Roda JC Kerkrade - W drodze po pierwsze mistrzostwo! #4

WPROWADZENIE

W zeszłym sezonie w końcu udało się zakwalifikować do europejskich pucharów. Roda zagra w Lidze Konferencji! Liczę tam na pozytywny rezultat, ale ciężko dawać sobie cel minimum, bo wiele zależy na kogo trafimy. Zresztą muszę pamiętać, że kadrowo odstajemy znacznie od większości klubów grających w europejskich pucharach. Zarząd natomiast liczy, że dostaniemy się do fazy grupowej tych rozgrywek. W tym roku głównym celem będzie liga. Mam zamiar walczyć, co najmniej o podium. Myślę, że jest to optymalne wyzwanie zwłaszcza, że będziemy grali na trzech frontach. Mam tylko nadzieję, że za szybko nie odpadniemy. Zamierzam też bardziej na poważnie potraktować Puchar Holandii. Powoli nadchodzi chwila, że warto zawalczyć i tam. Zarząd natomiast w lidze oczekuje uniknięcia walki o utrzymanie, a wobec Pucharu Holandii wcale nie mają oczekiwań. Przynajmniej mogę grać bez presji, bo te oczekiwania raczej uda się spełnić. Ważne natomiast będzie wzmocnienie składu, choć nie zamierzam robić wielkiej rewolucji. Skład, który posiadam już jest niezły, a zawodnicy zaczynają się ze sobą zgrywać. Jednak mając na uwadze coraz wyższe cele to muszę postarać się o podwyższenie jakości składu. To jest czwarty sezon za sterami Rody Kerkrade, a więc należy powoli pomyśleć o zdobyciu jakiegoś trofeum.

POLACY W RODZIE PRZED MOIM PRZYBYCIEM

 

PERSONALIA	POZYCJA	LATA	WYSTĘPY
Henryk Bolesta	BRAMKARZ	1990-1993	82
Arkadiusz Kaliszan	OBROŃCA	1993-1994	2
Tomasz Iwan	POMOCNIK	1994-1995	30
Piotr Kasperski	POMOCNIK	1995-1997	16
Mariusz Kukiełka	OBROŃCA	1997-1999	8
Przemysław Tytoń	BRAMKARZ	2007-2011	50
Mateusz Prus	BRAMKARZ	2010-2014	23
Mikołaj Lebedyński	NAPASTNIK	2011-2013	32
Filip Kurto	BRAMKARZ	2012-2014 2017-2018	65

 

CEL KARIERY

1. ZDOBYCIE MISTRZOSTWA EREDIVISIE

2. ZDOBYCIE PUCHARU HOLANDII

3. ZODBYCIE SUPERPUCHARU HOLANDII

ZAŁOŻENIA KARIERY

1. ZATRUDNIAM GŁÓWNIE ZAWODNIKÓW NARODOWOŚCI HOLENDERSKIEJ (LICZY SIĘ PIERWSZA LUB DRUGA NARODOWOŚĆ)

2. MAKSYMALNIE TRZECH OBCOKRAJOWCÓW PRZY ZAŁOŻENIU, ŻE SĄ NARODOWOŚCI POLSKIEJ (LICZY SIĘ TYLKO PIERWSZA NARODOWOŚĆ)

 

STRONY INTERNETOWE ZWIĄZANE Z KLUBEM

Transfermarkt

Oficjalna strona

 

TRANSFERY

KADRA

MECZE TOWARZYSKIE

Postanowiłem w tym roku rozegrać dużą liczbę sparingów. Wyniki na prawdę były świetne, a najciekawsze wyniki zanotowaliśmy z Hannoverem 96 (1-1), Dinamem Zagrzeb (2-0), Aston Villą (1-1) oraz RB Salzburg (1-0). Daje to duże nadzieje, że w trakcie sezonu będziemy się bardzo dobrze prezentować nawet na arenie międzynarodowej i na to oczywiście liczę.

TERMINARZ

LIGA KONFERENCJI EUROPY

CZWARTA RUNDA KWALIFIKACYJNA 1 MECZ
Trabzonspor
1-1

Jak wspominałem nie mam planu minimum w tym sezonie na europejskie rozgrywki, ale najważniejsze, że rozpoczyna się nasza europejska przygoda. Zaczynamy meczem kwalifikacyjnym z Turkami. Osobiście wierzę w awans, ale do tego jeszcze dwa spotkania. Mimo, że nie mam planu minimum liczę, że uda się dostać do fazy grupowej. Myślę, że stać nas nawet na awans do półfinału tych rozgrywek. Jak będzie zobaczymy, a na początek trzeba wyeliminować Trabzonspor. Pierwsza połowa była dość wyrównana i widać było, że obie ekipy bały się odważniej zaatakować, aby nie popełnić błędu w obronie. Na nasze szczęście dokładniej grali moi zawodnicy i w 27 minucie Verheijen dośrodkował po ziemi z prawego skrzydła wprost pod nogi Druijfa, który z 2 metrów wpakował piłkę do pustaka! Teraz tylko nie wypuścić wygranej z rąk, zwłaszcza, że pierwszy mecz gramy u siebie, a na wyjeździe na pewno będzie ciężko o wygraną. Niestety w 69 minucie zdarzyło się coś, co nie miało prawa się wydarzyć. W środku boiska! Bez większego zagrożenia, bo rywal był tyłem do naszej bramki Stolarski wjechał wyprostowanymi nogami w rywala i oczywiście wyleciał z boiska. Jak mnie chwilami irytuje ta jego agresywna gra… Teraz o wygraną będzie jeszcze ciężej. Niestety brak jednego zawodnika, był dla nas ogromnym osłabieniem, co zemściło się po rzucie rożnym w 75 minucie, gdy po dośrodkowaniu gola głową zdobył Berat.  W tej sytuacji było widać, że brakowało nam ludzi do krycia! Stolarski odpowie za swój brak odpowiedzialności. Plusem tego meczu, było ustanowienie rekordu w przychodach za bilety… Jednak jest to marne pocieszenie.

CZWARTA RUNDA KWALIFIKACYJNA 2 MECZ
Trabzonspor
3-4

Rewanż był dla nas bardzo ważny. Choć gra na wyjeździe w Turcji wydawała się bardzo trudna. Spotkanie było zaciekłe z obu stron już od pierwszej minuty! Obie drużyny jak najszybciej chciały wyjść na prowadzenie. Na szczęście to nam udało się w 27 minucie wyjść na powadzenie, gdy z lewej strony dośrodkowanie po ziemi posłał Verheijen, a bramkę zdobył Druijf (kopia bramki z pierwszego meczu, nawet minuta się zgadzała). Jak widać na początku sezonu świetnie wygląda współpraca tych dwóch zawodników! Niestety rywal po straconej bramce nie odpuścił i doprowadził do wyrównania w 43 minucie po golu Corneliusa. Należy też zauważyć, że rywal ma znacznie lepszych zawodników niż my. Choćby w ich pierwszej jedenastce wyszedł Hamsik, Cornelius, czy Vallejo! My o takich piłkarzach możemy na razie tylko pomarzyć. Druga połowa rozpoczyna się dla nas tragicznie! Już w pierwszej minucie po rozpoczęciu drugiej połowy Nwakaeme zeszmacił moich obrońców pakując piłkę do siatki z 13 metra po podaniu Corneliusa. Nie ma wyjścia trzeba ruszyć na rywali! Ta bramka o dziwo zadziałała motywująco na moich zawodników, bo już w 50 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony van Hoevena głową do siatki rywali po raz drugi trafił Druijf! Mamy to! Jest jeszcze szansa na awans! Mimo kilku szans dla moich zawodników gola w 79 minucie zdobywa Trabzonspor po kolejnym dośrodkowaniu i trafieniu Djaniny! Dlaczego znów to wszystko musi się spieprzyć w końcówce!? W ostatnich minutach zaryzykowałem, bo nie było czego bronić. Niestety wykorzystali to rywale, gdy w 87 minucie Cornelius posłał wysoką piłkę za plecy moich obrońców, a wychodzący sam na sam z bramkarzem Djaniny zdobył swoją drugą bramkę. Niestety wiedziałem już, że nic mądrego nie zdziałamy. Jeszcze w 95 minucie genialnie z wolnego przymierzył Druijf, gdy trafił do siatki od słupka, ale na nic zdały się jego trzy bramki. Odpadamy, po bardzo zaciekłym spotkaniu. Jest mi cholernie smutno, bo wierzyłem w awans! Zresztą nie graliśmy źle, ale rywal po prostu miał znacznie więcej jakości w ataku. Teraz musimy powalczyć w lidze o pierwszą trójkę, bo nic więcej nam nie pozostało.

PODSUMOWANIE

TERMINARZ

PUCHAR HOLANDII

​

PIERWSZA RUNDA
Telstar
2-1

W pierwszej rundzie graliśmy ze znacznie słabszym Telsarem. Postanowiłem dać szasnę rezerwowym licząc, że podołają wyzwaniu i awansują dalej. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że mecz nie porywał. Dopiero w 36 minucie Mokono posłał niezłe podanie z prawego skrzydła do wychodzącego na pozycję el Hankouriego, który pokonał z bliskiej odległości bramkarza rywali. Niestety w 62 minucie najadłem się wstydu… lekkie dośrodkowanie Bakkera gdzie przyjmuje spokojnie piłkę de Waal i uderza przy słupku i mamy 1-1. Nikt będący w pobliżu strzelca nie zasługuje na usprawiedliwienie. To trzeba było przejąć! Niestety do wyłonienia zwycięzcy potrzeba było dogrywki. Jest to na pewno prztyczek dla moich rezerwowych. Powinni spisać się lepiej. Pierwsza część dogrywki nie przyniosła żadnych zmian. Dopiero w 118 minucie rezerwowy van Hoeven (wszedł za kontuzjowanego el Hankouriego) został sfaulowany w polu karnym.  Do piłki podszedł Vente zdobywając bramkę na 2-1. Awansowaliśmy, ale nie mam prawa być zadowolony z postawy rezerwowych.

DRUGA RUNDA
FC Volendam
1-0

Kolejny mecz pucharowy, który powinniśmy wygrać. Chociaż z Telstarem miało także być łatwo, a wszyscy wiemy, że wygrana przyszła w bólach! Mam nadzieję, że teraz pójdzie gładko. W pierwszej połowie moi rezerwowi potwierdzili dlaczego są rezerwowymi. Męczyli się strasznie! Mimo prowadzenia gry nie potrafili trafić do  siatki rywali. Druga połowa wyglądała podobnie do pierwszej z tą różnicą, że w 84 minucie Ouaissa dośrodkował na nogę Vente, a ten ładnie przymierzył z powietrza zdobywając dla nas kluczowego gola. Mimo tego graliśmy słabo, byliśmy słabi, ale jednak awansowaliśmy.

TRZECIA RUNDA
Vitesse
0-3

Kolejny rywal w naszym zasięgu, ale z pewnością znacznie lepszy od poprzednich. Tutaj rezerwowi niekoniecznie muszą sobie poradzić. Zobaczymy co z tego wyjdzie. W tym meczu zadebiutuje mój młodziutki bramkarz Ngonge-Sefu. Za parę dobrych lat może być z niego niezły grajek. Od początku rywal ruszył do ataku, co dało efekt już w 3 minucie meczu, gdy z lewej strony dograł da Cruz, a Hall dopełnił tylko formalności. No cóż ten mecz raczej na straty, bo w 15 minucie było pozamiatane, gdy po rożnym głową trafił Pablo Santos. Ja nie wiem co jest nie tak z pucharami. Niby dwie rundy Pucharu Holandii przeszliśmy, ale za każdym razem z bardzo słabym rywalem, a na dodatek po męczarniach. Ewidentnie moi rezerwowi nie dorastają do poziomu Eredivisie. No dobra rozumiem bycie gorszym, ale to co się stało w 56 minucie zapadnie mi na długo w pamięci. Wycofanie do bramkarza, Sefu podaje do środkowego obrońcy Papikyana. Ten do najbliższego i nie pilnowanego kolegi, czyli Vrolijka, a on do bramkarza na spokojnie. Niby wszystko pięknie i ładnie, ale mój defensywny pomocnik nie wziął poprawki, że Sefu był jeszcze w ch*j daleko od bramki! A on podaje w światło naszego prostokąta i jeszcze przy najdalszym słupku. Nie chciało mi się wierzyć, że można walnąć takiego samobója, ale jednak i mamy 3-0. Młody naraził się na bardzo długi czas. Na szczęście tak ten mecz się zakończył i mogliśmy świętować poniżającą porażkę. Jedziemy do domu. Dobrze, że nie mamy za daleko. Przynajmniej teraz można skupić się na drugiej połowie sezonu w lidze. Taki o to prezent dostałem.

PODSUMOWANIE

TERMINARZ

EREDIVISIE

ZASADY LIGI

Ponownie postanowiłem pokrótce przedstawić Wam ligowe zasady, bo nie są wcale takie proste. W samej lidze mamy 18 zespołów, które grają ze sobą po dwa mecze. Razem tych spotkań jest 34. I teraz tak. Do Ligi Mistrzów awansują dwie pierwsze drużyny. Do Ligi Europy awansuje trzecia drużyna w tabeli. Natomiast miejsce w Lidze Konferencji przyznawane jest po barażach, bo jakby inaczej. O miano ostatniego reprezentanta w Europie walczą drużyny z miejsc 4-7 lub 5-8 zależnie, kto zwycięży w Pucharze Holandii. Oczywiście wygrany w półfinale awansuje do finału, a zwycięzca finału do Ligi Konferencji. 

Ze spadkiem również jest różowo. Też baraże, ale o tym wiecie. Patrząc jednak z perspektywy Eredivisie przypomnę zespoły z miejsc 17-18 od razu spadają do Eerste Divisie, a zespół z miejsca 16 ma jeszcze szansę na utrzymanie po barażach. W najwyższej klasie rozgrywkowej szansę gry dostanie tylko wygrany baraży, a zespół z Eredivisie rozpoczyna swój udział do drugiej fazy. Całe baraże o utrzymanie składają się natomiast z trzech rund.

ZAPOWIEDŹ SEZONU

W lidze celem minimum będą europejskie puchary, choć mam nadzieję, że moi zawodnicy będą w stanie wskoczyć na podium. Do mistrzostwa oczywiście typowany jest Ajax, a za nimi Feyenoord, PSV, czy AZ Alkmaar. Roda dopiero na 11 lokacie, choć ja mierzę znacznie wyżej. Do spadku wytypowano Fortunę Sittard, VVV-Venlo i Excelsior.

1 KOLEJKA
NEC Nijmegen
1-0

Jak zawsze pierwsze spotkanie jest bardzo istotne. Ważne, aby dobrze wejść w sezon. Wydawało się, że będzie to dla nas spacerek. Przecież rywale w poprzednim sezonie zajmowali miejsce w dole tabeli, jednak byłem w dużym błędzie. Nie była to łatwa przeprawa, choć szybko objęliśmy prowadzenie po golu Druijfa, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem po podaniu w uliczkę od Verheijena. Sam mecz również przebiegał pod nasze dyktando, choć gospodarze kilkukrotnie podnieśli nam ciśnienie w obronie. Na pewno na znaczy spadek siły ofensywnej rywali miała wpływ kontuzja najlepszego strzelca Pheraia. Mimo średniego stylu najważniejsza jest wygrana na inaugurację rozgrywek.

7 KOLEJKA
Willem II
3-1

Mieliśmy naprawdę dobrą serię na początku sezonu w lidze. Do tego meczu zremisowaliśmy tylko jedno spotkanie z Excelsiorem. Resztę wygraliśmy! Ponadto nie straciliśmy w tych meczach nawet gola. Rywal miał kilku ciekawych zawodników w swojej kadrze. Choćby Che Nunnely znanego z kariery @Mahdiego, Owusu w obronie, czy też Pola Lloncha, który kiedyś biegał po boiskach ekstraklasy w Krakowie. Jednak wiedziałem, że moich piłkarzy stać na wygraną. Potwierdzała to już pierwsza połowa, kiedy to pierwszą bramkę w meczu zdobył Kalokoh po zgraniu Druijfa. W 20 minucie było już 2-0 po trafieniu z karnego Druijfa. W przerwie postanowiłem trochę pozmieniać, wiedząc, że raczej ten mecz wygramy. Zmiana była trafiona, bo wprowadzony Marchwiński odebrał w 47 minucie piłkę środkowemu obrońcy Willem II na 30 metrze i pognał sam na sam podwyższając prowadzenie. Po cichu liczyłem, że zdobędziemy jeszcze jakąś bramkę nie tracąc żadnej, ale byłem w błędzie. W 80 minucie błąd moich obrońców wykorzystał van de Streek i trafił z bliskiej odległości. Do końca już nic ciekawego się nie wydarzyło i mogliśmy świętować wysokie zwycięstwo. Po tym meczu umocniliśmy się na 2 miejscu w tabeli za plecami Ajaxu, ale mamy tyle samo punktów! Naprawdę w lidze poszliśmy jak z armaty! Do tego straciliśmy tylko 1 gola w obecnym meczu i zdecydowanie wyprzedzamy resztę w tej statystyce. Niestety też bardzo mało strzelamy, ale wydaje mi się, że to kwestia taktyki, a nie napastnika. Oczywiście najlepszy napastnik strzeli więcej goli niż Druijf, ale i z mojego snajpera mogę być dumy do tej pory w 9 meczach strzelił 6 bramek i zanotował 2 asysty. Była to też moja najwyższa wygrana w lidze w tym sezonie, bo co ciekawe wszystkie poprzednie mecze wygraliśmy 1-0! Tylko z Excelsiorem było 0-0.

8 KOLEJKA
Ajax Amsterdam
2-3

Po wysokiej wygranej w poprzedniej kolejce czekał nas bardzo ciężki, ale zarazem bardzo ważny mecz. Graliśmy z liderem Eredivisie na wyjeździe. Mnie zadowoliłby remis, ale czy uda się go osiągnąć ciężko powiedzieć. Plan był taki, aby zabezpieczyć tyły i liczyć na to, że z przodu coś wpadnie. Dlatego też spotkanie przebiegało pod dyktando rywali, a pod bramkami niewiele się działo. Na szczęście w 43 minucie przeprowadziliśmy jedną z nielicznych kontr i w polu karnym Ajaxu padł mój środkowy pomocnik Hartjes. Chwila wideo weryfikacji i karny! Do piłki podszedł Druijf i pewnie posłał piłkę do siatki rywali! Niestety jeszcze przed przerwą w 48 minucie zza pola karnego uderzył Gravenberch, a nasz bramkarz nie dał rady obronić tego strzału i było 1-1. Ajax został zdecydowanie podrażniony zdobyciem przez Rodę bramki, bo po przerwie ruszyli ze zdwojoną siłą. W 51 minucie z ostrego kąta uderzył Antony w słupek i najszybciej do piłki doskoczył Tadić, który wpakował z bliska piłkę do naszej siatki. Jakby tego było mało w 57 minucie w pole karne wpadł Despodov, a Miguel skasował go bezlitośnie. Nie mogło być innej decyzji karny wykorzystany przez Tadicia i w sumie można powiedzieć, że jest po meczu. Po tej bramce byłem w szoku! Mieliśmy grać mądrze, a tu taka beznadzieja. Na szczęście w 63 minucie po akcji dwóch rezerwowych, którzy weszli w przerwie udało się zdobyć kontaktową bramkę. Z prawego skrzydła dobre podanie posłał Marchwiński, a Verheijen spokojnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Jeszcze jest niewielka szansa na remis. Tylko czy stać nas, żeby jeszcze coś strzelić. Niestety nie. Szkoda, bo naprawdę mieliśmy szansę na ten remis. Szczęśliwie udało się nam utrzymać drugie miejsce w tabeli.

12 KOLEJKA
PSV Eindhoven
2-0

Czekało nas kolejne ciężkie spotkania. Niby graliśmy u siebie, ale rywal jest bardzo mocny. Na pewno z uśmiechem przyjmę remis w tym spotkaniu. Zwłaszcza, że PSV jest od razu za nami w ligowej tabeli. Mecz od samego początku obfitował w sytuacje. Najpierw Maudeke uderzył z 25 metra minimalnie nad poprzeczką naszej bramki, a w 13 minucie Verheijen świetnie wypuścił w uliczkę Druijfa, który pokonał bez problemu bramkarza rywali! Niestety sędzia postanowił, że bramkę trzeba zweryfikować na VAR i gola nie uznał. Był to jednak sygnał, że możemy tego dnia być groźni. Oba zespoły próbowały zdobyć bramkę i bardzo blisko byli rywale, gdyż ich napastnik trafił z bliska w słupek! Za to niewiele ponad poprzeczką po dośrodkowaniu z prawego skrzydła chybił Verheijen. Pierwsza połowa mimo kilku dobrych okazji zakończyła się remisem. Liczę jednak, że po przerwie padną bramki dla mojego zespołu. W 51 minucie po rzucie rożnym do piłki wyskoczył Ławniczak, ale jeden z rywali pchnął go w powietrzu. Sędzia gwizdnął i pobiegł do monitora VAR! Jak dla mnie jest to ewidentny karny dla Rody! Na szczęście tego samego zdania był sędzia i podyktował karnego. Do piłki podszedł wprowadzony w przerwie Vente i zdobył dla nas prowadzenie w tym meczu pewnym strzałem w prawy dolny róg bramki. Niestety w 77 minucie moi obrońcy nie upilnowali Sieba, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do naszej bramki. Na nasze ogromne szczęście rywal był na spalonym i sędzia po weryfikacji VAR anuluje gola! Jest to dla mnie fenomenalna informacja! Na dopełnienie tego meczu w 84 minucie mieliśmy rzut wolny tuż przy polu karnym. Świetnie przymierzył Leemans i mamy 2-0! Fenomenalna gra moich piłkarzy i genialne zwycięstwo nad PSV!

16 KOLEJKA
AZ Alkmaar
1-0

Kolejne istotne spotkanie mieliśmy praktycznie w połowie sezonu.  Rywalizacja z AZ, z pewnością ma duże znaczenie, bo po pierwsze pozwoli nam utrzymać dystans do Ajaxu, ale też rywale są w czubie tabeli i przy wygranej możemy im nieco odskoczyć. Niestety pierwsza połowa była mimo naszej przewagi bardzo nudna nie było ani jednej groźnej sytuacji z naszej strony. Lepiej rozpoczęliśmy drugą połowę kiedy to Stolarski dośrodkował z prawej strony na nogę Verheijena, ale ten trafił tylko w słupek. Jednak to my graliśmy do końca i gdy Burger zagrał prostopadle w 86 minucie do Marchwińskiego, a ten wyszedł sam na sam z bramkarzem bałem się, że Marchewa to zmarnuje. Kurna nie takie piłki mu nie siadały. Na szczęście tym razem trafił po ziemi obok bramkarza! Mamy to kolejna wygrana z bardzo prestiżowym rywalem! Mogę być dumny z moich zawodników zwłaszcza, że przeważali przez całe spotkanie. Niestety ta wygrana była okupiona kontuzją van Hoevena, który nie zagra przez kolejne 3 miesiące.

TABELA POŁOWY SEZONU

Na półmetku rozgrywek idzie nam znakomicie! Znacznie lepiej niż przed rokiem. Zajmujemy 2 miejsce tylko 3 punkty za Ajaxem. Będzie strasznie ciężko przegonić klub z Amsterdamu, ale przy odrobinie szczęścia i dobrej dyspozycji uważam, że jest to możliwe. Na plus należy zaliczyć naszą formę w defensywie! W 17 spotkaniach straciliśmy tylko 6 bramek, co stanowi najlepszy wynik w lidze. Jak to mówią ofensywą można wygrywać spotkania, ale defensywą zdobywa się mistrzostwa i oby to miało miejsce w naszym przypadku. Jest na pewno na to szansa. Niestety po piętach depczą nam Feyenoord i PSV. Reszta ma już do nas znaczną stratę. Na dole ostatnia jest Sparta Rotterdam oraz VVV-Venlo i te zespoły znacznie odstają od reszty stawki i raczej nie mają szans na utrzymanie w Eredivisie. Natomiast o wydostanie się z miejsca barażowego będzie walczyć Willem II i mają na to duże szanse. Tak więc pozostaje walczyć dalej, bo tytuł mistrzowski naprawdę jest w naszym zasięgu! My przegraliśmy tylko z Ajaxem i Feyenoordem, czyli ligową czołówką, a Ajax uległ rywalom tylko raz, a ich pogromcami byli piłkarze FC Twente! Co ciekawe uwielbiamy wynik 1-0. Na 13 wygranych spotkań wynikiem 1-0 kończyło się 10 meczy. Można powiedzieć, że jesteśmy mistrzami minimalizmu.

23 KOLEJKA
Feyenoord Rotterdam
0-2

Mecz ten przypadał w bardzo ważnym momencie sezonu. Mieliśmy 2 lokatę w tabeli ale wygrywając mogliśmy zbliżyć się do liderującego Ajaxu na 1 punkt! Dodatkowo powiększyć przewagę nad trzecim Feyenoordem do 9 oczek. Tylko gra na wyjeździe z obecnym mistrzem kraju nie zapowiada się najlepiej. Może i naiwnie, ale wierzyłem w wygraną, albo choćby remis. Dodatkowym problemem były problemy kadrowe. Nie mogli zagrać Zirkzee, Vereijen, czy też drugi napastnik Druijf, a przecież już nie miałem Vente. Także problemy z przodu były dość duże. Rywal grał tak jak przewidywałem, czyli ofensywnie. Nacierali na Rodę, ale do 28 minuty dobrze broniliśmy. Niestety rywal miał wolnego na 17 metrze i Carrasco nie miał większych problemów, by trafić w okienko bramki de Boera. Niestety nie był to koniec naszych problemów. W 31 minucie nie wiadomo dlaczego, ale sędzia podyktował jedenastkę! Jak to określono van Beek zagrał zbyt agresywnie w polu karnym. Kur*a, a jak miał zagrać!? Niestety ponownie po stałym fragmencie gry Carrasco zdobył gola. Na drugą odsłonę meczu wyszedłem nieco bardziej ofensywnie, ale jedyne co udało nam się  ugrać to nie stracić bramki. Czyli jak wynika z mojej analizy zbyt defensywnie wyszedłem na to spotkanie… Niestety przegrywamy pierwszy mecz po 8 wygranych z rzędu! Jakże byłem wtedy zły. Chyba zbytnio przyzwyczaiłem się do zwycięstw mojej drużyny. Co warto odnotować ostatnią porażkę w lidze zanotowaliśmy z kim? No właśnie z Feyenoordem!

24 KOLEJKA
FC Utrecht
4-1

Na początku nie planowałem opisywać tego meczu, ale myślę, że warto. Po porażce z Feyenoordem obawiałem się o to spotkanie. Raczej zawsze ciężko grało nam się z Utrechtem, a po porażce z trzecią drużyną w tabeli jeszcze bardziej się tego meczu obawiałem. Natomiast moi zawodnicy zagrali świetnie. Co prawda zaczęło się źle, od gapiostwa moich obrońców i bramki zdobytej przez St. Jago, ale  3 minuty później Zirkzee, który dostał świetne podanie ze skrzydła od Zalewskiego skierował piłkę do bramki. Taki wynik był dla mnie dość zadowalający zwłaszcza, że oba zespoły miały swoje sytuacje, ale nie dałem tego po sobie poznać w przerwie. Nie chciałem, aby moi piłkarze odpuścili, bo rywale potrafili zrobić coś z niczego. Po przerwie świetną współpracą gola wypracował Kalokoh z Zalewskim. Ten pierwszy zszedł do środka dając prostopadłe podanie do Polaka, który po krótkim rogu kierował piłkę do bramki. Później mieliśmy nieco szczęścia i po golu Leemansa z karnego było już w sumie po meczu. Na koniec w 68 minucie świetnie na długi słupek dośrodkował Smal, a Zalewski w pełnym biegu nabiegł na wrzuconą w pole karne piłkę i zdobył bramkę mocnym strzałem. Ten mecz pokazał, że wzmocnienia znacznie podwyższyły naszą siłę ofensywną! Jestem bardzo zadowolony z każdego zimowego ruchu transferowego do klubu. Chociaż o mistrzostwie raczej możemy zapomnieć. Ajax będzie bardzo ciężko zdetronizować.

25 KOLEJKA
Ajax Amsterdam
0-0

Był to szalenie istotny dla nas mecz. Wygrana pozwoliłaby nam na serio myśleć o wygranej w lidze. Porażka natomiast całkowicie te szanse by przekreśliła. Po cichu liczyłem na jedną dobrą akcję i standardowe 1-0. Natomiast szambo wybiło już w 4 minucie meczu! Miguel, który grał na prawej obronie w tym meczu sfaulował przed polem karnym rywala podcinając go od tyłu. Nie wyglądało to groźnie i w najgorszym koszmarach nie pomyślałbym, że sędzia wyciągnie czerwoną kartkę! Na pewno będę odwoływał się od tej decyzji. Po tej sytuacji postawiłem na defensywę. Graliśmy cały mecz bez napastnika. O sile naszego ognia może świadczyć, że w trakcie meczu oddaliśmy, aż 1 strzał. Niecelny strzał. Ajax oczywiście napierał przez cały mecz, ale klarownych sytuacji miał na lekarstwo za co mogę podziękować dobrze zorganizowanej obronie. Mecz bez historii zakończył się nudnym remisem 0-0, ale przy takim obrocie spraw uważam remis za bardzo dobry rezultat. Szkoda tej czerwonej kartki, bo w obronie zagraliśmy naprawdę nieźle. Teraz mamy 4 punkty straty do Ajaxu i 4 przewagi nad Feyenoordem. Nie jest tak źle, ale zawsze mogło być lepiej.

28 KOLEJKA
Excelsior
3-2

Mecz z 16 drużyną w tabeli mógł się okazać najważniejszym w całym sezonie. Powodem tego była niespodziewana porażka Ajaxu Amsterdam z N.E.C. Nijmegen! Przed tym meczem mamy 1 mecz mniej od Ajaxu i tylko 2 punkty straty do lidera! W przypadku wygranej wskakujemy na fotel lidera Eredivisie! Stoimy przed ogromną szansą na mistrzostwo. Raczej jest to ostatnia z tak wielkich szans na wejście na szczyt. Oczywiście nawet jak się uda trzeba jeszcze to utrzymać. Nie przewidywałem łatwej wygranej. Często jest tak, że najbardziej męczymy się z zespołami z dołu tabeli. Tak też było i tym razem. Najpierw w 8 minucie gola zdobył Wieffer w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Udało się wyrównać przed przerwą po golu Zirkzee, który również gola zdobył w podobnej sytuacji co rywale. Niestety gdy w 73 minucie meczu poszła prostopadła piłka za plecy moich obrońców szybkością wykazał się Dallinga, który spokojnie posłał piłkę koło bezradnego de Boera. Na szczęście błyskawicznie odpowiedzieliśmy, gdy Kalokoh nieźle zagrał górą do van Hoevena, a ten w sytuacji sam na sam posłał piłkę do bramki finezyjnym strzałem. Niestety pod koniec meczu prąd odcięło znów Stolarskiemu! Ten koleś ostatnio ma ewidentnie jakiś problem. Mimo gry w osłabieniu rzuciłem wszystkie siły do ataku. Ryzyk fizyk! Nie ma innej opcji. Było to ryzykowne zagranie, ale się opłaciło! W doliczonym czasie gry po rożnym faulowany w polu karnym był van Beek! Przy wyskoku do piłki za koszulkę pociągał go rywal. Sędzia na nasze niewiarygodne szczęście wskazał na wapno! Do piłki podszedł Zirkzee. Jednak trafił niechlujnie w środek bramki i golkiper rywali odbił ten strzał przed siebie. Na szczęście mój napastnik zrewanżował się szybkim doskokiem do piłki i końcem buta wpakował piłkę do siatki Excelsioru! Mamy to! Niestety mecz był jak przewidywałem dla nas bardzo ciężki, ale na szczęście miał szczęśliwe zakończenie, a Roda wskakuje na fotel lidera Eredivisie! Cudowna chwila, teraz oby tego nie zmarnować.

KLUCZOWE SPOTKANIA

Niestety nie utrzymaliśmy fotela lidera Eredivisie i w 29 kolejce mieliśmy dwa punkty straty do Ajaxu. Ostatnie pięć spotkań zadecyduje o mistrzostwie, choć już jedną szansę zmarnowaliśmy będąc na szczycie. Tak więc ciężko liczyć, że Ajax znów wtopi, a my będziemy wygrywać. Widać po moich zawodnikach, że powoli opadają z sił. Niemniej my gramy z dość łatwymi rywalami, nie licząc AZ Alkmaar. Ajax natomiast ma ciężki mecz z Feyenoordem, czy PSV. To są nasze szanse na zaatakowanie pierwszego miejsca. Tylko, że my sami musimy zagrać bezbłędnie. Feyenoord raczej już nie ma żadnych szans nawet na drugie miejsce.

31 KOLEJKA
Sparta Rotterdam
3-0

Przed tym meczem mieliśmy tyle punktów co Ajax, ale niestety dawało nam to dopiero 2 miejsce w tabeli. Naszym obowiązkiem była wygrana. Niestety jeśli chcemy myśleć o mistrzostwie to każdy mecz musimy wygrać. To jest końcówka sezonu i każde potknięcie może być tragiczne w skutkach. Na szczęście moi zawodnicy na serio potraktowali rywala i już w 10 minucie Zalewski ściął do środka boiska zagrał prostopadle do Leemansa, a ten bez problemu pokonał bramkarza rywali. Tak też zakończyła się pierwsza połowa. W 63 minucie z rożnego świetnie na długi słupek dośrodkował van Hoeven prosto na głowę Zirkzee, który z bliskiej odległości pokonał bramkarza. Byłem pewien, że tego meczu na pewno nie przegramy. Nasza przewaga była ogromna. Zirkzee zdobył jeszcze drugą bramkę w 81 minucie, ale niestety nie została uznana bo mój napastnik został złapany na spalonym. Na koniec meczu jeszcze świetnie w polu karnym pokazał się Verheijen, który dokończył dzieło zniszczenia po podaniu van Hoevena, który wszedł w przerwie meczu. W świetnej formie na koniec sezonu jest mój skrzydłowy. My wygraliśmy pewnie, ale ważne było co się zdarzyło w meczu Ajaxu! Tam rywal zgubił punkty z PSV! Zremisowali 2-2, co chwili obecnej daje nam upragnionego lidera tabeli! Mamy dwa punkty przewagi nad rywalem, który nie da się ukryć, że w ostatnim czasie ma zniżkę formy! Na ostatnie 7 spotkań wygrali tylko 2 razy, 4 mecze zremisowali i 1 mecz przegrali! Jest to niebywałe, bo przecież chwilami mieli dużą przewagę nad resztą stawki! Jak to się mówi!? Ofensywą wygrasz mecz, ale obroną mistrzostwo i dla mnie będzie to dewiza tej kariery! Bo w przypadku Rody sprawdza się to w 100 %.  Przed nami jeszcze ostatnie 3 mecze. Z Vitesse Arnhem, sc Heerenveen oraz AZ Alkmaar. Nie są to łatwi przeciwnicy, ale przy naszej dobrej dyspozycji możemy te spotkania wygrać! Ajax natomiast zagra jeszcze z Fortuną Sittard, Excelsiorem i PEC Zwolle. Nie przypuszczam, aby w tych meczach mieli zgubić punkty. Tak więc pozostaje walka do upadłego i mam nadzieję, że wszystko potoczy się po naszej myśli. Może się okazać, że 31 kolejka była kluczowa w walce o mistrzostwo kraju. Pewni możemy i tak być drugiego miejsca, co dla moich piłkarzy jest historycznym osiągnięciem.

33 KOLEJKA
sc Heerenveen
5-1

W dalszym ciągu byliśmy liderem Eredivisie na dwie kolejki przed końcem. Na początku planowałem opisać dopiero ostatni mecz, który zdecyduje o mistrzostwie, ale świetna gra moich zawodników zmieniła nieco moje plany. Wygraliśmy bardzo ważny mecz w świetnym stylu. Już na początku Zirkee w ciągu jednej minuty najpierw uderzył z 15 metra obijając oba słupki, ale piłka wypadła z bramki. Po kilu sekundach znów miał piłkę i strzelił zza pola karnego w słupek! Znów nie z tej strony. Na koniec piłka trafiła do Stolarskiego na prawej stronie który dośrodkował na głowę Zirkee, który tym razem się nie pomylił. Przed przerwą Zirkee świetnie wypatrzył wchodzącego w pole karne Verheijena, który w sytuacji sam na sam podwyższył prowadzenie. Po pierwszej odsłonie meczu mieliśmy świetną sytuację. Jednak Ajax wygrywał już swój mecz 3-0, a więc do utrzymania lidera musieliśmy wygrać. Wiedziałem, że Ajax nie zgubi punktów. Po przerwie po dośrodkowaniu moi obrońcy pchnęli w polu karnym rywala i sędzia zdecydował się podyktować karnego. Niestety słusznego, bo faul był. Z 11 metrów trafił Oosting. Chwilę później to my mieliśmy jedenastkę , którą na gola zamienił Leemans. Wtedy mimo, że do końca zostało około 30 minut wiedziałem, że wygramy i na boisko weszli Duijf, Kalokoh i Zalewski. Dosłownie kilka chwil po wejściu Kalokoh zgrał do Druijfa w polu karnym i mieliśmy kolejnego gola. Jeszcze na dobicie rywala świetną akcją popisali się Zalewski z Kalokohem i mieliśmy 5-1! Bardzo cieszy mnie, że wejście rezerwowych podniosło poziom wyjściowej jedenastki. Teraz pozostaje walka o mistrzostwo w ostatniej kolejce.  Jesteśmy w formie i zanotowaliśmy najwyższą wygraną w tym sezonie. Pytanie tylko, czy to wystarczy na AZ Alkmaar.

34 KOLEJKA
AZ Alkmaar
3-1

Przede mną ostatni i najważniejszy mecz w całej przygodzie z Rodą. Śmiem twierdzić, że jest to najważniejszy mecz w całej historii klubu! Dla przypomnienia Roda nigdy w swojej historii nie zdobyła tytułu mistrzowskiego. Mamy ogromną szansę to zmienić, ale będzie o to cholernie ciężko. Gramy na wyjeździe z naprawdę mocnym rywalem. Natomiast nasz konkurent gra na wyjeździe z PEC Zwolle, które jest znacznie gorszym klubem niż Ajax. Jeśli wygramy nic nas nie będzie interesowało. Jeśli nie, to o tytuł będzie bardzo ciężko. Tak więc zaczynamy! Mecz rozpoczynamy w składzie:

De Boer – Stolarski, Ławniczak, Van Beek, Smal – Hartjes, Leemans, Ras – Van Hoeven, Kalokoh, Zirkzee

Mam nadzieję, że chłopaki dadzą z siebie wszystko!

Rozpoczęło się fantastycznie dla mojego zespołu. Od początku zawodnicy wiedzieli o co grają. Już w 9 minucie na prawej stronie piłkę dostał Stolarski pobiegł skrzydłem i dośrodkował na nogę Zirkzee, a ten bez problemu pokonał Vindahla! Mamy to! Ajax jak na razie remisuje 0-0. Po zdobyciu moi piłkarze zaczęli grać nieco bardziej zachowawczo skupiając się na obronie, ale nie przeszkodziło to skonstruować sobie akcji po kontrze w 34 minucie. Tym razem z prawej strony dośrodkował van Hoeven, a Zirkzee znów z bliska skierował nogą piłkę do bramki! U naszych rywali nadal 0-0. Do przerwy utrzymały się rezultaty w obu meczach, a ja postanowiłem wymienić skrzydła. Weszli Verhejen i Zalewski za Kalokoha i van Hoevena. Świetnie udało się rozpocząć także drugą połowę meczu. Bardzo dobrym podaniem po ziemi z lewej strony wykazał się Verheijen, a schodzący ze skrzydła Zalewski zdobywa pewną bramkę z bliska! Ajax nadal remisuje 0-0 z PEC Zwolle. Mamy to! Nie wierzę, że jeszcze możemy to wypuścić z rąk! Po trzeciej bramce na boisko wprowadziłem Henryego na środek obrony za van Beeka. Niestety w 62 spóźnione wejście zanotował Smal kasując skrzydłowego AZ Alkmaar w naszym polu karnym, a gola strzelił Guomundsson. Przewagę nadal mamy znaczną, ale musimy uważać. Na szczęście do końca meczu nic wielkiego się nie wydarzyło, a my wygrywamy w wielkim stylu to spotkanie zdobywając mistrzostwo kraju! Pierwsze w historii klubu! Tak jak mówiłem ofensywą można wygrać mecz, ale defensywą wygrywa się mistrzostwa! Swój mecz wygrał też Ajax 2-0, ale dla nas nie ma to już znaczenia.

TABELA KOŃCOWA

W tym roku udało się osiągnąć wynik, o którym nie mogłem realnie myśleć! Moi piłkarze wychodzili z siebie, aby go osiągnąć. Pierwsze trofeum za mojej kadencji i pierwsze mistrzostwo kraju w historii Rody Kerkrade stało się faktem! Moim zdaniem kluczowe było wzmocnienie ofensywy Zalewskim i Zirkzee, bo dali zespołowi coś ekstra. Nie były to uzupełnienia tylko realne wzmocnienie ofensywy. Na pochwałę zasługuje zwłaszcza nasza gra obronna, bo straciliśmy tylko 22 bramki. Tyle też stracił Ajax i są to najlepsze wyniki w lidze. W ofensywie już tak dobrze nie jest, ale determinuje to nasz styl gry. Jesteśmy nastawieni na obronę nie na atak. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało się zdobyć to mistrzostwo, jest to dla mnie ogromne osiągnięcie. Drugie miejsce ma Ajax, a trzecie Feyenoord. W pucharach europejskich zagrają jeszcze AZ Alkmaar oraz FC Utrecht. Z ligi spadają natomiast VVV-Venlo oraz Sparta Rotterdam. Nasze mistrzostwo przerywa wieloletnią hegemonię Ajaxu oraz Feyenoordu, a nasza zdobycz punktowa jest rekordowa w historii klubu. Zresztą tak samo jak zajęta pozycja w lidze. Ostatni rekord, gdzie Roda była druga w tabeli został ustanowiony równo 30 lat temu!

BARAŻE

W barażach o europejskie puchary grał FC Utrecht, który w pierwszym meczu półfinałowym pokonał PSV 3-2 oraz Willem II, które pokonało Vitesse 2-1. Natomiast finał baraży był zdecydowanie dla FC Utrecht, które pokonało Willem II 3-1.

W barażach o utrzymanie grał Excelsior, który po rzutach karnych pozostał w elicie, aby tego dokonać musieli wygrać swoje mecze z SC Cambuur oraz finałowe starcie z ADO Den Haag.

PODSUMOWANIE

TERMINARZ

13

EERSTE DIVISIE

TABELA KOŃCOWA

Do elity awansują z Eerste Divisie FC Emmen oraz Go Ahead Eagles. Niżej spada natomiast Katwijk.

PODSUMOWANIE

Sezon marzenie w wykonaniu moich piłkarzy jeśli chodzi o ligę. Mistrzostwo było czymś o czym przed sezonem nawet nie myślałem. Gorzej niestety poszło w Pucharze Holandii oraz w Europie, ale mistrzostwo te wszystkie niepowodzenia mi rekompensuje. Pewnie, gdybyśmy dalej grali w tych pucharach to mistrzostwo byłoby dla nas nieosiągalne. Dlatego uważam, że z dwojga złego warto było postawić na ligę.

Na pewno mogę być zadowolony z postawy de Boera, który był podstawą naszej obrony. Nieźle natomiast prezentował się Sefu, który w przyszłym sezonie będzie grał więcej. W obronie świetnie współpracował Miguel z Ławniczakiem, a pozytywnie zaskoczył mnie Smal. Poziom trzymał też Stolarski, ale zbyt często odcina mu mózg. Gra zbyt agresywnie, przez co czasami ma to wymierny wpływ na wynik danego spotkania. Muszę poważnie zastanowić się nad jego przyszłością. Dyrygentem środka pola pozostaje świetnie grający Leemans, przez którego przechodzi większość akcji. Pochwalić należy też nowe nabytki takie jak Kalokoh, Zalewski, czy Zirkzee, bez których mistrzostwo nie byłoby możliwe. Jeśli nieco wzmocnię skład i uda mi się zatrzymać wypożyczonych Kalokoha, Zalewskiego i Zirkzee to możemy wiele zdziałać w przyszłym sezonie.

Najlepszym strzelcem został Kalkoh, choć jeśli Zirkzee grałby od początku sezonu z pewnością byłby najskuteczniejszym zawodnikiem w klubie. W 15 meczach miał 11 bramek i 4 asysty! Jest to świetny wynik. Najlepszą średnią miał Leemans, który odpowiadał zarówno za grę defensywną jak i kreowanie akcji ofensywnych. Taki gracz w środku pola to skarb. Najlepiej asystował Verjeijen, choć gdyby Zalewski grał od początku sezonu to z pewnością zająłby jego miejsce. Niestety największym "Rzeźnikiem" został Stolarski, czym kilkukrotnie mi podpadł. Co warto odnotować, to Leemans poprawił rekord średniej oceny, który wcześniej należał również do niego! Największym talentem Eredivisie okazał się Kalokoh, który w 31 meczach sezonu zdobył 12 goli i zanotował 4 asysty. Świetna forma de Boera zaowocowała też trzecim miejscem wśród najlepszych bramkarzy w lidze. Wyprzedzili go jedynie Onana i Lucić. Jednak to mój bramkarz zanotował najwięcej czystych kont!

W najlepszej jedenastce bez zaskoczeń. Znaleźli się tam zawodnicy, którzy stanowili u mnie pierwszy skład. Cieszy mnie, że prawie wszyscy mieli średnią ocenę ponad 7,00.

STATYSTYKI ZAWODNIKÓW

STATYSTYKI INDYWIDUALNE

NAJLEPSZA JEDENASTKA

PIĘCIU NAJLEPSZYCH ZAWODNIKÓW

JOSHUA ZIRKZEE

CLINT LEEMANS

ALEKS ŁAWNICZAK

PAWEŁ STOLARSK

I

GIJS SMAL

ZESPOŁOWE

Zespołowo również wyglądało to dobrze. W zdobyczach bramkowych byliśmy na 4 miejscu w lidze, co przy najlepszej ligowej obronie dało nam tytuł mistrzowski! Tym razem natomiast to nie my mieliśmy najwięcej żółtych i czerwonych kartek! Jedyne czerwone karteczki zgarnął Stolarski. Tak więc widać progres jakościowy, a mniejszą fizyczną grę moich zawodników. Ustanowiliśmy też nowy rekord średniej frekwencji, na co wpływ miały na pewno dobre wyniki sportowe. Mimo szybkiego odpadnięcia z Ligi Konferencji Roda i tak podskoczyła do pierwszej 200 najlepszych klubów europejskich. Na pewno warto też zapamiętać wygraną 5-1 z sc Heerenveen, bo to zwycięstwo pokazało naszą determinację i chęć zdobycia tytułu mistrzowskiego.

FINANSE

Na koncie mamy około 5 mln £, na co wpływ ma duży zastrzyk gotówki za mistrzostwo kraju (6,8 mln £). Za rok zagramy w fazie grupowej Ligi Mistrzów, co znacznie podbije nasze finanse i może pozwoli na jakieś inwestycje. Na razie na spokojnie trzeba trzymać pieniądze na koncie, bo sponsorzy jakoś nie garną się do wspierania naszego klubu. Nagrody z Europy będą kluczowe. Największą popularnością cieszyły się gadżety z naszymi największymi gwiazdami, a co cieszy jest wśród nich polski skrzydłowy Nicola Zalewski.

ROZWÓJ MENADŻERA

W tym roku ukończyłem kurs na Kontynentalną licencję Pro, a więc mój menadżer więcej nie osiągnie. Pytanie jak teraz będą się rozwijały jego atrybuty, jeśli nie będzie mógł się doszkalać.

Świetna gra zespołu zaowocowała też wybraniem Jakuba Kamińskiego na najlepszego menadżera sezonu, przed Erikiem ten Hagiem (Ajax) oraz Fredem Ruttenem (FC Utrecht). Co mnie cieszy mieliśmy w tym roku, aż 79% wygranych spotkań! Z czego w lidze na 34 mecze, aż 13 spotkań wygraliśmy 1-0. Jak już pisałem jesteśmy królami minimalizmu.

Dobra postawa dała mi też możliwość podpisania nowego kontraktu z Rodą. Same atrybuty mojego menadżera również poszły do góry i wyglądają już przyzwoicie, ale nie mogę powiedzieć, żeby moje umiejętności należały do czołówki. Dobrze, że mam świetnych fachowców w klubie, którzy nadrabiają moje braki.