Football Manager 2022, Eliminacje RM8, Kariera#1, Sezon#1 (Aston VIlla - Lopez za Gerrarda - budujemy nowy zespół)

WSTĘP 

Długo zastanawiałem się kim zagrać na start eliminacji Rozgrywki Mistrzów 8. Jak w każdej wersji gry, zawsze gram najpierw sezon lub dwa moją ulubioną Chelsea. Następnie zagrałem sezon Pisa Calcio, później Evertonem (do lutego i zabrakło już chemii), zagrałem również Metz 1,5 sezonu. Dopiero wtedy do głowy wpadła mi Aston Villa i od pierwszych tygodni poczułem "to coś"! Znacie to uczucie prawda? Próbowałem "zakochać" się w wyżej wymienionych drużynach, jednak nie miałem tej pełnej radości z gry i tej nutki niepewności przed każdym kolejnym włączonym meczem. Postanowiłem, że zagram bez żadnych narzuconych sobie ograniczeń dotyczących transferów czy czegokolwiek innego, tylko dobra zabawa!

HISTORIA

Aston Villa Football Club – angielski klub piłkarski występujący w Premier League. Drużyna swoje mecze rozgrywa w dzielnicy Aston w mieście Birmingham. Zespół powstał w roku 1874. Od roku 1897 swoje pojedynki toczy na Villa Park. Aston Villa była jednym z założycieli The Football League w 1888 i Premier League w 1992. 

AVFC w swojej gablocie ma kilknaście pucharów, są to:

- Mistrzostwo kraju -  1980/1981 ,  1909/1910 ,  1899/1900 ,  1898/1899 ,  1896/1897 ,  1895/1896 ,  1893/1894

- Puchar Anglii  - 1956/1957 ,  1919/1920 ,  1912/1913 ,  1904/1905 ,  1896/1897 ,  1894/1895 ,  1886/1887

- Puchar Ligi Angielskiej - 1995/1996 ,  1993/1994 ,  1976/1977 ,  1974/1975 , 1960/1961

- Liga Mistrzów (wtedy jeszcze Puchar Mistrzów) - 1981/1982

- Superpuchar Europy - 1982/1983

- Superpuchar Anglii - 1981/1982

STADION

Stadion stał się domem Aston Villa w 1897 za roczną opłatę 300 funtów. Klub kupił go w 1911 roku i w ciągu trzech lat usunął tor kolarski, który istniał w pierwszych latach Villa Park. Kolejne etapy modernizacji zostały powstrzymane przez wybuch I wojny światowej, a kompletna przebudowa zakończyła się dopiero w 1924 roku. Jeszcze przez wiele lat stadion był uznawany za jedno z największych dzieł Archibalda Leitcha, czołowego twórcy stadionów na początku XX wieku. Jego najlepsze dzieła to między innymi Old Trafford, Celtic Park, Goodison Park, Anfield czy Highbury. 

W 1939 roku pracę po zmarłym Leitchu przejął jego syn, który zaprojektował nową trybunę południową, powstałą w 1940 roku. Szybko stadion zmienił się w koszary dla żołnierzy z powodu wybuchu II wojny światowej. W trakcie konfliktu niemieckie wojska zbombardowały jedną z trybun, która dopiero w 1954 roku została zreperowana. W 1958 roku pojawiło się sztuczne oświetlenie, a w latach 1962-63 zadaszenie części trybun. Największe prace czekały jednak właścicieli w latach 1990., gdy po katastrofie na Hillsborough stadion wymagał kompleksowej przebudowy. W latach 1992-94 powstała nowa trybuna północna, a w 2001 największa, trójpoziomowa trybuna zachodnia.

ZAŁOŻENIA

Celem tej rozgrywki jest dorzucić do gabloty po każdym z wyżej wymienionych pucharów (Mistrzostwo Anglii, Puchar Ligi Angielskiej, Puchar Anglii, Liga Mistrzów, Superpuchar Anglii oraz Superpuchar Europy). Czy się uda? Będzie o to cholernie ciężko, ale przecież w grze Football Manager nie ma rzeczy niemożliwych :)  Zapraszam do wspólnej zabawy!

Nie daję sobie w tej karierze żadnych ograniczeń, oczywiście będę starał się wprowadzać do składu jak najwięcej młodych piłkarzy urodzonych w Wielkiej Brytanii, jednakże najważniejsze dla mnie jest dobro zespołu i osiągane przez niego wyniki.

W każdym blogu będę prezentował screenami mecze z tzw. BIG SIX. Będą to mecze z ekipami Chelsea, Tottenhamu, Arsenalu, Liverpoolu, Manchesteru City oraz Manchesteru United oraz mecze w europejskich pucharach. 

Grę zaczynam na zimowej łatce wraz z zimowymi transferami oraz dodatek, który dodaje do gry Hansa Flicka oraz Masona Greenwooda. Żadnych kontuzji oraz kar na starcie rozgrywki. Zaczynajmy więc!

SEZON 2021/2022

Większość transferów zostało przeprowadzonych przed moim przyjściem, niektóre (wraz z łatką zimową) zostały dodane pół roku wcześniej niż w świecie rzeczywistym (np. Coutinho czy Olsen). Dlatego w związku z prawie pustą sakiewką przeznaczoną na transfery (zostało w niej 6 mln funtów) nie zaszalałem w SWOIM pierwszym okienku. Zdołaliśmy uzupełnić kadrę dwoma, moim zdaniem, bardzo dobrymi wypożyczeniami. Do naszego klubu wędrują odpowiedno Harvey Elliott oraz Tanguy Nianzou. 

Pierwszy z nich to wychowanek Liverpoolu, młody Anglik mogący zagrać na obu skrzydłach, na 10-tce oraz ostatecznie jako środkowy pomocnik. Widzimy w nim olbrzymi potencjał. Na tę chwilę Elliott nie ma najmniejszych szans w swoim macierzystym klubie, dlatego mamy nadzieję, że spodoba mu się u nas i zostanie z nami na długie lata. 

Drugim zawodnikiem, którego udało nam się wypożyczyć jest perspektywistyczny młody obrońca Tanguy Nianzou, ściągnięty z Bayernu Monachium. Młody francuz iworyjskiego pochodzenia jest środkowym obrońcą, mogącym zagrać również w środku pomocy lub na defensywnym pomocniku. Potencjał drzemie w nim ogromny, dlatego tak jak w przypadku wypożyczenia Elliotta, chcemy zachęcić Tanguy'a do naszego zespołu i zbudować na nim defensywę na przyszłe lata. Wypożyczenie na 2 lata.

Oczywiście największym ubytkiem przed tym sezonem było odejście Jack'a Grealish'a do Manchesteru City za bagatela 100 milionów funtów. Ze sprzedaży tego zawodnika klub wzmocnił się wyżej wymienionymi zawodnikami. 

Mamy w swoim klubie bardzo uzdolnioną młodzież, dlatego część z nich wędruje na wypożyczenia, aby nie stopować ich rozwoju. Wrzucam tylko transfery z klubu, których dokonałem ja.

KADRA 2021/2022

BRAMKARZE:

DEFENSYWA:

OFENSYWA:

LIPIEC - SIERPIEŃ

W lipcu oraz na początku sierpnia rozegraliśmy 6 sparingów ( w tym wewnętrzny z naszymi rezerwami), strzeliliśmy w nich 26 bramek, tracąc jedną. Nie popadałem w hurra optymizm, ponieważ nasi rywale nie byli z najwyższej półki. 

Zmagania ligowe zaczynaliśmy od spotkania domowego z ekipą "Kanarków", mianowicie Norwich. Ekipa prowadzona przez Daniela Farke przez media skazywana była na rychły spadek do Championship (drugi poziom rozgrywkowy w Anglii), my natomiast oceniani byliśmy jako ekipa "środka tabeli" i wróżono nam 8 miejsce na koniec sezonu. Zaczęliśmy bardzo dobrze, ponieważ do przerwy spokojnie prowadziliśmy 2:0 po golach Ingsa oraz Watkinsa. Pod koniec meczu straciliśmy gola po stałym fragmencie gry, jednak zdołaliśmy doprowadzić ten wynik do końca i cieszyliśmy się z pierwszych trzech punktów tego sezonu, jak i pierwszych pod moją wodzą.

Niecały tydzień później jechaliśmy do drugiego z beniaminków, do ekipy Brentford. Chyba już przed meczem dopisaliśmy sobie 3 punkty w ligowej tabeli i zbytnio zlekceważyliśmy rywali. W kiepskim stylu przegraliśmy 0:1. 

Jeszcze w sierpniu rozpoczęliśmy zmagania w Pucharze Ligi Angielskiej (EFL Cup) od drugiej rundy. W całej drabince roiło się od zespołów niższego poziomu rozgrywkowego, jednak my trafiliśmy na ekipę prowadzoną przez legendę angielskich boisk, Franka Lamparda. Oba zespoły zagrały drugim garniturem i mecz mówiąc kolokwialnie nie porywał. Postanowiłem wprowadzić w przerwie kilka twarzy, występujących na co dzień w pierwszej jedenastce i miałem nosa! Wygrywamy 3:0 i meldujemy się w kolejnej rundzie pucharu! Everton jak i Lampard pokonani!

Na koniec miesiąca zremisowaliśmy bezbramkowo w wyjazdowym meczu z Tottenhamem po bardzo zaciętym pojedynku! Świetne zawody rozegrał Emiliano Martinez, jak i cała defensywa.

WRZESIEŃ - PAŹDZIERNIK

W tych dwóch miesiącach czekały nas bardzo ciekawe mecze. Rozpoczęliśmy od ogrania na Villa Park ekipy Burnley wynikiem 3:1. Następnie musieliśmy uznać wyższość Manchesteru City na Etihad. Przegraliśmy 2:4, jednak momentami byliśmy... lepsi od naszych rywali, a to dobry prognostyk na przyszłość. 

W trzeciej rundzie EFL Cup po ograniu Evertonu trafiliśmy na ... West Ham! Znów nie poszczęściło nam się w losowaniu... jednakże nie taki diabeł straszny jak go malują! Wygrywamy z ekipą Davida Moyes'a aż 6:0 na wyjeździe! Deklasacja! Trzy dni później potwierdziliśmy dobrą formę również rozbijając Southampton wynikiem 4:0!

Październik rozpoczynaliśmy potyczką na Villa Park z Leeds Marcelo Bielsy i było to bardzo nudne 0:0. Żadna z ekip nie zagroziła drugiej na tyle, żeby choćby spocić swoich bramkarzy. Po przerwie na reprezentacje czekało nas nie lada wyzwanie, jechaliśmy na Anfield Road. Coś tam z tej gry mieliśmy, jednak Liverpool to jeden z faworytów do tegorocznego mistrzostwa i w tym spotkaniu, musieliśmy uznać ich wyższość, przegrywamy 0:2. 

Tydzień później natomiast prawdziwe święto na Villa Park!! Poszliśmy z ekipą Czerwonych Diabłów na wymianę ciosów, zakończoną naszym zwycięstwem! Ogrywamy Manchester United 3:2 i dopisujemy 3 punkty do ligowej tabeli! 

Trzy dni po spotkaniu z ekipą Ralfa Ragnicka podejmowaliśmy w 4 rundzie EFL zespół Plymouth, na co dzień grający w League One (trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii). Cholernie się z nimi męczyliśmy, a bramka Bertranda Traore rozdzieliła oba zespoły w tym spotkaniu. Miesiąc kończymy porażką wyjazdową z Watfordem. Niestety, ale nie graliśmy kompletnie nic w tym meczu... 

LISTOPAD - GRUDZIEŃ

W listopadzie graliśmy tylko w Premier League, a kalendarz pozwalał typować zebranie kompletu punktów.  Spośród czterech spotkań wygraliśmy aż 3, jednak w tych meczach panował tzw. minimalizm. Wszystkie trzy potyczki wygraliśmy wynikiem 1:0, po drodze zremisowaliśmy również z Wolverhampton 0:0. 

Grudzień natomiast był zdecydowanie ciekawszy! Najpierw wygraliśmy na Villa Park z Evertonem 2:0, następnie na wyjeździe z Brighton 3:1 oraz znów u siebie z Fulham 2:0 w ćwierćfinale EFL Cup, w którym zagrali dublerzy. Wypoczęci więc przystępowaliśmy do wyjazdowego spotkania z West Hamem, czyli z ekipą którą rozbiliśmy 6:0 niespełna trzy miesiące temu, tym razem było jednak zdecydowanie inaczej. Rządził i dzielił na środku boiska Declan Rice (nasze transferowe marzenie) i polegliśmy w tym spotkaniu 0:2. 

W drugi dzień świąt wyruszyliśmy z Birmingham do Londynu, konkretnie na Emirates Stadium. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepszym zepołem, co udekumentowaliśmy golem Johna McGinna. W drugiej odsłonie lepsi byli zawodnicy Artety, jednak wprowadzony na boisko w 81 minucie Bertrand Traore rozdzielił oba zespoły fantastycznym strzałem zza 16-stki!

Po tak wspaniałym zwycięstwie wróciliśmy na Villa Park i mierzyliśmy się z Liverpoolem Jürgena Kloppa. Bertrand Traore po świetnym wejściu w meczu z Arsenalem znalazł się w wyjściowej jedenastce i był to dobry ruch z mojej strony! Najpierw asysta w  17 minucie do Marvelous'a Nakamby, trzy minuty później bramka i prowadzimy z The Reds 2:0! Niestety, jeszcze przed przerwą dosłownie odpalił Luis Diaz i skompletował Hat-Trick! Po przerwie odpowiedzieliśmy golem Ollie Watkins'a i takim wynikiem zakończył się ten mecz! Szkoda, ponieważ w pierwszej połowie karnego nie wykrzystał Danny Ings. Z drugiej strony, gdyby nie Emilliano Martinez (zawinił przy dwóch bramkach, jednak wyczyniał cuda pod koniec spotkania)... cieszy punkt z tak groźnym rywalem! 

STYCZEŃ - LUTY

W przerwie zimowej pozbyliśmy się niezadowolonych oraz niepotrzebnych zawodników. Odchodzi od nas Ashley Young (zagrał w 3 spotkaniach pucharowych oraz dwa razy wszedł w lidze z ławki).  Odchodzi również Morgan Sanson, zagrał dla nas w tym sezonie łącznie w 12 spotkaniach (4 w pierwszym składzie). Zgłosiło się po niego Dynamo Moskwa i nie mogłem odrzucić tak dobrej propozycji. 

Szukałem jeszcze jednej opcji na skrzydło, bowiem w styczniu na Puchar Narodów Afryki wyjeżdżał Bertrand Traore, razem z nim Morvelous Nakamba. Wyszukałem w naszej lidze zdolnych i młodych skrzydłowych i padło na Athonego Elangę. Wypożyczenie na 2 lata. 

W ostatnim dniu okienka transferowego dopięliśmy jeszcze dwie transakcje. Wypożyczyliśmy z Bayernu Monachium lewego obrońcę, Anglika Omara Richardsa. Zdecydowaliśmy się na ten ruch, ponieważ do ostatnich minut nie było wiadomo czy zespołu nie opuści  Kortney Hause. Ostatecznie został w zespole, ale jego dni już są policzone, za bunt, który próbował rozkręcić w szatni. 

Z rezerw Olympique Lyon dołączył do nas środkowy pomocnik Habib Keita. Zapłaciliśmy za niego przysłowiową czapkę gruszek. Widzę w nim duży potencjał, ale na początku Habib będzie ogrywał się w zespole U23. 

Ze względu na odejście Morgana Sansona musiałem poszukać kogoś do załatania tej dziury. Mamy w klubie na prawdę zdolną młodzież, dlatego najpierw chciałem ściągnąć z wypożyczenia Jacoba Ramseya, jednak postanowiłem zostawić go w Grecjii do końca sezonu, by nie stopować jego rozwoju. Przerwałem zatem wypożyczenie Carney'a Chukwuemeki. Do tej pory zagrał w Swansea (Championship) 18 spotkań i dołączy do naszej kadry na resztę sezonu. 

W samym styczniu rozegraliśmy 8 spotkań i była to ostra jazda rollercoasterem! Noc z 31.12.2021 na 01.01.2022 spędzaliśmy w Leeds, ze względu na wyjazdowe spotkanie, które rozgrywaliśmy w pierwszym dniu nowego roku. Wygrywamy 2:1 po dublecie Ollie Watkinsa, dla gospodarzy do siatki trafił Mateusz Klich.

Kilka dni później pierwszy półfinał EFL Cup, naszym przeciwnikiem w drodze do finału Blackburn Rovers! Po 4 minutach prowadziliśmy już 2:0 po golu Dannego Ingsa oraz Douglasa Luiza! Goście odpowiedzieli trafieniem jeszcze przed przerwą, jednak w drugiej połowie swojego kolejnego gola strzelił Danny Ings i z dobrymi humorami przygotowywaliśmy się do pojedynku z Arsenalem, w 3 rundzie Pucharu Anglii. 

Tutaj niestety zawiódł na całej lini strzelec dubletu z przed 3 dni. Ings miał dwie super okazje, jednak w obu nie zachował zimnej krwi. Przegrywamy po golu w końcówce spotkania i żegnamy się z tymi rozgrywkami. 

Następnie dopełniliśmy formalności z Blackburn Rovers w meczu wyjazdowym, wygrywamy 1:0 i meldujemy się w finale, gdzie czeka na nas Manchester City. Ogrywamy również Watford wynikiem 4:1 w Premier League, był to debiut Anthony'ego Elangi, który zanotował w tym spotkaniu 3 asysty! Był to też debiut w pierwszym składzie Cartneya Chukwumeki, który przy wyniku 1:1 uderzył nie do obrony zza 16-stki! Debiut i od razu gol dla Aston Villi! Mam nadzieję, że historia tego młokosa pisze się na naszych oczach!

Osiemnastego stycznia podejmowaliśmy na własnym boisku, bliską memu sercu, Chelsea prowadzoną przez Thomasa Tuchela. Strasznie ciężko idzie The Blues we wszystkich rozgrywkach... Zaczęliśmy bardzo dobrze, już w 5 minucie do własnej bramki trafił Trevor Chalobah. Jeszcze przed przerwą dorzuciliśmy drugą bramkę autorstwa Dannego Ingsa, a fantastyczną astysą popisał się Emiliano Buendia. Po przerwie groźnej kontuzji doznał Matty Cash... Wpuściłem więc na boisko Chambersa, zmieniłem również niewidocznego Harvey'a Elliota, za niego wszedł zawodnik meczu poprzedniego, czyli Anthony Elanga. Zaczęliśmy grać koncert! Najpierw Elanga nawija Azpilicuete, zostaje faulowany i sędzia wskazał na wapno! Strzału z 11 metra na bramkę nie potrafił zamienić Danny Ings, jednak 5 minut później zdarzyło się coś, co bardzo rzadko możemy zaobserwować w światowym futbolu! Rzut rożny dla ekipy Chelsea, Emilliano Martinez łapie piłkę, wybiega do 16 metra i długim wykopem celuje w stronę Anthonego Elangi, ten przyjmuje piłkę na połowie, ogrywa Jamesa i nie myli się w sytuacji sam na sam z Kepą! 3:0!! Nasz bramkarz z asystą! Pod koniec spotkania rozmiary porażki zmiejszył Christian Pulicic! Wygrywamy z Chelsea 3:1!

Naszym następnym rywalem był Manchester United. Mecz rozgrywaliśmy na Old Trafford i muszę wam powiedzieć, że tak miażdżony mój zespół chyba nie był w tym sezonie! Gdyby nie Emiliano Martinez, pewnie dostalibyśmy dobrą "piątkę" na plecak! Przegrywamy 1:2, ale to najmniejszy wymiar kary!

No i teraz wisienka na torcie! W tym miesiącu przegraliśmy z nimi w pucharze 0:1, więc wmawiałem zespołowi przed meczem w szatni, że czas wziąć rewanż. W spotkaniu na Villa Park podejmowaliśmy Arsenal. Proszę państwa, tego nie spodziewał się nikt! Po 25 minutach prowadziliśmy z Kanonierami aż 5:0! Koncert zagrał Elanga oraz Ings! Podobpieczni Mikela Artety nie mieli tego wieczora żadnych argumentów, żeby przeciwstawić się temu walcowi! Pogrom!

Po fantastycznej grze z Arsenalem wchodziliśmy w miesiąc luty. Najpierw ograliśmy West Ham 3:0. Tak więc przedstawiała się tabela po 25 kolejkach. 

Później potwierdziliśmy bardzo dobrą formę zwycięstwami z Brentford (w pierwszy meczu porażka 0:1) aż 5:0 oraz Norwich, ekipę Kanarków pokonaliśmy wynikiem 3:1.

Więc w bardzo dobrej formie i humorach przystępowaliśmy do ... finału EFL Cup! Naszym rywalem piekielnie mocny Manchester City. Mecz był bardzo wyrównany, jednak więcej przy piłce była ekipa Pepa Guardioli. W 25 minucie na skraju pola karnego faulowany był Danny Ings,do stałego fragmentu podszedł Leon Bailey, dośrodkowanie na długi słupek i akcję zamyka kapitan Tyrone Mings! Prowadzimy do przerwy 1:0! Zaraz po przerwie "The Citizens" ruszyli do odrabiania strat i udało im się to już po 3 minutach! Sterling wygrał pojedynek z Mattym Cash'em i nie dał szans Martinezowi. Zaraz po bramce Pep Guardiola przeprowadził zmianę, z boiska zszedł Ruben Dias, a jego miejsce zajął wolny Fernandinho, a więc i ja odpowiedziałem na tę zmianę, Dannego Ingsa zastąpił dużo szybszy Bertrand Traore, powracający po nieudanym turnieju PNA. Minuta 56, Buendia wypuszcza na dobieg chwile wcześniej wprowadzonego Traore, ten wygrywa z łatwością pojedynek biegowy z Fernandinho, dobiega do końcowej lini, wycofuje piłkę do nadbiegającego Leona Bailey'a i goooooool! Prowadzimy 2:1! Do końca meczu dzielnie się broniliśmy przed atakami Manchesteru City, a więc stało się jasne -  tegorocznymi triumfatorami rozgrywek EFL Cup (Puchar Ligi Angielskiej) zostaje Aston Villa!! Brawo zespół!

MARZEC - MAJ

Marzec rozpoczynaliśmy spotkaniem z Chelsea. Piłkarze The Blues jak i sam Thomas Tuchel wyciągnęli wnioski z naszego spotkania w styczniu i zdominowali nas w posiadaniu piłki, przez co kreowali sobie groźne sytuacje. W pierwszej połowie mocnym strzałem zaskoczył nas Kai Havertz, po przerwie swoje trafienie dorzucił Mason Mount i nie mogliśmy liczyć na pozytywny dla nas wynik, dlatego ze Stamford Bridge wracamy na tarczy. 

Po tej porażce ruszyliśmy, by bronić miejsca w pierwszej czwórce, gwarantującego udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Do końca sezonu graliśmy tylko w Premier League, więc na większość spotkań wychodziliśmy najmocniejszym składem. Na 8 kolejnych spotkań wygraliśmy wszystkie, strzelając 23 bramki, tracąc tylko 3! Na początku maja efektownie pokonaliśmy Tottenham aż 4:0, wszystkie bramki strzeliliśmy w pierwszej połowie! Jednak niech was wynik nie zwiedzie, ponieważ gdyby nie Emiliano Martinez i zwichrowany celownik Harrego Kane'a byłby conajmniej remis!

W maju wiedzieliśmy już, że ostatecznie zajmiemy 3 miejsce na koniec sezonu Premier League, co było wynikiem grubo ponad stan (media celowały w nasze 8 miejsce, a zarząd chciał "górnej połowy tabeli"). Wystawiłem kompletne rezerwy do potyczki z Southampton i doznaliśmy porażki 0:1. W ostatniej kolejce natomiast graliśmy z Manchesterm City, który do ostatnich minut bił się o mistrzostwo ligi. Przegrywamy również to spotkanie, jednak ostatecznie zwycięzcą Premier League zostaje Liverpool, który na finiszu sezonu pokonuje Arsenal 2:0. W swoim ostatnim spotkaniu w barwach Aston Villi - Philippe Coutinho nie wykorzystał rzutu karnego.

Zaczynając od tyłu, świetny sezon rozegrał Emiliano Martez! Miał mecze w których zawodził (na prawdę mało), jednak większość występów to TOP! Jeszcze bardziej zaskoczyły mnie moje boki obrony w osobach Lucas Digne oraz Matty Cash! Razem zanotowali 15 asyst! Całą defensywą dowodził generał Tyrone Mings, po jego prawicy najczęściej grał Tanguy Nianzou, zaraz potem Ezri Konsa. O tego drugiego pyta Bayern Monachium oraz PSG. Środek Douglas Luiz oraz John McGinn na pewno potrzebuje przebudowy mimo dobrego sezonu, z jednym z nich pożegnamy się przed kolejnym sezonem ze względu na wszczynany bunt w szatni. Skrzydła dały radę w tym sezonie, chociaż bywały mecze gdzie bardzo ich brakowało, Super rezerwowym okazał się Bertrand Traore, jednak i dla niego nie będzie miejsce w kolejnym sezonie w naszej drużynie. Olbrzymim pozytywem okazał się Anthony Elanga, który z miejsca swoją dobrą grą wleciał do wyjściowej jedenastki. Mini objawieniem można określić również grę Emiliano Buendii, który był dublerem największego rozczarowania sezonu, czyli Philippe Coutinho. Brazylijczyk grał więcej, ponieważ był u nas na gwiazdorskim kontrakcie i marudził, jak nie zagrał w 3 meczach z rzędu. Na pewno będziemy się z nim żegnać, nie będziemy przedłużać wypożyczenia z Barcelony, a Emiliano Buendia zajmie jego miejsce na "kierownicy" naszego zespołu. Debiutancki sezon Danny'ego Ings'a w naszych barwach można ocenić na 4+. Strzelił razem 24 bramki, jednak gdyby poprawić jego skuteczność to byłoby conajmniej 30-35 trafień. Dobre sezony zaliczyli Morvelous Nakamba, Ollie Watkins czy Leon Bailey. Cieszy mnie rónież fakt pierwszych seniorskich spotkań Carney'a Chukwumeki oraz jego pierwsze trafienia na najwyższym poziomie. Osiągnęliśmy tym składem maxa w pierwszym sezonie, teraz czeka nas mocna przebudowa.

PODSUMOWANIE  + MALUTKIE KONKURSY

To był bardzo dobry sezon w naszym wykonaniu, biorąc oczywiście pod uwagę naszą kadrę. Bardzo szybko (już w pierwszym meczu) odpadliśmy z najstarszych rozgrywek na świecie tj. z Pucharu Anglii. W Pucharze Ligi Angielskiej doszliśmy do samego finału, gdzie po bardzo emocjonującym meczu pokonaliśmy ekipę Pepa Guardioli 2:1. Jednak największym sukcesem jest dla nas 3 miejsce w Premier League, zaraz za plecami Liverpoolu oraz Manchesteru City. Na pewno złożyła się na to przeciętna gra przez większość sezonu takich ekip jak Chelsea czy Tottenham, bardzo duże problemy miał również Manchester United. My natomiast graliśmy dobrze, równo i zanotowaliśmy wiele zwycięstw z zespołami TOP SIX. 

Przyszły sezon to jedna wielka niewiadoma, musimy się zbroić, a żeby to robić trzeba grać w europejskich pucharach co sezon! Przez ostatnie wersje FM wielu było takich, którzy próbowali przezwyciężyć hegemonię PSG w lidze francuskiej, teraz jednak w lidze angielskiej jest kilka takich zespołów. Ekipa Manchesteru City doszła do finałów we wszystkich rozgrywkach (wygrana w Lidze Mistrzów oraz w Pucharze Anglii), w Premier League bili się do ostatnich minut sezonu o mistrzostwo, ostatecznie przegrane, a to wszystko po jednym głośnym transferze - do zespołu dołaczył Franck Kessié. Już wam zdradzę, że po sezonie na Etihad Stadium dołączy Kylian Mbappe oraz ... Erling Haaland!! Ależ to będzie paka nie do zatrzymania! Pierwszy sprawdzan nowej ekipy Pepa Guardioli na własnym stadionie już w pierwszej kolejce Premier League, do paszczy lwa przyjeżdża .... Aston Villa! Będzie ciekawie!

PYTANIE 1: W pierwszej kolejce Premier League nowy Manchester City podejmie na własnym boisku Aston Ville, jaki wynik padnie w tym spotkaniu? 

PYTANIE 2: Do trzeciej ekipy Premier League sezonu 2021/2022 dołączy kolejny Polak, za blisko 40 milionów funtów. Kto to taki?

PYTANIE 3: Aston Villa pod wodzą Lisandro Lopeza dostała się do fazy grupoej Ligi Mistrzów, w której zagra z Realem Madryt, Borussią Dortmund oraz FC København. Wytypuj układ sił w grupie po rozegranych 6 kolejkach. 

Konkurs dla zabawy, liczy się pierwsza poprawna odpowiedź. Jak w roku poprzednim, za każdą prawidłową odpowiedź wpłacam 10 zł na organizację RM8. 

Do zobaczenia w kolejnym sezonie! Będzie się działo!!

 NOTKA ORGANIZACYJNA

Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 8. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN ROZGRYWKI MISTRZÓW

Polecane dodatki do gry: