog tylko te odnośniki na początku mógłbyś zrobić po pierwsze wpisując nazwę, po drugie żeby otwierały się w nowym oknie.

Kaan


Komentarzy: 659

Grupa: Moderator encyklopedysta

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-10-25

Poziom ostrzeżeń: 0

01-12-2017, 17:43 , ocenił powyższy materiał: mocne

Świetnie zrobione, szkoda że nie brałeś udziału w RM.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki