Football Manager 2021, Eliminacje RM7, Kariera#1, Sezon#4 (Pogoń Świebodzin)

O CO GRAMY?

Nie do wiary, ale tak - jesteśmy już na bezpośrednim zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Już tylko jeden krok dzieli nas od bycia w "elicie", ten krok może być jednak najtrudniejszy, bo ciągłe jesteśmy ubogim kopciuszkiem.

Tym razem rezerwy już wyżej awansować nie mogą, nie są więc klasyfikowani co do szans na mistrzostwo I ligi, a jak wyceniane są nasze notowania? Cóż - zaskoczenia nie ma, najniżej jak się da.

Zasady:

STADION?

Pamiętacie jak kończyłem poprzedni odcinek? Że takim minusem jest... ujemne saldo na koncie, tymczasem prezes mnie zaskoczył jeszcze bardziej... rozbudowując stadion za niewyobrażalną dla nas kwotę:

A skąd brać na to kasę? Na pewno nie od sponsora, chociaż kwota wzrosła znacznie to jednak brakująca suma na stadion to to nie jest.

I NIE WÓDŹ NAS (MNIE) NA POKUSZENIE...

No nie powiem - palec mi zadrżał, chwilę myślałem, ale... no nie, obiecałem sobie, że zbuduję potęgę Pogoni, ale jednak tej świebodzińskiej. W dalszej części sezonu na rozmowę zaprosiła mnie też krakowska Wisła.

IDZIE NOWE

Nie oszukujmy się, że niższe ligi prezentują kunszt wizji taktycznej, raczej - trzymanie się pewnych zasad i po prostu wyciśnięcie tego co najlepsze ze swoich piłkarzy, których szukanie jest clou na tym etapie. Postanowiłem, że I liga to jednak dobry moment, aby powoli budować swoją tożsamość, będzie to rzeźba w skale, pewnie trudna, ale... od tego sezonu oprócz swojej szybkiej, ofensywnej taktyki, używać będę także nowej - opartej na posiadaniu.

STARE:

NOWE:

RUCHY KADROWE

Co tu się nie działo! Serio, serio - rewolucja kadrowa. Trochę naginam, ale ruch faktycznie w Świebodzinie był wielki. Co ciekawe, znowu jeden z naszych graczy wzbudził zainteresowanie Ekstraklasowych ekip  - ostatecznie podpis naszego prawego obrońcy Kowalskiego widniał na umowię z Pogonią, ale Szczecin.

Myślę, że cena adekwatna - aczkolwiek jak za 40 tysięcy poszedł Karol, a Hirsz tylko za 16? Kowalski od razu trafił do... rezerw Portowego klubu - czy to awans sportowy? :>

Pozostałe transfery z klubu:

Transfery do klubu:

PO KARNYM NA DZIEŃ DOBRY

Ps. Kadra będzie po przerwie zimowej, gdyż... usunęły mi się screeny z jesieni, ale i tak - nieco zaspoileruję - ruchy zimą były spore.

Debiut w I lidze przypadł nam na potyczkę z Chojniczanką, zaczęliśmy od spotkania na własnym obiekcie, gdzie zebrało się aż 966 kibiców (z czego 321 przyjezdnych). W tym właśnie meczu od razu zagraliśmy swoją taktyką-dominującą, jeden z zrzutów ataków Pogoni:

Miała być dominacja, wysokie posiadanie piłki itp. ale... nie do końca wyszło, cóż - zespół się uczy. Mam nadzieję. Mecz był jednak dość wyrównany i nie dajemy się wyżej notowanemu rywalowi - remisujemy po 1, a obydwa gole padają po rzutach karnych.

OD POCZĄTKU POKAZAĆ SIŁĘ

Tak to prawda, przegraliśmy już w drugiej kolejce, także z beniaminkiem - Jagą II, ale rok temu nas roznosili, a teraz - ledwo 2:1. Pokazała to dalsza część tego miesiąca - pokonujemy duet GIEKAESÓW - Tychy i Jastrzębie oraz trzeciego z beniaminków - Wigry.

Zielono jednak się skończyło jeszcze w tym samym miesiącu - remisując u siebie z Koroną 2:2. W sumie - mocny wjazd! Dwa remisy, porażka i trzy wygrane, oby tak dalej!

Niestety wrzesień nas trochę przywitał poziomem ligi - na początek porażka w Niecieczy, remis z Miedzią i dopiero udało nam się pokonać Podbeskidzie 4:2 - świetny mecz! Ale było to jedyne zwycięstwo tego miesiąca.

Mimo to - było i tak nieźle, po 11. kolejkach byliśmy ciągle na miejscu barażowym o Ekstraklasę!  Zgromadziliśmy 17 punktów, jednak liderująca Cracovia miała ich już aż 26.

Właśnie z ekipą "Pasów" zaczęliśmy październik - przegraliśmy skromotnie 3:1 i to najmniejszy wymiar kary jaki wywieźliśmy z Krakowa. Znowu przez cały miesiąc wygrywamy tylko raz - 4:3 z Chrobrym Głogów, ale aż trzy remisy pozwalają nam utrzymać się w tej górnej części tabeli kończąc teoretyczną rundę jesienną.

Cała tabela dla chętnych:

Napisałem - teoretycznie, bo "jesień" trwała jeszcze trzy kolejki awansem z "wiosny". I co ciekawe - zaprezentowaliśmy się kapitalnie! Wygraliśmy 2:1 z Chojniczanką, 1:0 z Jagą i GKS-em Jastrzębie! Na długą przerwę zimową mogliśmy ruszać ze spokojną głową!

Cała tabela dla chętnych:

Chciałbym jeszcze wspomnieć, że graliśmy w Pucharze Polski. I w sumie tyle, bo graliśmy jeden mecz. Chociaż się postawiliśmy - 1:1 z Wisłą Płock to jednak odpadliśmy... po karnych.

JAK BUDOWA TO... OPÓŹNIENIA?

Nic z tych rzeczy, nie tutaj. Pogoń powoli staje się małą wizytówką miasta, coś jak Termalica dla Niecieczy... I rozbudowa stadionu oraz podgrzewanej murawy poszła zgodnei z planem.

WSZYSCY CHODŹTA

Zimą znowu spory ruch w okolicy Świebodzina. Nie, pielgrzymek jeszcze nie organizowaliśmy, ale były transfery do Pogoni. Najpierw te wychodzące, było ich niewiele - zawodnicy U19 poszli na wypożyczenia.

Do klubu zawitał jednak przede wszystkim jeden bardzo ważny zawodnik. OBCOKRAJOWIEC. Wiecie, mamy jednego Słowaka, a teraz przyszedł drugi - Białorusin. Jeśli ma już przychodzić ktoś innych niż Polak to musi być od tego przeciętnego Polaka lepszy. Bo jak nie to... po co?

Cały sztab przekonał mnie, że tak będzie w tym przypadku:

I tak oto za darmo (myślę, że uczciwa cena) przyszedł do nas Andrzej Malinowski:

No i dobra - dalej poszliśmy trochę w ilość. Ale chciałem na wiosnę nie "męczyć buły" znowu jak co roku, ale dać nową świeżość, głębię składu, więc... wypożyczałem ZA DARMO, bez oplat miesięcznych, pensji itp. A więc... czym ryzykowałem?

Było o nas nawet w podsumowaniu transferow ligi! Niestety nie chodziło o żaden z transferów indywidualnie tylko o... ilość wzmocnień.

ANIOŁOWIE ZE ŚWIEBODZINA

Teraz są ;)

BRAMKARZE:

OBROŃCY:

POMOCNICY:

NAPASTNICY:

WIOSNA, WIOSNA, ACH TO TY!

A jak wiosna to i... przymrozki. I takim zimnej przywitała nas runda wiosenna I ligi - pojechaliśmy do Tychów i wracamy z trzema bramkami bagażu, nic nie strzelając. Graliśmy strasznie w kratkę - wygrana z Wigrami, porażka z Koroną, znowu wygrana (wysoka!) 4:1 z Niecieczą i poraża (też wysoka) 3:0 z Miedzią...

Wtedy przyszło spotkanie z liderem - Cracovią, graliśmy w Świebodzinie. Natłukłem tym swoim graczom do głów ile ten mecz dla mnie znaczy i jak mają się w nim pokazać. Efekt?

KADRA I KASA

Mecz z Cracovią był kolejnym krokiem milowym w budowie mocnego klubu w Świebodzinie. Na trybunach zameldowało się 1523 kibiców (600 z Krakowa), co było nowym rekordem Pogoni.

Bardzo ucieszyła mnie też informacja, że mamy kadrowicza w zespole! Wprawdzie U-19 i Białorusi, ale o to wlaśnie chodziło!

POMALUTKU, PO TROSZECZKU...

Jak to u nas w Świebodzinie - czas leci powoli. Tak jak nasze wyniki, delikatnie mówiąc - no nie idziemy jak błyskawica po awans. Wręcz przeciwnie, drugie miejsce jest już poza zasięgiem. Ciągle nie łapiemy rytmu. Mimo to jest ścisk w czubie tabeli - praktycznie dwa kluby są już pewne awansu - Cracovia i Zagłębie Sosnowiec mają kolejno po 28 meczach 60 i 56 punktów. Trzecia jest co prawda Legia II, ale oni awansować nie mogą, sytuacja poniżej klubu ze stolicy:

4. Chrobry 47

5. GKS Tychy 43

6. Podbeskidzie 42

7. Pogoń Świebodzin 42

--

8. Korona Kielce 41

Baraże grają zespoły z miejsc 4-7.

Trzy kolejki później przegrywamy niezwykle istotny pojedynek z punktu widzenia właśnie walki o baraże - nic nie dały dwa gole Hajdy, bo Chrobry Głogów pokonuje nas 3:2. I na 3 kolejki przed końcem sytuacja mocno się nam skomplikowała:

Do końca ligi mamy bardzo trudny terminarz - zawsze silne rezerwy Lecha, Zagłębie Sosnowiec (wyjazd) i mecz u siebie z rezerwami Legii.

Pierwszy sprawdzian - zaliczony. Ledwo, bo ledwo, ale już od 4. minuty prowadziliśmy 1:0 z Poznaniakami po golu Grychtolika. Uff są 3 punkty.

Wchodzimy.

W 33. kolejce jednak już tak łatwo nie jest -  oddajemy przez 90 minut ledwie dwa celne strzały z pewnym już swego awansu Zagłębiem, niestety żaden nie kończy się golem. Punkt tracimy po trafieniu Goncalo Gregorio.

Ciągle jednak mamy jeszcze "ten fart", że w ostatniej kolejce wszystko mamy "w swoich nogach".

Zestaw par na ostatnią kolejkę:

Szanse na awans do Ekstraklasy zaprzepaściła sobie Korona Kielce - przegrywając u siebie, my dość łatwo pokonujemy Legię II, natomiast Górale z Podbeskidzia wręcz wyszarpały te baraże:

TABELA 34. kolejkach:

MISTRZOWIE BARAŻY?

Rok temu poszło nam całkiem fajnie w barażach o I ligę to czemu by teraz ich nie wygrać? Najpierw jednak pojedynek 1/2 z GKS Tychy. Do tej pory mierzyliśmy się dwukrotnie - raz wygraliśmy 2:1, a w rewanżu przegraliśmy aż 3:0.

Limit szczęścia niestety chyba nam się wyczerpał już na amen - w tym meczu, może tego tak nie widać ze statystyk, ale mieliśmy więcej "z gry". Jedyny gol jaki padł tego dnia - po rozegraniu rzutu wolnego. Niestety, autorstwa ekipy Tyskich.

Niestety - odpadamy. Ale... może to i lepiej? Nie sądzę, żebyśmy mieli zespół na miarę Ekstraklasy... a może tak się pocieszam?

W finale baraży spotkały się zatem - najlepsze zespoły patrząc po 34. kolejkach ligowych.

Finał ostatecznie wygrali nasi pogromcy - GKS Tychy, gratulujemy.

Ostateczna tabela:

Pełna:

PO EMOCJACH

Bramkarze:

Obrona:

Pomoc:

Atak:

STATYSTYKI:

Najlepszy snajper:

Najlepszy pomocnik:

Najlepszy obrońca:

Najlepszy bramkarz:

Najczęściej grali:

Jak tym razem finanse? Stan na 13 czerwca 2024 roku - minus 15 tysięcy euro.

 NOTKA ORGANIZACYJNA

Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 7. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN RM

Polecane dodatki do gry: