Football Manager 2018, Rozgrywka Mistrzów 4, Zadanie nr 2 (Limanovia Limanowa), #1

Przed rozpoczęciem drugiego zadania, perspektywa gry w IV Polskiej Lidze, przyprawiała mnie o mdłości. Nie miałem bladego pojęcia na temat tych rozgrywek i było mi wszystko jedno kogo poprowadzę i w jakiej lidze. Wybór padł na Limanovia Limanowa… Fajna nazwa. Największym sukcesem, Limanovi jest awans do II Ligi w sezonie 2012/2013. Ciśnienia raczej nie należy się spodziewać, nie mniej jednak przez fachowców jesteśmy uważani za jednego z faworytów do zwycięstwa w lidze.

Co do składu… Jest paru zawodników, którzy wyróżniają się na tle pozostałych, ale mimo wszystko jakiegoś wielkiego talentu na miarę IV Ligi, to raczej brak. Zupełnie przez przypadek zauważyłem że Limanovia, jest klubem filialnym Wisły Kraków… Humor nieco mi się poprawił, ponieważ ściągnąłem niemal całą młodzież z Krakowa, co dało piorunujący efekt!

Pierwsze spotkanie rozpoczęliśmy od rozbicia nijakiej Glinki Gorlice 11-2. Osiemnastoletni Michał Banik w tym spotkaniu strzelił 7 bramek!

Kolejne pięć spotkań wygraliśmy odpowiednio: 5-1, 4-1, 8-0, 3-0, 4-1, 2-1, a Michał Banik w każdym meczu wpisał się na listę strzelców. Mało tego! Jego bilans bramkowy po rozegraniu 7 spotkań w lidze wynosił: 23 Bramki!!! (7,3,6,2,2,1,2)

Po tej fantastycznej serii, dopadł nas lekki kryzys w postaci dwóch remisów, ale szybko wróciliśmy na odpowiednie tory i do końca rundy jesiennej nie zaznaliśmy porażki!

Tabela Runda Jesienna

Nie będę ukrywał że przerwa pomiędzy rozgrywkami w Polsce, jest strasznie męcząca… Cztery długie miesiące oczekiwania na mecze o stawkę, potrafią zniechęcić bardzo skutecznie. A do tego trzeba grać jeszcze mecze towarzyskie… Gdyby tak wzorem ekipy DBoniem, coś na tym zarabiać, a tu przyjeżdżają jakieś dziwne drużyny i rozkopują nam nasze Estadio da Gruz, nie płacąc za to nawet złotówki. Poza zgraniem, nie ma tu żadnych pozytywów, choć trudno nie docenić wartości jaką jest zgranie ekipy.

Uczciwie muszę przyznać, że nieco obawiałem się tego jak może wpłynąć tak długa przerwa na dyspozycję moich zawodników, ale obawy okazały się nie uzasadnione:

Okres zimowy przepracowaliśmy solidnie i rundę wiosenną zakończyliśmy również bez porażki! Sezon ligowy bez przegranej! Tego to się nie spodziewałem…

Ustanowiliśmy kilka rekordów, takich jak, największa ilość wygranych meczy w lidze, najwięcej bramek strzelonych, najwięcej punktów, serie bez porażek… Krótko mówiąc byliśmy jak na IV ligę zdecydowanie za mocni! Z ręką na sercu przyznaję, że ten sukces zawdzięczamy zawodnikom wypożyczonym z Wisły U-19. To ich robota, to Oni wygrali nam czwartą ligę w cuglach.

Michał BANIK (Napastnik) - zdobywca 49 bramek i 19 asyst ze średnią 8,25!

Adrian GRZYB (Prawy skrzydłowy) - zdobywca 11 bramek i 22 asyst, średnia 7,98!

Puchar małopolski traktowaliśmy tak samo jak rozgrywki ligowe i zamierzaliśmy go zdobyć. Na pierwszą poważną przeszkodę trafiliśmy w 5 rundzie. Podhale Nowy Targ bo z nimi przyszło nam grać, to zespół z III poziomu Ligowego. Nie żaden wielki lider, raczej średniak. Pomyślałem, że to będzie dobre przetarcie i zobaczymy na co stać mój zespół:

Rozczarowanie to najdelikatniejsze z określeń, tego co stało się na Estadio da Gruz.

Co za męki co za wstyd! Poważne ostrzeżenie przed tym co nas czeka za rok.

Podsumowując czuję się miło zaskoczony tym jak potoczył się ten rok. Owszem nasza dyspozycja i dobra gra to skutek "zaciągu" młodych piłkarzy z Wisły U-19, co powoduje że naszym głównym zadaniem na kolejny sezon będzie przedłużenie wypożyczeń i walka o kolejny awans... Mogę zdradzić, że pisząc ten blog, wiem już że mój misterny plan diabli wzięli...