x
Wybrany klub / reprezentacja: Bayer Leverkusen
Opisywany sezon: 2019/20
Poziom rozgrywkowy: Bundesliga
Wersja gry: Football Manager 2018
W poprzednim sezonie z trzech celów, które stoją przed nami w pierwszym zadaniu RM udało wykonać się jedno a mianowicie wygrałem rozgrywki ligowe. Z prostej matematyki wynika, że do zdobycia pozostała nam Liga Mistrzów oraz Puchar Niemiec. Czy coś udało się wykonać w sezonie numer trzy? Zapraszam do lektury.
TRANSFERY
Przed nowym sezonem nie chciałem przeprowadzać rewolucji kadrowej a jedynie uzupełnić dwie luki. Chodzi o środkowego obrońcę oraz jego kolegę z prawej strony formacji defensywnej. Początkowo myślałem jeszcze o wymianie bramkarza, bo Leno niestety popełnił kilka katastrofalnych błędów, ale jednak lepsi bramkarze od niego chodzili w cenach powyżej 50 mln, a wtedy mogłoby mi nie wystarczyć na wyżej wymienionych zawodników.
Po dogłębnym spenetrowaniu rynku lewych obrońców w przedziale cenowym, który był w naszym zasięgu oraz spełniający kryteria sportowe pozostał jeden zawodnik, grający na co dzień w Celticu Glasgow Kieran Tierney. Problemem było to, że nie tylko my zagięliśmy na niego parol. Wśród klubów, które złożyły oferty, były min Napoli czy Monaco. Na szczęście po kilku dniach przyszła wiadomość, że zdecydował się na grę dla Bayeru Leverkusen:
Skoro mieliśmy już prawego obrońcę, to przed nowym sezonem pozostało rozejrzeć się za nowym środkowym defensorem. Tutaj wybór na rynku był większy, ale jak już na kogoś się zdecydowałem, to albo jego klub chciał bajońskich sum, albo sam zawodnik rządał pensji przekraczającej nasze możliwości. Ostatecznie tuż przed startem sezonu udało się podpisać kontrakt z opcją nr 4 na naszej liście życzeń Milanem Skriniarem:
Komplet transferów:
Po wygraniu rozgrywek 1. Bundesligi w ubiegłym sezonie, w obecnych rozrywkach wygrana w krajowej lidze nie była naszym priorytetem. Oczywiście nie mogliśmy całkowicie odpuszczać ligi, bo jednak po pierwsze musieliśmy zająć miejsce gwarantujące udział w Lidze Mistrzów w przyszłym roku, a po drugie zbyt niska pozycja, mogłaby się skończyć moim zwolnieniem ze stanowiska pierwszego szkoleniowca Bayeru.
Pierwsza runda w naszym wykonaniu była całkiem dobra, ale nie obyło się bez kilku porażek, w tym 0-1 z Bayernem, który po utracie mistrzostwa w ubiegłym sezonie postanowił nie brać jeńców i powoli, aczkolwiek systematycznie odjeżdżał reszcie stawki:
Tabela po pierwszej rundzie:
W drugiej rundzie poza Bayernem świetnie grała także Borussia, natomiast pozostałym zespołom odskoczyliśmy na tyle, że spadek poniżej trzeciej pozycji był bardzo mało prawdopodobny. Była to dla nas komfortowa sytuacja pozwalająca się w pełni skupić na rozgrywkach Ligi Mistrzów i krajowym pucharze:
Końcowa tabela ligowa:
Statystyki indywiduwalne zawodników:
Puchar Niemiec to jedno z tych trofeów, którego brakowało nam do wykonania pierwszego zadania w RM. Zadanie postanowili ułatwić mi najgroźniejsi przeciwnicy. Już w drugiej rundzie udział w rozgrywkach zakończyła Borussia a w ćwierćfinale odpadł Bayern. Nasza droga do finału natomiast wyglądała jak niemiecka autostrada, szybka, równa i przyjemna. Kolejno pokonaliśmy zespoły Eichede, Hoffenheim, Hannoveru, Nurnbergi oraz Werderu i mogliśmy przygotowywać się do spotkania finałowego:
Naszym przeciwnikiem w spotkaniu finałowym Pucharu Niemiec był drugoligowiec Eintracht Braunschweig. Spodziewałem się łatwej przeprawy, ale ku mojemu zaskoczeniu rywale zawiesili wysoko poprzeczkę. Ostatecznie udało się wygrać 2-1 i z radością mogłem stwierdzić, że 2/3 zadania mam poza sobą:
Statystyki indywidualne zawodników:
Trafiliśmy do Gr. B wraz z faworytem całych rozgrywek Manchesterem City, bardzo solidną Romą oraz KAA Gent. Realnie patrząc, powinniśmy wyjść z grupy, pozostawało pytanie z którego miejsca. W pierwszym spotkaniu podejmowaliśmy na własnym stadionie zespół z Belgii i nie pozostawiliśmy złudzeń, kto był w tym meczu lepszą drużyną:
W drugiej kolejce poziom trudności zdecydowanie wzrósł, gdyż wybraliśmy się do Manchesteru. Nie da się ukryć, że nie byliśmy faworytem tego spotkania, ale gospodarze postanowili podać nam pomocną dłoń, ponieważ już w 36 sekundzie spotkania czerwoną kartkę dostał obrońca City Stones!!
Z ciekawości sprawdziłem, jaki jest rekord w realnej piłce i z tego, co udało mi się ustalić najszybszą czarwoną kartką była ta, którą ukarany został obrońca Szachtara Donieck Kucher (180 sekunda) w meczu z Bayernem Monachium. Natomiast w całej historii piłki nożnej za najszybszą czerwoną kartkę uznaję się tą, którą otrzymał bramkarz Preston Edwards w 10 sekundzie gry
Wracając jednak do spotkania z Manchesterem City, to mój zespół w sposób wzorcowy wykorzystał gre w przewadze i już po pierwszych 45 minutach prowadziliśmy 3-0. W drugiej połowie gra się uspokoiła a kibice gospodarzy na otarcie łez zobaczyli honorowe trafienie swoich ulubieńców autorstwa Roberto Firmino:
W trzeciej i czwartej kolejce mierzyliśmy się z AS Romą, zespołem bardzo nieprzewidywalnym, ponieważ w pierwszej kolejce potrafiła pokonać Manchester City, a w drugiej uznała wyższość KAA Gent. Nam z włoską ekipą grało się trudno, a same spotkania nie należały do szczególnie atrakcyjnych, ale w piłce najważniejszy jest końcowy wynik, a ten dwa razy był dla nas korzystny:
W piątej kolejce zapewniliśmy sobie zwycięstwo w grupie, pokonując bardzo efektownie na wyjeździe KAA Gent 4-0. A bramki zdobywała nasza Drużyna "B" Bailey, Benedetto, Bender oraz Bellarabi:
W ostatniej kolejce fazy grupowej na własnym stadionie podejmowaliśmy Manchester City. Pomimo pewnego pierwszego miejsca w grupie bardzo chciałem wygrać to spotkanie i zgarnąć komplet punktów. Tydzień przed tym spotkaniem z posady szkoleniowca The Citizens został zwolniony Pep Guardiola a jego stanowisko zajął Massimiliano Allegri. Podrażnienie po porażce w pierwszym meczu pomiędzy naszymi zespołami oraz tzn. "efekt nowej miotły" sprawiały, że nie miałem dobrych przeczuć przed tym spotkaniem. Jak się jednak okazało, w tej fazie sezonu nie było na nas mocnych i rozbiliśmy Manchester City aż 4-0!!
Tabela końcowa:
W 1/8 LM trafiliśmy na kolejny zespół z Manchesteru, tym razem z jego "czerwonej" części, czyli Manchester United. Pierwsze spotkanie rozgrywane było na Old Trafford, co dla mnie było bardzo korzystne, gdyż zawsze wolałem rozpoczynać dwumecze od wyjazdu. Bardziej ofensywne ustawienie, co nie powinno dziwić, zaproponował szkoleniowiec gospodarzy, Paco Jemez:
Początek spotkania należał do gospodarzy, na nasze szczęście celność tego dnia nie była mocną stroną United. Za to już pierwszy strzał mojego zespołu zakończył się golem. Doskonałe podanie od Baileya na bramkę zamienił Dario Benedetto:
W drugiej połowie sytuacja była analogiczna, częściej gra toczyła się na naszej połowie, ale Manchester United nie potrafił żadnej akcji zamienić na gola, za to w 60 minucie spotkania zabójczą kontrę przeprowadzili zawodnicy Bayeru, Bellarabi i Bailey doprowadzając kibiców Czerwonych Diabłów do rozpaczy:
W meczu rewanżowym emocje skończyły się po 30 minutach gry, kiedy to prowadziliśmy już 2-0 i sprawa awansu praktycznie była przesądzona. Niestety w końcówce spotkania zabrakło nam koncentracji i daliśmy sobie wbić dwie bramki:
W ćwierćfinale trafiliśmy na kolejny angielski zespół, a mianowicie Arsenal Londyn. W pierwszym spotkaniu graliśmy w Londynie i po raz kolejny ziemia na Wyspach Brytyjskich okazała się dla nas szczęśliwa. Arsenal w całym spotkaniu zdołał oddać zaledwie dwa celne strzały, które jednak pewnie wyłapał świetnie dysponowany Bernd Leno. Nam natomiast udało się wykorzystać 50% celnych strzałów, których mieliśmy cztery, szybki rachunek matematyczny pozwala nam stwierdzić, że wygraliśmy 2-0!!
Jak cenna była to wygrana, pokazał mecz rewanżowy, któremu emocje towarzyszyły do ostatniej minuty. Wszystko zaczęło się już w pierszej minucie, kiedy to gwiazda Arsenalu, Pierre-Emerick Aubameyang zdobył bramkę kontaktową w dwumeczu. W drugiej połowie do wyrównania doprowadził nasz obrońca Marc-Olivier Kampf, niestety nasza radość nie trwała długo bo 5 minut później drugie trafienie dla Londyńczyków zaliczył Yacine Brahmini. O to żeby dramaturgia w końcówce była jeszcze większa postarał się nasz pomocnik Talisca wylatując w 68 minucie z boiska. Na szczęście pomimo gry w 10-tę udało nam się dowieść korzystny rezultat do końca, doznając jednocześnie pierwszej porażki w tej edycji LM:
No tak, bo na kogo mogliśmy trafić, jak nie po raz kolejny na zespół z Premier League, jedyny plus z tego taki, że o naszych rywalach wiedzieliśmy już wszystko po dwóch spotkaniach z fazy grupowej. Tym razem rywalizacja w dwumeczu, którego stawką był awans do wielkiego finału, rozpoczynała się w Leverkusen. Niestety gorszego początku nie mogliśmy sobie wymarzyć, gdyż po 30 minut gry Manchester City prowadził już 2-0 a oba trafienia były autorstwa Lorenzo Insigne. Rozpoczęło się nerwowe poszukiwanie zmian, które pozwoliłyby poprawić wynik, bo nie da się ukryć, że pociąg z napisem Finał właśnie nam odjeżdżał ... Na szczęście gola kontaktowego jeszcze przed przerwą zdobył Benedetto, a w 60 minucie do wyrównania zdołał doprowadzić Kotarski. Gdyby taki wynik padł na wyjeździe, to nie mógłbym narzekać, niestety graliśmy u siebie co diametralnie wpływa na ocenę tego spotkania:
Patrząc na statystyki spotkań rozgrywanych przez nasz zespół na angielskiej ziemi w tym sezonie, mogliśmy być spokojni o wynik meczu rewanżowego. Graliśmy 3 spotkania, w których odnieśliśmy komplet zwycięstw a bilans bramkowy to 7-1. Obie ekipy do spotkania przystąpiły w niemal identycznych ustawieniach:
Od początku jednak to Bayer wyglądał na zespół, któremu bardziej zależało na wygraniu spotkania. Już w 9 minucie na prowadzenie w meczu a jednocześnie w dwumeczu wyprowadził nas Julian Brandt. W pierwszej stosunkowo wyrównanej połowie, kibice nie obejrzeli więcej bramek. Gospodarze liczyli na odwrócenie losów rywalizacji w drugich 45 minutach, a potrzeba im była do tego tylko jedna bramka. Niestety w 54 minucie za brutalny faul czerwoną kartką ukarany został Bernardo Silva i od tego momentu na murawie istniał już tylko jeden zespół, Bayer Leverkusen. W 62 minucie na 2-0 podwyższył Kai Hevertz a wynik spotkania na 3-0 ustalił w doliczonym czasie gry Jonathan Tah.
Spotkanie finałowe odbyło się na stadionie Bayernu Monachium, czyli Allianz Arenie. Nasi przeciwnicy wyszli w takim samym ustawieniu jak w ostatnich meczach przeciwko nam Manchester City. Także ja nie eksperymentowałem z ustawieniem zespołu i wyszliśmy w formacji, która w ostatnim czasie dała nam tyle radości:
Niestety w pierwszej połowie kibice nie mogli narzekać na nadmiar emocji. Miałem ustawione, aby pokazywane były kluczowe akcje tego spotkania i w pierwszych 45 minutach nie zobaczyłem ... żadnej akcji. W drugiej części spotkania było ciut lepiej, ale wyglądało na to, że obie ekipy bardziej skupiły się na tym, żeby gola nie stracić. I tak mijały kolejne minuty, kibice ziewali, piłkarze pilnowali się nawzajem i koniec 0-0. Czekała nas dogrywka. W niej także nie doczekaliśmy się bramek i o końcowym triumfie miały zdecydować rzuty karne.
A w nich wszystko rozstrzygnęło się w 3 serii jedenastek kiedy do piłki podszedł Aboubakar napastnik PSG:
My wykorzystaliśmy wszystkie rzuty karne i mogliśmy się cieszyć wygraną 5-4!! A po ostatniej jedenastce wykorzystanej przez Ghoulama mogliśmy wpaść w szał radości:
STATYSTYKI ZAWODNIKÓW W LIDZE MISTRZÓW:
PODSUMOWANIE
STATYSTYKI ZAWODNIKÓW:
W wyborach Piłkarza roku na świecie dwa pierwsze miejsca zajęli moi zawodnicy:
ZAPISY ORAZ STATUS GRY:
NOTKA ORGANIZACYJNA KOLEJNA PUBLIKACJA ZADANIA - POSTĘP Zadanie nr 1 (Mistrz) - wykonane Zadanie nr 2 (Droga w górę) - nie rozpoczęte Zadanie nr 3 (Patriota) - nie rozpoczęte CO DALEJ - NASTĘPNY SEZON Proszę zachować wszystkie autozapisy do kontroli. Kontrola autozapisów obejmie tylko i wyłącznie laureatów (osoby, które wykonają wszystkie zadania) i odbędzie się po zakończeniu eliminacji. Notkę sporządzil i dodał: Mahdi |
Autor: pedroake88
Paternoster
Typer Sezonu 2022/23 - 2. miejsce
Komentarzy: 479
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-12-15
Poziom ostrzeżeń: 0
19-04-2018, 20:24 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM
rivaldo
Typer Sezonu 2018/19 - 3. miejsce
Komentarzy: 398
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-02-27
Poziom ostrzeżeń: 0
20-04-2018, 00:34 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
Jaa209
Komentarzy: 129
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-04-23
Poziom ostrzeżeń: 0
20-04-2018, 00:42 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to
Blog kozacki !!! Wyniki też się zgadzają tylko o jedno muszę zapytać ;D może jest już późno i nie ogarniam ale czytam 3 raz i ( szukasz prawego obroncy) i znajdujesz Kierana Tierneya ( lewy obrońca). Czyli szukałeś lewego czy po prostu była okazja ? ;D
pedroake88
Komentarzy: 361
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2017-11-26
Poziom ostrzeżeń: 0
20-04-2018, 07:02
Oczywiście mój błąd, myślałem o lewym pisałem o prawym ;) Na prawej stronie obrony w Bayerze jest od razu kozak, którego trzeba tylko dobrze prowadzić a mianowicie Henrichs
EddyManiolo
3. miejsce w Polsce FM 2016
Komentarzy: 1302
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Menago Tradycjonalista
Dołączył: 2015-12-05
Poziom ostrzeżeń: 2
20-04-2018, 08:19 , ocenił powyższy materiał: mocne - Niesamowita historia
O Twojej grze w fazie grupowej to powinien powstać wykład ;P
Twój bramkarz bronił karne będąc w bramce? :D
W FM18 PSG ma chyba jakiś patent na dochodzenie do finału Ligi Mistrzów.
To teraz Broń Radom czeka na swojego wybawiciela :D
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Komentarzy: 10675
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
20-04-2018, 10:08 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
__________________________________________________________________________________________
Info:
1/ Najnowszy (ostatni) Biuletyn Rozgrywki Mistrzów:
https://myfootballmanager.pl/rozgrywka-mistrzow/1792/37-biuletyn-rozgrywki-mistrzow-kwiecien-2018
2/ W dniach 02-04 każdego miesiąca, wirtualni menedżerowi wybierają spośród siebie trójkę najlepszych. Wyrazem szacunku dla dokonań innych jest oddanie głosu, co zajmuje minutę lub mniej. Z góry dziękuję za udział w kolejnych wyborach, które rozpoczną się 2 maja.
Wyniki ostatnich wyborów "menedżera miesiąca":
https://myfootballmanager.pl/artykul/322/menedzer-miesiaca-nr-28-marzec-2018-wybrany
DZIĘKUJĘ za udział w ostatnich wyborach! Zostałeś nagrodzony "miodnym" kolorem nicka oraz wpisem na listę honorową:
https://myfootballmanager.pl/artykul/323/honorowa-lista-wyroznione-nicki-kwiecien-2018
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
20-04-2018, 13:57 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
radu9319
Typer Sezonu 2018/19 - 1. miejsce
Komentarzy: 623
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2017-12-11
Poziom ostrzeżeń: 0
20-04-2018, 14:24 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM
Komentarzy: 1221
Grupa: Root Admin
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor Strategiczny
Dołączył: 2017-03-09
Poziom ostrzeżeń: -1
20-04-2018, 14:58 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa