x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 7, słabe: 0
zobacz komentarze

Kariera od zera #3 - Pierwsza przeprowadzka.

29-08-2021, 19:30 , Unikalnych wejść: 819 , autor: Shari

Wybrany klub / reprezentacja: Slovan Liberec

Opisywany sezon: 21/22

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: Football Manager 2021

WSTĘP

Najtrudniejszą dla mnie rzeczą w każdej edycji Football Managera jest znaleźć klub czy też sposób gry by nie znudził się on po dwóch sezonach. Po kilku miesiącach błąkania się po wielu karierach zdecydowałem rozpocząć popularny tryb - rozgrywkę od 0. Dla niewtajemniczonych polega ona na tym, iż zaczyna się bez jakiejkolwiek licencji oraz z najmniejszym możliwym doświadczeniem trenerskim. W zeszłej odsłonie gry skończyło się na słomianym zapale, lecz teraz miało być inaczej. Obrałem sobie cele, które muszą zostać spełnione by uznać karierę za w mojej opini kompletną a są to:

- Zwycięstwo w Lidze Mistrzów x2/ Lidze Mistrzów + Lidze Europy

- Zwycięstwa w ligach:

  • Włoska
  • Niemiecka
  • Angielska
  • Francuska
  • Hiszpańska

- Zwycięstwo w Mistrzostwach Europy.

- Zwycięstwo w Mistrzostwach Świata.

 

SEZON 1 - Kierunek? Norwegia! 

SEZON 2 - Utrzymać się w elicie. 

 

===================================================================================================

ROZDZIAŁ 3

Był to dla mnie najtrudniejszy okres na przestrzeni kariery, ta niepewność po złożeniu rezygnacji była czymś co ciągnęło się przez kilka miesięcy. Mimo odniesionego tak dużego sukcesu w ubiegłej kampanii nie mogłem być niczego pewny, szukałem drużyny, którą będę prowadził, a ofert zbyt wielu nie było. Może to zbyt duża ambicja? Może popadłem w samozachwyt po uzyskaniu mistrzostwa i zbytnio przeceniałem swoje umiejętności menadżerskie? Tych znaków zapytania zjawiało się coraz więcej w mojej głowie. Wtedy też pojawiła się pierwsza iskierka nadziei, po kilku automatycznie odrzuconych ofertach pojawiła się ta jedna, która była jak spełnienie marzeń - dostałem zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną od Paris FC grającego w Ligue 2. Spotkanie poszło bardzo dobrze, zarówno ja jak i właściciele klubu zakończyliśmy negocjację zaciekawieni przyszłością, z uśmiechem na ustach. Czekałem na oficjalną propozycję kontraktu, nie myślałem o finansach, lecz wtedy dostałem wiadomość od mojego agenta. Okazało się, iż klub ze stolicy Francji zdecydował się na zatrudnienie innego szkoleniowca, choć przedstawiona przeze mnie wizja klubu była dla nich odpowiednia. Ostatecznie nowym szkoleniowcem tej drużyny został jeszcze bardziej niedoświadczony kandydat, były zawodnik Olympique de Marseille - Yohann Pelé. Był to jednak promyk nadziei, który poprawił mój stosunek do pracy, byłem spokojny, że zadowalająca oferta prędzej czy później nadejdzie. Zanim jednak podpisałem kontrakt z nowym klubem, udało mi się ukończyć egzamin na kolejny stopień licencji - Krajową Licencję A. Wracając jednak do sprawy najważniejszej, rozmowy z nowym pracodawcą nie trwały długo, byłem pewien ambicji właściciel jak i tego, że przedstawiona oferta jest dla mnie idealna na tym etapie, zostałem nowym szkoleniowcem Slovana Liberec.

===================================================================================================

ROZDZIAŁ 4

Oficjalną umowę z nowym pracodawcą podpisałem na półmetku sezonu, tuż po świętach spędzonych w rodzimym Szczecinie. Był to 30 grudnia, tak więc miałem odrobinę czasu na przygotowanie zespołu pod nadchodzące wyzwania. Drużyna grająca na stadionie U Nisy po 19 kolejkach zajmowała rozczarowujące 9 miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej Czech, gdy media w swoich przedsezonowych predykcjach plasowała klub na 6 pozycji w tabeli. Nie był to jedyny z problemów, nasz sztab szkoleniowy był na szokująco niskim poziomie. Brak odpowiedniej ilości trenerów sprawiał, że nasze możliwości były bardzo ograniczone - w klubie znajdowało się zaledwie dwóch trenerów. Odbyliśmy pierwsze rozmowy z zarządem, podczas których ustaliliśmy kilka ważnych aspektów. Po pierwsze, zarówno liczba scoutów jak i trenerów zatrudnionych w klubie musi zostać zwiększona. Po drugie naszym celem na aktualną kampanię jest zajęcie 8 miejsca, czyli zaledwie jednego oczka wyżej, szczerze mówiąc dla mnie był to plan minimum. Ostatnią ustaloną rzeczą był budżet transferowy, wynosił on 650 tysięcy oraz 85% z każdego sprzedanego gracza, trzeba było wziąć się do pracy.

 

 

Przejdźmy, więc do najciekawszego aspektu czyli okna transferowego, dokonaliśmy kilku zakupów skupiając się na młodych graczach do pierwszego składu oraz tych bardziej doświadczonych do rotacji. Nicolai Næss pasuje zdecydowanie do drugiej z podanych kategorii, 29 letni Norweg wzmocnił nasz klub na zasadzie wolnego transferu, wiedzieliśmy, że nie możemy natychmiastowo wzmocnić każdej wymagającej tego pozycji zawodnikami, którzy stanowili by czołówkę ligi, tak więc był zawodnik Sarpsborg 08 był dla nas idealnym dopełnieniem kadry. 

 

Następnie na celownik obraliśmy zawodnika, którego znam doskonale. Jest to już drugi Norweg, tym razem mój były zawodnik. Juba Moula, czyli były zawodnik KFUM Oslo był dla nas idealnym uzupełnieniem kadry, gdyż może on grać na niemalże każdej pozycji w formacji ataku. Oczywiście najlepiej czuje się jako napastnik, lecz gra na skrzydle lub w ostateczności jako ofensywny pomocnik nie stanowi dla niego problemu. Kwota 250 tys była dla nas do zaakceptowania, lecz w tym momencie w mediach zaczęła się burza. Kibice, którzy jeszcze kilka miesięcy temu byli gotowi stawiać mi pomnik pod stadionem za pierwsze mistrzostwo Norwegii w historii klubu, teraz zaczęli rzucać błotem w moją stronę. Nie podobała im się moja decyzja o opuszczeniu drużyny, a transfer byłego zawodnika klubu jeszcze bardziej rozwścieczył sympatyków klubu z Norwegii.

 

Czas na Polski akcent, który miał stać się jedną z największych gwiazd nie tylko drużyny, ale i całej ligi. Bartosz Slisz przeniósł się z Legii Warszawa do Slovana Liberec za kwotę 500 tys euro. 23 letni pomocnik jak na poziom Czeskiej ligi imponował pod każdym aspektem, technika, aspekty mentalne jak i fizyczne wyróżniały się w znacznym stopniu. Co ciekawe, nie był to nasz najdroższy transfer podczas tego okna transferowego.

 

Zanim przejdziemy do największej bomby tego okna, czas by opowiedzieć o nowym, rezerwowym bramkarzu. Ondrej Dolejs, czyli były zawodnik Viktorii Plzeň zmienił barwy na te biało-niebieskie za kwotę 250 tys, może ona jednak wzrosnąć po spełnieniu kilku warunków do 500 tys. Nazwać go jednym z największych Czeskich talentów to jak nie powiedzieć nic, 17 latek zdążył zadebiutować już w reprezentacji Czech u-21, a sam nazywany jest przez fanów krajowej piłki jako ,,drugi Petr Cech". Póki co będzie musiał zadowolić się występami w Pucharze Czech oraz w lidze, gdy już uzyskamy bezpieczną pozycję w tabeli.

 

Andrei Ivan zapamiętajcie to nazwisko, gdyż mam wrażenie, że może jeszcze namieszać w świecie futbolu. Skrzydłowy mogący grać również jako napastnik ma na swoim koncie już 25 lat, a większość swojej kariery spędził w Rumunii (nie licząc epizodu w Krasnodarze, gdzie rozegrał 7 spotkań), więc co go takiego wyróżnia? Patrząc na pierwszy rzut oka to... Prawie nic. Na plus zasługuje jego szybkość, jak i większość parametrów fizycznych oraz przyzwoita jak na ten poziom technika. Kwota transferu? 800 tys, które mogą wzrosnąć do 1.7 mln.

 

Czas przejść jednak do transferów wychodzących, które pozwoliły nam uzbierać fundusze na wyżej wspomnianych zawodników. Pierwszym z nich był napastnik - Imad Rondic. W barwach Slovana rozegrał on 12 spotkań, w których nie zdobył, ani jednej bramki! Takie statystyki nie napawały optymizmem, a na zakup zawodnika skusił się klub z kraju, z którego pochodzi - FK Sarajevo zapłaciło nam 100 tys euro.

 

205 tys to kwota, którą otrzymaliśmy za 25 letniego Austriackiego pomocnika - David'a Cancola. Nie widniał on w moich planach na zbliżający się sezon, gdyż prawdopodobnie byłby on naszym numerem 5 na tą pozycję. Kwota otrzymana od Erzgebirge Aue  zadowoliła nas i przybyliżyła do skompletowania reszty transferów. Przed moim przybyciem piłkarz rozegrał 12 spotkań z czego 11 zaliczył po wejściu z ławki.

 

Reszta sprzedanych zawodników nie wymaga większej uwagi, w sumie na każdej ze sprzedaży zarobiliśmy nieco ponad milion euro.

 

BILANS - 750 tys 

 

===================================================================================================

ROZDZIAŁ 5

Wróćmy jednak do zmagań boiskowych, formacja którą przybraliśmy w tym sezonie to 4-2-4, nieco zmieniona w porównaniu do tej stosowanej w KFUM Oslo. Postawiliśmy na ten wybór z takiego powodu, iż właśnie taką formacją grali zawodnicy w pierwszej połowie sezonu. Zmienianie wszystkie o 180 stopni uznałem za nie odpowiednie rozwiązanie, zwłaszcza, że aktualna kadra była idealnie przystosowana do tej formacji. 

 

 

LUTY

Swój debiut trenerski w barwach Slovana Liberec zaliczyłem w spotkaniu ligowym przeciwko Bohemians Praha, klubowi który w aktualnej tabeli zajmował 5 miejsce poprzez co wychodził na ten mecz jako faworyt. Kibiców na naszym stadionie czekało bardzo ciekawe widowisko, które rozpoczęło się już w 6 minucie po bramce Koscelnika. Taki, też rezultat utrzymał się do końca pierwszej połowy. W okolicach 65 minuty zawodnicy przypomnieli sobie o strzelaniu bramek, gdyż na przestrzeni 6 minut padły, aż 3 trafienia. Ostateczny wynik wyniósł zadowalajacy nas remis wynikiem 2-2. Drugie spotkanie było przedstawieniem klasy jednego zawodnika - Martin Koscelnik popisał się pięknym hattrickiem ustalając wynik spotkania na 3:0. Dynamo České Budějovice było naszym kolejnym rywalem, początek meczu jednak zdecydowanie należał to mojej drużyny, gdyż strzelanie po rzucie karnym zaliczył Koscelnik. Później było jednak tylko lepiej, ponieważ to Carlos Castro podwyższył prowadzenie już w 21 minucie. Nie powiedzieliśmy jednak ostatniego słowa w tym meczu, nasz nowy nabytek Andrei Ivan zakończył pierwszą połowę spotkania mając na swoim koncie 2 bramki. Druga połowa sprawiła jednak nieco mniej emocji, jedyną bramkę zdobył zawodnik naszych rywali, a cały mecz zakończył się wynikiem 4:1. Wszystko co dobre jednak nie trwa wiecznie, w ostatnim spotkaniu tego miesiąca notujemy pierwszą porażkę za mojej kadencji, a naszym poskromicielem okazało się być FC Slovácko.

 

MARZEC

Był to dla nas bardzo ciężki miesiąc, gdyż graliśmy z prawie samymi topowymi zespołami, a pierwszym z nich był Baník Ostrava. Wyjazdowe spotkanie było jednym z najciekawszych zmagań tego sezonu, gdzie wyszliśmy na prowadzenie już w 4 minucie po bramce Castro. Rywal jednak naciskał do tego stopnia, iż odpowiedział nam dwukrotnie i po przerwie to oni cieszyli się z prowadzenia. To jednak zwiastowało emocje, który nadeszły bardzo szybko, już w 47 min Moula wyrównał stan tego spotkania, a nie całą minutę później przeciwnik po raz kolejny wyszedł na prowadzenie. Nie była to ostatnia bramka tego wieczoru, gdyż po świetnie wykonanym rzucie rożnym piłkę w siatce umieścił nasz środkowy obrońca - Matej Chalus. Obie drużyny atakowały, szukały sytuacji by wyjść na prowadzenie co miało miejsce w 85 minucie. Bramkę ustalającą wynik na 4:3 zdobył nasz Kolumbijski pomocnik José Leudo. By tego było mało następnym naszym rywalem był aktualny vicelider tabeli - Sparta Prague. Spotkanie było bardzo wyrównane, a xG w tym spotkaniu wynosiło 1,13 do 1,14 dla naszych rywali. Wynik jednak remisowy już nie był, skuteczność Sparty zawiodła i to my wywieźliśmy z tego spotkania 3 punkty odnosząc zwycięstwo wynikiem 2:0. Największą gwiazdą tego spotkania został Angbandji, który zanotował na swoim koncie bramkę oraz asystę, a jest to przecież boczny obrońca. W kolejnym pojedynku tego miesiąca odnieśliśmy spokojne zwycięstwo wynikiem 2:1. Przez większość spotkania przeważaliśmy, kontrolowaliśmy sytuację na boisku, a jedyny poważny błąd został wykorzystany przez rywali w 83 minucie. Ostatni pojedynek marca odbył się w ramach ćwierćfinału Pucharu Czech. Czy mogliśmy trafić na trudniejszego rywala? Graliśmy ze Slavia Prague, która liderowała tabeli z nie małą zaliczką 20 punktów! Mimo wszystko mecz był bardziej wyrównany niż można się było tego spodziewać. W 70 minucie na tablicy wyników widniał rezultat 3:3, lecz nasz koszmar się dopiero rozpoczął. Jan Mikula nasz prawy obrońca został ukarany czerwoną kartką przez co musieliśmy bronić wyniku licząc, że uda nam się dotrwać do karnych. Po 90 minutach rezultat się nie zmienił choć wyzwanie dopiero się zaczęło, mieliśmy mnóstwo pecha w tym spotkaniu co pokazuje rzut karny dla naszych rywali w 93 minucie, który został gładko wykorzystany. Na dobór złego Patrik Hellebrand w 101 minucie jako kolejny ujrzał czerwony kartonik wobec czego musieliśmy grać w 9 przez następne 20 minut dogrywki. Dobrze się to dla nas nie skończyło, w doliczonym czasie gry pierwszej połowy rywale wbili nam bramkę numer 5 i na nasze szczęście na takim wymiarze kary się skończyło.

 

KWIECIEŃ

To właśnie na koniec tego miesiąca tabela miała podzielić się na dwie grupy - mistrzowską oraz spadkową, lecz zanim przejdziemy do tego aspektu trzeba napomnieć o następnych spotkaniach. W pierwszym z nich udaliśmy się do Teplic by po nudnym meczu zremisować z tutejszym klubem, spotkanie zakończyło się rozczarowującym 0:0, a zawodnikiem spotkania został nasz bramkarz - Ivan Lucic. Kiedy ugościliśmy u siebie FK Mladá Boleslav działo się trochę więcej, gdyż to nasi rywale już w 3 minucie wyszli na prowadzenie. Na tym jednak ich zapał w ofensywie się zakończył, przeciwnik został zdominowany, a dwie bramki dające nam zwycięstwo w wykonaniu Andrei'a Ivan 'a to zdecydowanie najniższy wymiar kary. Problemy z koncentracją na początku spotkań były widoczne, także podczas następnego zmagania, gdzie dwie bramki od FK Parubice wpadły w 2 minucie. Co ciekawe obie zdobył ten sam zawodnik Brazylijczyk Caique. Próbowaliśmy odpowiedzieć, lecz tak szybkie bramki zdecydowanie nam to utrudniły, bramkę kontaktową zdobył Moula, a tą która ustaliła wynik spotkania zaliczył Castro. Ostatni mecz przed podziałem na grupy rozegraliśmy z silną Viktoria Pilzen, gdzie kolejne udane spotkanie zaliczył Castro. Dwa szybkie trafienia rozwiały wątpliwości, która z drużyn jest lepsza, w prawdzie doczekaliśmy się odpowiedzi w 53 minucie, jednak niewiele ona zmieniła, gdyż wynik na 3:1 ustalił były zawodnik KFUM Oslo Juba Moula. Kiedy to objąłem drużynę zajmowaliśmy 9 pozycję w tabeli, a teraz gdy nadszedł czas na podział ligi zakończyliśmy drugi etap sezonu na 6 miejscu co sprawia, że zagramy w grupie mistrzowskiej! Ostatnie spotkanie tego miesiąca miało miejsce we wcześniej wspomnianym etapie sezonu. Swoje spotkanie rozgrywaliśmy z niesamowitą w tym sezonie Slavia. Moich graczy przepełniała czysta piłkarska złość, chęć rewanżu za to co stało się w pucharze i byli w stanie udowodnić to na boisku. Wygrywamy z liderem wynikiem 4-2, a kolejnymi 3 trafieniami w tym sezonie mógł pochwalić się Martin Koscelnik, co równie ciekawe ostatnia z naszych bramek była tą pierwszą Bartosza Slisza w naszych barwach.

 

MAJ

Tak więc czekały nas starcia z samymi topowymi rywalami, a pierwszym z nich była Sparta, z którą wygraliśmy w ostatnim meczu. Tym razem jednak wyjechaliśmy do Pragi z nadziejami na choćby pojedynczy punkt, gdyż przewaga własnego boiska to kolejna wartość dodatnia rywali. Już w 14 minucie to gospodarze wyszli na prowadzenie, lecz niewiele trzeba było czekać na odpowiedź. Koscelnik pokazał, że rzuty karne to jego mocna strona, gdyż w 20 minucie w ten sposób wyrównał stan meczu. W tym spotkaniu padła jeszcze zaledwie jedna bramka, a miało to miejsce w doliczonym czasie pierwszej połowy, kiedy to Angbandji dośrodkował piłkę na prawym skrzydle. Minęła ona dwóch obrońców rywala co wykorzystał Ivan umieszczając piłkę w siatce wolejem. Jak ważnym zawodnikiem jest dla nas Koscelnik pokazało także kolejne spotkanie, Słowak poszerzył swój dorobek o kolejne dwa trafienia, oba zdobywając w pierwszej połowie spotkania. Rywale próbowali odpowiedzieć, lecz finalnie udało im się umieścić piłkę w naszej bramce zaledwie raz. Zostały dwie kolejki do końca, a my zrównaliśmy się punktami ze Spartą, aktualnym viceliderem. Różnica bramek jednak przeważyła o tym, że znajdowaliśmy się na najniższym stopniu podium. Kolejne spotkanie, w teorii najprostsze na tym etapie zostało praktycznie zamknięte w pierwszych 10 minutach. Za sprawą Ivan'a oraz Soiledis'a zdobyliśmy dwie bramki jednocześnie utrzymując ten wynik do końca spotkania. Ostatnie spotkanie w tym sezonie odbyło się przeciwko drużynie Bohemians Praha, to ono miało zadecydować, które finalnie miejsce zajmiemy w ligowej tabeli. Stawka była na prawdę duża, gdyż walczyliśmy ze Spartą o grę w kwalifikacjach do Conference League. Atmosfera na stadionie była naprawdę gorąca, w przeciwieństwie do spotkania, które było ubogie w sytuacje bramkowe, do przerwy wynik na tablicy wynosił 0:0. W 67 minucie doszło do sytuacji, której nikt się nie spodziewał nasz 17 letni pomocnik Jiri Vanek w świetny sposób zagrał piłkę za plecy obrońców rywala, a w siatce umieścił ją Patrik Hellebrand, który lada moment miał żegnać się z klubem. Co najważniejsze ten wynik utrzymał się do końca spotkania, co oznaczało tylko jedno. Jesteśmy viceliderem i to właśnie my za rok będziemy walczyli o europejskie puchary!

 

===================================================================================================

Imie i Nazwisko Pozycja Narodowość Bramki/Czyste Konta Asysty Rozegrane Spotkania Średnia Ocen
Ivan Lucic Bramkarz Austria 7 --- 34 6.80
Ondrej Dolejs Bramkarz Czechy 3 --- 5 7.24
Matej Chalus Środkowy Obrońca Czechy 1 1 34 (1) 7.01
Dominik Plechaty Środkowy Obrońca Czechy 0 1 6 (4) 6.83
Taras Kacharaba Środkowy Obrońca Ukraina 1 0 28 (4) 6.80
Nicolai Næss Środkowy Obrońca Norwegia 0 0 9 (1) 6.88
Christian Angbandji Boczny Obrońca Wybrzeże Kości Słoniowej 1 5 22 (8) 6.87
Jaroslav Zeleny Boczny Obrońca Czechy 0 4 8 (6) 6.87
Jan Mikula Boczny Obrońca Czechy 0 1 18 (4) 6.70
Aris Soiledis Boczny Obrońca Grecja 1 2 33 (1) 7.15
José Leudo Pomocnik Kolumbia 2 3 30 (7) 6.97
Bartosz Slisz Pomocnik Polska 1 2 16 (1) 7.10
Jiri Vanek Pomocnik Czechy 0 2 7 (3) 6.77
Patrik Hellebrand Pomocnik Czechy 4 3 22 (4) 6.84
Jakub Pesek Skrzydłowy Czechy 0 0 0 (5) 6.73
Martin Koscelnik Skrzydłowy Słowacja 14 2 37 (2) 7.12
Jhon Mosquera Skrzydłowy Kolumbia 7 1 25 (5) 7.04
Juba Moula Skrzydłowy Norwegia 4 2 11 (3) 6.73
Carlos Castro Napastnik Hiszpania 13 4 28 (8) 6.99
Andrei Ivan Napastnik Rumunia 6 4 14 (2) 7.28
Yannis Duret Napastnik Anglia 0 0 1 (2) 6.57
Michael Dolezal Napastnik Czechy 0 0 0 (4) 6.68

===================================================================================================

 

HISTORIA MENADŻERA:

1 sezon (KFUM Oslo): OBOS-ligaen - 2 miejsce (Awans); 1x Menadżer Miesiąca

2 sezon (KFUM Oslo): Eliteserien - 1 miejsce (Mistrzostwo); 2x Menadżer Miesiąca

3 sezon (Slovan Liberec): Fortuna liga - 2 miejsce


Autor: Shari

KOMENTARZE

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1826

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

30-08-2021, 07:05 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Podoba mi się

Wandal


Komentarzy: 78

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2020-03-09

Poziom ostrzeżeń: 0

30-08-2021, 11:14 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Te maj to już koniec ligi że wszyscy mają po 35 meczów tak jakoś nie do pary? Czy jeszcze coś zostało do rozegrania?

Shari


Komentarzy: 59

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-11-11

Poziom ostrzeżeń: 0

30-08-2021, 11:49

Wandal, dnia 30-08-2021, 11:14, napisał:
Te maj to już koniec ligi że wszyscy mają po 35 meczów tak jakoś nie do pary? Czy jeszcze coś zostało do rozegrania?


30 spotkań (po 2 z każdym rywalem) + 5 w grupie mistrzowskiej, tak więc to wszystkie spotkania

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10666

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

30-08-2021, 13:20 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Ciekawe czy w rzeczywistości Slisz zgodziłby się grać w Czechach? Najważniejsze zwycięstwo odniosłeś chyba ze Spartą na wyjeździe, gratki!
Dodałem herb do bazy.
Rażą mnie trochę te nazwy drużyn - z jednej strony "Sparta Prague" a z drugiej "Bohemians Praha" czy "Dukla Praga" - pomieszanie z poplątaniem.
Moim zdaniem najlepszą formą byłaby jednak polska "Praga". Polecam artykuł-tutorial, jak zmieniać/modyfikować nazwy drużyn w trakcie rozgrywki.
https://myfootballmanager.pl/artykul/427/football-manager-2019-jak-samodzielnie-zmienia-nazwy-klubw-rwnie-w-trakcie-biecej-rozgrywki

Plzeň = Pilzno, Olomouc = Ołomuniec

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

30-08-2021, 14:44 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Fajny sezon. Jestem jak ta kariera się potoczy, ale ja na razie idzie dobrze.

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1734

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

01-09-2021, 09:05 , ocenił powyższy materiał: mocne - Pilnie śledzę

Pilnie śledzę

vicomino


Komentarzy: 377

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Początkujący Weteran

Dołączył: 2021-01-21

Poziom ostrzeżeń: 0

01-09-2021, 13:23 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Prawdziwe "wejście smoka". Tylko dziwi mnie że 2 miejsce daje tylko EC2. Myślałem że czeski futbol stoi trochę wyżej.

Dario


Komentarzy: 620

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-08-13

Poziom ostrzeżeń: 0

01-09-2021, 13:36 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Powodzenia w pucharach i życzę mistrza w przyszłym sezonie.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki