x

 

ROZGRYWKA MISTRZÓW - ELIMINACJE - Football Manager


OCENA mocne: 12, słabe: 0
zobacz komentarze

Football Manager 2017, Rozgrywka Mistrzów 3, Zadanie nr 3 (Pogoń Szczecin), #8

09-11-2017, 21:47 , Unikalnych wejść: 3641 , autor: jmk

Wybrany klub / reprezentacja: Pogoń Szczecin

Opisywany sezon: 2023/2024

Poziom rozgrywkowy: Ekstraklasa

Wersja gry: FM 2017 17.3.1

Część ósma.

Ósmy sezon. Do zdobycia dalej to samo - 1/4 w zeszłym sezonie jednak nawet o krok się tam nie zbliżyliśmy.

I. Szczecin

A dzisiaj sprawię, że może Wam ślinka pocieknie przy okazji lektury tej części bloga :). Będzie o... szczecińskich przysmakach!

Numer jeden to przede wszystkim - paszteciki! Ilu z Was jadło w życiu ten przysmak? Nie jedliście? Żałujcie! Paszteciki w Szczecinie są już od lat 60. XX wieku. Czym to właściwie jest? To taki stary... fast food. Trochę drożdży + różne nadzienie do wyboru - mięsne, ser z pieczarkami, kapusta z grzybami. Podobno najlepsze jest z barszczem czerwonym do picia, ale ja średnio przepadam za nim, więc jadam same :)

Nie do końca zdrowe, ale na pewno bardziej naturalne niż KFC czy Mac, a do tego bardzo smaczne i w przystępnej cenie. Mamy nawet w Szczecinie lokal, która istnieje już tu od wielu, wielu lat...i wciąż specjałem są paszteciki.

Paprykarze chuj Wam w twarze - tak witają nas prawie w całej Polsce. Wzięło się to od innego specjału - paprykarzu szczecińskiego - to taka nasza, lokalna konserwa turystyczna ;) Aczkolwiek do kupienia chyba w całym kraju. Notabene już długi czas nie jest produkowany w Szczecinie, a tak naprawdę to po prostu mieszanka ryby, ryżu, koncentratu pomidorowego, oleju, cebuli i przypraw.

Toruńskie pierniki? A gdzie tam! Szczecińskie! Na tym polu możemy spokojnie rywalizować z Toruniem. Pierniki wracają do łask, a ja podaję przepis:

Mówią na nas śledzie, wrogu nie wiesz, kiedy śledź odgryzie Ci dekiel ­- to słowa kibicowskiego rapu o Pogoni, chociaż tak naprawdę Śledziami nazywa się kibiców Arki - oni ten przydomek przyjęli, ale to śledzie po szczecińsku są naszym lokalnym rarytasem.

Szczecin to miejsce ludzie napływowych, w 45. roku  miały tu miejsce migracji wysiedleńców ze wschodu m.in. z Litwy, prawdopodobnie i moje korzenie sięgają litewskich. Najstarsze wzmianki na jakie natrafiłem o swoim nazwisku to żona Piłsudskiego - nosiła moje nazwisko, ale miała je z pierwszego małżeństwa, jeszcze przed ślubem z Marszałkiem.  Razem z napływem litewskich osadników do Szczecina przybyły... alkohole. Jednym z nich jest Starka. Przechowywana jest jeszcze pod byłym Polmosem, wprawdzie przez jakiś czas nie było to popularne wino, ale ... wraca do łask.

A teraz coś współczesnego... nie ma opcji, jak przyjeżdżasz na balety do Szczecina to po prostu MUSISZ zaliczyć frytburgera w MakKwaku, ewentualnie w Rabie. To takie gorsze fastfoody, gdzie raczej nie jada się na trzeźwo, ale są czynne w nocy, więc... A co to frytburger? Można natrafić na dwie wersje - sama bułka z frytkami i sosami lub też do tego samego zestawu jest burger (czasem nawet dwa;))  Rarytas i jeszcze nie widziałem tego nigdzie indziej.

II. Kibice

Tak na czasie, bo głupawe media piszą takie brednie, że aż szkoda czytać, a zarzut, że oprawę sponsorowała spółka skarbu państwa to... śmiech na sali :D Wklejam opis oprawy z profilu Patriotyczna Pogoń Szczecin:

"Trzymamy straż nad Odrą" - potoczna nazwa pierwszej, dużej uroczystości, jaką zorganizowano w powojennym Szczecinie w kwietniu 1946 roku. Wśród najważniejszych celów propagandowych, jakie sobie założono, należy wymienić: manifestację przywiązania do nowej granicy zachodniej, zachęcenie Polaków do osiedlania się w rejonie zachodnim, podsumowanie pierwszego roku osadnictwa oraz przygotowanie podwalin pod późniejsze referendum ludowe. Obchody wymknęły się jednak władzy spod kontroli, przeradzając się w antykomunistyczną demonstrację młodzieży - głównie harcerzy.

Pierwszy rok budowy polskiej tożsamości na Pomorzu Zachodnim to czas, w którym wciąż nieunormowana sytuacja społeczna i polityczna podlegała licznym zmianom. Krótka obecność polskiej ludności na tym terenie, a także podkreślane przez propagandę zagrożenie trwałości nowej granicy zachodniej, oddziaływały na stan psychiczny i postawy społeczeństwa. Obawy przed wybuchem kolejnej wojny światowej i pobyt na nieznanych, zniszczonych terenach potęgowały poczucie zagrożenia u osiedlającej się ludności. Czynniki te wymuszały jednocześnie stworzenie ogniwa spajającego, którego dostarczyć mogła ideologia. Pojawiła się teza o wielowiekowej niewoli germańskiej, którą przełamało zwycięstwo żołnierzy radzieckich i polskich.

W lutym 1946 roku według oficjalnych danych Szczecin liczył 73 tys. mieszkańców, z czego 41 tys. stanowili Niemcy. Przynależność miasta do Polski została już rozstrzygnięta w 1945 roku, zatem nowi gospodarze ziem mogli skupić swoją uwagę na ich zagospodarowaniu.

Nastąpił zatem „oczekiwany powrót orłów polskich”, „budowa szańców przed germańską nawałnicą”, „zaciągnięcie straży nad Odrą”. Miasta pomorskie „znów doczekały się Polski”, zaś Szczecin – stolica Pomorza Zachodniego – stał się „bastionem narodów słowiańskich”. Tereny najpierw „wyzwolone”, a następnie „odzyskane” i „złączone z macierzą", wciąż pozostawały zagrożone przez „hitlerowskich odwetowców i ich anglosaskich opiekunów”, jednak gwarantem pozostawienia ich przy Polsce stała się „odwieczna przyjaźń ze Związkiem Radzieckim”.

Akcja osiedleńcza zapoczątkowana na Pomorzu Zachodnim w 1945 r. trwała kilka następnych lat. Tereny do niedawna niemieckie stopniowo zasiedlano ludnością polską, przybywającą z różnych stron kraju i zagranicy. Władze zabiegały o pozyskanie jak największej liczby osiedleńców oraz o jak najszybsze zagospodarowanie nowych obszarów. Było to uwarunkowane wymogami polityki zagranicznej. Aby wesprzeć ten złożony proces, potrzebne było ideologiczne i historyczne uzasadnienie. Idea „powrotu do macierzy” i propaganda „piastowska” mogły pełnić taką właśnie rolę.

Hasło "Trzymamy straż nad Odrą" doskonale odnajduje się także w ówczesnych realiach. Nie musimy chyba pisać w jakich...

III. FM

a) słowem wstępu

Tak szczerze mówiąc to mamy problem. Trochę stoimy w rozwoju. Niby wszystko fajnie, stadion i obiekty już są najwyższej klasy, więc powinniśmy z tego korzystać, ale... brakuje mi już trochę czasu. 30 listopada tuż tuż... Problemem jest brak polskich zawodników na świetnym poziomie, którego możemy kupić. Chciałem Krychowiaka, który wciąż ma świetne statystyki, ale gra w krajach arabskich - kwota OK, ale Grzesiek nawet nie chciał słuchać o przeprowadzce do Szczecina. Podobnie z Bodnarenko - środkowy defensor z Sampdorii, kwota odstępnego ustalenia, ale nawet nie mogliśmy rozmawiać o kontrakcie.

Stąd na transfery wydaliśmy tylko 4,9 mln euro na czterech graczy. 1,4 mln oddaliśmy do Lubina, a zakupiliśmy Jakuba Modera i Mateusza Budzyńskiego, dwóch zawodników środka pola - brakuje nam takiego typowego przecinaka, który rywalizowałby z Piotrowskim. Furtak to jeszcze nie ten poziom. Trzecim do środka pola był kupiony za 2,2 mln euro Paweł Zając z Legii Warszawa. Atak za to wzmocnił Czapliński z Jagi, kosztował nas 1,3 mln euro. To dobry materiał na zmiennika.

Nie planowałem dużych sprzedaży, ale Palermo skorzystało z klauzuli wykupu i za 3,5 mln euro ściągnęło od nas Mateusza Bąka. Za 50 tysięcy odszedł też Sebastian Kowalczyk. Na wolny trnasfer zwolniliśmy Jałochę, B. Piotrowskiego, Maćkowskiego, Brzozowskiego i Rzepkę. Reszta graczy odeszła na wypożyczenie. Zimą również nikogo nie zakupiliśmy, za to na wypożyczenie także poszło kilku graczy m.in. Jakub Moder, który przyszedł latem.

Kwalifikacje do Ligi Mistrzów zaczynamy teraz już nieco później, więc mogliśmy zagrać mecze towarzyskie. A konkretnie dwa. Na początek przegraliśmy... z własnymi juniorami 4:2, ale pokonaliśmy Świt Skolwin 2:0.

O Super Puchar Polski zagraliśmy z Wisłą Kraków i niestety nie zdobyliśmy kolejnego trofeum, ulegliśmy 1:0 po golu Kriżana, który regularnie nam strzela. Ma chyba jakiś patent.

b) europejskie wojaże

3 faza kwalifikacji do Ligi Mistrzów skojarzyła nas z mistrzem Słowacji - Slovanem Bratysława, jeszcze nie tak dawno obawialibyśmy się tego przeciwnika, a teraz miałem nadzieję na bardzo pewny awans. Już na własnym obiekcie udało nam się to praktycznie uczynić - wygraliśmy 3:0, po dwóch golach samobójczych i jednym Niezgody.

W rewanżu gwiazdy były dwie, po jednej dla każdego klubu. Aleksandar Cavrić zdobył aż cztery gole dla Slovanu, ale było to za mało, bo hattrickiem popisał się Kownacki, drugi bohater wieczoru, a jedno trafienie.. a jakże! Samobójcze zaliczył Jens Cools.

Już w ostatniej fazie kwalifikacji los skojarzył nas z egzotycznym Hapoelem Be'er Sheva. Pierwszy mecz praktycznie nic nie rozstrzygnął, postawili nam ciężkie warunki. 2:2 to w sumie korzystny wynik, ale to w Szczecinie musieliśmy walczyć do ostatniej chwili o awans.

Udało się za sprawą dwóch strzelonych goli (Niezgoda, Kupcewicz) i tylko jednej straconej bramki. Kolejny raz kiedy jesteśmy mistrzem - gramy w grupie. Nie było sytuacji, że odpadamy wcześniej.

Natomiast los potrafi być okrutny, kiedy zobaczyłem Manchester City, Barcelonę i Benficę nie wiedziałem co myśleć. O punktach czy golach?

I faktycznie było tragicznie. Na dzień dobry 4:1 od City. Nieco szans dawałem nam w walce z Benficą, ale nic bardziej mylnego, w Lizbonie lanie 2:0, później od Barcelony 3:1 i 5:0... W Anglii City też było bezlitosne - 4:0. I na koniec rozgrywek ponowne 2:0 od Benficy. Dwa strzelone gole, osiemnaście straconych, ale czy mogło być inaczej?

Tu nie ma co trenować, tu trzeba dzwonić ;).

c) liga - jesień

Co tam Liga Mistrzów, przecież królowa kopanej jest tylko jedna - rodzima Ekstraklasa. Na inaugurację pokazujemy Lechii kto jest prawdziwą Dumą Pomorza i gromimy ich 3:1. Swoją wielkość pokazujemy także przeciwko Legii - pokonując ich 2:0. Dobra passa jest z nami, bo kolejno wygrywamy jeszcze z Piastem Gliwice i Legionovią (!!), zanim przegramy pokonujemy jeszcze Cracovię 1:0. Ku zaskoczeniu wszystkich... obstawiających ulegamy w Niecieczy i to 2:0! Natomiast nasza moc w tym sezonie była wyjątkowo wielka i nie podłamało nas to - pokonujemy Jagę 2:0, Arkę 2:0, Górnika z Zabrza aż 4:1, później tylko remis 1:1 ze Śląskiem Wrocław, ale to tyko mała wpadka, bo następują kolejne wielkie zwycięstwa - 4:1 z Wisłą Kraków i 3:1 z Zagłębiem Lubin. W listopadzie nastąpił nasz kryzys formy i to taki dość duży - remisujemy 1:1 z Lechem, przegrywamy z Wisłą z Płocka, remisujemy 2:2 z Ruchem i awansem z rundy wiosennej dostajemy wciry 3:0 od Lechii.

Po tej wielkiej klęsce moi piłkarze się opanowali i znowu wrócili na najlepsze tory, efektem było rozjechanie wręcz Legii - 3:0, gole zdobywali Wojtkowski, Niezgoda i Arak.  Ten ostatni zaliczył też hattricka w wygranym 4:0 meczu z Piastem Gliwice, natomiast w ostatnim spotkaniu 2023 roku gola na wagę trzech punktów w konfrontacji z Cracovią zdobył Dawid Kownacki.

Wyniki były kapitalne, 13 zwycięstw i 3 remisy przy 3 porażkach. Przewaga jednak nad drugą Lechią wciąż nie była zbyt duża - ledwie 5 punktów, co po podziale to tyle, co nic. Blisko była też Legia. Natomiast na wiosnę odpaść miały nam już europejskie mecze w środku tygodnia, więc powinno być łatwiej...

d) zima, sparingi, wzmocnienia

Skromnie mówiąc - to nasza siła jest wystarczająca na Ekstraklasę. Natomiast w Europie - dalej nic nie znaczymy. Postanowiłem się zimą nie wzmacniać - poczekamy do lata, zbierzemy może więcej pieniędzy. O wypożyczeniach z klubu pisałem już wcześniej.

Zagraliśmy za to sporo sparingów, a konkretnie osiem. Wszystkie wygraliśmy, ale nie oszukujmy się - rywale to to nie byli żadni. Graliśmy ze swoimi rezerwami i juniorami, z Energetykiem Gryfino, Świtem Skolwin, Adapzanasporem, Bandmasporem, Górnikiem Łęczną i Rozwojem Katowice. Ciekawostka - poprzedni prezes był jaki był, ale zawsze to ja mogłem wybrać, gdzie chcemy lecieć zimą na obóz i wybierałem Hiszpanię. A ten sam zawsze wybiera. I bierze Turcję.

e) Puchar Polski

Kolejna krótka opowieść o pucharze? A skąd! Teraz było lepiej! W drugiej rundzie pokonaliśmy Chojniczankę, chociaż po męczarniach strasznych, a jedyny gol jaki padł i dał nam awans - to gol samobójczy. W kolejnej rundzie dalej byliśmy bez straconego gola - pokonujemy 2:0 krakowską Wisłę.

Jesteśmy już w 1/4 tych rozgrywek i mamy do czynienia z meczem  i rewanżem. Rywal - nie byle jaki, bo Lech Poznań.  Już w Poznaniu pokazaliśmy, że łatwo z nami nie będzie i wywieźliśmy z Bułgarskiej solidną zaliczkę - 1:0 po golu Niezgody.  Rewanż to popis byłego gracz Kolejorza, który już nie raz dał się we znaki swojemu byłemu klubowi - Kownacki hattrickiem wybił w Poznaniu marzenia o trofeum.

W półfinałach spotkaliśmy się my z Jagą i Ruch z Cracovią. O dziwo nie mogłem korzystać z wielu graczy, bo byli... na kadrze! I tak w środku obrony grać musiał defensywny pomocnika Zając. Mimo ubytków w składzie wygrywamy 1:0 po golu Kupcewicza.

W rewanżu już w lepszym zestawieniu gramy lepiej, ale jeszcze lepiej prezentuje się Jagiellonia. Walczą do końca, ale też to my ciągle jesteśmy na prowadzeniu, ostatecznie wygrywając 3:2.

Finał graliśmy w dziwnym terminie - 6 maja 2024 roku. Naszym rywalem? Cracovia! Chyba nie muszę mówić ile znaczyło by upokorzenie tego rywala dla każdego kibica ze Szczecina. I udało się. Nasi rywale nie istnieli w tym meczu - wygrywamy 3:0 i po raz drugi w historii i za mojej kadencji wygrywamy Puchar Polski.

f) wiosna

Start rozgrywek wiosennych przypadał na 17 lutego i nasz pojedynek z Legionovią. I było bardzo sympatycznie, bo wygraliśmy 3:1. W następnej odsłonie mierzyliśmy się ze Słonikami z Niecieczy i mieliśmy im coś do udowodnienia i udało się - wygraliśmy 3:0. Udało nam się też rozbić Jagę i to na wschodzie kraju - 5:0! Dwa gole Kownasia, dwa Arak i jeden Niezgody - świetny tercet ofensywny!

Nasza świetna passa trwała jeszcze dwa spotkania, wygrywamy 2:1 z Arką i 2:0 z Górnikiem Zabrze. 9 marca przegrywamy 1:0 z Wisłą (gol oczywiście Kriżan) i była to pierwsza porażka w tym roku. I wcale nas to nie podłamało, wręcz przeciwnie... 2:0 ze Śląskiem, 2:0 z Zagłębiem i 1:0 z Lechem - notujemy trzy zwycięstwa z rzędu. Niespodziewanie przegrywamy z Wisłą Płock i to na własnym obiekcie 2:1. Była to jednak 29. kolejka, a nasza przewaga była spora... w 30. kolejce pokonujemy jeszcze chorzowski Ruch 3:1.

18 punktów na pewno robi wrażenie. W tym roku po prostu rozjechaliśmy tę ligę. To było coś niezwykłego, kiedy notowaliśmy serie zwycięstw. Jesienią były tylko 3 porażki, a na wiosnę...dwie!

Niemniej, nawet po podziale punktów te dziewięć oczek to sporo. To całe trzy mecze z siedmiu, które ewentualnie "można zawalić".

Moi piłkarze byli jednak w gazie, kiedy zaczynaliśmy grupę mistrzowską. Znowu musieliśmy grać z Ruchem - drugi mecz z rzędu. I chorzowscy chyba długo nas nie zapomną, najpierw 3:1, a teraz... 5:1! Znowu w formie trio strzeleckie - 2 gole Kownackiego, dwa Araka, tym razem jednak jedno trafienie dorzucił Kupcewicz.

Jak kiedyś ma nadejść ten najgorszy moment w sezonie w lidze to... właśnie nadszedł. W Lubinie dostajemy tęgie lanie - 3:0. Po prostu nie istniejemy, a gramy w pierwszym składzie. Już po 4. minutach przegrywaliśmy 2:0, a 3:0 było już po 28. minutach. Nieco lepiej było w następnej kolejce, remisujemy z Jagą 1:1.

Kiedy jednak trzeba się spiąć - potrafimy. 15 maja gramy w Poznaniu z Lechem i po kapitalnym rzucie wolnym egzekwowanym przez Piotra Skowrońskiego wygrywamy 1:0.  Inne wyniki tak się ułożyły, plus nasza przewaga z sezonu zasadniczego, że... wygrana z Lechią w Szczecinie dawała nam mistrzostwo.

I mogliśmy wygrać, ale zrobiliśmy to... w stylu Pogoni Szczecin. Wynik brzmiał - 5:1! Gole Skowrońskiego, Kupcewicza, Czaplińskiego - idzie nowe pokolenie, a dwa gole dołożył niezawodny Kownacki. Piąte mistrzostwo z rzędu stało się faktem!

W dwóch ostatnich kolejach grają już zdecydowanie rezerwowi  - przegrywają 5:3 ze Śląskiem i 3:1 z Legią, ale to też nie miało znaczenia.

Mimo tych dwóch porażek dalej mieliśmy pięć punktów przewagi.

h)  podsumowanie

I dobrze i źle. Dobrze, bo pokazaliśmy moc w Ekstraklasie + Puchar Polski, ale źle, bo w Europie dalej jest kicha. Nie martwiłbym się zbytnio, gdyby nie to, że mnie czas goni. Został mi chyba tylko maksymalnie czas na 2-3 sezony, zależy ile mi zajmie rozegranie.

Moi piłkarze dzięki świetnemu sezonowi też bili rekordy statystyk:

A teraz cały skład:

i) występy polskich klubów w Europie

Wicemistrz Polski - Wisła Kraków grała tak jak my, w el. LM, natomiast jako najwyższe miejsce mogą mieć trudniej... Nie zawiedli jednak aż tak bardzo.

Po 0:0 i 1:0 z Dynamem Kijów awansowali do ostatniej fazy przed grupą, ale Marsylia okazała się za silna. W Krakowie było 1:1, ale we Francji przegrali aż 4:0. Dało to jednak okazję na grę w fazie grupowej LE. A tam ponownie Dynamo Kijów, a do tego Guimaraes oraz Valencia - dwa remisy i cztery porażki. Można było lepiej, ale ważne, że była faza grupowa.

Trudniejszą drogę do fazy grupowej miała Jaga, najpierw przegrali 1:0 z Łudogorcem, ale w rewanżu wygrali 2:1 i dzięki golom wyjazdowym awansowali dalej. Z Rio Ave wygrali również dzięki takim bramkom, tym razem wygrali 2:0, a przegrali 3:1. Był to już baraż o fazę grupową. Trafili to grupy L - z Villarreal, Genuą i Club Brugge, ile ja bym dał za taką w LM... Jaga raz wygrała z Belgami, raz zremisowała z Włochami - reszta to porażki.

Najgorszej - Legia. Wyeliminowali Beitar Yerushalaim po wygranych 2:1 i 3:1, ale okazali się za słabi na SV Reid, przegrali 2:1 i 3:2, a szkoda, bo mielibyśmy komplet w grupach.

Zapomniałem, że jeszcze w Europie walczyła Lechia, ale walczyła też bardzo krótko. Tylko cztery mecze, pokonali 3:1 i 3:0 Partizan Tirana, ale nie dali rady Vitesse (0:2, 2:1), była to 3 runda.

IV. Skarb kibica Pogoni Szczecin

Najlepszy strzelec Pogoni:

Najlepszy asystent:

Najlepsza średnia:

Też Arak

A te screeny zrobiłem, ale... nie wiem teraz po co, wrzucę jednak, bo pewnie miałem w tym szaleństwie jakąś metodę:

V. Obowiązki

NOTKA ORGANIZACYJNA

Wszystko, co musisz wiedzieć o Rozgrywce Mistrzów:
Kliknij - SAMOUCZEK


KOLEJNA PUBLIKACJA

Kolejny blog z dokumentacją udziału w eliminacjach możesz opublikować nie wcześniej niż:
14 listopada 2017
(obowiązkowe 5 dni przerwy pomiędzy publikacjami)


ZADANIA - POSTĘP

Zadania należy wykonywać w podanej kolejności, tzn. dopiero po zakończeniu pierwszego przejść do drugiego, a po zakończeniu drugiego - do trzeciego. Ilość karier dowolna. Dla każdego z trzech zadań przygotowany jest oddzielny ujednolicony zapis gry.

Zadanie nr 1 (Mistrz) - wykonane

Zadanie nr 2 (Droga w górę) - wykonane

Zadanie nr 3 (Patriota) - rozpoczęte


CO DALEJ - NASTĘPNY SEZON

Finalny autozapis w zadaniu nr 3 (sezon 2024/25) to: 
30 / 06 / 2025 (czasu gry)

Proszę zachować wszystkie autozapisy do kontroli. Kontrola autozapisów obejmie tylko i wyłącznie laureatów (osoby, które wykonają wszystkie zadania) i odbędzie się po zakończeniu eliminacji.


Autor: jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM

KOMENTARZE

geographic92


Komentarzy: 213

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-01-01

Poziom ostrzeżeń: 0

09-11-2017, 22:23 , ocenił powyższy materiał: mocne

Daję mocne, a teraz zaczynam czytać!

Jaceq91


Komentarzy: 926

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-04-15

Poziom ostrzeżeń: 1

10-11-2017, 08:50 , ocenił powyższy materiał: mocne

Czas ucieka a wiek piłkarzy idzie w górę. Może jakaś wymiana cudzoziemców by pomogła? Może tam trzeba znaleźć taką trójkę, która da Ci tą 1/4 ?

Oldboy
Typer Sezonu 2017/18 - 1. miejsce


Komentarzy: 224

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-05-20

Poziom ostrzeżeń: 0

10-11-2017, 09:57 , ocenił powyższy materiał: mocne

Te paszteciki z barszczem to zawsze spoko opcja na weselach jest jako podpórka ;-)
Zauważyłem drobny błąd, nie ma tabeli po zakończeniu rundy zasadniczej, w zamian mamy dwa razy wyniki wiosenne.
Ech, ciężko sprawa z tymi Polakami, tym co masz można bez problemu dominować krajowe rozgrywki ale jak żyć w Europie?

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10675

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

10-11-2017, 10:17 , ocenił powyższy materiał: mocne

No tak, paszteciki są niepodrabialne, choć za socjalizmu kosztowały grosze, a jak wyjeżdżałem z Polski (2009) to około 2,50 za sztukę:-) Ależ grupę w Lidze Mistrzów trafiłeś...

__________________________________________________________________________________________

Info:

1/ Dodano notkę organizacyjną

2/ Najnowszy (ostatni) Biuletyn Rozgrywki Mistrzów:

https://myfootballmanager.pl/rozgrywka-mistrzow/1737/31-biuletyn-rozgrywki-mistrzow-listopad-2017

3/ W dniach 02-04 każdego miesiąca, wirtualni menedżerowi wybierają spośród siebie trójkę najlepszych. Wyrazem szacunku dla dokonań innych jest oddanie głosu, co zajmuje minutę lub mniej. Z góry dziękuję za udział w kolejnych, 24. wyborach, które rozpoczną się 2 grudnia.

Wyniki wyborów "menedżer października":

https://myfootballmanager.pl/artykul/275/menedzer-miesiaca-nr-23-pazdziernik-2017-wybrany


DZIĘKUJĘ za udział w wyborach, które odbyły się w dniach 2-4 listopad 2017! Zostałeś nagrodzony "miodnym" kolorem nicka oraz wpisem na listę honorową:

https://myfootballmanager.pl/artykul/276/honorowa-lista-wyroznione-nicki-listopad-2017

Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce


Komentarzy: 1343

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Niezłomny Celt

Dołączył: 2015-12-03

Poziom ostrzeżeń: 0

10-11-2017, 10:31 , ocenił powyższy materiał: mocne

Mając taka grupę w LM, mogą się cieszyć tylko kibice;-) Brawo za wyniki w Polsce!

Co do pierwszej części Blogu... Siedzę teraz w robocie, nie mam śniadania i chyba... Masakra, ale by to zjadł;-)

kuboll112


Komentarzy: 1213

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-12-27

Poziom ostrzeżeń: 1

10-11-2017, 11:14 , ocenił powyższy materiał: mocne

chciałbym zaczerpnąć wiedzy bezpośrednio od Ciebie jmk, skąd te sparingi ze Świtem Skolwin? Napiszesz jaki zespół prowadzi teraz Probierz i czy Nawałka jest dalej trenerem kadry? Z każdym blogiem jest progres, tak w zespole jak i w opisie, który jest już na 4,5 gwiazdki, w LM nie mogłeś trafić gorzej, współczuje ;)

Kaan


Komentarzy: 659

Grupa: Moderator encyklopedysta

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-10-25

Poziom ostrzeżeń: 0

10-11-2017, 13:39 , ocenił powyższy materiał: mocne

Zaczyna się martwić, czy uda Ci się zrobić to zadanie do końca, ale nawet jak nie, to fajnie będzie się Ciebie wspominać. Wg. mnie to jedna z najlepiej przedstawionych karier w eliminacjach.

jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM


Komentarzy: 1221

Grupa: Root Admin

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Strategiczny

Dołączył: 2017-03-09

Poziom ostrzeżeń: -1

10-11-2017, 14:20

geographic92 - to mam nadzieję, że się nie zawiodłeś dając w ciemno ;)
Jaceq91 - Zasady to zasady, postanowiłem, że nie będę kupował nikogo kto nie jest Polakiem.
Oldboy - a na weselach to nie są krokiety :> To zupełnie inny smak :P.
Dzięki za wychwycenie, po pracy poprawię.

Mahdi, a prawie 10 lat później ledwie 2,90 :)

Fubar - i nasi przeciwnicy :p Smacznego :D

kuboll12 - Świt Skolwin to klub z dzielnicy Szczecina, "ciekawej" dzielnicy ;) Gram z nimi, bo są często dostępni jako "pobliskie zespoły". O Probierzu pisałem pod poprzednim odcinkiem - nie trenuje w ogóle. A selekcjonerem kadry jest Jacek Magiera.

Kaan - będę walczył do końca :)

Beezy


Komentarzy: 134

Grupa: Moderator encyklopedysta

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-02-26

Poziom ostrzeżeń: 0

10-11-2017, 17:19 , ocenił powyższy materiał: mocne

Opis jak zawsze świetny.
Oby w końcu w następnym sezonie dopisało szczęście w losowaniu grupy i będzie dobrze :)

grinch123


Komentarzy: 2291

Grupa: Moderator

Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

10-11-2017, 19:34 , ocenił powyższy materiał: mocne

Twój blog jest taka apetyczny jak te paszteciki .Natomiast paprykarzu nie cierpię :) Mam nadzieje że dasz radę ponieważ do końca eliminacji pozostały dni. Natomiast ta skórka to mnie denerwuje i nie wiem jak ona ci się może podobać .Gratki za świetny opis :)
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki