Football Manager 2021, Eliminacje RM7, Kariera#1, Sezon#1 (Pogoń Świebodzin)

Cześć, dawno mnie tu nie było :) Wracam silniejszy ;)

---

Ruszam z karierą w trybie z luźnymi zasadami nazwanym "Polakman" opisanym na forum fm.(https://forumfm.pl/index.php?/topic/10735-polakman-fm-21/) Ogólnie zasady są proste - dzięki dodatkowi rozpoczynam grę w IV lidze polskie (5 poziom) i celem jest zbudowanie potęgi, nie tylko w skali kraju, ale i Europy. Czy uda się wygrać LM? Cóż, sam awans do niej na pewno będzie sukcesem, ale czas pokaże. Mam wrażenie, że już nie umiem grać tak 'dobrze' w FM-a jak kiedyś.

Czy mam ograniczenia w zakupach? Nie chciałbym mieć zbyt wielu obcokrajowców dlatego, balans będę musiał mieć zachowany, ale nie wyznaczam sobie sztywnej ramy. Trzeba pamiętać, że to IV liga - wszystko budujemy od zera.

A jaki klub? Jeśli Polska to wiadomo, że Pogoń... chwileczkę, Pogoń Szczecin nie gra w IV lidze. To co jest ze Szczecina? Hutnik, Świt...?

A jednak niespodzianka :)

Zostajemy w temacie Pogoni, ale udajemy się nieco bardziej na południe - do Świebodzina. Znanego z ogromnego posągu Jezusa. Mam nadzieję, że bożą pomocą dokonamy cudów ;)

Wybrałem ten klub, dlatego że chciałem grać zespołem z województwa lubuskiego, o ile dobrze wiem, z tego regionu nikt nie grał nigdy nawet w Ekstraklasie. Najblizej były Stilon Gorzów czy Lechia Zielona Góra. Moim celem jest stworzenie metropolii na pustyni piłkarskiej. A czemu akurat ten klub? Bo Pogoń, bo Jezus :) (ale bez Smudy, taka aluzja do Arboledy ;))

Klub  powstał w 1953 roku aczkolwiek, jak to bywało w tych latach przechodził zmiany nazw, fuzje, ale takim krokiem milowym był rok 1966 kiedy ich sponsorem została Lubuska Fabryka Mebli, przez co klub ze Świebodzina otrzymał przydomek - Meblarze.

Ciekawostka - zanim klub faktycznie zaczął istnieć, zalążki piłkarstwa w Świebodzinie budował były piłkarz Pogoni... Szczecin oraz były żołnierz AK -  Stanisław Puzyna. Klub wtedy nazywał się Tęcza, ale z jego przemiany powstała Spójnia - która w późniejszym czasie stała się właśnie Pogonią.

Pierwsze sukcesy to jednak dopiero połowa lat 80' - dokładnie awans do III ligi w sezonie 85/86, zakończony jednak natychmiastowym spadkiem. Do III ligi wrócili wywalczają awans w sezonie 88/89.

Stabilizacja przyszła w latach 90, kiedy klub opierał swój skład na wychowankach, wzmacniając się piłkarzami z regionu. To wtedy dotarli do 1/16 Pucharu Polski, gdzie odpadli po dzielnej walce z Amicą Wronki. W 99' roku powórzyli ten wyczyn, tym razem odpadając z RKS-em Radomsko. Największym jednak sukcesem do tej pory jest drugie miejsce w 3 lidze w swojej grupie - był to sezon 96/97. Później było już tylko gorzej:

De facto - w 2014 roku Pogoń przestała istnieć, natomiast odbudowa nastąpiła dzięki powstaniu w 2009 roku klubowi "Santos". W 2012 nowy "twór" grał już w lidze okręgowej, kolejne dwa lata - i dwa awanse aż do IV ligi. Jednak w Świebodzinie kibice nie akceptowali i nazwy i barw (pomarańczowo-czarne). Pod naciskiem kibiców klub zmienił nazwę - wrócono do Pogoni, wrócono do barw, a także zaprojektowano nowe emblematy oraz... herb.

Mam jednak wątpliwości - czy ten herb, tak różny od poprzedniego jest tym... właściwym? Nie znam żadnego kibica ze Świebodzina, chętnie bym się dowiedział, w FM-ie mam ten z 2003 roku. Znajomy ze sceny zrobił mi koszulki, wgrałem sobie także stadion, od razu czuć ten klimat:

Tuż przed nowym sezonem newsem tygodnia w piłkarskiej części Świebodzina była wiadomość o zwolnieniu dotychczasowego trenera Pogoni:

Nowy impuls? Zarząd zdecydował się na totalnego świerzaka, prawdziwego frika:

Aby przypodobać się tutejszej publice i od razu być utożasmianym z klubem, tak zaprezentowałem się pierwszego dnia na treningu:

Nie wymagano ode mnie wiele - ot utrzymać klub, bezpiecznie dryfować po boiskach IV ligi.  Skład, który zastałem:

Szału, że tak powiem nie było... miały być inowacje w klubie, więc będą i w transferach. Podziałałem na szeroką skalę w tzw. social mediach:

Już po kilku treningach mogłem zauważyć, że moim najlepszym piłkarzem jest środkowy obrońca mający doświadczenie w 3 lidze - w ekipie Formacji Mostki (taak, nazwy klubów w niższych ligach są mega!).

DEBIUT W LIDZE

Po kilku meczach sparingowych przyszedł czas na ligowy debiut, od razu czekały mnie derby. No ja wiem, nieco przekłamane - derby Pogoni, bo naszym rywalem zespół ze Skwierzyny. Kibice pokazali, że mam u nich kredyt zaufania i startujemy z tabula rasa.

Emocji nie brakowało, zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, a bohaterem meczu został strzelec dwóch goli - co ciekawe, dwóch głową po rzucie rożnym. Czemu ciekawe? Ano:

Ostatecznie wygrywamy ten pojedynek 4:2.

Ostatecznie do klubu przyszło w pierwszym sezonie... 23 graczy. A ilu obserwowalismy, ilu testowaliśmy... gdzieś pogubiłem się w liczeniu. Szczególnie dużo oczekiwałem po nowym napastniku:

Przez sierpień zagraliśmy aż siedem spotkań ligowych i muszę przyznać, że wystartowaliśmy bardzo dobrze, bo cztery spotkania udało nam się wygrać, natomiast nie zanotowaliśmy żadnego remisu - a co za tym idzie, doznaliśmy 3 porażek.

W dalszej części rundy jesiennej, sytuacja nieco poprawiła, odmieniły się proprocje - do końca pierwszej serii spotkań notujemy już tylko jedną porażkę - z Polonią Słubice, natomiast po drodze zaliczamy aż pięć remisów.  Trzeba jednak przyznać szczerze - 6 miejsce po 18 kolejkach było bardzo dobrą pozycją, praktycznie nie musieliśmy już obawiać się "spadku" (teoretycznego, bo nie ma niższej ligi). Po drodze awansowaliśmy także dwie rundy w pucharze okręgu lubuskiego.

Niesłuchaną formę złapał Stilon Gorzów, zresztą główny faworyt do awansu. Przy takich meczach jakie grają wydaje się, że powinni spokojnie awansować, bo ligę wyżej zagra tylko zwycięzca ligi.

ZŁOTE POKOLENIE W ŚWIEBODZINIE?

Oczekiwania...

kontra rzeczywistość:

Najlepszy z naboru:

CZY MOŻE BYĆ JESZCZE LEPIEJ?

Zawsze może! Tym bardziej gdy udaje mi się przekonać do gry takiego grajka jak stary Słowa...a przepraszam, młody Słowak :)

Zawodnik ten do końca sezonu w 19 meczach strzeli 3 gole i zanotuje 7 asyst!

Do klubu przyszedł także drugi obcojrakowiec, tym razem Ukrainiec - Volodomyr Zubashivskyi, jednak on nieco zawiódł - 18 meczów, 2 bramki, 2 asysty i średnia 6.71. Bardzo szybko chciał odejść z klubu i zaakceptował ofertę z akademii... Szachtara Donieck. Przez całe zimowe okno transferowe przyszło 7 nowych zawodników, najważniejsze jednak, że powoli łapaliśmy swój styl, początkowo mocno się gubiliśmy, szukałem odpowiedniego ustawienia, ról. Okres przygotowawczy zimą trwa bardzo długo, więc mieliśmy bardzo wiele czasu na zgranie.

Zagraliśmy dokładnie 13 meczów sparingowych.

KIM JESTEŚMY? DOKĄD ZMIERZAMY?

Zacznę od pucharu okręgowego - zagraliśmy na wiosnę jedno spotkanie, niestety odpadamy po pojedynku z Meprozetem Stare Kurowo. Był to ćwierćfinał - a my dostaliśmy niezłe wciry - aż 4:1. Co ciekawe do Starego Kurowa przyjechało z nami 3 kibiców.

Runda wiosenna zaczęła się dla nas o wiele lepiej niż jesienna - znowu pokonaliśmy Pogoń ze Skwierzyny, ale tym razem nie notowaliśmy już żadnych porażek, jedynie remis z Cariną Gubin 1:1. Świetna forma nie tylko słowackiego skrzydłowego, ale dwójki napastników Hirszcza i Adamczyka. Po 24 kolejkach byliśmy już na podium - ale do Stilonu traciliśmy siedem punktów. Ogólnie jak pamiętamy w sierpniu mieliśmy bilans w 7 meczach 4-0-3, teraz w marcu w 7 meczach 6-1-0.

Zarząd był wniebowzięty, ale nic dziwnego - zamiast walczyć o ligowy byt, mamy matematyczne szanse o nawiązanie walki o awans.

Niestety - w 28. kolejce doznajemy w końcu porażki. Racja to nic dziwnego, ale wszystkie inne kluby ciągle punktowały. Porażka podziałała na nas jak czerwona płachta na byka:

Maj był jeszcze lepszy! Passa zwycięstw z rzędu trwała i trwała - po 30. kolejkach mieliśmy 63 punkty - zajmowaliśmy trzecie miejsce, przed nami rezerwy Lechii Zielonej Góry z punktem wiecej, ale meczem zaległym, również 29. meczów rozegrał Stilon - ale oni mają 68 punktów.

Pokonaliśmy jeszcze Polonię Słubice, Koronę Kożuchów i...

... wywaliliśmy się na ostatniej prostej remisując 2:2 ze Stalą Sulęcin.

No, nie do końca:

Graliśmy bezpośrednie spotkanie ze Stilonem, ale musieliśmy jednocześniej liczyć na potknięcie Cariny (KARYNY?!)

RELACJA LIVE POGOŃ WALCZY O AWANS
 

23 minuta Pogoń zdobywa gola z rzutu rożnego!

Carina wciąż remisuje w Kożuchowie. Bardzo szybkie wyrównanie Stilonu, Pogoń rusza do przodu, remis im nic nie daje, muszą to wygrać...

Co za emocje - po 45 minutach Pogoń w 3 lidze, prowadzi ze Stilonem, a dodatkowo Carina przegrywa w Kożuchowie!

Pogoń podwyższa na 3:1, świetny mecz duetu snajperów Hirsz-Adamczyk, Stilon przestrzela rzut karny podobnie jak piłkarz Cariny! To niemal pewne - niebiosa dziś są w Świebodzinie po stronie gospodarzy!

4:1! Ale Pogoń może i dziesięć strzelić, jeśli Carina wygra - nici z awansu... ciągle jednak przegrywają.

KONIEC, KONIEC, JEZUSIE ŚWIEBODZIŃSKI MAMY TO MAMY AWANS!

NA CHŁODNO

Podsumowując - mielilśmy kapitalną serię, a właściwie - całą wiosnę. Przegraliśmy ledwie dwa mecze, w tym jeden pucharowy. Dodatkowo - tylko dwa remisy, ten ostatni mógł co prawda nas strasznie pokarać, ale ostatecznie - szczęście nam dopomogło.

Na pewno duży udział mieli napastnicy - Hirsz zdobył niesamowitą liczbę 33 goli. Adamczyk co prawda bramek ustrzelił tylko 16, ale dołożył do tego jeszcze 11 asyst. Najwyższą średnia osiągnął tak jak sie spodziewałem przed sezonem - Świtała. Co ciekawe, w trakcie sezonu nie chciał w ogóle rozmawiać o przedłużeniu kontraktu, a po awansie - od razu. I to na swoją... niekorzyść, bo z pewnych zarobków miesięcznych przeszedł na wejściówki i bonusy.

Najpiękniejsze chwile:

Najcześciej graliśmy tak:

To o nas będą pisać w gazetach za x lat:

Najlepszy bramkarz:

Najlepszy obrońca:

Najlepszy pomocnik:

Najlepszy napastnik:

PS. Mam nadzieję, że nie zapomniałem jak się pisze blogi ;)

 NOTKA ORGANIZACYJNA

Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 7. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN RM

Polecane dodatki do gry: