x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 4, słabe: 0
zobacz komentarze

Wujas - Od zera.. do zera. #1

28-09-2022, 19:11 , Unikalnych wejść: 520 , autor: Wujas

Wybrany klub / reprezentacja: -

Opisywany sezon: 2021/2022

Poziom rozgrywkowy: -

Wersja gry: Football Manager 2022

10 września
Portsmouth

Nadszedł wrzesień i jesienna aura spowiła całe Wyspy. Taka pogoda może naprawdę dobijać, dzień staje się coraz krótszy, głównie padający deszcz i codzienna szaruga - "Powinienem do tego przywyknąć, przecież mieszkam już tutaj od 25 lat.." - co roku mówię sobie to samo. Każdy normalny człowiek powinien wstać pełnym życia i wigoru - w końcu jest piątek! A jak wiadomo, piąteczek weekendu początek, lecz nie w moim przypadku. Od dziecka pragnąłem kariery piłkarskiej, urodziłem się i wychowałem w Portsmouth - w mieście gdzie popularni "The Pompey" swego czasu byli solidnym ligowcem w Premier League. Zatem jak każdy mały dzieciak, marzyłem kiedyś wystąpić w niebieskim tyrkocie na boiskach najlepszej ligi świata. Szło nawet nieźle, można rzec że z wyróżnieniem przeszedłem wszystkie szczeble w sekcjach juniorskich. Ba! Nawet trenowałem z pierwszym zespołem, ale marzenia o debiucie w Premier League wciąż były bardzo dalekie i mało realne. Portsmouth wówczas grało na czwartym poziomie ligowym, a dodatkowo w wieku 19 lat nabawiłem się kontuzji, która całkowicie przekreśliła moje szanse na zawodową karierę piłkarską.

Tak oto przez sześć lat piąłem się w strukturach trenerskich klubu, co rusz podnosząc swoje umiejętności. Nie mogłem, nie potrafiłem zrezygnować z piłki - przecież była ona dla mnie całym życiem. Jak się okazało, droga którą obrałem była jedyną słuszną - od trenowania dzieciaków, po zostanie asystentem pierwszej drużyny, która obecnie występuje na poziomie trzecioligowym? "Sounds great!" - myślałem.

Wrześniowy piątek niczym nie różnił się od pozostałych: pobudka o godzinie 7, poranne rozbieganie, śniadanie i sesje treningowe przed zbliżającym się meczem z MK Dons. Wraz z trenerem Dannym Cowley'em, przygotowywaliśmy taktykę, by w końcu przełamać niemoc jaka nad nami ciążyła. Bowiem od czterech spotkań nie zdołaliśmy zwyciężyć, narastająca presja ze strony kibiców również dawała się we znaki - każdy przecież chciałby wrócić do momentów, gdzie jak w 2010 roku rywalizowaliśmy w FA Cup w finale z Chelsea FC..

Wszedłem do swojego biura jak zawsze, punktualnie o 9:30 zbierając się na pierwszą sesję treningową z naszym zespołem. Nic nie zapowiadało, że ten dzień będzie inny niż zwykle. Nagle do mojego pomieszczenia wpada sekretarka prezesa:
- "Dzisiaj nie poprowadzisz treningu, szykuj się - za 15 minut masz spotkanie z szefami. Ogarnij się, nie stresuj i widzimy się za kwadrans" - wyszła uśmiechając się. Byłem w szoku, z własnego doświadczenia wiem, że takie wiadomości z reguły nie kończą się dobrze.. "Czyżby to był mój koniec w Portsmouth?" - nie mogłem odrzucić tej myśli, na spotkanie z prezesami szedłem jak na ścięcie. "Głowa do góry Jarek! Jak Cię mają wyp*erdolić to i tak to zrobią, dasz sobie radę!" - z taką myślą otworzyłem drzwi od gabinetu prezesa.

Spotkanie jak zwykle przebiegało w bardzo miłej atmosferze - w końcu znamy się z prezesem od dziecka, przeszedłem wszystkie możliwe struktury organizacyjne w tym klubie. 
- "Pewnie zastanawiasz sie, dlaczego Cię tutaj tak niespodziewanie wezwaliśmy?" - zapytał, nie umiałem zaprzeczyć, czułem z jednej strony podniecenie z drugiej strach, bo sam do końca nie spodziewałem się, co może mnie czekać. 
- "Słuchaj, bo wiesz.." - kontynuował - "Ja mam różne kontakty w świecie piłkarskim i mam wrażenie, że trochę się marnujesz w naszym przedsiębiorstwie.." - "Czyli jednak, zwolnienie.." - pomyślałem.
- "Co byś powiedział na wyprowadzkę do Belgii i spróbowanie czegoś nowego?" - zapytał.
- "Żee, co? Czemu do Belgii..? Nie rozumiem za bardzo.." - odparłem zdziwiony, tylko tyle byłem w stanie z siebie wydusić w tym momencie.
- "Mój drogi Jareczku.. Ty zawsze mało kumaty byłeś" - zażartował - "Zwolnił się wakat na posadzie managera w najwyższej dywizji w Belgii i tak się składa.. że prezes tego klubu jest moim dobrym znajomym, więc Cię poleciłem." - powiedział ze stoickim spokojem.

Zamurowało mnie, stałem i sam niedowierzałem w to co usłyszałem. Myśli robiły fikołki w mojej głowie - "Czy ja jestem gotowy na zostanie samodzielnym managerem??" - trwało to chwilę, zanim wszystkie myśli poukładałem w głowie i w końcu wydukałem z siebie:
- "To znaczy, że będę trenował pierwszą drużynę w najwyższej lidze w Belgii, tak?" - zapytałem nieśmiało.
- "Haha, to czy będziesz to się jeszcze okaże. Czeka Cię przecież rozmowa kwalifikacyjna. Potrzebuję od Ciebie decyzji, czy chciałbyś spróbować. Myślę, że na podjęcie masz.. minutę!" - powiedział stanowczo. Prezes zawsze działal spotnanicznie i tego również oczekiwał od swoich pracowników.
- "Wchodzę w to! Taka szansa może mi się już nie trafić!" - wykrzyknąłem pewnie, aż sam byłem w szoku że potrafię taki dźwięk z siebie wydobyć.
- "Miło mi to słyszeć, bądź pod telefonem i wracaj do treningu. Pamiętaj, wciąż pracujesz dla mnie i masz w 100% wykonywać swoją pracę!".
- "Jasne szefie, dziękuję za danie mi takiej szansy. Naprawdę wiele to dla mnie znaczy." - odparłem, po czym wyszedłem cały w ekstazie z biura. 

Wyciągnąłem telefon i pierwsze co zrobiłem, to zadzwoniłem do mojego najlepszego kumpla - Damiano Wood'a (tak, to połączenie włocha z anglikiem), który trenował drużyny młodzieżowe Manchesteru City. Potrzebowałem pół godziny aby ochłonąć, połączyć wszystko w jedną całość i skupić się na treningach i zbliżającym się jutrzejszym meczem..


15-16 września
Portsmouht/Antwerpia

Każdy kolejny dzień był dla mnie katorgą. Z lekką irytacją ciągle sprawdzałem telefon, czy mam jakieś nowe informacje - każdy dźwięk dzwonka sprawiał, że leciałem odebrać telefon jak szalony. Sobotni mecz z MK Dons niestety przegraliśmy minimalnie 0:1 i nasza sytuacja w lidze zaczynała wyglądać coraz gorzej. Trochę wstyd przyznać, ale zbytnio się tym nie przejmowałem. Ostatnie dni spędzałem na nauce języka belgijskiego, oraz próbowałem poznać tamtejszą kulturę - jak i również zbierałem informację na temat drużyny, którą mam szansę objąć. W końcu, piątego dnia od informacji od Prezesa otrzymałem telefon od nieznanego numeru. Zostałem zaproszony na następny dzień na rozmowę w siedzibie klubu, w Antwerpii. Klub zadbał o wszystko - nawet podstawili specjalnie swój samolot po mnie!

Belgia zrobiła na mnie wielkie wrażenie, zdecydowanie inny klimat niż na Wyspach - a przecież to jest bardzo blisko od Portsmouth. Chciałbym opisać przebieg rozmowy.. ale byłem tak podekscytowany i jednocześnie tak zestresowany, że naprawdę mało co pamiętam. Wiem jedynie, że w moim skromnym odczuciu - wypadłem bardzo dobrze, oraz warunki, które zostały mi zaproponowane jak i wizja klubu bardzo mi odpowiadała. Po spotkaniu zostałem oprowadzony po budynku klubowym i miałem jeszcze chwilę czasu dla siebie, żeby zwiedzić miasto - zanim prywatny samolot odstawi mnie z powrotem do Portsmouth.


____________________

To byłoby na tyle w pierwszym odcinku - czy już domyślacie się jaką drużynę nasz antagonista ma szansę objąć? ;)


Autor: Wujas

KOMENTARZE

Pavlito


Komentarzy: 140

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Techniczny

Dołączył: 2022-08-07

Poziom ostrzeżeń: 0

28-09-2022, 22:40 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Jeżeli grasz na bazie klubów z sezonu 2021/22 to obstawiam Beerschot Wilrijk
Całkiem interesujące i ciekawe fabularne wprowadzenie. Mam nadzieję że opis pierwszego sezonu będzie równie dobrze przygotowany

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1743

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

29-09-2022, 09:13 , ocenił powyższy materiał: mocne - Pilnie śledzę

Korzystaj z większej czcionki.

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

29-09-2022, 17:09 , ocenił powyższy materiał: mocne - Świetny pomysł na karierę, będę czekał na dalszy ciąg

Świetny pomysł na karierę, będę czekał na dalszy ciąg

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1277

Grupa: Moderator

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

29-09-2022, 19:16 , ocenił powyższy materiał: mocne - Daję okejkę na zachętę

Daję okejkę na zachętę
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki