x
Wybrany klub / reprezentacja: Pogoń Świebodzin
Opisywany sezon: 2030/2031
Poziom rozgrywkowy: Ekstraklasa
Wersja gry: Football Manager 2021
Kącik Czytelnika
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze :)
O CO GRAMY?
Cóż, można by rzec, że świętego gralla polskiej piłki już osiągnęliśmy - zdobyliśmy w końcu mistrzostwo Polski. W sumie w końcu to chyba złe słowo, przecież tyle uznanych ekip dalej bez mistrza w cv. Mnie się udało w dziesiątym roku prowadzenia klubu ze Świebodzina. A do tego - w górę wznieśliśmy także Puchar Polski, a i w Europie poszaleliśmy, odpadając dopiero z Bayernem!
Bukmacherzy zaczęli nas doceniać, ale... ciągle nie wierzyli, że będziemy najlepsi:
RUCHY KADROWE
Na transfery dostaliśmy aż 4 mln euro, a na płace jeszcze więcej - 5,6 mln euro! Niesamowite kwoty, ale zapracowaliśmy na to grą w Europie. Wiedziałem, że walka o Ligę Mistrzów będzie wyjątkowo trudna, więc musiałem mocno się wzmocnić. Tym razem sięgnąłem po posiłki zza granicy. Do klubu zawitało zatem trzech obcokrajowców, tak - trzech. Licząc Miatha, który jest już w klubie - będzie to czterech graczy. I taki limit wprowadzam. Nie będzie ich nigdy więcej, ewentualnie mniej. Zresztą Miath będzie pełnił co najwyżej role drugoplanowe w tym sezonie.
Wydałem na wzmocnienia 4,6 mln euro, zarobiliśmy ledwie 235 tysięcy euro. Cała kwota przyszła za Jakuba Kikuta, który odszedł do ŁKS-u Łódź, za darmo odszedł Salamaj do Elany Toruń.
Wracając do wzmocnień, najwięcej wydałem na... trzech graczy, praktycznie na każdego tyle samo, na środkowego pomocnika, wychowanka Banika Ostrawy - dałem 1.3 mln euro.
Wzmocniłem też pozycję bramki, a to już Polak, wychowanek słynnej akademii Lecha, do ligowego rywala powędrowało aż 1.4 mln euro.
Za kolejne 1.3 mln euro ściągnąłem z rezerw Schalke młodego polskiego defensora:
Prawą pomoc wzmocnił za 450 tysięcy euro już ukształtowany gracz, przyda się do głębi składu:
Po promocyjnej cenie - 63 tysiące euro udało się ściągnąć utalentowanego gracza Slavii Praga. Ma za sobą już występy w czeskiej superlidze.
Najbardziej jestem zadowolony z transferu 21-latka z ... Crystal Palace! Wprawdzie nie grał tam za wiele, ale na naszą ligę powinien być odpowiedni.
Podsumowanie:
ANIOŁOWIE ZE ŚWIEBODZINA
EUROPO, WITAJ!
Właściwie to już nie witaj, a dzień dobry, bo nie jesteśmy już absolutnym debiutantem, a zadomowiliśmy się już w europejskich pucharach. Zanim będzie o tym jak nam poszło, muszę zacząć od wstępu z osiągów, naszych i ligi.
Skoczyliśmy o 212 pozycji w rankingu klubów, ale nasz skok przyćmiło... Zagłębie Sosnowiec.
Dobra gra to także korzyści dla całego kraju, ligi, polska ekstraklasa awansowała aż o 5 pozycji! I od przyszłego sezonu będziemy mieli dwie drużyny w kwalifikacjach do LM.
Przydałoby się mierzyć jeszcze wyżej. Cel? Mistrz w fazie grupowej! Niestety to jeszcze daleka droga:
Zanim jednak "poważna" piłka, trzeba przejść eliminacje. Zaczynaliśmy od ich drugiej rundy, która nie była wyzwaniem, już w pierwszym meczu pokonaliśmy Apolonię Fier 5:0 i na rewanż jechaliśmy spokojni, tam zwycięstwo 1:0.
Nieoczekiwane schody to 3 runda, wylosowaliśmy Shamrock Rovers i po bezbarwnym meczu w Grodzisku zremisowaliśmy 0:0. Do Irlandii jechaliśmy z jednym nastawieniem: strzelać gole! Albo chociaż jednego... Niestety, do przerwy 0:0, po zmianie stron tracimy bramkę, ale zwycięski remis osiągamy w 67 minucie po trafieniu Krupy, uf.
Ostatnią zaporę przed fazą grupową zaczynaliśmy na wyjeździe, a konkretnie w Stredzie w spotkaniu z miejscową Dunajską. Zaczęliśmy dobrze, bo szybko strzeliliśmy gola, ale potem zupełnie zgasnęliśmy i rywal wbił dwa gole. Było ciężko przed rewanżem. Co ciekawe - graliśmy go na stadionie... Arkonii Szczecin. Dwie rundy eliminacji w Grodzisku, trzecia w Szczecinie. I tu już wpadki nie było - pewne 2:0 i wita niedługo zagra nam hymn Ligi Mistrzów!
Wrażenie robił przede wszystkim stan konta we wrześniu, prawie 20 mln euro!
Chyba nikogo nie zdziwi, że spośrod 32 zespołów z tego etapu byliśmy... najsłabsi?
Czy jestem zadowolony z losowania? Umiarkowanie tak! Jeden gigant, będzie święto w Polsce - Real Madryt. I dwa kluby o podobnym poziomie - Hertha i Benfica. I to z nim mieliśmy "szukać szans".
Dziewięć tysięcy widzów przybyło do Lasku Arkońskiego, aby być świadkami właśnie takiej szansy, mecz przypominał dobry pojedymek bokserski. Oni strzelili w 21. minucie, my w 23. Portugalczycy wyszli drugi raz na prowadzenie w 74. minucie - a my wyrównaliśmy w 76! Niezwykły mecz i Benfica kończy mecz z niespodziwanym wynikiem. Studzenie głów najpierw na boisku, potem mogli skorzystać z pobliskiego kąpieliska miejskiego "Arkonki", chociaż brak tam zimnego prysznica ;).
Zimny, a właściwie lodowaty prysznic, ba - wodospad spuścił na nas gigant z Madrytu. Królewscy na Santiago Bernabeu wpakowali nam... sześć goli, nie tracąc żadnego.
Drugi z rzędu mecz wyjazdowy graliśmy w innej europejskiej stolicy - w Berlinie, tym razem wstydu nie było, a pokaz charakteru, mimo przegrywania 1:0, zdołaliśmy strzelić dwa gole! Było blisko sensacji, ale w 90+5, Hertha strzeliła bramkę na wagę remisu i skończyło się "tylko" niespodzianką.
Do rewanżu mogło dojść szybko - bo w 4. kolejce to właśnie Hertha przyjechała do Szczecina. Znowu prowadzili 1:0, ale tym razem to my wyrównaliśmy w końcówce, chociaż nie tak spektakularnie, bo w 86 minucie.
Sensacja miała miejsce niedługo później, jechaliśmy do Lizbony, w sumie bardzo ważny mecz, byliśmy w takiej sobie sytuacji w grupie - 4 mecze 3 punkty, ale mamy tego pecha lub to szczęście, że oprócz Realu to mamy dwie równe ekipy i przez to albo powalczymy nawet o drugie miejsce i awans dalej albo... zajmiemy 4 i na wiosnę nie pogramy. Tymczasem w Lizbonie strzelanie zaczęło się dopiero w drugie połowie, impuls do ataku dał Sitek, trafiając w 52 minucie, to nieco rozdrażniło Orłów - w 75. min wyrównali, a w 80 wyszli na prowadzenie, z którego cieszyli się ledwie 4 minuty, bo dokładnie wtedy sędzia wskazał "na wapno" i jedenastkę pewnie wykorzystał Sitek. Mało tego - cała Polska wpadła w euforię (kto może nas nie lubić???), w 90+2 gola na wagę historycznego wygranego przez nas meczu w LM strzelił Michalski! I to nie byle jaki gol - strzał z lini półokręgu pola karnego :)
Wygrana był arcyważna, nie tylko dlatego, że to prestiż, ale pod kątem tabeli. Wyeliminowaliśmy z gry Benfikę, która z dwoma punktami była pewna 4 miejsca, a to oznaczało, że na pewno zagramy na wiosnę - tylko w LE czy LM? Cóż, 99% mówiło, że LE, bo mieliśmy tyle samo punktów co Hertha, ale graliśmy z Realem... bezpośredni bilans mieliśmy lepszy, bo 2:2 na wyjeździe, a 1:1 u siebie.
Hertha oczywiście pokonała Benfikę, ale co się stało w naszym meczu? Niemożliwe. Możemy wszystko, nie musimy nic.
Mnóstwo szczęścia, niemal 100% skuteczności, ale jest! Informacja obiegła cały świat! A i gole nie były przypadkowe czy brzydkie, pierwsza to przegranie z lewej na prawą do Bargiela, który szedł ze skrzydła w kierunku pola karnego, zagrał na 11 metr i Michalski idealnie trafił piłkę lecącą nieco ponad murawą, huknął jak z armaty, kapitalny gol! Druga bramka to także popis tej dwójki, tym razem Bargiel zszedł do środka i sprzed pola karnego zagrał "w uliczkę", a Michalski technicznym strzałem pokonał francuskiego golkipera, który jest wart 12,75 mln euro, mniej wiecej tyle co nas caly skład.
W efekcie wychodzimy z grupy LM, w swoim debiucie w niej, z drugiej miejsca.
W losowaniu par 1/8 szczęścia raczej nie mieliśmy, trafiamy na City. Szkoda, że pierwszy mecz graliśmy u siebie, bo rewanż zaplanowany był na 19 marca, a my 14 mieliśmy przenieść się na swój obiekt...
W Szczecinie jeszcze walczyliśmy - przegraliśmy 2:1, ale wynik lepszy niż gra - jeden celny strzał w meczu. Ale w Anglii pokazali nam miejsce w szeregu zwyciężając 4:1.
ABY NADSZEDŁ MISTRZA CZAS!
Poprzedni, mistrzowski sezon zakończyliśmy bez porażki, więc mamy wysoko postawioną poprzeczkę. Zaczęliśmy dobrze, bo pokonaliśmy Polonię Warszawę 2:1, a następnie zremisowaliśmy z Jagą 0:0. Niestety marzenia o powtórzeniu wyczynu z poprzedniego sezonu rozstały rozwiane bardzo szybko, bo już w 3. kolejce pokonał nas Śląsk i to 2:0.
Napędziło to jednak nam żagle - pięć wygranych z rzędu, w tym niezwykle ważna 2:0 z Lechem i to w Poznaniu. Nasz marsz zatrzymała dopiero Legia, ale z remisu 1:1 też musi być zadowoleni. Tym bardziej, że odbiliśmy sobie już w 10. kolejce, pokonując Raków aż 4:0. Po kolejnych dwóch wygranych niespodziewanie zatrzymała nas toruńska Elana - remisem 0:0.
Do końca rundy jednak już nie tracimy punktów na remisach, ale też nie wygrywamy wszystkiego, niestety doznajemy także drugiej porażki w sezonu, również zaskakująco, bo ulegliśmy dość znacznie w Kielcach Koronie 2:0.
Trzy remisy i dwie porażki to i tak najlepszy wynik tej jesieni w Polsce, mamy aż pięć punktów przewagi i mam nadzieję, że wiosną tego nie zgubimy i obronimy tytuł.
I PUCHAR TEŻ ZDOBĘDZIE?
Przede wszystkim zaczęliśmy od wygrania Superpucharu Polski. Na rozpoczęcie zmagań krajowych pokonaliśmy Zagłębie Lubin 2:1.
Zmagania o obronę tytułu rozpoczynamy od pokonania 2:0 rezerw Cracovii, następnie ledwo ledwo, ale eliminujemy po 1:0 Raków. Najwięcej problemów mamy jednak w 3. rundzie, gdzie mierzymy się tym razem z pierwszym zespołem Cracovii - ale po dogrywce i 1:0 znowu gramy dalej.
Ćwierćfinał to... kolejne, trzecie z rzędu 1:0, rywalem pokonanym - Zagłębie Sosnowiec. Czwarte 1:0... w półfinale, wygrywamy ze Śląskiem Wrocław.
Pewniej czujemy się dopiero w finale - gdzie pokonując Miedź Legnicę, bronimy pucharu.
BĘDZIEMY WALCZYĆ DO KOŃCA!
Zimą dokonałem jeszcze jednego wzmocnienia, z Betisu wypożyczyłem młodego pomocnika z papierami na grę:
Wiosnę zaczęliśmy od rewanżu z Lechem, tym razem nie potrafiliśmy wygrać, ale też nie daliśmy się pokonać - zasłużony remis. Do 25. kolejki wygrywamy jeszcze trzy mecze, ale znowu - znowu notujemy wpadkę, czyli porażkę z Górnikiem. Czyżbyśmy nie byli jeszcze tak mocni czy to zbyt wąska kadra?
Póki co, nic z tych rzeczy, nasi rywale grają jeszcze gorzej. Na drugie miejsce wskoczyła Legia, bo Lech... ma do nas już 10 oczek straty! Legia osiem. A my tę Legię w 26. kolejce pokonujemy 1:0.
15 marca bardzo ważna data - wracamy do siebie!
Zaszczytu gry z nami na tym obiekcie jako pierwsi mieli piłkarze Rakowa. I cóż - daliśmy razem dobre widowisko!
Trzy kolejne wygrane z rzędu pozwoliły nam zaliczył pułap 70 punktów, czemu o tym wspominam? Bo to już oznaczało, że za rok będą puchary w Świebodzinie, przynajmniej EC2.
W 31. kolejce natomiast inne zdarzenie stało się faktem - 76 punktów dawało nam już na ten moment... tytuł mistrzowski!
Nowy gigant w kraju?
PO EMOCJACH
STATYSTYKI:
Najlepszy snajper (po 16 goli Briggs i Sitek, ale Briggs był wyżej):
Najlepszy pomocnik:
Najlepszy obrońca:
Najlepszy bramkarz:
Najczęściej grali:
JAKIE PLANY?!
Piękne puchary do klubowej gabloty:
Historię piszą zwycięzcy:
W końcu jesteśmy na swoim stadionie, możemy grać u siebie, owszem nie jest to wielki obiekt, bo ledwie 4,5 tysiąca widzów, ale w końcu swój. Dużo nam jeszcze trzeba, w końcu jesteśmy klubem budowanym faktycznie OD ZERA, bolączką jest teraz nie tylko pojemność stadionu, ale też jakość np. juniorów, w LM mamy problem, bo nie mamy wychowankow, więc kadra jest wąska. Na pewno sporą część zarobionej kwoty z pucharów musimy inwestować w akademię.
Piłkarsko jesteśmy w 7 niebie, to był idealny sezon, mistrz, puchar, superpuchar, wyjście z grupy LM - ideał. Teraz oczekuję rokrocznie mistrzostwa i gry na wiosnę w pucharach - może to być LE po odpadnięciu z LM.
Tuż po sezonie dostalem taką wiadomość z klubu:
Stan finansów na 30 maja 2031:
I oko się cieszy na koniec:
NOTATKA ORGANIZACYJNA
Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.
Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 7. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:
Polecane dodatki do gry:
Autor: jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM
kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020
Komentarzy: 2327
Grupa: Moderator
Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
30-09-2021, 21:03 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to
Jednak zdumiony jestem wynikami ! Nie masz nawet jak na polskie warunki jakiegoś wybitnego składu a wyniki są kosmicznie! Musisz mieć jakiś myk w taktyce. Śmiem twierdzić że jest najlepsza z wszystkich aktywnych maniaków na MFM. Ogromne gratulacje!
Peter
Strażnik Galaktyki
Komentarzy: 1745
Grupa: Root Admin
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Ranga sponsorska: Sponsor
Dołączył: 2017-08-15
Poziom ostrzeżeń: 0
01-10-2021, 01:36 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM
weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce
Komentarzy: 1836
Grupa: Moderator
Ranga: Korespondent Wojenny
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2017-10-19
Poziom ostrzeżeń: 0
01-10-2021, 08:03 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
Kurde muszę jednak pogadać z moim zarządem. Ty w Polsce masz budżet transferowy na prawie 20 mln euro, a ja w bogatej Hiszpanii po kilku latach gry w LM raptem 10 mln więcej...
Czekam na kolejny odcinek.
vicomino
Komentarzy: 377
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Początkujący Weteran
Dołączył: 2021-01-21
Poziom ostrzeżeń: 0
01-10-2021, 09:20 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Komentarzy: 10675
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
01-10-2021, 10:30 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów
Komentarzy: 752
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2017-11-23
Poziom ostrzeżeń: 0
05-10-2021, 18:24 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa