Football Manager 2021, Eliminacje RM7, Kariera#1, Sezon#6 (Pogoń Świebodzin)

O CO GRAMY?

Jesteśmy absolutnym beniaminkiem! Nigdy Pogoń Świebodziń nie grała w Ekstraklasie, nigdy w Ekstraklasie nie gościło województwo lubuskie - więc o co mamy grać? Oczywiście, że o utrzymanie! Pieniądze z praw telewizyjnych są naprawdę... duże, przynajmniej dla nas, kiedy co roku nasz budżet oscylował w okolicy... zera.

Niestety - kasy tej nie dostaniemy od razu, a szkoda bo chętnie bym wykorzystał to na wzmocnienia. Zatem musimy za wszelką cenę się utrzymać, wzmocnić na ile się da - po roku, może dwóch powinniśmy wkroczyć do walki o coś więcej.

RUCHY KADROWE

Chyba już tradycja, że kogoś sprzedać zawsze musimy. Tym razem padło na Grzegorza Małeckiego, ale tutaj nie było mi tak żal - ścięgnęliśmy go z wolnego transferu, ale w naszych barwach zagrał ledwie w 4 meczach - jeden w I lidze i teraz 3 w Ekstraklasie (słabe) i zgłosiła się Jaga, która wyłożyła na stół 78 tysięcy euro + bonusy. A bierzcie! Spoiler z końca sezonu - Grzesiu trafił do Jagi II do I ligi i zagrał... jeden mecz.

Ruch do Świebodzina znowu był wielki, droga ekspresowa S3 znowu rozgrzana. Latem klub wzmocniło 16 graczy, ale tak naprawdę to... 15. Czemu? Jeden z wypozyczonych przyszedł dość szybko, ale równie szybko wrócił do klubu macierzystego, bo... nie grał w ustalonej ROLI.

No dobrze, muszę Wam pokazać wszystkie nabytki, żebyście wiedzieli "z czym do ludzi".

No to jedziemy:

Piszą o nas w podsumowaniu okienka... szkoda, że tylko chodzi o ilość.

ANIOŁOWIE ZE ŚWIEBODZINA

Bramkarze:

Obrona:

Pomoc:

Atak:

TROCHĘ OSZUKANY DEBIUT

Ale jak? Dlaczego? Ano, los nas nierozpieścił i w pierwszej kolejce przydzielono nam... Wisłę Płock, a więc również beniaminka. Co ciekawe - Wisła wygrała I ligę pewnie, a w Ekstraklasie to my byliśmy górą - 1:0 po bramce z wolnego Misztala. Debiut, wow!

No i naprawdę - to było dobre spotkanie w naszym wykonaniu.

Lekcję pokory zatem dostaliśmy w drugiej kolejce - do Świebodzina przyjechał potężny Lech Poznań i pokazał nam miejsce w szeregu ogrywając nas 3:0. To nic, pobiliśmy jednak rekord - 4999 widzów! (chociaż 3618 gości...) Przypomnę, że poprzednio było to 1578. Oczywiście i za tym musiały iść pieniądze i to całkiem zgrabna suma:

Przewiniemy dalej - wyobraźmy sobie, jesteśmy po 10 kolejkach, liderujemy... Adrian wstawaj... Niestety po 10. kolejkach dalej mamy tą jedną jedyną wygraną nad Wisłą Płock. Mamy jednak 8 punktów nazbierane z jeszce 5 remisów. Jesteśmy na 15. miejscu - tuż nad strefą spadkową, ale Wisła Płock ma tyle samo - osiem punktów, Śląsk 7, Podbeskidzie 5.

Niestety, ale musimy przyjąć kolejny cios na swoją twarz, w składzie po odejściu Malinowskiego cały czas mamy tylko jednego obcokrajowca, bo jest całkiem dobry, jest z nami już długo, uznałem, że tych co mogłem pozyskać nie warto, nie są lepsi niż Polacy. No i właśnie spore osłabienie w połowie rundy:

Do końca rundy jesiennej nasza moc wzrosła dwukrotnie... niestety, ale chodzi o liczbę wygranych - do wygranej nad Wisłą Płock dokładamy też z... Pogonią Szczecin. O ironio. Jedyny klub, któremu kibicuję, a musiałem akurat z nimi wygrać. Aczkolwiek trzeba przyznać - był to bardzo szczęśliwy mecz. Nie tracimy gola, strzelamy dwa, a ja jestem po meczu w stanie, którego opisać nie potrafię.

To za mało jednak, że wyjść ze strefy spadkowej. Tak, niestety walczymy o utrzymanie. Czy jak mawiał Smuda - o spadek.

Cała tabela:

Pamiętajmy jednak, że w Polsce gra się jeszcze zawsze coś awansem z wiosny - a my lubimy zazwyczaj takie spotkania. Nie inaczej było tym razem - dwie kolejki wiosenne przyniosły nam 3 punkty, po raz drugi pokonaliśmy Wisłę Płock - to bardzo ważne, bo musimy pokonywać bezpośrednich rywali w tabeli. No i oczywiście ograł nas Lech. To wystarczyło, żebyśmy zimę spędzili w bezpiecznej strefie.

Cała tabela:

WARIACI W PUCHARZE

W tym roku poszło nam niespodziewanie dobrze - nie odpadliśmy w pierwszej rundzie, co już było sukcesem, tymczasem graliśmy dalej i tak nam się szczęśliwie układało losowanie przeciwników, że... zaszliśmy aż do 1/4! Niestety tam już mieliśmy naprawdę ciężkiego rywala - Zagłębie Lubin.

Niestety, walczyliśmy, ale ostatecznie odpadliśmy, ale i tak - bardzo fajny akcent tego sezonu.

PODSUMOWANIE ZIMY

Zeby nie było, że nie zatrudniam lepszych grajków ;) Lepsi nie chcą do nas przyjść! Albo nie mamy kasy na transfer albo chcą zarabiać za dużo. Tymczasem obcokrajowcy jakich mega polecają mi scouci wyglądają tak:

Czy on jest lepszy? O wiele? Przy 50 tysiącach euro rocznie? 38,5 - to nasza największa pensja.

A rywale jadą na bogato!

Nikt też do nas nie doszedł zimą, a odszedł tylko Dychus - na zasadzie wypożyczenia.

BĘDZIEMY WALCZYĆ DO KOŃCA!

Wiosnę zaczęliśmy od porażki - i to bolesnej aż 3:0 z Legią. Całe szczęście bardzo szybko złapaliśmy punkty i to trzy, bo pokonaliśmy Śląsk Wrocław. Następne 3 kolejki - 3 porażki.  Do 29 kolejki pokonujemy jeszcze Arkę. Podbeskidzie i ŁKS Łódź - samych bezpośrednich rywali.

Wtedy byliśmy w świetnej sytuacji - byliśmy na 12 miejscu, mieliśmy 30 punktów. Na miejscu spadkowym znajdował się Górnik Zabrze - z 22 punktami, a więc mieliśmy spokojny zapas.

W 30. kolejce rewanż na nas zrobiła sobie Pogoń ze Szczecina - wyszli tak zmotywowani, że nic z nas nie zostało  - przegraliśmy aż 4:0. Na domiar złego, Górnik wygrał swój mecz i przewaga stopniała do 5 punktów na 4 kolejki przed końcem.

W 31. kolejce podejmowalismy u siebie Cracovię  - ależ to był istotny mecz! Pokazaliśmy charakter, chociaż był to naprawdę ciężki mecz.

Mimo wszystko - był remis, jeden punkt, a rywale nie odpuszczali - nasza przewaga nad miejscem spadkowym stopniała już do trzech oczek!

W 32. kolejce jechaliśmy do Lubina i znowu wywalczamy tam korzystny, jeden punkt. Arka swój mecz przegrała, więc przewaga wzrosła do czterech oczek. Decydująca miała być kolejka numer 33 - do Świebodzina przyjeżdżał Górnik Zabrze.

Dużo w tym meczu się nie działo - oddaliśmy jeden celny strzał, Górnik trzy, natomiasy posiadaliśmy piłkę przez 61% czasu. Co to oznaczało?

Ciekawostka - w 30. kolejce mistrzostwo kraju zapewnił sobie Lech. W 33. kolejce grał z Arką - mecz zgodowy. I co? Lech wygrał, my z Górnikiem zremisowalismy i się utrzymaliśmy, kosztem Arki. Cóż, w rzeczywistości kibice Lecha chyba by piłkarzy wywieźli na taczkach ;)

Na koniec remisujemy jeszcze 1:1 w Sosnowcu z Zagłębiem.

15 miejsce - chluby nam nie przynosi, ale mamy to, mamy utrzymanie!

Cała tabela:

PO EMOCJACH

Bramkarze:

Obrona:

Pomoc:

Atak:

STATYSTYKI:

Najlepszy snajper:

Najlepszy pomocnik:

Najlepszy obrońca:

Najlepszy bramkarz:

Najczęściej grali:

Taka ciekawostka - tłukę tym swoim zawodnikom, że będziemy grali na posiadanie piłki, ma być ładnie dla oka, niekoniecznie skutecznie póki co, ale jakież efekty widac:

JAKIE PLANY?!

12 czerwca na koncie mamy blisko 900 tysięcy euro! Niesłychana kwota! Może nie idziemy spektakularnie, ale cały czas pchamy ten wózek do przodu, mozolnie, ale konsekwentnie i cierpliwie!

Póki co daleko nam do reszty:

PRZYSZŁOŚĆ - DOGADAMY SIĘ!

Najpierw mniejsze sukcesy - udało mi się przedłużyć wypożyczenie Goika oraz Lasockiego, tylko na tych graczach wypożyczonych mi zależało.

I bomba...

Cóż, prezes chyba wierzy mocno w ten projekt, że to nie jest jednorazowy wybryk, że jesteśmy w stanie na stałe zagościć w elicie polskiej piłki. Oby mial racje!

 NOTKA ORGANIZACYJNA

Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 7. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN RM

Polecane dodatki do gry: