x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 7, słabe: 0
zobacz komentarze

Śledzie na mistrza! #3 Debiut w Europie

08-10-2022, 15:00 , Unikalnych wejść: 651 , autor: vicomino

Wybrany klub / reprezentacja: Arka Gdynia

Opisywany sezon: 2023/2024

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: Football Manager 2022

SEZON 2021/2022 https://myfootballmanager.pl/post/2663/ledzie-na-mistrza

SEZON 2022/2023 https://myfootballmanager.pl/post/2669/ledzie-na-mistrza-2-pierwszy-sezon-w-ekstraklasie

 

Trzeci sezon był zarazem moim debiutem w europejskich pucharach. W związku z tym dostałem całkiem sporą kasę na transfery i postanowiłem nie oszczędzać i zawczasu przygotować się do dużej intensywności meczów na początku sezonu. Wzmocniłem każdą formację. Za drobne wykupiłem świetnego bramkarza Alomerovica. Udało się wykupić z Bayernu naszą absolutną gwiazdę poprzednich sezonów Janitzka. Najwięcej kosztował mnie blisko 30-letni Konczkowski. Mam sentyment do tego zawodnika, powinien być pewniakiem na prawej obronie i zluzować tam podstarzałego Rymaniaka. Na środek obrony do rotacji trafił Chrzanowski. Do środka pomocy zakupiłem anonimowego dotychczas dla mnie polskiego zawodnika niższych lig z Niemiec Mateusza Ciapę. Z Koeln wypożyczyłem nominalnego obrońcę Leona Schneidera którego jednak planowałem stawiać na środku pomocy. Na skrzydełku dużym wzmocnieniem powinien być Balikvisha. Często kontuzjowany Adamczyk będzie miał w końcu mocnego rywala do miejsca w podstawowej „11” bo z Slavii Praga wypożyczyłem ciekawego Chorwata Tonio Teklica. Drugim najdroższym transferem okazało się wykupienie z Pogoni Fornalczyka. Mam nadzieję że poprzedni sezon nie był jednorazowym wyskokiem tego zawodnika. No i w końcu do ataku trafili młode chłopaki do rotacji Neto i wypożyczony z Lecha Szymczak.

 

 

 

 

Schanider (profil po zakończeniu sezonu)

 

 

 

 

 

 

 

 

Odeszło kilku zawodników którzy nie dojeżdżali w poprzednim sezonie lub grali mało.

Kadra po zakończeniu okienka transferowego prezentowała się następująco:

 

 

Podstawowa taktyka i jedenastka (przynajmniej na początku sezonu bo później stosowałem sporą rotacje). Z powodu natłoku meczów i kontuzji sporo grali również Rymaniak, Schnaider, Adamczyk, Milewski czy Haydary.

 

 

Osobnego omówienia wymagają kwalifikacje do LK. W 2 rundzie kwalifikacji trafiliśmy na rywala który myślałem że zakończy naszą europejską przygodę. Zoria Ługańsk to trzecia siła ukraińskiej ligi. W pierwszym meczu na Ukrainie po centrostrzale Gąski szybko objęliśmy  prowadzenie by do końca meczu dość rozpaczliwie się bronić. Oszukaliśmy FM-a i dowieźliśmy szczęśliwe zwycięstwo do końca. Fantastyczny debiut zaliczył Alomerovic. Przed rewanżem byłem pewien obaw jednak niepotrzebnie. Najpierw Balkwisha wyłożył patelnie Fornalczykowi, następnie panowie zamienili się miejscami i dość sensacyjnie wyeliminowaliśmy Zorię.

 

 

 

W 3 i 4 rundzie mieliśmy dużo szczęścia w losowaniu bo trafiliśmy na ekipy z Serbii (Vijvodina) i Izraela (Hapoel Beer Szewa) które wydawały się lepsze od nas ale do ogrania. Obie prześlijmy dość spokojnie choć z Serbami potrzebowaliśmy dogrywki. Faza grupowa LK jest nasza! Duży sukces.

 

 

 

 

 

Szczęście w losowaniu skończyło się wraz wyborem grup LK. Dostaliśmy rywali rodem co najmniej z Ligi Europy.

 

 

W Ekstraklasie od początku utrzymywaliśmy niezłe tempo i dość szybko wraz z Lechem odskoczyliśmy reszcie stawki. Ostatniego dnia września zmroziła mnie jednak informacja o kontuzji najlepszego zawodnika Arki.

 

 

Chłopak miał sezon z głowy. Oprócz niego ciągłe problemy zdrowotne mieli też Konczkowski i Grabowski więc podstawowi boczni obrońcy. Mimo to, przynajmniej na krajowym podwórku dawaliśmy radę. Dopiero pod koniec rundy, zmęczeni grą na trzech frontach pogubiliśmy trochę punktów i o mistrzostwie można raczej zapomnieć.  Niemniej na przerwę zimową udawaliśmy się w dobrych humorach bo w ostatnim meczu w 2023 roku pokonaliśmy u siebie naszego derbowego rywala Lechię 3-0. Po 18 kolejkach zajmowaliśmy drugie miejsce za Lechem.

 

 

W Pucharze Polski dość spokojnie pokonaliśmy trzy rundy (choć po drodze był groźny Śląsk na wyjeździe) i w ćwierćfinale zagramy na wyjeździe z Wisłą Kraków (można było trafić lepiej).

O fazie grupowej LK nie ma nawet co się rozpisywać. Komplet porażek i bilans bramek  3-20 mówi sam za siebie. Jedyne chwile radości to bramka Czubaka na 1-1 w pierwszym spotkaniu z Newcastle która napędziła sporo stracha faworytowi. Ostatecznie przegraliśmy 1-3 po golach Srok w końcówce. Drugim momentem kiedy mogła się uśmiechnąć gęba to honorowa bramka wychowanka Stępnia w przegranym meczu 1-4 z Sevillą. Generalnie jednak nie pasowaliśmy do tego towarzystwa. Ostatecznie Newcastle wygrało LK a Sevilla odpadła w półfinale po porażce właśnie ze „Srokami”. No trafili nam się rywale w grupie.

 

 

W pierwszej części sezonu szczególnie błyszczeli Czubak oraz Fornalczyk.  Obaj bawili się w ataku strzelając łącznie 26 bramek i notując 10 asyst. Próbował im dorównać, z dobrym skutkiem Teklic. 10 oczek w punktacji kanadyjskiej  to dobry wynik. Ostatnim zawodnikiem którego chciałem wyróżnić był zawodnik którego wypożyczyłem by grał w pomocy a przez liczne kontuzje obrońców nie zagrał tam żadnego meczu bo musiał łatać dziury w defensywie. Schneider bo o nim mowa zawsze grał na bardzo dobrym poziomie czy to na środku czy to na boku obrony.

Również w tym sezonie nie zrobiłem żadnych transferów w zimowym okienku.

W rundzie rewanżowej Ekstraklasy chciałem skupić się na obronie miejsca na podium. W pewnym momencie bowiem Lech odjechał na 8 punktów i byłem pewny że tytuł mistrzowski jest już dla nas nieosiągalny. Bardziej obawiałem się deptującej nam po piętach krakowskiej Wisły. Inne ekipy w walce o podium praktycznie się nie liczyły. Dość nieoczekiwanie jednak pod koniec sezonu zadyszki dostał Lech.

 

 

My w rundzie rewanżowej przegraliśmy tylko raz (u siebie z beznadziejnym Podbeskidziem) i nieoczekiwanie w przedostatniej kolejce zagraliśmy mecz o wszystko!

 

 

Byliśmy tak blisko mistrzostwa mimo tego że przez całą rundę nie mogłem korzystać z najlepszego obrońcy Janitzka (wrócił na trzy mecze i znowu się posypał) a na dziewięć kolejek przed końcem wypadł mi także Fornalczyk. I tak za jednym zamachem straciłem drugiego najlepszego strzelca w zespole i jedynego sensownego młodzieżowca w składzie.

 

 

„Mecz przyjaźni” tym razem był o wysoką stawkę i o żadnych sentymentach nie było mowy. 

 

 

Pompka była duża ale szybko uszło z nas powietrze.. Logika ekstraklasy zadziałała także w FM-ie. Będący w beznadziejnej formie Lech rozklepał nas jak chciał. Mistrzostwo jeszcze nie tym razem. 

 

 

Ostatecznie zdobyliśmy wicemistrzostwo co jest oczywiście historycznym wynikiem dla Arki. Lech obronił tytuł mistrzowski.

 

 

 

W Pucharze Polski odpadliśmy w ćwierćfinale po słabym meczu z Wisłą Kraków. Przegraliśmy bez historii 0-2. Sensacyjnie puchar zdobywa drugoligowy Hutnik Kraków po pokonaniu w dramatycznym finale.. pierwszoligowej Stali Mielec!

 

 

Taka jedenastka wybiegała w tym sezonie najczęściej.

 

 

Dwaj moi zawodnicy zostali wyróżnieni na Gali Ekstraklasy. Ponadto Czubak został królem strzelców Ekstraklasy.

 

 

Terminarz rundy rewanżowej oraz statystyki zawodników za cały sezon.

 

 

 

Zrobiliśmy w tym sezonie kolejny postęp. Spokojnie mogliśmy zdobyć mistrzostwo. Wg mnie przeszkodziły nam głównie kontuje Janitzka oraz szczególnie Fornalczyka który był jedynym pełnowartościowym młodzieżowcem oraz czołowym zawodnikiem całej ligi.  Na wyróżnienie szczególnie zasłużyli: Czubak – najlepszy strzelec i drugi asystent. Jeśli jednak doliczyć mu niewykorzystane „setki” tych bramek miałby chyba z 50. Fornalczyk – 23 mecze i 21 punktów w punktacji kanadyjskiej (13 bramek i 8 asyst). Schneider – z początku świetnie łatał dziury w obronie by z czasem stać się obrońcom od którego rozpoczynałem ustalanie składu. Marcjanik – szef obrony. Ciapa – świetna druga część sezonu. Teklic – świetnie zastąpił w pierwszej części sezonu będącego w słabszej formie Adamczyka.

Kto z kolei zawiódł? Haydary – Tylko 2 gole i 3 asysty w 37 meczach. Alomerovic – niby zdobył tytuł najlepszego bramkarza ligi ale wg mnie na to nie zasłużył. Gąska – stroił fochy, grał przeważnie słabo i pozytywnie zapamiętam go tylko z centrostrzału w pierwszym meczu z Zorią. Neto – jak wyżej, może z dwa dobre mecze i fochy że nie gra więcj.

Sylwetki najważniejszych zawodników w tym sezonie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po zakończeniu sezonu zszokowała mnie zgoda zarządu na rozbudowę bazy treningowej i obiektów młodzieżowych. Kosztować to będzie fortunę.

 

 

 

Chcemy się rozwijać więc wymaga to poświęcenia. Do zobaczenia w kolejnym sezonie, być może ostatnim w Arce. Liczyć się będzie dla mnie tylko mistrzostwo, w innym przypadku chyba poszukam nowych wyzwań.

 

 

 

 

 


Autor: vicomino

KOMENTARZE

ZeeZoo


Komentarzy: 127

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2019-06-25

Poziom ostrzeżeń: 0

08-10-2022, 18:08 , ocenił powyższy materiał: mocne - Ten tekst jest jak narkotyk! Więcej!

Ten tekst jest jak narkotyk! Więcej!

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1743

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

08-10-2022, 21:25 , ocenił powyższy materiał: mocne - Pilnie śledzę

Pilnie śledzę

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1834

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

10-10-2022, 07:10 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Podoba mi się

Pavlito


Komentarzy: 140

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Techniczny

Dołączył: 2022-08-07

Poziom ostrzeżeń: 0

10-10-2022, 17:02 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Mimo trudności sezon udany, choć faktycznie gdyby nie poważne kontuzje Janitzka i Fornalczyka, to spokojnie Arka by się cieszyła z mistrzostwa. W Lidze Konferencji grupa faktycznie nie za ciekawa, ale lepiej wejść i trafić do takiej grupy, niż jakbyś w czwartej rundzie eliminacji zagrał z Newcastle czy Sevillą. Za rok mistrzostwo jak nie przeszkodzą ci kontuzję będzie twoje

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1277

Grupa: Moderator

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

10-10-2022, 21:09 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Jak widzę nasza E-klasa ma poziom trudności że hoho.... albo z ciebie git manager sądząc po wynikach, stawiam na to drugie.

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

11-10-2022, 13:29 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Bardzo dobre wyniki choć skład w dalszym ciągu niezbyt prestiżowy. Szybko pniesz się w górę:)

Vagner


Komentarzy: 694

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Selekcjoner z Wysp Owczych

Ranga sponsorska: Sympatyk

Dołączył: 2016-09-20

Poziom ostrzeżeń: 0

13-10-2022, 10:56 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM

Szok, że w polskiej lidze za gwiazdę może robić ktoś taki jak Czubak.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki