x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 11, słabe: 0
zobacz komentarze

Everton (sezon 1, 2023/24). Turniej PZPN w Warszawie.

08-08-2024, 16:42 , Unikalnych wejść: 945 , autor: Mahdi

Wybrany klub / reprezentacja: Everton

Opisywany sezon: 2023/24

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: Football Manager 2024

Na początek krótkie wprowadzenie dla osób, które nie są w temacie. Otrzymałem od PZPN-u (reprezentowanego przez Jarosława Radzio, menedżera ds. e-futbolu) propozycję wzięcia udziału w turnieju w Warszawie bez konieczności rozgrywania eliminacji. Byłem również konsultantem i doradcą organizatora. Warszawskie spotkanie (27-28 lipca 2024) miało za zadanie wyłonić człowieka, który będzie reprezentował Polskę na MŚ w Anglii (przełom sierpnia i września). Dla mnie temat był trudny, gdyż - jak wiedzą użytkownicy portalu MFM - dwa lata temu zdecydowałem się zakończyć swoją długoletnią, efemową karierę. Ostatecznie dałem się jednak przekonać do powrotu, kupiłem grę i rozegrałem „testowy" sezon Gironą (LINK).

Następnie przedstawiłem swoje warunki (finansowo-bytowe), które zostały odrzucone z uwagi na "politykę podróży" PZPN. I w tym momencie powinniśmy uciąć temat. Tymczasem zaczęliśmy obydwaj  (Jarosław Radzio i ja) poszukiwać kompromisu, co skończyło się wydaniem komunikatu na portalu Łączy Nas Piłka, że "z powodów logistycznych" nie przyjeżdżam (LINK). Podtrzymano wobec mnie obietnicę asystentury i umożliwiono zagranie online towarzysko na identycznym sejwie początkowym i w identycznym czasie, co uczestnicy. Moja gra transmitowana była przez Discord, a dodatkowo rejestrowałem ją Bandicamem. Kto ma ochotę przejrzeć, wrzuciłem cały materiał (jeden sezon = ok. 13 godzin!) na YouTube; znajdziecie to pod koniec bloga. rozbite na dwie części.

Po zakończeniu zabawy otrzymałem informację od jednego z uczestników, że w Warszawie, zamiast normalnej rozgrywki, odbył się cyrk na kółkach - trzech ludzi mających najlepsze wyniki korzystało z zerżniętej z neta taktyki 1-4-2-4. Pisałem o sprawie TU i TU. Jest to ustawienie oszukujące AI (tzw. killer taktyka), która polega na tym, że skrzydłowi ustawieni są w rolach „schodzący napastnik“, a boczni obrońcy wjeżdżają jak w masło w defensywę rywali. Zazwyczaj przeciwnicy kompletnie nie wiedzą, jak sobie z tym fantem poradzić i gubią krycie. W związku z takim obrotem sprawy napisałem do p. Radzio, że z czymś takim nie chcę mieć nic wspólnego. Niech zwycięzcy „asystuje“ gracz jego pokroju. Ja dziękuję. W dwóch blogach opowiem wam za to, jak sobie poradziłem z wyzwaniem turniejowym.

 


Jako konsultant radziłem, aby wybrać 2. Bundesligę. 34 mecze ligowe plus ewentualnie kilka pucharowych, przyzwoici piłkarze, w miarę wyrównana stawka. Jednak decyzja była taka, że gramy w Anglii. Dostaliśmy Everton, klub z minus sześcioma punktami na koncie, który przeżywał w dodatku kłopoty finansowe. W pierwszym sezonie nie można było liczyć na żadne pieniądze jeśli chodzi o budżet transferowy. Podobnie z budżetem płacowym - był sztywny, z malutką rezerwą.

 

Wybór klubu uważam za bardzo dobry, choć już czas przeznaczony na rozegranie sezonu - niekoniecznie. Ale rozumiem, że w Anglii też trzeba będzie się zmieścić w 9 godzinach, więc uczestnicy finału mieli dobre przetarcie. Ja nie miałem żadnego obowiązku dziewięciogodzinnego (jak wspomniałem - grałem towarzysko), rozegranie pierwszego sezonu zajęło mi zatem 13 godzin. W ten czas wliczone są początkowe ustawienia (sztab, taktyka, itd.) oraz poszukiwania transferowe zawodników, którzy wzmocnią klub przed sezonem nr 2. Założyłem też od razu, że nie zamierzam „oglądać“ spotkań na „komentarzach“, lecz na „kluczowych“ z minimalnym przyspieszeniem. Chciałem mieć z tego choć odrobinę przyjemności, a nie tylko znużenie potęgujące się z każdą upływającą godziną.

Oczywiście rozgrywanie sezonu na zasadach „szybciej, bo nie ma za wiele czasu“ jest czystym szaleństwem i nie ma wiele wspólnego z prawdziwym smakowaniem Football Managera. Kiedy gram sam, to siadam zwykle na sześć-siedem godzin i w tym czasie rozgrywam maksimum 15 spotkań. A tutaj mnóstwo detali, którymi normalnie zajmuję się osobiście, trzeba było scedować na asystenta i sztabowców.

Zatem jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobiłem, było znalezienie i zatrudnienie odpowiedniego asystenta. Został nim doświadczony, 69-letni Hermann Gerland znany głównie z wieloletniej pracy w Bayernie.


Doszło też kilku innych ważnych sztabowców, w tym trener zajmujący się stałymi fragmentami, James Richards. To losowo wygenerowana postać, założę się, że większość uczestników finału też zatrudniła właśnie jego!


Wreszcie taktyka. Nigdy w życiu, nawet biorąc udział w różnych turniejach, nie zniżyłem się do tego, by rozwiązań szukać w sieci. Miałem oczywiście w głowie opcję, aby zagrać klasyczną 1-4-3-3 (z szóstką i dwiema ósemkami), ale jak zobaczyłem drużynę, od razu zrezygnowałem z tego pomysłu. Dlaczego? Otóż dlatego, że - moim zdaniem - aby zaimplementować jakąś taktykę, trzeba mieć pod dwóch w miarę równorzędnych graczy na każdą pozycję. Tymczasem w mojej ocenie nie było w drużynie dobrych skrzydłowych. Był jeden (wypożyczony z Villarreal Arnaut Danjuma) oraz drugi, nieco gorszy - Dwight McNeil. Rozpatrywać na tę pozycję mogłem jeszcze wypożyczonego z Leeds Jacka Harrisona oraz wychowanka, Lewisa Dobbina. Niestety, dwóch ostatnich nie spełniało moich standardów.

Zauważyłem natomiast, że klub dysponuje sporą liczbą „szóstek“ i „ósemek“ niezłej klasy: James Garner, Idrissa Gueye, Abdoulaye Doucoure, Amadou Onana i Andre Gomes. Był jeszcze wychowanek, Lewis Warrington oraz Dele Alli. Z tego ostatniego nie mogłem jednak korzystać - poważna kontuzja. Podjąłem więc dość szybką decyzję, że zagram taktyką nietypową. Z jednym skrzydłowym i jednym napastnikiem, trzema ósemkami i jedną szóstką! Proces decyzyjny i myśli, które chodziły mi po głowie możecie prześledzić oglądając dołączony filmik (pierwsza część) od 42:00.


1 września udało mi się przeprowadzić jeden transfer. W właściwie nie był to transfer, tylko oferta kontraktu, którą złożyłem Marouane Fellainiemu. Doświadczony Belg pasował mi do stworzonej taktyki, a co najważniejsze grał już kiedyś w Evertonie.

Jednak w tym całym ferworze (presja czasu) przeoczyłem jedno: Fellaini zaplanował zakończenie kariery na... 3 lutego 2024! I potem modliłem się tylko, żeby Gueye i Doucoure szybko wrócili z Pucharu Narodów Afryki.


Zanim jednak skończył, pomagał jak mógł drużynie, co przełożyło się na 19 występów ligowych i 4 pucharowe. Piszę o tym w tym miejscu, gdyż dokonań Fellainiego - właśnie ze względu na to, że w lutym zakończył karierę - nie będzie w końcowych statystykach.


W zimowym okienku nadal nie było szans na wielkie transfery. Udało mi się jednak wynaleźć w Peru i kupić za psie pieniądze solidnego defensywnego pomocnika, Jesusa Castillo, oraz wypożyczyć z Manchesteru City Sergio Gomeza. Ten ostatni może hasać praktycznie na wszystkich pozycjach po lewej stronie. Przychodził z niezaleczoną kontuzją, ale zdążył zagrać jeszcze w 10 ligowych meczach.

 

 

Pora na wyniki!

 

Krajowe puchary

Założyłem z góry, iż Puchar Ligi (Carabao Cup) i Puchar Anglii potraktowane zostaną ulgowo. Liczyła się liga. Mimo wszystko w Pucharze Ligi udało się sprawić wielką sensację i wygrać z Man City. Występowaliśmy oczywiście w rezerwowym zestawieniu, z Dobbinem i Warringtonem w pierwszym składzie.


Właśnie dla takich chwil warto grać w Football Managera! Kiedy widzicie, że coś, co sami wymyśliliście (taktyka!), zadziałało i przyniosło fantastyczny wynik.

I nieważne, że w następnej rundzie dublerzy zawiedli w potyczce z Hull.


Równie szybko pożegnaliśmy się z Pucharem Anglii.

 


Liga

Rozgrywki rozpoczynaliśmy wielkimi derbami - meczem z Liverpoolem. Wygraliśmy pewnie, 2:0, choć ze statystyk wynika, że to Liverpool miał nieco więcej szans na zwycięstwo.


Muszę wam się przyznać, że dopiero po tym meczu zorientowałem się, że Everton ma minusowe punkty! Spoglądam bowiem na tabelę, a my tkwimy na ostatnim miejscu. Początkowo myślałem, że mam jakieś przywidzenia smiley


Dwa kolejne mecze, z Burnley i Sheffield United to kolejne dwa zwycięstwa, zatem początek wymarzony. Niestety, wrzesień rozpoczął się remisem z Brentford, co zapoczątkowało... pięć porażek pod rząd! Przełamanie przyszło w meczu przeciwko Bournemouth (4:2), a w listopadzie znów nam się udało ograć Manchester City i to na wyjeździe! Cieszyłem się więc z małych rzeczy oraz faktu, że realizujemy zalecenia zarządu (utrzymanie).


 

Grudzień był bardzo udany w naszym wykonaniu. Na siedem spotkań wygraliśmy aż sześć, windując się na siódmą, najwyższą w tym sezonie pozycję w tabeli.


Niestety, od Nowego Roku wszystko zaczęło się sypać. Gole praktycznie przestał strzelać Calvert-Lewin, a wynikało to pewnie stąd, że bardzo chciał odejść do Arabii Saudyjskiej. W rozmowie zapytałem, co mam zrobić, aby zechciał zostać, a ten zażyczył sobie.... 27 mln euro za sezon!!! Oczywiście wyśmiałem go - klubu nie stać na żadne ekstrawagancje. Zarabia u nas 7,27 mln euro, a Arabowie kuszą go wielką kasą, więc konflikt zaczął narastać.

Winę za spadek morale zespołu i załamanie się wyników ponoszę również ja, nie zamierzam się wybielać. Największym błędem było sprzedanie do Espanyolu kapitana drużyny, Seamusa Colemana. Miało to miejsce 2 stycznia 2024, tuż po drugich derbach z Liverpoolem (1:1). Rozumowałem tak: facetowi i tak za kilka miesięcy kończy się kontrakt, dopiero co wrócił po ciężkiej kontuzji, atrybuty szybkościowe ma marne, a pensję pobiera wielką. Zaoszczędzimy więc trochę grosza i sprowadzimy dzięki temu dwóch zawodników (Castillo i Sergio Gomez).

Niestety, zespół przyjął odejście Colemana bardzo źle, co zaraz odbiło się na wynikach. Na domiar złego kontuzji doznał Calvert-Lewin i na miesiąc wypadł z gry.

W styczniu, lutym i marcu wygraliśmy tylko jeden mecz, a prawdziwym walnięciem o dno mułu była klęska u siebie z Bournemouth: 1:5! Zszokowały mnie rozmiary tej porażki, bo do tej pory jak przegrywaliśmy, to zazwyczaj jedną bramką. A tu taki dzwon od ogórków!



Niebo nad naszymi głowami zaczęło się przejaśniać w kwietniu i maju. Drużyna przypomniała sobie wreszcie, jak to jest poczuć smak zwycięstwa. W przedostatniej kolejce rozegraliśmy absolutnie genialny mecz. Roznieśliśmy Manchester United na wyjeździe aż 4:0. To był dla mnie podobny szok, jak baty od Bournemouth. Gospodarze nie zdołali oddać nawet jednego celnego strzału na bramkę Pickforda. Nieuchwytny był Danjuma - trzy gole i asysta.

 

Ostatecznie zajęliśmy w lidze 11. miejsce. Gdyby nie sześć ujemnych byłoby siódme! A przecież przegrywaliśmy w pewnym momencie wszystko....


Calvert-Lewin mimo kontuzji, która wyeliminowała go na miesiąc oraz ciągnących się fochów, był drugi w klasyfikacji strzelców.

 


Statystyki:

Liga:


Razem:


Do tego Fellaini (statystyki na początku bloga) oraz Coleman:


Przed drugim sezonem stawiałem sobie jasny cel - awans do europejskich pucharów!

 

 

Dokumentacja. Gra została nagrana; jedną z zasad -brak możliwości "ręcznego" zapisywania uruchomiony autozapis co dwa tygodnie.


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce, Menedżer Miesiąca

KOMENTARZE

Sonny


Komentarzy: 498

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-08-29

Poziom ostrzeżeń: 1

09-08-2024, 14:38 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

@Mahdi, ja mam taką ofertę. Weź tą killer taksę, którą stosował ten cały Patryk na turnieju, uruchom bandicama i rozegraj ten sezon raz jeszcze stosując ją. Wtedy wszyscy przekonają się naocznie jak bezsensowna jest gra w taki sposób i jak niewiele wymaga ona od tego, kto ją stosuje. Wiem, że musiałbyś poświęcić na to te 9-10 godzin, ale ja jestem gotowy zapłacić ci za trud, Oferuję 300 zł. Myślę, że jak to za mało, to znajda się inni, którzy dołożą trochę kaski. Mogę nawet dać bloga i ogłosić małą zbiórkę.

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1548

Grupa: Moderator

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

09-08-2024, 20:29

znowu przechodzić taką męczarnie, chcesz Mahdiego wykończyć? :)

Fetty


Komentarzy: 430

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-03-25

Poziom ostrzeżeń: 0

10-08-2024, 20:21 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Sonny, dnia 09-08-2024, 14:38, napisał:
@Mahdi, ja mam taką ofertę. Weź tą killer taksę, którą stosował ten cały Patryk na turnieju, uruchom bandicama i rozegraj ten sezon raz jeszcze stosując ją. Wtedy wszyscy przekonają się naocznie jak bezsensowna jest gra w taki sposób i jak niewiele wymaga ona od tego, kto ją stosuje. Wiem, że musiałbyś poświęcić na to te 9-10 godzin, ale ja jestem gotowy zapłacić ci za trud, Oferuję 300 zł. Myślę, że jak to za mało, to znajda się inni, którzy dołożą trochę kaski. Mogę nawet dać bloga i ogłosić małą zbiórkę.


Dorzucam ze swojej strony stówkę. Przydałby się taki materiał, jako lekcja poglądowa bezsensu takiej gry przeciwko komputerowi.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce, Menedżer Miesiąca


Komentarzy: 10842

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

11-08-2024, 10:53

Panowie, jak byście uzbierali z 500 funtów, to bym może usiadł :) A tak serio, to czyż nie szkoda na to czasu? Dowiedziałem się ostatnio od przeminho, że ten nowy FM doszedł już do takich obszarów skretynienia, że można sobie nawet zmiany zaplanować i będą one się "przeprowadzać" same. To po co grać?! Taksa sama wygrywa mecze, ustalając skład można jednym kliknięciem poprosić, żeby asystent wybrał "podstawowy", "pełną rotację, itd... Zmiany zrobią się same. Naprawdę, nadchodzi po nas pokolenie półanafabetów, co nie tylko żadnej książki w życiu nie przeczytało, ale idzie we wszystkim na łatwiznę.

Mówiąc obrazowo i dosadnie - większość nie odróżnia dupy od dziury w ziemi i gdyby nie wujek google, to by nie umieli nawet wytrzeć sobie nosa, a co dopiero drużynę w FM-ie poprowadzić :-)

Shrek


Komentarzy: 1612

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

12-08-2024, 16:41

Mahdi, dnia 11-08-2024, 10:53, napisał:
Dowiedziałem się ostatnio od przeminho, że ten nowy FM doszedł już do takich obszarów skretynienia, że można sobie nawet zmiany zaplanować i będą one się "przeprowadzać" same. To po co grać?! Taksa sama wygrywa mecze, ustalając skład można jednym kliknięciem poprosić, żeby asystent wybrał "podstawowy", "pełną rotację, itd... Zmiany zrobią się same. Naprawdę, nadchodzi po nas pokolenie półanafabetów, co nie tylko żadnej książki w życiu nie przeczytało, ale idzie we wszystkim na łatwiznę.




To o czym mówi przeminho, to plany meczowe, całkiem fajna sprawa.

Nie rozumiem co prawda dlaczego mogę tam ustawić zmianę w konkretnej minucie - chyba, że jako forma sprawdzenia innego ustawienia, czy tak jak przy opcji w rezerwach, że ma grać 20 minut i nie więcej, jest za to tam coś, co jest fantastyczną sprawą.

Ustawienia drużyny po strzelonym/straconym golu. Strzeliłem gola w 20 minucie, nakazuje przez 15 minut bronić wyniku, bo wiem, że druzyna przeciwna, właśnie w ciągu 15 minut od zdobycia bramki najcześciej wyrównuje. Albo zdobywa drugą. Opcji jest sporo typu - co przy wyniku 1:0, czy przy wyniku 2:0 itd. Dzieki temu można ustawić to co się sprawdza i nie musiec pamiętać o takim, czy innym ryzyku.

No i jeszcze jedna rzecz - to pozwala spokojniej bawic sie w symulowanie spotkań. Grasz 30 minut taką taktyka, 15 siaką, a drugą połowę jeszcze czyms innym. No chyba że padną bramki, to wtedy inaczej.

Może być przydatne przy zawieszeniach przez ZPN menadżera.

I na koniec mała prośba, do wszystkich - nie hejtujcie rzeczy, z których nie korzystacie.

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1548

Grupa: Moderator

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

12-08-2024, 17:15

Shrek, dnia 12-08-2024, 16:41, napisał(a):
To o czym mówi przeminho, to plany meczowe, całkiem fajna sprawa.

Nie rozumiem co prawda dlaczego mogę tam ustawić zmianę w konkretnej minucie - chyba, że jako forma sprawdzenia innego ustawienia, czy tak jak przy opcji w rezerwach, że ma grać 20 minut i nie więcej, jest za to tam coś, co jest fantastyczną sprawą.

Ustawienia drużyny po strzelonym/straconym golu. Strzeliłem gola w 20 minucie, nakazuje przez 15 minut bronić wyniku, bo wiem, że druzyna przeciwna, właśnie w ciągu 15 minut od zdobycia bramki najcześciej wyrównuje. Albo zdobywa drugą. Opcji jest sporo typu - co przy wyniku 1:0, czy przy wyniku 2:0 itd. Dzieki temu można ustawić to co się sprawdza i nie musiec pamiętać o takim, czy innym ryzyku.

No i jeszcze jedna rzecz - to pozwala spokojniej bawic sie w symulowanie spotkań. Grasz 30 minut taką taktyka, 15 siaką, a drugą połowę jeszcze czyms innym. No chyba że padną bramki, to wtedy inaczej.

Może być przydatne przy zawieszeniach przez ZPN menadżera.

I na koniec mała prośba, do wszystkich - nie hejtujcie rzeczy, z których nie korzystacie.


Shreku to jest zrobione właśnie pod symulację, a symulacja to ostatnia głupota bo to zwykłe losowanie, polecam sprawdzić - zagraj 10 razy ten sam mecz sam i 10 razy zrób symulacje. Twoje wyniki będą mniej więcej takie same, symulacja będzie miała rozstrzał jak stąd do Nowego Yorku. wiem bo bawiłem się tak zimową porą z nudów, to jest szajs.

Jak masz to ustawione w trakcie meczu który grasz sam, to nawet zrobi ci zmiany takie jak nie chcesz, narobi bajzlu i twoja rola ogranicza się do widza, bo nawet jak coś zmienisz to plany i tak poprawią to na swoje.

Ogólnie nie wiem co tu chwalić, jak grasz sam i masz jakieś plany w taktyce to tak jakbyś z siebie robił idiotę, takie moje zdanie .

Shrek


Komentarzy: 1612

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

13-08-2024, 06:59

przeminho, dnia 12-08-2024, 17:15, napisał:
Shreku to jest zrobione właśnie pod symulację, a symulacja to ostatnia głupota bo to zwykłe losowanie, polecam sprawdzić - zagraj 10 razy ten sam mecz sam i 10 razy zrób symulacje. Twoje wyniki będą mniej więcej takie same, symulacja będzie miała rozstrzał jak stąd do Nowego Yorku. wiem bo bawiłem się tak zimową porą z nudów, to jest szajs.



Ile masz meczów, która w 10 przypadkach na 10 przebiegną w ten sam sposób. Jako gracz jesteś w stanie reagować na różne wydarzenia i powiem Ci szczerze, że na większość reaguje w ten sam sposób.

Po strzelonej bramce - okrzyk zaapeluj o koncentracje, w następnej akcji lekka zmiana taktyki - a to zmiana z kontrpressingu na utrzymanie formacji, albo zmniejszenie tempa. Albo obie te rzeczy. Niestety, nie da się (albo ja nie wiem jak) zrobić tych dwóch rzeczy jednocześnie. Po stracie bramki, w zależności od jakości gry albo zażądaj więcej, albo nic się nie stało. I również zmiana taktyki, na bardziej ofensywną. Plan meczowy - sprawia, że ja mogę zająć się okrzykami, a taktyka zmieni się z automatu. Dzięki temu jest większa szansa, że w ciągu 5 minut nie stracę bramki. Albo szybciej strzelę. Większość rzeczy powtarzam i mogę robić to w dalszym ciągu manualnie (bo jestem pro), albo skorzystać z ułatwień które daje mi gra - czyli wykorzystać plan meczowy. Ba, dzięki temu też mam możliwość lepszego sprawdzenia co działa na moich zawodników, a co nie - bo mam powtarzalność, a nie że raz zapomnę, a raz nie.


przeminho, dnia 12-08-2024, 17:15, napisał:
Jak masz to ustawione w trakcie meczu który grasz sam, to nawet zrobi ci zmiany takie jak nie chcesz, narobi bajzlu i twoja rola ogranicza się do widza, bo nawet jak coś zmienisz to plany i tak poprawią to na swoje.

Ogólnie nie wiem co tu chwalić, jak grasz sam i masz jakieś plany w taktyce to tak jakbyś z siebie robił idiotę, takie moje zdanie .


Plan meczowy nie robi się sam. To Ty go ustawiasz. Ty decydujesz, kto ma zejść, w której minucie ( albo po ilu minutach gry) itd. Jasne, jak ściągniesz taktykę z neta, która ma ten plan meczowy ustawiony to dziwisz się, że zmiany robią się same.

Ja używam ( w 23 używałem) planu meczowego jako opcji na zautomatyzowanie procesów - tylko taktyka, bez przeprowadzania zmian od tego ja jestem.

Może gdybym chciał pobawić się w prowadzenie też rezerw czy drużyny młodzieżowej - to wykorzystywałbym to bardziej, ale do pierwszego zespołu?

Czy znajdą się inne zastosowania? Pewnie symulacja?

I znowu - to Ty budujesz ten plan meczowy, jest nadrzędny w stosunku do roli asystenta (albo są to wytyczne dla niego) - czyli w symulacji wykorzystujesz swoją wiedzę na temat zawodników, a nie wiedzę taktyczną i kierowanie zespołem asystenta. Czy to jest oszustwo, że chcesz sprawić, by symulacja miała zazwyczaj te same wyniki?

Podobnie jest z planerem składu - kiedyś była stara dobra kartka papieru, teraz jest to opcja zbudowana w grze. I mimo, że jeszcze z niej nie korzystałem na poważnie, to mam przeczucie, że też będzie świetną zabawą analityczną.

Shrek


Komentarzy: 1612

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

13-08-2024, 15:19

Uff Mahdi przebrnąłem przez ponad 13 godzin filmików i mam tyle pytań, spostrzeżeń, wyjaśnień, czy uwag że nie wiem, czy pisać o nich tutaj, czy pisać osobny artykuł.

Kilka z brzegu:

- Wiesz, że gdy mówiłeś o taktyce, to super Holendra (Danjuma) pokazywałeś jako idealny przykład schodzącego napastnika - tymczasem grałeś nim jako skrzydłowy? Przypadek, celowe działanie?

- Rozumiem, że są piłkarze słabsi od ich odpowiedników w pierwszym zespole, ale woleć mieć 8 zawodników na ławce, niż 9, to moim zdaniem głupota. Zawsze to okazja, żeby sprawdzić jak da radę sobie młokos1, czy młokos 2.

- czy zauważyłeś, żeby motywowanie drużynowe, a następnie formacjami dawało lepsze/gorsze rezultaty niż samo motywowanie drużynowe? Ja stosuje drużynowo, a gdy ktoś jest spękany, lub przestraszony, to wtedy daje rozmowę indywidualną. Ty mówiąc do pomocników, odnosisz też wpływ na obrońców, lub napastników. Pytanko - tak jest lepiej?

- Nie krzyczysz przy linii? Jakiś powód?

A to tylko wierzchołek góry lodowej.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce, Menedżer Miesiąca


Komentarzy: 10842

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

13-08-2024, 16:30

Kto miałby przebrnąć, jeśli nie Ty. Drugiego takiego nie było i nie będzie :-)

Dużo błędów wynikało z poczucia, że :"szybciej, trzeba się zmieścić w 12-13 godzinach" (bo dłużej nie dałbym rady siedzieć).

1. Danjuma - mój błąd, też to zauważyłem. Ustawiałem role dla innych skrzydłowych i zamiast mu spersonalizować, przejął role bodaj od McNeila. Inna sprawa, że jak ustawiam graczowi "szukanie gry", to ma sporo wolności w tym co robi.

2. Tu nie było czasu na tego rodzaju dylematy i sadzanie młokosów, bo po co? I tak wiem, że zrobię pięć zmian, wiec wolę, żeby młodzi zawodnicy grali w rezerwach i U-19 niż przesiedzieli mecz na ławie, nie mając szansy na wejście.

3. Moje motywowanie polega na tym, aby było zielono :-) I trzeba to zmieniać raz po raz, by przynosiło efekt. Nauczyłem się kiedyś od Masseya20, że dobrze jest, oprócz motywowania drużynowego, motywować też formacje.

4. Krzyki na linii - na to też nie było czasu, to jedna z "prac" powierzonych asystentowi. Choć szczerze mówiąc nie przemawiają do mnie trenerzy drący się w trakcie meczu.

Bierz cały czas pod uwagę, że ja i tak robiłem 90% więcej niż ci, co ściągnęli taksę z neta i jechali na komentarzu. Bo jak inaczej mieli rozegrać sezon w 9 godzin?! A przecież w drugim sezonie "mistrz klikania spacji" wygrał jeszcze LM (kolejne kilkanaście meczów do rozegrania). Ktoś sobie może wyobrazić "normalną" grę w takim przypadku?!

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1548

Grupa: Moderator

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

13-08-2024, 17:19

Ach Shreku Shreku... nie broń przy mnie planów meczowych, proszę. Bo i co to jest? Czy w trakcie meczu prawdziwy trener z automatu przestawi w głowach zawodników plan na spotkanie? Gdzie losowość, gdzie działanie w stresie? Przecież ja też się stresuje w trakcie grania, mogę czegoś zapomnieć - to jest ludzkie. Dlaczego więc planami ułatwiać sobie podejmowanie decyzji meczowych, a raczej zapisywać wykonywanie ich za nas? Czy w trakcie meczu prawdziwy trener nie musi podjąć decyzji z jakiego planu skorzystać, nie musi przekazać tego zawodnikom? Powiesz, że każdy piłkarz to gość z super pamięcią i nawet przy skrajnie wysokim wysiłku z miejsca wykona któryś z nauczonych planów? Obdzierasz mecze z całego wyzwania, to nie siatkówka, że wciskasz pauzę, wołasz graczy, mówisz co i jak i znowu jazda. Tu nic nie może się zadziać jednocześnie, nie rozrysujesz strategii jak w koszykówce. I dlatego piłka nożną jest tak popularna, bo jest nieprzewidywalna, jest grą błędów.

Co dom planera zespołu - jest przydatny tylko na jeden sezon, dalsze plany nie maja sensu bo ciągle coś się zmienia. Grając Luton na lewym skrzydle mam już chyba piątego podstawowego gracza, tyle z tego planera.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki