x
Wybrany klub / reprezentacja: Celtic Glasgow
Opisywany sezon: 2019/2020
Poziom rozgrywkowy: 1
Wersja gry: FM2017
Sezon | Liga | Puchar Ligi | Puchar Szkocji | Liga Mistrzów | Liga Europy |
2018/2019 | 1. Miejsce | Półfinał | Zwycięzca | 1. Runda | - |
2017/2018 | 1. Miejsce | Zwycięzca | Zwycięzca | Faza Grupowa | Zwycięzca |
2016/2017 | 1. Miejsce | Zwycięzca | 5 runda | Faza Grupowa | Ćwierćfinał |
Oczekiwania |
Za nami już trzeci sezon i jak do tej pory możemy być zadowoleni z wyników. W Szkocji panujemy nie podzielnie, choć zdarzają się niespodzianki. Jak co roku skupiamy się raczej na celach w rozgrywkach europejskich, tu mamy pole do popisu. W ostatnim sezonie udało się awansować w znakomitym stylu z Fazy Grupowej Ligi Mistrzów, zatem naturalną koleją rzeczy jest, że w tym sezonie chcemy więcej. Chcieć nie znaczy mieć, żeby cokolwiek osiągnąć trzeba się do tego odpowiednio przygotować. Przygotować czyli jak zwykle transfery:
Transfery |
Udało nam się kupić solidnych zawodników znanych na całym świecie, mających spore doświadczenie, a przy tym wciąż perspektywicznych i co ważne tanich. Tanich ponieważ umieszczonych na listach transferowych, swoich byłych kubów Lucas Silva, Hazard, Sturaro, to poważne wzmocnienie drugiej linii. Bramkarz Begović, co prawda nie należy do piłkarzy młodych, ale to bardzo solidna opcja. Opuściło nas właściwie dwóch zawodników z pierwszego składu - Besic (chciał grać w lepszej lidze), oraz Sirigu (również chciał grać w lepszej lidze). Transfery na ten sezon, uważam za wyjątkowo udane, tym bardziej nie mogłem się już doczekać rozpoczęcia sezonu.
Puchar Ligi |
Cztery mecze z bilansem 4 wygrane, 11 bramek strzelonych i 1 stracona, to jak na rezerwy całkiem przyzwoity wynik. Nie za bardzo lubię używać sformułowania "rezerwy", grają w tym pucharze zawodnicy, którzy nie dostają szansy tak często jak pozostali, ale są przygotowani i wcale nie gorsi.
Puchar Szkocji |
Tak jak i w Pucharze Ligi oszczędzaliśmy nasze "gwiazdy", a mimo to dość łatwo i przyjemnie zdobywamy puchar, które ma duże znaczenie dla naszych fanów. "Kontynuacji tradycji", jak możemy wyczytać w newsach - też bym tak to nazwał.
LIGA DO 12/2019 |
Liga jak to liga, nie spodziewałem się niczego innego jak marszu po kolejne mistrzostwo. Marszu, który miał być spokojny i rzecz jasna zwycięski. Rzeczywistość była trochę inna:
Nie graliśmy, jakoś tragicznie ale dostaliśmy dwa bardzo mocne ciosy. Pierwszy zadało Dundee, już w drugim spotkaniu ligowym 0-3. Później było lepiej, ale zaliczyliśmy aż 5 remisów, co nie powinno się przytrafić. 14-12-2019 roku nadszedł dzień, który nie miał prawa się zdarzyć. Po raz pierwszy przegraliśmy z Rangersami:
Patrząc na statystyki, tego spotkania, trudno uwierzyć że wygrali. Osobiście nie uznaję w piłce, "zasłużył nie zasłużył", wygrali i taki jest fakt. Czy było to zwycięstwo "zasłużone" czy nie, nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Po tym meczu tabela ligowa na koniec roku:
Przyznam, że powodów do radości było niewiele. Przegraliśmy bardzo ważny mecz, a do tego Rangersi jeszcze w tym sezonie są niepokonani w Lidze! W końcu zapowiadało się że będzie ciekawie.
Liga Rok 2020 |
Początek 2020 roku to nasz powrót na właściwe tory, graliśmy pewnie, skutecznie i widowiskowo, ale cały czas zajmowaliśmy 2 miejsce. Problem nie leżał w naszej grze to Rangersi grali koncertowo i wygrywali wszystko! Po podziale ligi na mistrzowską i spadkową, nadal byliśmy na pozycji wicelidera, traciliśmy do Rangersów zaledwie 1 pkt. Fatalnie zagraliśmy z Hibernianem (1-1) a wygrana Rangersów oznaczała, że tracimy do nich już 3 pkt. Do końca sezonu tylko cztery mecze a ostatni miał decydować kto będzie mistrzem... Stało się inaczej. Tak jak rok temu, z tym że teraz w przedostatniej kolejce w meczu z Dundee, zdobywamy Majstra. Rangersi nie wytrzymali i przegrali swoje trzy ostatnie mecze!
Rzutem na taśmę zdobywamy mistrzostwo i kończymy bardzo wyczerpujący sezon ligowy.
Liga Mistrzów |
Kwalifikacje LM
Ponownie zaczynamy przygodę z Ligą Mistrzów w wakacje. Ma to swoje plusy i minusy. Na plus - nie musze organizować, aż tylu sparingów ponieważ te cztery mecze, możemy potraktować jak mecze towarzyskie. Minus mamy 4 mecze więcej niż nasi przeciwnicy w dalszych fazach turnieju:
Dobrze widać jakie poczyniliśmy postępy w ostatnie trzy lata. W pierwszym sezonie mierzyliśmy się z Kopenhagą o awans do LM i z dużymi problemami ostatecznie ich pokonaliśmy. Teraz, nie było mowy o jakikolwiek innym wyniku, niż nasze zwycięstwo.
Faza Grupowa LM
Los przydzielił nam: Manchester United (aktualny Mistrz Anglii), Sporting Lizbona (aktualny Mistrz Portugali), oraz Zenit Sankt Petersburg! Jak to historia lubi się powtarzać (w sezonie 17/18 - graliśmy w fazie grupowej z Zenitem i MU)!
ZENIT - CELTIC (Faza grupowa Ligi Mistrzów 1. mecz)
Doskonale pamiętaliśmy mecz sprzed dwóch lat, kiedy to porażka w pierwszym spotkaniu z ekipą z Rosji, kosztowała nas awans do kolejnej rundy. Dlatego teraz nie zamierzaliśmy do tego dopuścić:
Trzeba przyznać szczerze, że wynik w tym meczu był sprawą do końca otwartą. Czerwona kartka i karny znacznie ułatwiła nam grę, no i nie sposób nie zauważyć jakie znaczenie mieli zawodnicy wpuszczeni do gry.
CELTIC - MANCHESTER UNITED (1. mecz Faza Grupowa Ligi Mistrzów)
Manchester przyjeżdżał po 3 pkt a Mourinhio, chciał za wszelką cenę mnie upokorzyć, mówiąc o jakiś zaszłościach... Czasem te konferencje są naprawdę dziwne.
Ciężki mecz, cieszymy się z tego remisu i walczymy dalej.
SPORTING - CELTIC (1. Mecz Faza Grupowa Ligi Mistrzów)
W trzecim spotkaniu czekał nas trudny wyjazd do Portugali. Sporting, wyszedł na to spotkanie w dość defensywnym ustawieniu. Dla nas to była woda na młyn:
Spodziewałem się większych problemów w tym spotkaniu, ale ku mojemu zaskoczeniu dość łatwo ograliśmy mistrza Portugali 3-1.Od początku do końca kontrolowaliśmy przebieg spotkania i nie pozwoliliśmy im na wiele.
CELTIC - SPORTING (2. Mecz Faza Grupowa Ligi Mistrzów)
Skoro pierwsze spotkanie, wygraliśmy w tak zdecydowany sposób, w rewanżu liczyliśmy na powtórkę. Co ważne w przypadku wygranej i porażki Zenitu z MU, mielibyśmy zapewniony awans.
Miało być zwycięstwo i tak się stało, a do tego Zenit przegrał i awans mieliśmy w kieszeni.
CELTIC - ZENIT (2. Mecz Faza Grupowa Ligi Mistrzów)
Byliśmy zdecydowanym faworytem tego spotkania. Nie zawsze to ułatwia grę, a do tego rywale wyszli mocno ofensywnie:
Zbyt ofensywnie, co wykorzystaliśmy już w pierwszych 30 minutach. Szybkie 3-0 i mecz toczył się pod nasze dyktando.
MANCHESTER UNITED - CELTIC (2. Mecz Fazy Grupowej Ligi Mistrzów)
Ten mecz decydował, kto z jakiego miejsca awansuje. Jedynie nasze zwycięstwo dawało nam możliwość awansu z pierwszego miejsca. To nas przerosło:
Dobrze zaczęliśmy pierwsza połowa i prowadziliśmy 2-1! Druga część spotkania to dramat, zaraz po wznowieniu tracimy na 2-2, a potem karny z "kapelusza" i 3-2. Bramka nr 4 i 5 kończy dzieło zniszczenia. Bardzo kiepski mecz w naszym wykonaniu.
Zajęliśmy drugie miejsce co oznaczało, ze nie będziemy rozstawieni, podczas losowania 1 Rundy. Mnie natomiast bardziej martwił, ten kiepski mecz z MU. Straciliśmy zdecydowanie zbyt dużo bramek i zbyt łatwo oddaliśmy inicjatywę w meczu. W kolejnych rundach taki mecz oznaczałby naszą eliminację.
1 Runda LM
Było sporo czasu na poprawy i zmiany, a musieliśmy wiele zrobić, ponieważ w 1 rundzie wylosowaliśmy Bayer Monachium... Zeszłoroczny zdobywca Ligi Mistrzów, Mistrz Niemiec i zdobywca Pucharu Niemiec, aktualny Lider Bundesligi... Nie chce mi się już więcej wymieniać może krótkie porównanie:
Można powiedzieć, że dorównujemy im wzrostem i wagą... Najbardziej porażająca jest ta średnia płaca u nich i u nas, przepaść! Będzie bardzo, bardzo ciężko. Pierwszy mecz gramy w Glasgow:
CELTIC - BAYER MONACHIUM (1. Mecz 1 Rundy Pucharowej Ligi Mistrzów)
Spodziewaliśmy się trudnego meczu i naszym celem nr jeden było nie stracić bramki. Nie chciałem popełnić tego samego błędu co rok temu z Barceloną, dlatego uznałem, że najlepszą obroną będzie atak:
Widziałem, że stać nas na wiele i możemy zagrać dobry mecz, ale że po 20 minutach będziemy prowadzić 3-0! Kapitalne zawody:
Nasz wychowanek piłkarzem meczu! Zresztą każdy zagrał świetnie, ale Kierran zasługuje w pełni na tą nagrodę.
BAYER MONACHIUM - CELTIC (2.Mecz 1 Rundy Pucharowej Ligi Mistrzów)
3-0 to solidna zaliczka przed rewanżem, ale nie było mowy o rozluźnieniu. Miałem dylemat, przed tym spotkaniem, bronimy wyniku i gramy defensywnie? Czy gramy po swojemu i nic nie zmieniamy? Ostatecznie padło na rozwiązanie nr 2. Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się tego nie zrobiło:
Po pierwszej połowie zdecydowanie żałowałem, że wyszliśmy tak ofensywnie, Bayer prowadził 0-3 stan meczu wyrównany i kiepsko to się zapowiadało. Druga połowa już była zdecydowanie lepsza no i od czegoś mamy tego Dembele! 3-1 oznaczało, że nawet jak stracimy jeszcze przez to półgodzinny bramkę, to i tak awansujemy. Udało się dotrwać do końca i awans do Ćwierćfinału stał się faktem. Poza tym patrząc na statystyki tego spotkania, wcale nie wypadliśmy kiepsko:
Ćwierćfinał LM
Losowania Ćwierćfinalistów ułożyła się dla nas całkiem dobrze, na naszej drodze staną Athletic Bilbao. Klub z Kraju Basków był jak najbardziej w naszym zasięgu. Ten sezon się im nie układał, dopiero 6 miejsce w Lidze, dobre mecze przeplatane słabymi, także oceniałem nasze szanse wysoko. Boisko miało wszystko zweryfikować:
CELTIC - ATHLETIC BILBAO (1. Mecz Ćwierćfinał LM)
Na papierze nie wyglądaliśmy źle, mieliśmy świetną passę a u siebie wygrywaliśmy niemal z każdym i przy tym strzelaliśmy sporo bramek. Athletic był w słabej formie, ale zawsze groźny na własnym boisku, dlatego ten pierwszy mecz na Celtic Park mógł okazać się dla nas kluczowy:
Sędzią spotkania podobnie jak w pierwszym meczu z Bayernem był Viktor Kassai jestem nieco przesądny i wierzyłem że to dobry znak. Mecz rozpoczął się od ataków Athletic, już w 4 minucie nijaki Juan Manuel Hitos, strzela nam bramkę! Rozczarowanie to mało powiedziane, ale czasu było jeszcze mnóstwo i wszystko mogło się zdarzyć i zdarzyło... Athletic liczył się w tym meczu tylko do wspomnianej 4 minuty, później "Koniczynki" wzięły się do roboty i zagraliśmy jeden z lepszych meczy w LM - Zwycięstwo 5-2!
Moussa Dembele, był tego wieczoru nie do zatrzymania dwie bramki i trzy asysty! Obrona mogła zagrać nieco lepiej, Athletic praktycznie nie istniał a mimo to straciliśmy dwie bramki, to bardzo niebezpieczne w perspektywie meczu w Hiszpanii. Już w tym sezonie potrafiliśmy przegrać na wyjeździe różnicą trzech bramek.
ATHLETIC BILBAO - CELTIC (2.Mecz Ćwierćfinał LM)
W rewanżu należało, dokończyć to co rozpoczęliśmy w pierwszym pojedynku. Nasza przewaga była tak widoczna, że nie wyobrażałem sobie byśmy nie awansowali dalej:
Mecz jednak nie układa się po naszej myśli. Pierwszą część przespaliśmy, co kosztowało nas utratę dwóch bramek i zrobiło się bardzo gorąco. Jeszcze gorzej było na początku drugiej połowy, kiedy w 52 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Sturaro. Musieliśmy ponad 40 minut grać w osłabieniu a Baskowie potrzebowali tylko jednej bramki by awansować. Przetrwaliśmy!
"Przetrwanie" to rzeczywiście dobre określenie tego co się stało w tym spotkaniu. Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Kolejne ciężkie 90 minut na boisku przeciwnika. Jednak ostatecznie liczy się rezultat i to że gramy w półfinale, znaleźliśmy się w 4 najlepszych drużyn starego kontynentu, co można już uważać za sukces!
PÓŁFINAL LM
W półfinale losujemy naszego starego znajomego Arsenal:
Do tej pory z Arsenalem graliśmy dość udanie dość powiedzieć że w sezonie 2017-2018, wygraliśmy z nimi oba mecze w Fazie Grupowej LM. Ale to już była historia a przed nami wielkie nadzieje i dwa bardzo trudne mecze. Los sprawił, że gospodarzem pierwszego meczu zostaliśmy my:
CELTIC - ARSENAL (1. Mecz Półfinał Ligi Mistrzów)
Mamy w tym sezonie pewną prawidłowość - świetnie gramy u siebie ale fatalnie na wyjeździe, dlatego ten pierwszy mecz jest tak bardzo ważny.
Mecz był bardzo zacięty i wyrównany. Po pierwszej połowie widniał wynik 0-0, co nie było to dla nas korzystne, dlatego musieliśmy za wszelką cenę dążyć do strzelenia bramki. W drugiej połowie między 64 a 71 minutą, strzeliliśmy trzy bramki! Dembele i Bonazzoli pokazali klasę samą w sobie! Wszystko pięknie się układało i wtedy Arsenal złapał drugi oddech. 78 minucie Ozil strzela bramkę! Chwilę później odpowiadamy - Frederico Bonazzoli, potężnym strzałem nie dał szans bramkarzowi i wynik 4-1! Arsenal szybko wznowił grę, podanie na skrzydło, ostra centra Icardi... 4-2! Poszliśmy na prawdziwą wymianę ciosów, jak bokser, który wie ze przegrywa na punkty i musi postawić wszystko na jedną kartę.
Czy wyjdzie nam to na dobre? Dla Arsenalu odrobienie dwóch bramek na swoim stadionie to nie jest coś nierealnego, tym bardziej przy naszej grze na wyjazdach.
ARSENAL - CELTIC (2. Mecz Półfinał Ligi Mistrzów)
Kanonierzy mocno wierzyli w to że strata z pierwszego meczu jest jak najbardziej do odrobienia. Byliśmy przed tym meczem skazywani na pożarcie, nasze szanse oceniano bardzo nisko. Tak jakby na nikim nie robiło wrażenia to że przecież pierwszy mecz wygraliśmy 4-2!
Od początku było wiadomo, że w tym meczu nikt nogi nie cofnie a walka będzie twarda:
19 min. Do tej pory sędzia zdążył pokazać już trzy żółte kartki... Po jednym z fauli, Icardi wykonywał rzut wolny, sprytnie zgrana prostopadła piłka trafia do Sancheza, a ten strzałem w krótki róg zdobywa bramkę... 1-0 - Arsenal
45 min. 1-0 ale nie ma dramatu, oczywiście Arsenal dominuje ale też mamy swoje szanse. Myślami jesteśmy już w szatni i wtedy prawym skrzydłem urywa się Bellerin, dośrodkowuje, a piłka nie wiem jak wpada do bramki! 2-0 Aresnal. Na przerwę schodzi ze świadomością że ten wynik nas eliminuje.
71 min. Staramy się atakujemy, stwarzamy sobie sytuacje ale nie jesteśmy skuteczni Dembele marnuje dwie świetne okazje, dlatego postanawiam go ściągnąć i dać szansę Lucasowi Boye, która wraca po długiej kontuzji.
93 min. Byłem pogodzony z porażką, choć cel był tak bardzo blisko, ale pogodzeni z porażką nie byli moim "wirtualni bohaterowie"! Na sekundy do końca meczu Kieran Tierney zagrywa długą piłkę rozpaczy za plecy obrońców, a Lucas Boye niczym Usain Bolt, dogania futbolówkę strzela... Trafia na 2-1!!! Zaraz po tym sędzia kończy mecz i CELTIC w Finale Ligi Mistrzów!!!
Cieszyłem się jak dziecko! Dość powiedzieć że moi domownicy patrzyli na mnie jakbym nadawał się na leczenie zamknięte, próbowałem wytłumaczyć co się właśnie stało, ale setny odcinek Świnki Peppy jest zdecydowanie bardziej interesujący! Kiedy już wytłumaczyłem i podzieliłem się mą "radością", zaproponowali mi że na ten "Mój finał wyprasują mi koszule... ha ha... Nie zrozumie ten kto nigdy nie grał w FM-a;-) W każdym razie wracając do świata wirtualnego byliśmy w Finale najważniejszych Europejskich Rozgrywek Klubowych a tam czekało na nas nie lada wyzwanie - PSG!
FINAŁ
53 lata temu w roku 1967 Celtic grał w finale Pucharu Mistrzów i pokonał Inter Mediolan 2-1, w tym samym czasie PSG nie istniało (klub założono w roku 1970). Od tamtych czasów wiele się zmieniło, Paryski klub za sprawą "petrodolarów", nawiązał równorzędną walkę z najpotężniejszymi zespołami, Celtic praktycznie w Europejskiej Piłce Nożnej się nie liczy (oczywiście nie biorąc pod uwagę sukcesu w wirtualnym świecie FM).
Miejscem wielkiego finału wybrano stadion w Wiedniu - Ernet-Happel-Stadion. Stadion narodowy reprezentacji Austrii, mogący pomieścić prawie 51 tys kibiców. Ciekawostka - 29 Kwietnia 1970 roku był areną finału Pucharu Zdobywców Pucharów w którym to Górnik Zabrze przegrał w Manchesterem City 1-2.
PARIS SAINT-GERMAIN - CELTIC GLASGOW (Finał Ligi Mistrzów)
Tyle o historii a teraz liczy się to co nas czeka w roku 2020:
Nikt nie daje nam większych szans na pokonanie Paryżan. Ich skład robi wrażenie, to połączenie młodości z doświadczeniem, ale my nie czujemy się gorsi, przebyliśmy długą drogę aby znaleźć się w tym finale i mamy nadzieję że zakończymy te podróż sukcesem.
Od samego początku było widać, że zarówno my jak i PSG stawia na atak. Akcja przenosiła się z jednej strony na drugą, nie kalkulowaliśmy każdy chciał strzelić jedną bramkę więcej.
45 min. Już prawie koniec pierwszej połowy na tablicy wynik 0-0, obie ekipy maiły okazję na to by prowadzić, ale w bramce świetnie spisywali się bramkarze. Edinson Cavani, otrzymuje piłkę na 30 metrze od bramki i zupełnie z zaskoczenia strzela, silnie i precyzyjnie Begović nie miał szans 1-0 PSG.
60 min. Staraliśmy się odzyskać kontrole nad meczem, trochę dłużej utrzymać piłkę, Dembele po fantastycznym podaniu od McGinna gna na bramkę lewym skrzydłem, dośrodkowuje a tam Lucas Boye wyprzedza obrońcę i z 5 metrów pakuje piłkę do bramki bezradnego Donnarummy 1-1.
72 min. Rzut rożny dla Celticu. Dośrodkowanie piłka podbita przez Boye, trafia na głowę Balanty ten ma przed sobą tylko bramkę i... nie trafia!
90 min. Obie drużyny stworzyły kilka dogodnych sytuacji na zmianę wyniku, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść, Dogrywka.
120 min. Dodatkowy czas gry nie przyniósł niczego nowego, zatem Karne!
PARIS SAINT-GERMAIN zdobywcą Pucharu Europy w sezonie 2019/20120! Było tak blisko!
Lucas Boye został zawodnikiem meczu, być może gdybym go nie sciągnął w tej 107 minucie, to potoczyło by się inaczej? Wielka szkoda, karne to zawsze loteria - tak mówią. Czy ja wiem...? Liczę na to, że wyjdziemy z tego mocniejsi!
Na otarcie łez, okazało się że zapisaliśmy się w historii LM:
11 Sezonu |
Wyróżnienia |
Wielu z nich zasługuje na wyróżnienie ale jesli miałbym wybierać to:
Moussa DEMBELE
Nasz piłkarz nr jeden. Zresztą po tym sezonie znalazł się wśród legend Celticu. Nie sposób nie doceniać jego wpływu na naszą grę.
Lucas BOYE, Frederico BONAZOLLI
Nie przypadkowo wymieniam ich razem, uzupełniali się rewelacyjnie. Jak jeden prezentowa sięgorzej to drugi go zastępował, razem strzelili 50 bramek!
Asmir BEGOVIC
Martwiłem sie kiedy po sezonie odchodził Sirigu, ale niepotrzebnie. Begović, spisał się w tym sezonie rewelacyjnie i zachował rekordowe 32 mecze bez puszczonej bramki!
Kyle WALKER-PETERS, Kieran TIERNEY
Nasi boczni obrońcy bez których nie moglibyśmy sie obejść. Grają praktycznie od początku i nie mają sobie równych.
John McGINN
Nasz nowy kapitan i kluczowy piłkarz środka pola. Zaliczył sporo asyst w bardzo trudnych i wymagających meczach.
Ramy BENSEBAINNI
Drugi sezon w wykonaniu Algierczyka, fantastyczny. Pewny punkt obrony.
Old Firm Derby |
Pierwsza nasza porażka z Rangersami i sezon w którym do końca walczyliśmy o tytuł.
Status i Zapisy |
NOTKA ORGANIZACYJNA KOLEJNA PUBLIKACJA ZADANIA - POSTĘP Zadanie nr 1 (Mistrz) - rozpoczęte Zadanie nr 2 (Droga w górę) - nie rozpoczęte Zadanie nr 3 (Patriota) - nie rozpoczęte CO DALEJ - NASTĘPNY SEZON Proszę zachować wszystkie autozapisy do kontroli. Kontrola autozapisów obejmie tylko i wyłącznie laureatow (osoby, które wykonają wszystkie zadania) i odbędzie się po zakończeniu eliminacji. |
Autor: Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Komentarzy: 10675
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
19-05-2017, 11:36 , ocenił powyższy materiał: mocne
Fubar, jestem zaszczycony, że takie osoby jak Ty są członkami naszej społeczności. Właśnie dla takich osób warto robić to, co robię!
Nadaję Ci rangę "Niezłomy Celt"!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Info:
1/ Dodano notkę organizacyjną
2/ Najnowszy (ostatni) Biuletyn Rozgrywki Mistrzów:
https://myfootballmanager.pl/rozgrywka-mistrzow/1567/25-biuletyn-rozgrywki-mistrzow-maj-2017
3/ W dniach 02-04 każdego miesiąca, wirtualni menedżerowi wybierają spośród siebie trójkę najlepszych. Wyrazem szacunku dla dokonań innych jest oddanie głosu, co zajmuje minutę lub mniej. Z góry dziękuję za udział w kolejnych, osiemnastych wyborach, które rozpoczną się 2 czerwca.
Wyniki wyborów "menedżer kwietnia":
https://myfootballmanager.pl/artykul/205/menedzer-miesiaca-nr-17-kwiecien-2017-wybrany
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
19-05-2017, 11:55
kuboll112
Komentarzy: 1213
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2016-12-27
Poziom ostrzeżeń: 1
19-05-2017, 12:13 , ocenił powyższy materiał: mocne
rivaldo
Typer Sezonu 2018/19 - 3. miejsce
Komentarzy: 398
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-02-27
Poziom ostrzeżeń: 0
19-05-2017, 12:34 , ocenił powyższy materiał: mocne
Ciekawi mnie co ten FM wyrabia przy statystyce "rodzimi gracze". Chyba dla wszystkich bierze Brytyjczyków, bo po składach widać, że taki Bayern paru Niemców jednak ma, a w statystyce wpisane 0.
kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020
Komentarzy: 2327
Grupa: Moderator
Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
19-05-2017, 12:58 , ocenił powyższy materiał: mocne
Powodzenia : )
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
19-05-2017, 13:46
@Kuboll112 - Co do Cummings'a rzeczywiście, trochę mi szkoda chłopaka, bo się u nas marnuje, ale kiedy chciałem go sprzedać lub wypożyczyć, to się nie chciał zgodzić, więc jego sprawa. Gra ogony ale w paru meczach gdyby nie on...
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
19-05-2017, 16:09
Może być i "niezłomy..." ;-)
Kaan
Komentarzy: 659
Grupa: Moderator encyklopedysta
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-10-25
Poziom ostrzeżeń: 0
19-05-2017, 17:10 , ocenił powyższy materiał: mocne
grinch123
Komentarzy: 2291
Grupa: Moderator
Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
19-05-2017, 20:56 , ocenił powyższy materiał: mocne
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
20-05-2017, 07:14
Na początku przyjąłem sobie choć nie tak oficjalnie, że chciałbym by w składzie nie było więcej niż trzech piłkarzy, którzy zarabiają więcej niż 50 tys euro. Póki co się trzymam.