x

 

ROZGRYWKA MISTRZÓW - ELIMINACJE - Football Manager


OCENA mocne: 12, słabe: 0
zobacz komentarze

Football Manager 2021, Eliminacje RM7, Kariera#1, Sezon#6 (Warta Poznań - kurwajegomać!)

18-05-2021, 10:43 , Unikalnych wejść: 2129 , autor: Mahdi

Wybrany klub / reprezentacja: Warta Poznań

Opisywany sezon: 2025/26

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: Football Manager 2021

 
Przyjęta zasada: w jednym sezonie mogę skorzystać z trzech cudzoziemców. Pozostali piłkarze muszą być Polakami.
 

Dokonania:

 
 

 

 


 TRANSFERY 
(uwzględniono tylko graczy pierwszej drużyny)


ODESZLI

 

Łukasz BEJGER (koniec wypożyczenia)
Kamil CHILIŃSKI (Korona Kielce: wypożyczenie do czerwca 2026, bezpłatne)
Mateusz HOŁOWNIA (Pogoń Szczecin: 27 000 000 )
Jarosław KUBICKI (Famalicão: 10 000 000 )
Pedro Manuel Lobo Peixoto Mineiro MENDES (Dijon: 20 000 000 zł)
Szymon NOCOŃ (Radomiak Radom: 600 000 )
Alexi PITU (Hellas Verona: 30 000 000 )

 

w styczniu 2026:

Ariel MOSÓR (Dalian Professional: 58 000 000 )

 

PRZYBYLI



Patryk ADAMCZYK (Lazio: wypożyczenie do czerwca 2027, 2 200 000 zł)


Janusz BORTNIK (Legia Warszawa: 28 000 000 zł)


Karol JÓŹWIAK (wychowanek)


Ben NELSON (Leicester City: wypożyczenie do czerwca 2027, 2 100 000 zł)


Zoran NINKOVIĆ (Partizan Belgrad: 7 500 000 zł)



w styczniu 2026:

Przemysław BUTENKO (Lechia Gdańsk: 45 000 000 )


 

PIERWSZY ZESPÓŁ - KADRA

(screen zrzucony 31.07.2025)



 

Trójka obcokrajowców:
  Will MANNION (Anglia)
  Ben NELSON (Anglia)
  Zoran NINKOVIĆ (Serbia)




NAJCZĘŚCIEJ W WYJŚCIOWYM SKŁADZIE


 

 


 CZĘŚĆ LITERACKA 


Roman Hurkowski: Wygląda pan na przybitego, a przecież Warta Poznań osiągnęła w tym sezonie niewiarygodny sukces, zarówno sportowy, jak i finansowy!


Łukasz "Mahdi" Czyżycki: To prawda, lecz nie wszystko poszło po naszej myśli...


- Wtajemniczeni twierdzą, że z ostatniego spotkania z zarządem klubu wyszedł pan zamykając, delikatnie mówiąc, zbyt głośno drzwi i rzucając niewybredne słowa! To koniec?


- Nie wiem. Wiem natomiast, że mam powoli dosyć pracy w klubie, którego prezes rzuca mi pod nogi kłody. To, co się wydarzyło w drugiej części rozgrywek ligowych, było efektem fatalnych decyzji panów Farjaszewskiego i Wieczorka. Mam, kurwajegomać, dosyć!!!!


- Mówi pan o sprzedaży kapitana zespołu w połowie sezonu?


- Też. Sprzedaż tak ważnego piłkarza do Chin za 58 mln złotych to skandal. Fakt, jak na polskie warunki to są niezłe pieniądze. Ale ja chciałem budować tu klub prawdziwie europejski! 58 mln złotych to zaledwie 13 mln euro! Jak można bez zmrużenia okiem pozbawiać drużynę lidera?! Jest to tym bardziej wkurwiające, że nic nie zmuszało ludzi z zarządu do tego kroku. Latem sprzedałem kilku piłkarzy za ponad 88 mln złotych! I tylko nieznaczna część tej sumy została zainwestowana w nowych graczy. Wielkie pieniądze zarobiliśmy też za grę w Lidze Mistrzów. Stan klubowych finansów był i jest kwitnący. Dlaczego więc sprzedaje się Ariela Mosóra mając kompletnie w dupie moją opinię?!


- Widzę, że jest pan zbulwersowany. Może zaczniemy od początku...


- Latem po raz kolejny zaskoczyłem fanów. Wystawiłem na listę transferową Pedro Mendesa, który w dwóch poprzednich sezonach wygrywał plebiscyt na najlepszego piłkarza ekstraklasy. Dwa razy zdobywał koronę króla strzelców. Jednak analizując najważniejsze mecze zeszłorocznych rozgrywek zdecydowałem, że potrzebuję kogoś lepszego. Przede wszystkim - szybszego! I takiego kogoś znalazłem.


- Zanim jednak opowie pan o nabytkach, proszę o kilka słów dotyczących tych, co odeszli.


- Pedro Mendes został transferowany do Dijon za 20 mln złotych (a przyszedł za darmo), Alexi Pitu za 30 mln złotych do Hellas Verona (a przyszedł rok temu za 19,25). Rumun jest świetnym graczem, ale miał problemy z kontuzjami i obawiam się, że to u niego będzie się powtarzać. Mateusz Hołownia przegrał rywalizację z Puchaczem i odszedł do Pogoni za 27 mln złotych (przyszedł za darmo). Jarosław Kubicki mógł liczyć tylko na role drugoplanowe, więc odszedł za 10 mln złotych do Famalicão (przyszedł za 3,8). Pożegnaliśmy też Noconia, Bejgera i Chilińskiego; nie mogli u nas liczyć na wiele szans.


- Kto za nich?


- Najdroższym nabytkiem był Janusz Bortnik z Legii Warszawa. Ten rozgrywający reprezentacji Polski U-21 kosztował nas 28 mln złotych. Jednak najważniejszy człowiek przyszedł z Partizana Belgrad. To oczywiście Zoran Ninković, 20-letni napastnik, który został następcą Mendesa. Drugim nowym cudzoziemcem jest Ben Nelson, stoper wypożyczony na dwa lata z Leicester. Potężny, silny, niezrównany w powietrzu i na dodatek szybki. Kadrę uzupełnili wypożyczony z Lazio Patryk Adamczyk, bardzo ciekawy defensywny pomocnik oraz wychowanek klubu, Karol Jóźwiak. Ten ostatni to melodia przyszłości...


- Nie wspomniał pan o Przemku Butence.


- Ten transfer doszedł do skutku dopiero w zimowym oknie. Prezesi przehandlowali mi Mosóra, musiałem więc rozglądać się za następcą. Wybór padł na 19-latka z Lechii Gdańsk, który pomimo młodego wieku miał już na koncie kilka spotkań w pierwszej reprezentacji.


- Przemysław Butenko kosztował was rekordową w historii klubu kwotę - 45 mln złotych, a pan narzeka na włodarzy klubu!


- Proszę pana, wolałbym nadal pracować z Mosórem i nie być zmuszonym kupować nowego człowieka. Proszę zauważyć, że Mosór sprzedany został za 58 mln złotych (ok. 13 mln euro), a Butenko zakupiony za 45 mln złotych (czyli ok. 10 mln euro). Zatem transfer ten w niczym nie obciążył klubu, a wręcz przeciwnie - mnóstwo zostało w kasie...


- Ale patrząc obiektywnie Butenko wcale nie jest gorszym zawodnikiem od Mosóra!


- To pan tak uważa. Powiem tylko tyle, że nie jest łatwo wkomponować nowego zawodnika do sprawnie działającej maszynki. Na to zawsze potrzeba czasu. Poza tym Mosór był kapitanem zespołu, jednym z jego przywódców. Kiedy go zabrakło w szatni, zespół automatycznie stracił lidera i w pewnym momencie zaczął rozłazić się w szwach...


- Sezon rozpoczęliście od...


- ...wywalczenia superpucharu, po raz trzeci z rzędu. Zagłębie Lubin to zespół, z którym zazwyczaj dajemy sobie radę. Tak było również na początku lipca.



- A później rozpoczęła się wasza wspaniała saga w Champions League. Proszę o niej opowiedzieć.


- Aby zakwalifikować się do fazy grupowej, musieliśmy wyeliminować trzech przeciwników. Nie byli to rywale łatwi! Najpierw ograliśmy bułgarski Ludogorec (3:1, 2:1), następnie renomowany CSKA Moskwa (2:1, 0:0). Kluczem do awansu był pierwszy, wyjazdowy mecz, który rozstrzygnęliśmy na naszą korzyść po dwóch golach Janusza Bortnika.



Wreszcie decydujący dwumecz z cypryjskim APOELEM (2;0, 0:0) i upragniony awans.


- Patrząc na przeciwników, można było mieć nadzieję, że tym razem uda się w końcu zająć 3. miejsce i zaprezentować wiosną w Lidze Europy!


- Valencia i Borussia wydawały się poza zasięgiem, natomiast faktycznie, widziałem szanse powalczenia z Dinamem Zagrzeb. Tymczasem już pierwszy mecz przyniósł prawdziwą sensację. Rozbiliśmy w Dortmundzie gospodarzy aż 4:0, co wywołało w Europie szok pomieszany z niedowierzaniem. Muszę przyznać, że dla mnie było to też absolutne zaskoczenie.



Po meczu ich trener, Marco Rose bredził coś o „szczęściu“. Pomyślałem sobie - niezły kretyn! Mając zawodników wartych miliony przegrywa z „Polaczkami“ 0:4 na własnym stadionie i jeszcze karmi dziennikarzy farmazonami....


- Po tej wygranej mogliście realnie myśleć o awansie z grupy!


- Też mi to przyszło do głowy! Drużyna spełniła oczekiwania dwukrotnie wygrywając z Dinamem Zagrzeb (3:0, 2:0), remisując z Valencią 1:1 i w rewanżu z Borussią 0:0. Ostatni mecz z Valencią był tylko potyczką o premię i 1. miejsce w grupie. Posłałem do boju rezerwowych, gdyż po dwóch dniach przerwy graliśmy mecz ligowy. Porażka 2:3 wstydu im nie przyniosła.


- W 1/8 finału nastąpił dalszy ciąg podbijania Europy!


- Pierwszy mecz z Realem Sociedad San Sebastian to chyba nasz najlepszy występ w tym sezonie! Wprawiło mnie w zachwyt nie tylko wysokie 4:0, ale również 91% celnych podań. Tak trzeba grać! A Hiszpanom było chyba w Poznaniu za zimno, termometr wskazywał -7!



W rewanżu przegraliśmy 0:2, ale nie wystąpiło kilku piłkarzy, którzy byli zagrożeni kartkami. Awansowaliśmy do ćwierćfinału Champions League! Równo trzydzieści lat od ostatniego występu polskiej drużyny na tym szczeblu, a była nią Legia Warszawa w sezonie 1995/96.


- Wreszcie mecze ćwierćfinałowe. Po spotkaniu w Manchesterze wszyscy zaczęliśmy bujać w obłokach!


- Przyznam się, że ja też. Ale jak tu nie bujać w obłokach, skoro wszystko nam wychodziło?! Przede wszystkim w naszej wyjściowej jedenastce było więcej Anglików niż w drużynie... angielskiej (Mannion i Nelson, a u nich tylko Maddison)!


Sędzia przy stanie 2:1 dla Warty robił co mógł, aby The Citizens wyrównali. Wreszcie w doliczonym czasie gry podyktował jedenastkę i na dodatek dał czerwoną kartkę Przemkowi Butence za rzekomy fauli (uderzenie łokciem przy wyskoku). Ale Will Mannion dokonał niemożliwego - wybronił rzut karny strzelany przez samego Kevina De Bruyne!!!



Niestety, w rewanżu kompletnie zawiedliśmy. Przerosło nas wszystko. To był pierwszy mecz na przebudowanym, powiększonym do 6 750 miejsc stadionie. Poprzednie spotkania rozgrywaliśmy na obiekcie Lecha. Stres. Szansa na dokonanie czegoś historycznego... W końcu - klasa rywali. Wiedzieli już, na co nas stać i zagrali fenomenalnie, rzucając na szalę wszystkie swoje umiejętności.



Po meczu byłem oczywiście bardzo zawiedziony. Ale to przeszło, w końcu awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów jest wielkim sukcesem! Manchester City wyeliminował potem w półfinale PSG, a w finale wygrał z Manchesterem United:


Nie przegraliśmy więc z byle kim, ale z ekipą, która w tym świecie gry już trzykrotnie sięgała po najcenniejsze trofeum w europejskiej piłce:


- Po zakończeniu pięknej przygody z Champions League pozostało walczyć o krajowe trofea.


- Jeszcze przed meczami z Manchesterem City zapewniliśmy sobie awans do finału Pucharu Polski, nie napotykając większego oporu po drodze. Najcięższą przeprawę mieliśmy w Gdańsku z Lechią (1:0). Ciekawostką jest fakt, że wśród rywali grał Przemek Butenko, który na początku lutego przeniósł się do Warty i dzięki temu wciąż miał szansę na triumf! Farciarz!



- Finał był pełen emocji.


- Lech Poznań postawił trudne warunki. Objął prowadzenie, a na wyrównanie czekaliśmy aż do 68. minuty, kiedy to pięknym uderzeniem popisał się Bortnik. Ten sam zawodnik miał szansę na rozstrzygnięcie zawodów w 87. minucie, ale zmarnował rzut karny, W dogrywce obydwa zespoły strzeliły po jednej bramce i trzeba było wykonywać jedenastki. Dzięki dwóm świetnym interwencjom Wlla Manniona Puchar Polski znów jest nasz, po raz trzeci z rzędu!



- Wreszcie liga...


- Czy naprawdę muszę powracać do tej traumy?....


- Chciałbym usłyszeć z pańskich ust, jak do niej doszło.


- Na początek protokoły z naszych meczów przeciwko Legii:




Wydawało się nam wszystkim, że jesteśmy nie do pokonania i kolejny, czwarty z rzędu tytuł mamy w garści. Skąd ta pewność? Otóż od 4 sierpnia 2024 do 4 marca 2026 zanotowaliśmy niewiarygodną passę 57 meczów bez porażki w lidze! Przerwała ją dopiero Jagiellonia, wygrywając 2:1 w Poznaniu 8 marca 2026.


Potem przyszły jeszcze wyjazdowe porażki z ŁKS-em i Rakowem. Mimo to nie mieściło mi się po prostu w głowie, że możemy stracić tytuł! Wygrywaliśmy przecież m.in. z CSKA Moskwa, Borussią Dortmund, Realem Sociedad i samym Manchesterem City, więc kto nam w Polsce podskoczy?! Takie było nasze myślenie. Przed ostatnią seria gier mieliśmy tyle samo punktów co Legia:


Wojskowi podejmowali Miedź i wygrali 2:0, a my pojechaliśmy do Wrocławia na mecz ze Śląskiem. Zwycięstwo dawało nam mistrzostwo Polski. Tylko zwycięstwo. Niestety, jak na złość niemiecki bramkarz Jakob Mayer miał „dzień konia“ i stało się...




- Mimo wszystko to był kolejny niezapomniany sezon! Szczególnie manewr z zakupem Ninkovicia w miejsce Mendesa to prawdziwy majstersztyk. Młody Serb został królem strzelców ekstraklasy, a w Lidze Mistrzów był drugi! Co dalej?


- Jestem na wojennej ścieżce z zarządem klubu, w szczególności z prezesem Wieczorkiem. Nie zamierzam ukrywać swojego rozczarowania jego działalnością, ani wchodzić mu w tyłek.


- O co konkretnie chodzi? O sprzedaż Mosóra za pana plecami?


- O to również. Śmiem twierdzić, że z Mosórem obronilibyśmy mistrzostwo Polski. Ale to tyko jeden z wielu problemów. Dzięki mojej pracy klub stał się zamożny. Wybudował i rozbudował stadion. Baza treningowa i obiekty cały czas są modernizowane i już teraz mają bardzo wysoki standard. Za same występy w Lidze Mistrzów zarobiliśmy tylko w tym sezonie ponad 223 miliony złotych!!! To jest ok. 50 mln euro!


Skoro dzięki mnie klub zarabia tak olbrzymie pieniądze, to po pierwsze - nie życzę sobie, aby ktokolwiek ingerował w moją politykę personalną i sprzedawał mi kluczowych piłkarzy. Po drugie - moja pensja nie jest adekwatna do sukcesów. Zarabiam 67 tys. złotych na miesiąc, czyli dwa razy mniej niż piłkarz Przemysław Butenko! Nie chcę się tutaj żalić, ale odrzuciłem oferty m.in. Arsenalu, Porto, RB Lipsk i Hoffenheim, gdzie chcieli mi płacić kilka razy więcej! Po trzecie - kilkukrotnie (bez powodzenia) prosiłem o zwiększenie budżetu płacowego dla trenerów. Wielu fachowców odrzuciło możliwość podjęcia pracy tylko dlatego, że Warta oferuje im śmieszne pieniądze.


- Pana wojna z zarządem klubu nie rokuje dobrze...


- Mój agent otrzymał informację, że jestem jednym z kandydatów do objęcia stanowiska trenera Realu Madryt.


Po głębokim namyśle doszedłem do wniosku, że mam dosyć tego polskiego bagienka, gdzie nie trener-menedżer kształtuje politykę transferową, a głupi prezesunio przyniesiony w teczce. Rezygnuję! Atmosfera stała się w klubie zbyt gęsta. W dodatku osiągnięty sukces trudno by było przebić, skoro co roku sprzedaje się najlepszego zawodnika...




 


CZĘŚĆ STATYSTYCZNA



Triumfatorzy w Polsce:


SUPERPUCHAR: Warta Poznań (3:0 z Zagłębiem Lubin)




PUCHAR POLSKI: Warta Poznań (2:2, p.d. karne: 4-2 w finale z Lechem Poznań)




EKSTRAKLASA: 1. Legia Warszawa, 2. Warta Poznań, 3. Lechia Gdańsk




Najdroższe transfery z udziałem klubów ekstraklasy:




Liga - wyniki Warty Poznań















Puchar Polski - wyniki Warty Poznań




Superpuchar Polski - wynik Warty Poznań




Liga Mistrzów - wyniki Warty Poznań






WARTA POZNAŃ - statystyki zawodników

(zawodnicy posegregowani od najwyższej średniej oceny do najniższej)


Wszystkie oficjalne rozgrywki:




Występy z rozbiciem na poszczególne rozgrywki:
(na jasnozielono wyróżnieni debiutanci)





Bohater kibiców:


 

 
 

 

 

 


 NOTKA ORGANIZACYJNA


Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 7. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN RM


Polecane dodatki do gry:


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce

KOMENTARZE

Eli


Komentarzy: 389

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2018-09-04

Poziom ostrzeżeń: 0

18-05-2021, 11:14 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

W sumie to bym zrobił to samo. Blog fantastyczny, a sukcesy w Europie podsumowują tą karierę - genialna!!

Fetty


Komentarzy: 422

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-03-25

Poziom ostrzeżeń: 0

18-05-2021, 11:33 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

Grę już mam więc poproszę o pieniążki. Wysłałem dane na priv. Z jednej strony szkoda, z drugiej - wycisnąłeś z tego klubu maksa.

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1836

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

18-05-2021, 11:38 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

Wielka szkoda tego dwumeczu w LM...I tej wojny z prezesem.

Sonny


Komentarzy: 491

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-08-29

Poziom ostrzeżeń: 1

18-05-2021, 11:46 , ocenił powyższy materiał: mocne - Lecę budować Ci pomnik

Karierę zapamiętam przede wszystkim z tego, że nie bałeś się podejmować trudnych decyzji. Królowie strzelców ligi mieli jak w banku, że menadżer ich sprzeda i zastąpi jeszcze kimś lepszym :) Zrelak - Mendes - Ninković. Ten ostatni najlepszy.

ZeeZoo


Komentarzy: 127

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2019-06-25

Poziom ostrzeżeń: 0

18-05-2021, 12:04 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

Świetna kariera. Można śmiało powiedzieć, że tak jak pewien król zastałeś klub drewnianym, a zostawiłeś murowanym.

Abramovich


Komentarzy: 405

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-09-28

Poziom ostrzeżeń: 0

18-05-2021, 12:57 , ocenił powyższy materiał: mocne - Niesamowita historia

Chwali się, że przed ostatnia kolejką mogłeś robić s@l ale Ty zaakceptowałeś sensację. Gratulacje za bardzo ciekawą karierę, rezygnacja w dobrym momencie.

ElHarnas


Komentarzy: 423

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2018-05-25

Poziom ostrzeżeń: 0

18-05-2021, 19:24 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Szkoda, że nie udało się tego dokonać niepokonanym.
Wychodzi na to, że mimo znakomitego Ninkovicia, to wina ofensywy. Z sześciu remisów w lidze aż 5 było 0:0. Krótko mówiąc. Do tytułu zabrakło jednej bramki.
Piękna kariera w ciekawym klubie. Aż żal, że nie dało się tam w spokoju pracować, bo mogłaby tam powstać jeszcze lepsza drużyna.

VagheenaOle


Komentarzy: 371

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-07-11

Poziom ostrzeżeń: 1

18-05-2021, 21:44 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

Okazuje się, że grając nawet takimi ograniczeniami można łatwo zbudować dobrą polską drużynę. Wnioski takie, że albo FM jest łatwy, albo prezesi i trenerzy polskich klubów tępi.

vicomino


Komentarzy: 377

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Początkujący Weteran

Dołączył: 2021-01-21

Poziom ostrzeżeń: 0

19-05-2021, 00:22 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Super sezon choć pozostaje niedosyt w lidze. Legia była jednak bardzo mocna. W Europie świetny wynik, szczególnie ten pierwszy mecz z Borussią majstersztyk.

Co do ostatniego typowania to z tym Mosórem tak właśnie myślałem tylko zrozumiałem że chodzi o rezygnacje w momencie sprzedaży zawodnika. A wtedy czułem, że będziesz jeszcze grać w LM i rezygnacji nie złożysz. W sumie więc trafiłem ale nie będę tutaj się burzył :)

Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów


Komentarzy: 752

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-11-23

Poziom ostrzeżeń: 0

19-05-2021, 11:05 , ocenił powyższy materiał: mocne - Miło, że zdecydowałeś się dodać ten blog

Miło, że zdecydowałeś się dodać ten blog

Super kariera, ciekawie przedstawiona - takiej formy chyba jeszcze nie było na MFM. Było wiele momentów, z których zapamiętam tę karierę - jak już ktoś tu wspomniał - mistrzowskie wymiany napastników, mimo że poprzedni byli bardzo skuteczni!

Trochę się zawiodłem, że to już koniec. Myślałem, że po takiej "reklamie" tej kariery, stworzenia osobnego fanpage na FB pod nią, kończy się ona po 6 sezonie, liczyłem na więcej, ale jestem w stanie zrozumieć Twoje stanowisko.

VagheenaOle, dnia 18-05-2021, 21:44, napisał:
Okazuje się, że grając nawet takimi ograniczeniami można łatwo zbudować dobrą polską drużynę. Wnioski takie, że albo FM jest łatwy, albo prezesi i trenerzy polskich klubów tępi.


Polska liga chyba sama w sobie jest łatwa w FM, z drugiej strony, czy sam FM jest w ogóle trudny? Dla kogoś kto pierwszy raz odpala grę pewnie tak, ale dla kogoś kto rozegrał choćby 3-4 kariery nie ma większych przeszkód :)
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki