Od zera na szczyt #2 – przenosiny na Półwysep Iberyjski

Od zera na szczyt

Część 1 (İskenderunspor)

Wprowadzenie

Po niezbyt udanej przygodzie w Turcji, rozpocząłem poszukiwania nowego pracodawcy. Po kilku rozmowach kwalifikacyjnych, szansę dał mi... Real. Oczywiście nie zostałem następcą Ancelottiego, nie chodzi też o Betis ani Sociedad. Ba, nie trafiłem nawet do Valladolid czy Oviedo. Mój kolejny klub w tej karierze gra bowiem na czwartym poziomie rozgrywkowym w Portugalii. Real SC swoją siedzibę ma w miasteczku Queluz, wchodzącym w skład aglomeracji Lizbony.

Obejmuję posadę na 7 kolejek przed końcem, gdy drużyna zajmuje szóste miejsce ze stratą 7 punktów do drugiej pozycji. W czwartej lidze portugalskiej rywalizacja toczy się w 4 grupach po 14 zespołów. Pięć najsłabszych z każdej grupy spada, natomiast dwa najlepsze z każdej grupy wchodzą do rundy barażowej. Tam ponownie są dzielone na dwie grupy po 4 drużyny, następnie grają systemem ligowym. Z każdej grupy awans do trzeciej ligi zdobywają po dwie drużyny.

Jako że Real to spadkowicz z trzeciej ligi, to szóste miejsce zdecydowanie jest wynikiem poniżej oczekiwań. Ze względu na fakt, że do końca sezonu nie zostało wiele czasu, zarząd niczego ode mnie nie oczekuje, po prostu trzeba spokojnie dograć i przygotować drużynę na następne rozgrywki. Do tego klub umożliwił mi dalsze zdobywanie coraz wyższych uprawnień trenerskich.

Opis sezonu

Stanowisko objąłem w połowie lutego, już w pierwszym meczu mierzymy się na wyjeździe z zajmującym wówczas czwartą pozycję Orientalem. Debiut wypadł udanie, jako że wygraliśmy 2:0. W kolejnym spotkaniu podejmujemy będące na trzecim miejscu Juventude Évora. Ponownie wygrywamy 2:0 i wskakujemy już na czwarte miejsce z trzema punktami straty do top 2!

Marzec zaczynamy od... kolejnego 2:0. Tym razem naszym rywalem było przedostatnie w tabeli Imortal. Nasza strata do czołowej dwójki nie zmniejszyła się, ale awansowaliśmy na trzecią pozycję. W kolejnym meczu podejmowaliśmy walczące o utrzymanie, dziesiąte wówczas FC Barreirense. I mimo że przeważaliśmy, przegraliśmy 2:3...

Później ograliśmy jednak przedostatnią Serpę 3:2, co przy słabych wynikach Moncarapachense pozwoliło nam zbliżyć się do nich na 1 punkt! I tylko szkoda tej wpadki z poprzedniej kolejki, teraz to my rozdawalibyśmy karty... Niemniej jednak zostały nam dwa mecze. Na koniec miesiąca rywalizujemy z już zdegradowanym Vasco da Gama Vidigueira. Choć prowadziliśmy już 3:0, to rywale byli w stanie napędzić nam stracha, jednak utrzymaliśmy zwycięstwo 3:2.

Przed ostatnią kolejką nadal mamy punkt straty do czołowej dwójki.

W ostatniej kolejce gramy u siebie z derbowym rywalem, Sintrense, zajmującym czwartą pozycję z trzema punktami straty do nas. Czy to jednak może być TEN SEZON? Zwycięstwo w derbach i awans do baraży wywalczony w takich okolicznościach musi smakować znakomicie. Z drugiej strony jednak, biorąc pod uwagę, że Moncarapachense gra z ostatnim w tabeli Imortalem, spodziewałem się, że nawet zwycięstwo może nam nic nie dać.

Zaczyna się świetnie, do przerwy prowadzimy 1:0 po golu do szatni! Za to nasi rywale w walce o drugie miejsce remisują, więc wszystko układa się świetnie. Niestety, w drugiej połowie moi zawodnicy nie wytrzymali presji i przegrali 1:2...

Jako że Sintrense nas wyprzedziło, kończymy ostatecznie na czwartej pozycji, tymczasem Moncarapachense kończy z bezbramkowym remisem, więc gdybyśmy utrzymali prowadzenie, awans do grupy barażowej byłby nasz... Tym bardziej szkoda tej wcześniejszej porażki z FC Barreirense, któremu ostatecznie ta wygrana nic nie dała, bo i tak spadli. No cóż, trzeba spróbować ponownie w przyszłym sezonie. I tak nikt ode mnie nie oczekiwał awansu do czołowej dwójki w tym sezonie, ale świadomość, że był on tak blisko, naprawdę boli.

Mistrzem Portugalii zostało FC Porto, a Puchar Portugalii zdobył Sporting, po pokonaniu w finale Benfiki po serii rzutów karnych.

W mistrzostwach Europy triumfowała Anglia, która w finale wygrała 4:2 z Włochami. Polacy w ogóle się na nie nie zakwalifikowali.

W Lidze Mistrzów najlepszy okazał się Manchester City, który w finale pokonał 3:0 Bayern. W Lidze Europy zwycięstwo wywalczył Liverpool, wygrywając w finale 2:1 z Atalantą. W Lidze Konferencji triumfatorem został Eintracht po pokonaniu Aston Villi 2:1.

Statystyki

Najwyższe zwycięstwo – İskenderunspor 4:0 İnegölspor (17 września 2023)

Najwyższa porażka – Iğdır FK 6:2 İskenderunspor (30 sierpnia 2023) i İskenderunspor 0:4 Menemen Belediyespor (17 grudnia 2023)

Najdłuższa seria bez porażki – 5 (3 września-9 października 2023)

Najdłuższa seria zwycięstw – 3 (3-17 września 2023 i 18 lutego-3 marca 2024)

Najdłuższa seria porażek – 2

Najdłuższa seria bez wygranej – 5 (26 listopada-23 grudnia 2023)