x
Wybrany klub / reprezentacja: Pogoń Świebodzin
Opisywany sezon: 2027/2028
Poziom rozgrywkowy: Ekstraklasa
Wersja gry: Football Manager 2021
Kącik Czytelnika
@kuboll112 - Radomiak gra na stadionie przy ul. Struga, wybudowanym w 2021 roku o pojemności 8500 miejsc. Wychodzi na to, że grają na swoim, bo Broń gra przy ul. Narutowicza z 2012 roku (4066 miejsc).
Dziękuję wszystkim za komentarze!
O CO GRAMY?
Skoro rok temu byliśmy tak blisko europejskich pucharów, gdy zagraliśmy mocno ryzykownie wydając sporo na wzmocnienia, ale się nie udało - to teraz nie mamy wyjścia, musimy być w czubie. Chociaż wciąż nikt nie bierze nas poważnie - jest jednak jakiś sukces, nie jesteśmy już typowani jako najsłabsi.
Udało mi się także wyprosić prezesa o jedną przebudowę infrastruktury, w końcu:
Chyba w gabinetach przestraszyli się, że im wyfrunę jak tak będą mi wszystkiego odmawiać, w końcu propozycje miałem już z gatunku tych wysokich progów:
RUCHY KADROWE
Zadziwiająco spokojnie było w tym sezonie w Świebodzinie, jeśli chodzi o ruchy kadrowe. Wprawdzie trochę znowu "wietrzyłem" skład, bo zwolnione zostąło kolejne osiem osób z klubu, ale nikt istotny w kontekście siły drużyny. Z transferów wychodzacych dopięliśmy tylko wypożczenie Małkowskiego z drużyny juniorów do Stali Sulęcin. Natomiast do klubu przyszło niewielu - bo tylko trzech piłkarzy.
Rafał Motyka to młody skrzydłowy GKS-u Katowice, przyszedł do nas na zasadzie wypożyczenia, ale niestety płatnego - 35 tysięcy co miesiąc (euro), ale widziałem w nim potencjał, że może nam pomóc w niejednym meczu.
Za darmo udało mi się zakontraktować natomiast Artura Wolańskiego, wychowanka Wisły Karków, który ma za sobą całkiem sporo występów na poziomie Ekstraklasy, a ma dopiero 20 lat.
Najwięcej oczekiwałem jednak po Oskarze Bargielu, też wychowanku Wisły Kraków, ale za niego już musieliśmy zapłacić i to sporo - praktycznie cały nas budżet 575 tysięcy euro. Liczyłem, że pokaże moc na prawej flance.
Jeszcze na siłę próbowałem znaleźć kolejnego napastnika, bo kolejny uraz pozbawił gry Sitka latem, ale jednak dobrze spisywał się Yansane i zrezygnowałem.
Kiedy kontuzja Sitka uniemożliwiła mu strzelanie goli, miało to też plus - nikt nie chciał go kupić. Inaczej sprawa miała się z naszą drugą gwiazdą, Piskorskim.
Oczywiście, gdy odrzucałem mierne oferty to sam zawodnik się buntował. Porozmawiałem jednak z nim, że potrzebuję go na ten sezon, musimy wywalczyć europejskie puchary i jak wtedy będzie chciał odejść to nie będę mu robił problemu. Zgodził się. Aczkolwiek mi też drżała ręka nad akceptacją...
Rekordu ligi i tak by nie było:
ANIOŁOWIE ZE ŚWIEBODZINA
W końcu doszlismy do tego etapu, że rokrocznie nie zmieniamy praktycznie całego składu, dokonałem tylko faktycznie korekt. Tak prezentował się pierwszy zespół po zakończeniu okienka transferowego:
IDZE NOWE IDZIE LEPSZE
Sezon zaczęliśmy znakomicie, na inaugurację pokonaliśmy imienniczkę ze Szczecina i to aż 3:1, hattrickiem popisał się Yansane. Ogólnie klimat lipcowy bardzo nam posłużył, bo w drugiej kolejce rozbijamy Elanę 3:0 (Yansane 2x, Seweryn) i miesiąc kończymy kolejnym pogromem - 4:0 z Górnikiem (Peda, Seweryn, Sauczek, Yansane).
Do zamknięcia okna transferowego, a więc do 1 września szło nam świetnie - w kolejnych czterech meczach wygraliśmy dwukrotnie, remisując jednak z Ruchem Chorzów i ulegając Jadze znaleźliśmy się na trzeciej pozycji po 7 kolejkach mając 16 punktów.
Wrzesień zaczęliśmy od meczu z liderem, który pokazał nam miejsce w szeregu. Porazka 2:0 z Legią bolala, ale dała nam do zrozumienia, jak wiele nam jeszcze brakuje. W 9. kolejce po świetnym widowisku ostetecznie przegrywamy 4:3 z Lechią (hattrick Sitka) i jest to nasza druga porażka z rzędu. Nie wygrywamy też trzeciego kolejnego meczu - remisując tylko z ŁKS-em 1:1.
Wrzesień okazał się dla nas fatalny, spadliśmy na piąte miejsce, a do lidera z Warszawy traciliśmy już 8 punktów. Szczęśliwy był natomiast dla Yansane, gdyż po raz pierwszy wystąpił w barwach swojej reprezentacji:
Po trzech słabych meczach musiałem przemówić zawodnikom do głów, że nie są jeszcze na tyle mocni, aby mecze same się wygrywały, dokonałem też kilku kokrekt w taktyce. Efekt? Notujemy teraz cztery zwycięstwa z rzędu! Wprwadzie już nie tak okazałe, bo 2:0, 1:0, 2:1 i 1:0, ale pewne punkty zaliczone. Pozwoliło nam to wrócić znowu na trzecie miejsce i ponownie odrobić straty do Legii na ledwie 4 punkty.
Żeby nie było tak kolorowo - w 15. kolejce bije nas Śląsk Wrocław, ale odpowiadamy pięknie - rozbijając Sandecję aż 4:1 (Piskorski, Bargiel, Leśniak, Misztal), a później dzieje się cud w Świebodzinie (kolejny). Przyjeżdża do nas poznański Lech i....
Była to dokładnie 17. kolejka kończąca rundę jesienną. Trzeba przyznać, że w pięknym stylu, ale ścisk z czołówce jest niebywały.
Cała tabela:
4 miejsce było już wielkim sukcesem, ale jednak wciąż jest to miejsce "niepewne" do gry w Europie, bo zależne od Pucharu Polski. Dobrze, że były jeszcze dwa spotkania z wiosny rozgrywane w grudniu, bo dzięki nim zupełnie w ładniejszej sytuacji zostaliśmy przez zimę w tabeli. Zremisowaliśmy 2:2 z Pogonią i pokonaliśmy 3:2 Elanę. I wskoczyliśmy na podium.
I PUCHAR TEŻ ZDOBĘDZIE?
W pierwszej rundzie pucharu trafiliśmy na Wisłokę i bez problemu wygrywając 2:0 po dwóch golach Yansane przeszliśmy dalej. Schody niespodziewanie pojawiły się w drugiej rundzie, kiedy graliśmy w Olsztynie ze Stomilem - długo utrzymywał się bezbramkowy remis, ale w 114. minucie w końcu gola zdobył Wolański i graliśmy dalej.
Mimo gry z teoretycznie słabszymi rywalami, ciągle mieliśmy problemy - 3 runda to potyczka z Elaną, gdzie znowu nie padła żadna bramka przez 90 minut, ale tym razem nawet po dogrywce. Udało nam się jednak zwycięsko wyjść z serii rzutów karnych, ale dopiero po 10 strzałach!
Los nam jednak sprzyjał - w 1/4 trafiliśmy na Stal Stalową Wolę i ponownie ten sam scenariusz... rzuty karne, które wygrywamy, tym razem jednak po 5 seriach. Dopiero w półfinale strzelamy bramkę w regulaminowym czasie gry - pierwsza od... pierwszej rundy! Trzeba jednak też zauwazyć drugą stronę monety - nie straciliśmy w tych rozgrywach jeszcze żadnej bramki! W półfinale także nie, znowu los nam sprzyjał - graliśmy z Radomiakiem i tym razem mimo goli dopiero w drugiej połowie to je strzelamy - Leśniak i Bargiel dają nam historyczny finał.
Niewyobrażalne, ale jedziemy na Stadion Narodowy! I szansa na zdobycie Pucharu jest naprawę duża, bo naszym rywalem jest Zagłębie Sosnowiec! Może nie jest to sensacja na miarę Pucharu dla Olimpii Grudziądz z I ligi, ale i tak - był to 2 maja, a już mogliśmy zagwarantować sobie grę w Europie latem.
Zagłębie jednak było lepsze od samego początku, co potwierdzili golem w 39. minucie. Raczej kontrolowali przebieg meczu, ale w 89. minucie - euforia! Yansane trafia do siatki i mamy 1:1!! Czyżby znowu dogrywka lub karne, jak przez całą naszą drogę do finału? Promyk nadziei przebił się przez warszawski niebo przez ten otwarty narodowy dach i.... Traore bomba z dystansu, na krótki rok, gdzie piłka przechodzi przez ręce Forenca niczym wiatr przez kwiat dmuchawca i... mają to. 90+4. I dwa do jednego dla Zagłębia. Stałem jak wryty. Z nieba do piekła.
Byliśmy tak blisko, ale życie po raz kolejny musiało nauczyć pokory. Coś co przychodzi łatwo, to pozorne szczęście.
PODSUMOWANIE ZIMY
Zimą w Świebodzinie nic się nie działo, raz że miałem dobry i kompletny skład, a dwa - brak funduszy. Liczyłem tylko, że nikt nie wyrwie mi kluczowych graczy z klubu w ostatni dzień okienka i zostaniemy w wielką wyrwą w składzie, ale całe szczęście - nic takiego się nie stało.
Zimową przerwę Kacper Sitek mógł wykorzystać na... udzielanie wywiadów i chodzenie po galach, jestem dumny, że mój zawodnik otrzymał statuetkę piłkarza roku w Ekstraklasie!
Inne kluby zarabiały pieniądze na sprzedaży - czy to dobry moment? Jaga i Śląsk są w czołowce, też walcza jak my o puchary, ale szczerze - takie 3,6 czy 3,8 mln euro też bym przyjął bez mrugnięcia okiem.
BĘDZIEMY WALCZYĆ DO KOŃCA!
Bardzo solidnie przepracowaliśmy przerwę zimową, bo naładowane akumulatory ruszyły z kopyta w tej lutowej kampanii - z rozpędu pokonaliśmy Górnik Zabrze 3:0 (Koncewicz-Żyłka, Peda, Leśniak), Ruch Chorzów 1:0 (Sitek), Zagłębie Sosnowiec 1:0 (Yansane) i Cracovię 3:2 (Yansane, Leśniak).
Tak świetny marsz zaowocował wskoczeniem na drugą pozycję w tabeli. To Legii jednak było to ciągle siedem oczek. Niby tam nieśmiało spoglądałem w kierunku lidera, ale jednak bardziej za siebie - nad ŁKS-em były 4 pkt przewagi, nad Pogonią aż 8.
Kiedy zatem marzec zaczeliśmy od kolejnej wygranej, tym razem 2:1 nad Jagą (Yansane, Leśniak) to byłem niemal pewien, że europejskie puchary zawitają w Świebodzinie latem. Tymczasem znowu ta cholerna Legia... przegrywamy 2:0 w Warszawie, tak samo jak jesienią i scenariusz dalej się powtarza - porażka z Lechią i remis z ŁKS-em. 4 punkty przez miesiąc - to nie brzmi jak zdobycze zespołu walczacego o podium. Kiedy przegraliśmy z Legią coś pękło, ale stało się też jasne - ekipa ze stolicy odjeżdża nam niczym TGV.
Stosunek jednak krajowych graczy do zagranicznych w Legii chyba nadal jest zbyt mocno zachwiany... Okres luty-marzec to też dla nas pasmo mikro i zwykłych urazów, kontuzji... czyżby jednak zbyt duże tempo na początku rundy?
Drugiego kwietnia wróciły nadzieje, bo udało się wygrać z Wisłą Płock, jednak gdy przegrywamy w następnej kolejce w Częstochowie spadamy na 3 miejsce. Mieliśmy dopiero co 4 punkty przewagi nad ŁKS-em, a teraz to my tracimy do nich dwa. Stopniała też przewaga nad Pogonią do pięciu oczek. Na piątą pozycję wskoczył Lech, który też jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Była to 29. kolejka, a Legia była już pewna minimum trzeciego miejsca.
Trzy kolejne mecze i... impas trwa. Nie możemy wygrać ŻADNEGO meczu.
Po meczu ze Śląskiem gramy finał Pucharu Polski, który przegrywamy rzutem na taśmę, a nasza sytuacja w lidze także mocno się skomplikowała. Na jesień bardzo pewnie pokonaliśmy Sandecję na wyjeździe, teraz ekipa z Nowego Sącza przyjechała do nas i... 0:0. Jesteśmy mistrzami pisania dramatów. Tylko nie zawsze z happy endem.
Sytuacja była bardzo, bardzo skomplikowana. Przegrywając w Pucharze Polski - daliśmy prawo do gry w Europie Zagłębiu, ekipie spoza topki w lidze. Cztery zespoły walczyły zatem o dwa miejsca.
ŁKS jechał do Zabrza na mecz z Górnikiem, Pogoń u siebie grała ze zdegradowanym już Rakowem. A my? Wyjazd na Lecha... tego, którego jesienią pokonaliśmy 5:2, obrońcy tytułu, którzy grają u siebie, którzy muszą wygrać...
Nam wystarczał remis, żeby utrzymać trzecie miejsce. Mogliśmy jeszcze być nawet wicemistrzem, ale musielibyśmy wygrać z Lechem i liczyć na stratę punktów przez ŁKS. Nasza porażka może nas zepchnąć poza marzenia o grze w Europie.
Cóż - ŁKS pewnie wygrał 3:1, Pogoń 2:1. My od 17. minuty prowadziliśmy z Lechem 1:0! Gola po rzucie rożnym zdobył Peda, Lech wyrównał w 45+1 po rzucie karnym, ale to nie wystarczyło!
Bronimy tego trzeciego miejsca, a obrońcy tytułu bez europejskich pucharów! Co za szok, co za sezon!
Pełna tabela:
PO EMOCJACH
Bramkarze:
Obrona:
Pomoc:
Atak:
STATYSTYKI:
Najlepszy snajper:
Najlepszy pomocnik:
Najlepszy obrońca:
Najlepszy bramkarz:
Najczęściej grali:
JAKIE PLANY?!
Świetny sezon, chociaż rok temu było blisko - teraz udało się osiągnąć cel, ale było naprawdę gorąco! Kiepska końcówka sezonu, gdzie przegraliśmy finał i o mały włos byśmy tez niewypadli poza podium w lidze uff. Z drugiej strony - mogliśmy mieć puchar i drugie miejsce, które dało za samo zajęcie + 500k euro więcej do klubowej kasy.
Teraz musimy już rokrocznie być w czubie - w top3, a jak się uda to próbować dogonić mistrza, chociaż w tym sezonie Legia strasznie wystrzeliła. Najważniejsze, ze tuż po sezonie dostaliśmy informacje o nowym stadionie!
Wreszcie drużyna też osiągnęła swój styl, gramy tak jak chciałem, budując to już mozolnie od najniższych lig:
Grę w EC2 zaczniemy od drugiej rundy kwalifikacyjnej, żeby zarobić dobre pieniądze musimy awansować do fazy grupowej, a więc przejść... czwartą rundę. Na pewno będzie bardzo ciężko. Trudno nazwać te rozgrywki pucharem słabeuszy - w tym sezonie w finale zmierzył się Everton z Hoffenheim. Triumfatorzy z poprzednich lat, od początku powstania: Sevilla, Sparta Praga, Betis, Chelsea, Inter, Tottenham.
Tym razem sezon (1 czerwca) kończymy z 600k euro na koncie.
Osobiście - drugi sezon z rzędu zostałem najlepszym menadżerem sezonu:
NOTKA ORGANIZACYJNA
Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.
Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 7. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:
Polecane dodatki do gry:
Autor: jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM
Pjetrus
Komentarzy: 12
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2020-07-01
Poziom ostrzeżeń: 0
05-06-2021, 17:51 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Komentarzy: 10665
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
05-06-2021, 18:19 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
ElHarnas
Komentarzy: 423
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2018-05-25
Poziom ostrzeżeń: 0
06-06-2021, 07:56 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
Mozolnie pniesz się w górę i wygląda na to, że nie będzie to syzyfowa praca tylko sukcesy przyjdą już w przyszłym roku. Tego Ci życzę.
kuboll112
Komentarzy: 1213
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2016-12-27
Poziom ostrzeżeń: 1
06-06-2021, 11:15 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa
weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce
Komentarzy: 1826
Grupa: Moderator
Ranga: Korespondent Wojenny
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2017-10-19
Poziom ostrzeżeń: 0
07-06-2021, 07:31 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020
Komentarzy: 2327
Grupa: Moderator
Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
08-06-2021, 19:12 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to
Peter
Strażnik Galaktyki
Komentarzy: 1732
Grupa: Root Admin
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Ranga sponsorska: Sponsor
Dołączył: 2017-08-15
Poziom ostrzeżeń: 0
08-06-2021, 22:14 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM
Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów
Komentarzy: 752
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2017-11-23
Poziom ostrzeżeń: 0
11-06-2021, 08:47 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM
Juszkiewicz nie dla Ukraińców! Brawo Świebodzin!!