Śledzie na mistrza! #2 Pierwszy sezon w Ekstraklasie

Poniżej link do pierwszej części.

SEZON 2021/2022: https://myfootballmanager.pl/post/2663/ledzie-na-mistrza

Ekstraklasa to jednak ekstrakasa. W pierwszej lidze mieliśmy duże problemy finansowe które dzięki kasie za grę w najwyższej klasie rozgrywkowej szybko się skończyły. Mogłem zrobić nawet kilka ciekawych transferów.

Przede wszystkim wypożyczyłem na kolejny sezon z Bayernu utalentowanego młodego obrońcę Janitzka oraz wykupiłem z Lechii Haydarego. Udało się przedłużyć wypożyczenie z Pogoni Fornalczyka (co ten chłopak nawywijał w tym sezonie to jestem w szoku!). Potrzebowałem wzmocnienia na lewą obronę. Już w pierwszej lidze wypatrzyłem świetnego zawodnika Bruk-Betu Marcina Grabowskiego. Za niezłą sumkę 675 tyś zł farmerzy z Niecieczy zgodzili się na transfer. Do środka pola udało się pozyskać z wolnego transferu Bainovica. Pozostali pozyskani zawodnicy – Gąska, Benito, Ratajczyk – trafili do klubu by poszerzyć kadrę. Z klubu nie odszedł żaden kluczowy zawodnik. 

Tak prezentowała się kadra:

Sorry za głupie przycięcie screna. A tak wyglądał podstawowy skład i taktyka:

Oprócz podstawowej jedenastki sporo pograli również Gąska, Benito, Łabojko, Kuzimski czy Ratajczyk. W porównaniu do pierwszego sezonu zaszły więc tylko dwie zmiany w podstawie: na lewej obronie za Stolca grał Grabowski a miejsce Gola na środku pomocy zajął Bainovic. Taktyka i ustawienie pozostały praktycznie bez zmian.

I taka paka okazała się rewelacją pierwszej części sezonu. Od początku wskoczyliśmy na wysokie obroty. Już w 2 kolejce pokonaliśmy w derbach na wyjeździe Lechię która w poprzednim sezonie zdobyła wicemistrzostwo. Rozegraliśmy w całej rundzie tylko dwa słabsze mecze (porażki u siebie z Wisłą Kraków i Cracovią). W pozostałych, także tych przegranych po 2-3 z Legią i Lechem graliśmy bardzo dobrze. W pamięci kibiców na długo w pamięci zostanie wyjazdowy remis z Śląskiem. Przegrywaliśmy w tym meczu do 84 minuty 1-3 by po bramkach skrzydłowych Fornalczyka i Haydarego wyszarpać remis 3-3. Skróconą przez mundial w Katarze rundę skończyliśmy na najniższym stopniu podium. Ścisk w tabeli jest niesamowity nawet jak na polskie warunki.

Rewelacyjnie spisywał się Fornalczyk który huknął 11 bramek i zaliczył 3 asysty. Praktycznie w każdym meczu dawał jakiś konkret. Ale to wcale nie on skończył tą rundę z najwyższą średnią oceną. Janitzek w obronie był skałą a do tego dorzucił 4 gole  i 2 asysty. Adamczyk z kolei został autorem 2 bramek i 7 asyst. Świetną rundę zaliczyli także Grabowski. W pierwszej dziesiątce najlepszych zawodników całej ligi było aż czterech Arkowców.

Udało się także awansować do 3 rundy Pucharu Polski po dramatycznym meczu z Legią. Prawie godzinę graliśmy w osłabieniu. Zadecydował gol z karnego w dogrywce.

Dwaj moi piłkarze zdobyli indywidualne wyróżnienia.

W zimowym okienku transferowym nikogo nie kupiłem ani nie sprzedałem. 

Runda rewanżowa miała się właśnie zacząć a mnie przytłoczyła wiadomość o kontuzji najlepszego piłkarza całej ligi.

Runda rewanżowa nie była już aż tak udana jak pierwsza. Przede wszystkim Fornalczyk przestał być już tak absurdalnie – jak na jego potencjał – skuteczny, a para napastników Czubak – Kuzimski nie była gwarantem regularnych zdobyczy bramkowych (choć Czubak uzbierał mimo wszystko przyzwoite 11 bramek w całym sezonie). Do tego na 5 kolejek do końca Pogoń ściągnęła mi z wypożyczenia Fornalczyka za rzekome nieprzestrzeganie zasad umowy. Absurd. Prawdziwym powodem była chyba ledwie pięciopunktowa przewaga Portowców nad nami w tym newralgicznym momencie sezonu…

Na 3 kolejki do końca wciąż mieliśmy szanse na podium a 4 miejsce było niezagrożone.

Na kolejkę do końca nadal nie było wiadomo kto zdobędzie trzecie miejsce. Nasze szanse były jednak mizerne. Sami co prawda graliśmy u siebie z zdegradowanym Widzewem, jednak Pogoń również u siebie podejmowała przedostatnią Wisłę Płock.

Niespodzianki nie było. 3 punkty zostały i w Gdyni i Szczecinie przez co w tabeli nic się nie zmieniło. Zasłużenie zajęliśmy 4 miejsce i będziemy reprezentować polski w futbol w eliminacjach Pucharu Konferencji.

Dramatyczną przygodę przeżyliśmy też w Pucharze Polski. Na wiosnę, po planowym wyeliminowaniu Skry Częstochowa w ćwierćfinale naszym rywalem był podrażniony słabszym sezonem ligowym inny klub spod Jasnej Góry Raków. Od 45 minuty graliśmy w „10” po czerwonej kartce Haydarego. W drugiej połowie przegrywaliśmy 1-2 jednak po heroicznym wysiłku doprowadziliśmy do dogrywki a później niej do karnych. Wykonywaliśmy je bezbłędnie dzięki czemu wywalczyliśmy awans.

W półfinale wylosowaliśmy równie podrażniony Piast Gliwice który kilka dni przed naszym meczem zwolnił Pana Trenera Fornalika. Liczyłem że uda nam się to wykorzystać. Zagraliśmy dobre spotkanie i byliśmy lepsi. W regulaminowym czasie branki nie padły i potrzebowaliśmy już trzeciej w tej edycji dogrywki by wyłonić zwycięzcę. Gdyby Kuzimski w drugiej połowie tejże dogrywki zamiast w słupek w sytuacji sam na sam trafił do bramki konkurs rzutów karnych nie byłby potrzebny. A tak, w serii jedenastek pomylił się Gąska przez co straciliśmy możliwość gry w finale. Szkoda, po takich epickich pojedynkach…

Podsumowując indywidualnie cały sezon na szczególne wyróżnienie zasłużył wypożyczony drugi rok z rzędu z Bayernu Justin Janitzek. Co ten chłopak wymiatał. Z piłeczką przy nodze wchodził na połowę rywali niczym legendarny Lucio. Polecam tego zawodnika wszystkim grającym w słabszych ligach. Mam nadzieję wypożyczyć go także na kolejny sezon. Kolejnym zawodnikiem którego chciałbym wyróżnić jest Hubert Adamczyk. Najbardziej było widać ile znaczy dla drużyny kiedy go brakowało. Przez słaby początek rundy rewanżowej kiedy był kontuzjowany odpadliśmy z walki o mistrzostwo. Daniel Kajzer zagrał komplet meczów od pierwszej do ostatniej minuty. Popełnił kilka błędów jednak w zdecydowanej większości spotkań był naszą opoką w bramce. Za pierwszą część sezonu muszę pochwalić też Fornalczyka. Ładował bramki jak prawdziwy snajper.

Na gali Ekstraklasy brylowali zawodnicy Arki.

Ciężko kogoś po takim sezonie z kolei skrytykować. Na pewno jednak tacy zawodnicy jak Benito, Gol czy Kobacki będą musieli poszukać sobie nowych klubów bo ja ich już w swoich planach no nowy sezon nie mam.

Poniżej terminarz całego sezonu oraz sylwetki kluczowych zawodników.

Do zobaczenia w kolejnym sezonie. Ściągnąłem już dodatek z herbami. Od kolejnej części screeny będą już poprawione.