Wybrany klub / reprezentacja: Luton Town
Opisywany sezon: 2023/2024
Poziom rozgrywkowy: 1
Wersja gry: Football Manager 2024
W MIEŚCIE SŁOMKOWYCH KAPELUSZY
Blogi wprowadzające do kariery:
JAK CZERPAĆ PRZYJEMNOŚĆ Z GRY, CZYLI DOBÓR OGRANICZEŃ
Nigdy nie bawiło mnie klepanie sezonów w egzotycznych ligach czy przebijanie się przez kolejne poziomy rozgrywkowe. Największą frajdę zawsze sprawiało mi granie w którejś z największych lig, jeszcze będąc piękny i młody potrafiłem cieszyć się grą wielkim klubem, może dlatego, że często szło mi średnio? Tak było, heh! Obecnie nałożyły się na siebie dwa czynniki, ja jestem lepszy a gra stała się łatwiejsza. Więc co u licha zrobić, by mieć radochę z rozgrywki w lidze top 5?
Muszę wybrać słaby klub, biedny, z małym stadionem i zaplanować tak znaczne ograniczenia, nie absurdalne, jednak oddające maksymalnie realizm rozgrywki i skutecznie utrudniające drogę na szczyt. Od razu na myśl przyszedł mi klub Luton Town, niska reputacja, malutki stadion i brak dużych sponsorów. Zagłębiając się w pokręconą historię tego klubu natrafiłem na garść ciekawych statystyk dotyczących ich ostatniego sezonu w Championship:
- 45,3% posiadania piłki - 18. miejsce w lidze,
- 24,2 wygranego pojedynku w powietrzu na mecz - 3. miejsce w lidze,
- 69,1% skuteczności podań - 20. miejsce w lidze,
- 12,4 faulu na mecz - 1. miejsce w lidze,
- 3,8 celnego strzału na mecz - 11. miejsce w lidze,
- 13 goli ze stałych fragmentów - 9. miejsce w lidze,
- 8 goli straconych ze stałych fragmentów - 2. miejsce w lidze,
- 22 dośrodkowania na mecz - 3. miejsce w lidze.
Zespół, który awansował do Premier League, był osiemnasty pod względem posiadania piłki, nie lubi podawać, gra ostro, bazuje na stałych fragmentach i dośrodkowaniach. I udało im się awansować do piłkarskiego raju! Grając starym angielskim stylem. Jak to u licha się im udało? Stwierdziłem: to coś dla mnie, muszę sprawdzić, czy możliwe jest w FMie takie granie, a raczej ja, miłośnik dominowania nad przeciwnikiem w posiadaniu piłki będę potrafił dostosować się to takiego stylu, odtworzyć go w fmowej rzeczywistości? Najważniejsze, czy przyniesie to jakiekolwiek sukcesy?
Luton przez lata słynęło z rozsądnej polityki transferowej opartej o graczy krajowych, dopiero awans do Premier League zachęcił ich do kupienia kilku piłkarzy w formie płatności ratalnej, ja pójdę w inną stronę, od teraz w żadnej ze swoich karier nie będę kupował piłkarzy na raty! Nigdy!
Podsumujmy, oto moje ograniczenia, które myślę, że dobrze oddają realia funkcjonowania małego klubu przesiąkniętego klimatem niższych lig angielskich.:
- zawsze taktyka 442 lub 424 ze skrzydłami w ataku - gra bezpośrednimi podaniami mająca na celu błyskawiczne przetransportowanie piłki w pole karne do dwóch napastników, agresywny styl oddający klasyczną angielską taktykę kick and rush - stałe fragmenty oddane sztabowi szkoleniowemu, nowy kreator stałych fragmentów jest zbyt wielkim ułatwieniem - Do mojego Luton będę mógł kupić każdego, kto posiada pierwsze lub drugie obywatelstwo jednego z państw Wysp Brytyjskich (geograficznie). - sztab szkoleniowy, medyczny, dział scoutingu złożony z obywateli państw Wysp Brytyjskich (geograficznie). - NAJWAŻNIEJSZE: nie kupuję na raty! Dopuszczalne są tylko procenty od sprzedaży, wolne transfery i wypożyczenia z opcjami wykupu lub bez nich. Każdy transfer gotówkowy musi być rozliczony w momencie dołączenia zawodnika do klubu. |
Mam nadzieję, że z takim podejściem przez dobre dziesięć sezonów nie wygram ligi angielskiej, jednocześnie będę miał wielką satysfakcję z każdego drobnego sukcesu wyszarpanego z rąk bogatych rywali.
WSTĘP
Na wstępie przeproszę was wszystkich, że tak długo zajęło mi pisanie tego bloga, miałem odrobinę lenia, a później zaczęła grac reprezentacja i pomagałem Shrekowi pisać skarb kibica, a i w pracy trafiły się takie dni, że się chciało wieczorkiem tylko poleżeć... dobra dosyć usprawiedliwień, jedziemy z tym bajzlem!
Raz na kilka edycji Football Managera mamy szansę zagrać w Premier League prawdziwym Kopciuszkiem, zespołem tak słabym, że wydaje się na siłę wyrwanym z Championship, dodatkowo posiadającym skromny budżet, brakuje mu wsparcia wielkich sponsorów a stadion musi w trybie pilnym przejść ,,konserwację" by mógł być dopuszczony do rozgrywania spotkań w Premier League. Innymi słowy, marzenie każdego wirtualnego managera :). Krótko omówmy, co zastałem w Luton:
KAPITAN, KLUCZOWY PIŁKARZ, STROJE, TROFEA
Kapitanem może być tylko jeden człowiek, Tom Lockyer. Jego przygoda z Luton będzie raczej krótka, jego atrybuty nie imponują nawet w Championship, ale gość nadrabia charakterem. Każdy z nas chyba pamięta jakie problemy ze zdrowiem miał w 2023 roku, zasłabnięcie w meczu barażowym z Coventry, później zatrzymanie akcji serca w 65. minucie przerwanego meczu ligowego z Bournemouth. Nie jest do końca pewne, czy lekarze pozwolą mu na kontynuowanie kariery, u mnie drugi epizod jest wykasowany, gram z wyczyszczoną bazą kontuzji.
Piękne koszulki Luton:
W gablocie na centralnym miejscu stoi trofeum Pucharu Ligi z roku 1988, otoczone nagrodami za tryumfy w niższych ligach.
BAZA TRENINGOWA I STADION
Kluczowa sprawa w przyszłym funkcjonowaniu klubu, klub z miasta tuż przy granicach Londynu nie może mieć 3 kategorii szkółki. Środki finansowe będą szły w pierwszej kolejności na rozwój bazy, jak widzimy, szkolenie kuleje. Chce, by szybko do kadry pierwszego zespołu dołączali gracze z akademii, tak żeby Luton nie było klubem najemników, ale miało, choć troszkę miejscowej krwi.
Podkreślę, że jesteśmy na etapie pozwolenia na budowę nowego stadionu.
RUCHY TRANSFEROWE
Zakończyłem wypożyczenia Lakongi i Kabore, którzy nie pasowali mi do koncepcji składu, ściągnąłem do klubu Gilesa, który zimą został wypożyczony do Hull, chciałem dać mu szansę. Pozbyłem się też czterech graczy, którzy i tak nie mieli szans na grę, odeszli Thorpe, Onyedinma, Hashioka i Clark. Do klubu przyszło dwóch graczy, wypożyczyłem objawienie obecnego sezonu w Liverpoolu - Jarella Quansah i Josha Cullena z Burnley, pierwszy ma wesprzeć moich strasznie wolnych środkowych obrońców, drugi stanowić głębie środka pola.
KADRA I PIERWSZA 11
STRATEGIA I SPARINGI
Zarząd oczekuje ode mnie tylko i aż utrzymania. Zresztą trudno, żeby było inaczej, jesteśmy totalnie kopciuszkiem ligi, gdyby nie ujemne punkty Nottingham i Evertonu szanse Luton byłyby jeszcze bardziej marne
SEZON 2023/2024
Sezon rozpoczęliśmy meczem u siebie z Nottingham, kto mógł strzelić pierwszą bramkę? Oczywiście, że nasz kapitan! Piękna główka po dośrodkowaniu Gilesa z rzutu wolnego.
W drugim spotkaniu sezonu dla wszystkich stało się jasne, że The Hatter pod moją będzie stosowało styl taktyczny polegający na bronieniu się poprzez atak, jak to określam: trzymaniu gardy wysuniętą szczęką. Podkreślę posiadanie piłki, jest jeszcze wysokie, na początku tej kariery miałem plan grać po prostu taktyką 442, w trakcie lektury znalezionych artykułów o Luton wpadł mi do głowy pomysł przejścia na taktykę kick and rush, pierwsze dziesięć spotkań grałem jeszcze krótkimi podaniami, musicie mi więc wybaczyć to małe ominiecie zasad. Jeszcze ich nie miałem ha!
I żeby w pełni oddać pomysł na utrzymanie, powiem tyle: najlepszą obroną jest atak. Gdy byłem pewien, że jakiegoś spotkania już nie wygram, to przechodziłem na taktykę ultraofensywną i jazda! A że stracimy sporo bramek? Ważne, żeby strzelić choć jedną, nie poddawać się. I wiecie co? Na przestrzeni całego sezonu udało się mi kilka razy solidnie postraszyć stawkę. Trzecie spotkanie sezonu i taka historia, po pierwszej połowie z Tottenhamem schodzimy, przegrywając 5:1, no cóż, takie życie beniaminka. Pytanie, czy w drugiej połowie bronić się przed większym upokorzeniem, czy może pokazać, że nigdy się nie poddajemy? Znacie mnie! Ja zawsze gram do przodu, włączamy aferkę i spotkanie kończy się wynikiem 6:3. Widowicho pierwsza klasa. A jak bramkę strzelał Mpanzu to autentycznie się wzruszyłem, tak już mam.
I z takim wesołym podejściem ciułamy punkty, wygrywamy z zespołami w naszym zasięgu i od czasu do czasu straszymy wielkich, a to urwiemy punkty Manchesterowi United
albo odrobimy straty z Chelsea.
Pod koniec roku 2023 łapiemy dobrą formę, wpadają cztery wygrane i w rok 2024 wchodzimy na 9 miejscu w lidze.
Jak widać na screnie rozstrzelał mi się Adebayo, bardzo dobrze grają boczni obrońcy. Dlaczego o tym wspominam? Przecież wiadomo, jak jest dobrze, to zawsze coś się musi stać. Mecz z Burnley, wygrywamy 2:1, ale tracimy Bella na sześć tygodni i Adebayo na... trzy miesiące. Złamał staw skokowy w ostatniej minucie meczu. Ech.
Niestety bez Nigeryjczyka nie miałem czym straszyć przeciwników, kasy na jakieś konkretne zastępstwo nie było, więc próbowałem tego, co mam. Miejsce Adebayo zajął Brown, a mizerny Woodrow kompromitował się, wchodząc z ławki. Udało mi się wyprosić u zarządu trochę kasy na transfery, całe cztery miliony funtów, bogactwo normalnie. Sprzedałem do Włoch Burke'a, chciał odejść więc krzyż na drogę.
Zrobiłem trzy transfery przychodzące, za 3,4 miliona funtów przyszedł z Sunderlandu Clarke. Czemu tak tanio? Bo FM ma takie wbudowane głupotki, że jeśli gracz ma inną pozycję niż potrzebna do taktyki obecnego managera, to choćby się waliło i paliło i tak będzie siedział na ławie. Właśnie tak było z Clarke, grał tak mało, że cena mu spadła a wtedy ja wpadam na białym koniu i ratuję księżniczkę z zamku okrutnego smoka.
Zostaje łatanie dziur po kontuzjach, na dobrego napastnika trzeba przeznaczyć kilkanaście milionów funtów, a ja uparłem się, żeby nikogo nie kupować na raty. Więc szukamy po taniości, jestem tak biedny, że znalazłem dopiero w League One, o taki fajny jegomość od kopania po kostkach:
zostaje ktoś na prawą obronę i najlepiej gdyby dał rady zagrać i na lewej, jako że Bell jest kontuzjowany, a Burke wziął i mnie olał. Wybór padł na takiego fajnego ogórasa co to zagra na połowie pozycji, zapewne kiepsko, ważne, że tanio. Wypożyczenie z Lyonu:
Tak ,,wzmocnieni" możemy przystępować do bojów w najlepszej lidze świata. Tylko że bez Adebayo kompletnie mi nie szło, dobrze, że udało się wyszarpać trochę punktów na swoim boisku, dosłownie wyszarpać, to już były wyższe filozofie meczowe i wrzaski przy linii.
A gdzieś po drodze wpadło jeszcze takie widowisko z Chelsea:
Końcówka sezonu to już taka jazda na oparach, byle się doczłapać do mety, cztery z pięciu ostatnich spotkań i stracone 18 bramek. Prawdopodobnie zajechałem zespół swoją odrobinę szurniętą taktyką.
Ostatni mecz sezonu, gramy u siebie z West Hamem. Po 25 minutach już 0:3 dla Młotów. Niech się dzieje co chce, wajcha na aferę i jedziemy. 56 minuta i już 3:3, dobra trzeba zwolnić. I co się zieje? West Ham wbija dwa razy i mamy 3:5 dla Młotów. No rzesz czy w tej edycji FMa da się grać, tylko jadąc na maksa do przodu? Sprawdzamy, znowu na aferę. 73 minuta i Barkley na 4:5, 96 i znowu Barkley i mamy 5:5!
Co za szalony sezon! w 12 spotkaniach straciłem co najmniej 4 bramki. Na przestrzeni całego sezonu 96 straconych bramek, najgorzej w całej lidze. Mimo to zająłem 14 miejsce, mogło być lepiej. Zabrakło Adebayo. Nawet bez jego pomocy w drugiej części sezonu, udało się nam zdobyć 66 bramek, szósty wynik w stawce. Obrona poprzez atak!
I mój hokejowy terminarz w lidze, mimo wszystko świetnie się bawiłem, trzeba się było napracować na te 40 punktów.
O pucharach krajowych nie warto wspominać, specjalnie je olałem, by w pełni skupić się na utrzymaniu.
A że nie było tak łatwo niech zaświadczy wykresik, taktyka 442 i gra bezpośrednimi podaniami daje radę jako utrudnienie, mam co robić.
STATYSTYKA DLA FMOWYCH WARIATÓW
W lidze zagrali
Występy razem
Kontuzje
ROZLICZENIE Z OGRANICZEŃ
Posiadanie piłki, podania i sprinty
Faule i żółte kartki
Przechwyty i odzyskane piłki
Dług transferowy przed i po sezonie
I klauzule kupionych graczy:
A na deser takie zadanie, spróbujcie wymówić na głos imię i nazwisko tego pana. Powodzenia!
Ten sezon traktuje jako przetarcie i jeden wielki test rozwiązań taktycznych, byłem pewien utrzymania, więc niech was nie dziwi liczba straconych bramek. Chciałem się odrobinę zabawić, a jednocześnie sprawdzić jak zachowuje się silnik meczowy przy gonieniu wyniku, może się przydać w następnych sezonach.
Zadanie na następne okno transferowe, znaleźć obrońców, a nie wozy z węglem. Na środku mam tak naprawdę tylko Tadena Mengi, reszta nadaje się co najwyżej na Championship.
I nie bójcie żaby, w następnym sezonie postaram się nie stracić ponad 90 bramek w lidze, trzeba trzymać jakiś poziom nie?
Do usłyszonka!
Autor: przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego
tts0
Komentarzy: 560
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2015-12-23
Poziom ostrzeżeń: 0
19-06-2024, 22:32 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Co ciekawe w kontekście tego podejścia ostatnio wykonałem kilka przemyśleń i przeliczeń jako takie myśliowe post scriptum do tego tekstu:
https://myfootballmanager.pl/post/2427/taktyczny-shot-4-ofensywa-wygrywa-mecze-a-defensywa-mistrzostwa-sprawdmy-to
I wyszło mi, że znaczenie ofensywy rośnie wraz z miejscem w tabeli, tj. by się utrzymać wystarczyłoby nie stracić żadnej bramki w sezonie, a strzelić tylko 2 w 2 osobnych meczach i dzięki temu te dwa mecze wygrać. Natomiast, by marzyć o wygraniu ligi musielibyśmy strzelić przynajmniej 22 gole, by wygrać 22 mecze po 1:0 a resztę zremisować.
Może to mieć dosyć ciekawe implikacje, bo choć ofensywa zawsze wazy więcej od obrony, to szczelna defensywa (nieważne jak osiągnięta) skutecznie odciąża atak, tj. umożliwia osiągnięcie odpowiednich rezultatow bez dużej liczby strzelonych bramek.
A więc prawdą jest, że dobrą drużynę należy budować od tyłów, Panie Balboa.;)
przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego
Komentarzy: 1595
Grupa: Moderator
Ranga: Koneser Football Managera
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2021-10-24
Poziom ostrzeżeń: 0
19-06-2024, 22:37
Dlatego w następnym sezonie staram się znaleźć środkowych obrońców, którzy nie muszą dostawać kopa na rozpęd :) i przy okazji dobrzy wyprowadzać piłkę
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce, Pierwszy Kreator Gwiazd, Menedżer Miesiąca
Komentarzy: 10867
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
20-06-2024, 00:44 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
poprostukuba00
Typer EURO 2024 - 3. miejsce
Komentarzy: 123
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor
Dołączył: 2018-08-26
Poziom ostrzeżeń: 0
20-06-2024, 03:00 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego
Komentarzy: 1595
Grupa: Moderator
Ranga: Koneser Football Managera
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2021-10-24
Poziom ostrzeżeń: 0
20-06-2024, 06:02
przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego
Komentarzy: 1595
Grupa: Moderator
Ranga: Koneser Football Managera
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2021-10-24
Poziom ostrzeżeń: 0
20-06-2024, 06:06
Gra Luton pod moją wodzą wygląda podobnie do gry kadry Probierza - odbiór i natychmiastowa szybka akcja, albo rajd skrzydłem, albo długa piłka za plecy obrońców. Fajnie się to ogląda, gdybym potrafił zrobić jakiś filmik z bramkami, większość akcji bramkowych trwa max 5 sekund :)
Żarek
Komentarzy: 34
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2024-04-24
Poziom ostrzeżeń: 0
20-06-2024, 13:44 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Pavlito
Komentarzy: 219
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor Techniczny
Dołączył: 2022-08-07
Poziom ostrzeżeń: 0
20-06-2024, 16:28 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego
Komentarzy: 1595
Grupa: Moderator
Ranga: Koneser Football Managera
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2021-10-24
Poziom ostrzeżeń: 0
20-06-2024, 19:25
Postecoglou panie, Postecoglou. Bardzo dobrze w FMie oddali jego styl trenerki.
W LM Bayern pokonał Inter, w LE Bayer ograł Liverpool a LK Fiorentina wygrała z Aston Villą.
Peter
Strażnik Galaktyki
Komentarzy: 1880
Grupa: Root Admin
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Ranga sponsorska: Sponsor
Dołączył: 2017-08-15
Poziom ostrzeżeń: 0
20-06-2024, 23:00 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM