Witam! Drugi sezon za nami, myślałem że będzie progres ale po blogu Mahdiego zacząłem mieć wątpliwości czy może się udać. 5 sezonów na skończenie tego zadania może się okazać za mało, nie byłem zadowolony z tego sezonu, ale od początku. Po pierwsze transfery!

________________________________________

TRANSFERY

W budowaniu drużyny mam raczej wizję arabskiego szejka niż powolnej budowy drużyny, dlatego trochę transferów było w tym sezonie, było wielkie wietrzenie magazynu. Byli tacy co zameldowali się w czerwcu, a zimą zmienili otoczenie :) Za słabe wyniki obwiniałem wszystkich, poza sobą. W ostatecznym rozrachunku za sezon 18/19 po stronie wydatków debet 335 mln euro!! Po stronie przychodów 238 mln euro. Jak tak sobie wszystko podliczyłem to sam stwierdziłem, że niezła sieczka z tego wyszła! 

TRANSFERY Z KLUBU

Na życzenie ZurawKing wklejam kilka profili kupionych zawodników.

________________________________________

PREMIER LEAGUE

Pierwszy mecz sezonu to wielkie nadzieje na nowy początek! Moi zawodnicy też mieli takie nadzieje, walczyli na noże, na gołe pięści! I gdyby mecz trwał dłużej to miałbym więcej bramek straconych niż zawodników w drużynie!!!! Kończyłem mecz w dziewięciu, po stronie strat było jeszcze 7 goli!!!! Dwie czerwone kartki zamknęły mecz zanim się jeszcze rozpoczął! Cały czas graliśmy w kratkę, brakowało jakieś dłuższej serii, która pozwoliłaby się piąć w tabeli.

Nawet w meczach w których wygrywaliśmy Nasza gra mnie wkurzała. Notoryczne pudła napastników w idealnych sytuacjach były na porządku dziennym.

Po nowym roku jakby coś drgnęło i w dniach 05/01 – 09/02 rozegraliśmy 7 spotkań  - 5 zwycięstw i 2 remisy. Mimo, że była to raczej dolna cześć tabeli to napawało optymizmem.

I wtedy przyszedł przywołany już przez Mahdiego GONG! 6 spotkań i 5 przegranych to Nasz bilans! Zaczęło robić się gorąco. Do tego doszły jeszcze 3 porażki w PE! Tragedia…Pomiędzy 16.02 a 09.04 zagraliśmy we wszyskich rozgrywkach 10 meczów, przegraliśmy 9 z nich!!!!Czekałem na wyrok....

Ostatnie 6 kolejek to bilans 3Z/2R/1P, kończymy ten mizerny sezon na 8 miejscu, a mieliśmy walczyć o LM! Zarząd nie był zachwycony ale nie podzieliłem losu Mahdiego. Przyszły sezon bez pucharów, plus taki że ja nadal w Watford’zie!

PUCHAR ANGLII

Chciałem pograć trochę dłużej w pucharze ale wyszło jak wyszło.

CARABAO CUP

Puchar olewany przez wszystkich, także przeze mnie i chyba moich zawodników też. Grali w nich przede wszystkim rezerwowi. Pierwszy mecz i od razu Chelsea! Jednakże udało się ich ograć. To co się stało w spotkaniu z Evertonem to jakaś farsa!!! Wygrywaliśmy po 20 minutach 3-0! Im dalej w lasy tym gorzej, w sumie to nie wiem o co chodzi z tym meczem, to chyba była jakaś ustawka !!!! Straciłem w tym meczu 9 goli!!! Słownie: dziewięć!!!! Mimo, że to jakiś lipny puchar to i tak był to blamaż dużego formatu!!! 7 w lidze z Arsenalem na dzień dobry, w pucharze 9,  myślę że rekordy nie do pobicia ustanowiłem

LIGA EUROPA

Trafiłem do słabej grupy, tylko Porto mogło nam zagrozić, paradoksalnie to nie z nimi straciliśmy punkty. 14 punktów, 4 wygrane i 2 remisy to Nasz bilans końcowy. Po wyjściu z grupy los przydzielił Nam Bordeaux. Pojechaliśmy do Francji i wygraliśmy 2-1, rewanż miał być spokojny i formalny. Stało się inaczej i tylko dzięki bramkom na wyjeździe udało się awansować. 2 runda to kolejna podróż do Francji i tym razem to kontynuacja „wspaniałej” formy jaką prezentowaliśmy w lutym i marcu w lidze.  Smutne zakończenie przygody w pucharach.  

OBOWIĄZKI

NA ŻYCZENIE