x
Wybrany klub / reprezentacja: Venezia
Opisywany sezon: 2024/25
Poziom rozgrywkowy: 1
Wersja gry: Football Manager 2022
Poniżej linki do poprzednich części:
Venezia- obudzić złote lwy cz.1
Venezia- obudzić złote lwy cz.2
Venezia- obudzić złote lwy cz.3
VENEZIA- ROZGRYWKI KRAJOWE
SEZON | SERIE A | COPPA ITALIA | SUPERCOPPA ITALIA |
2021/22 | 10. | 2. RUNDA | - |
2022/23 | 8. | 3. RUNDA | - |
2023/24 | 2. | 1/4 FINAŁU | - |
VENEZIA- ROZGRYWKI MIĘDZYNARODOWE
SEZON | LIGA MISTRZÓW | LIGA EUROPY | LIGA KONFERENCJI EUROPY | SUPERPUCHAR EUROPY | KLUBOWE MŚ |
2021/22 | - | - | - | - | - |
2022/23 | - | - | - | - | - |
2023/24 | - | - | - | - | - |
ZWYCIĘZCY ISTOTNYCH ROZGRYWEK W PIŁCE KLUBOWEJ
SEZON | LIGA MISTRZÓW | LIGA EUROPY | LIGA KONFERENCJI EUROPY | SUPERPUCHAR EUROPY | KLUBOWE MŚ |
2021/22 | LIVERPOOL | BAYER LEVERKUSEN | GENT | CHELSEA | CHELSEA |
2022/23 | MANCHESTER CITY | MILAN | EINTRACHT FRANKFURT | BAYER LEVERKUSEN | MANCHESTER CITY |
2023/24 | MANCHESTER CITY | BORUSSIA M'GLADBACH | DYNAMO KIJÓW | MANCHESTER CITY | - |
TRANSFERY
Kiedyś musiała się odbić czkawką stosowana przeze mnie polityka transferowa. Szkoda, że w tak kluczowym momencie, zaraz po osiągnięciu najlepszego rezultatu w historii klubu i awansie do Champions League. No coż, musimy radzić sobie z takim budżetem jaki mamy. W budżecie płacowym też nie znajdziemy nadwyżki.
W takim wypadku po raz kolejny na zakupy udajemy się do Mediolanu, gdzie na wyprzedaży wylądował Yacine Adli. Z racji tego, że musimy wzmocnić środek pola, wystawiony na listę transferową Francuz wydaje się ciekawą alternatywą dla mającego pewne miejsce w składzie Giulio Maggiore. Docelowo dostanie pierwszy plac w mniej ważnych meczach, ale także będzie etatowym zmiennikiem.
Drugim (i ostatnim w tym okienku) transferem jest ściągnięcie z zespołu Rossonerich Leonardo Rossiego. Jest to młody, perspektywiczny napastnik, tak samo jak w przypadku Adli'ego, przewidziany do uzupełnienia głębi w zespole Venezii. Będzie miał za zadanie odciążać Lorenzo Luccę, przy okazji mam nadzieję, że wiele nauczy się od swojego starszego kolegi.
I to by było na tyle. Próżno doszukiwać się fajerwerków w podsumowaniu transferów. Było to do tej pory najmniej efektowne okienko w naszym wykonaniu. Postawiłem na delikatne zmiany kosmetyczne i uzupełnienie zespołu o zawodników drugoplanowych. Nie ukrywam, że spory udział miał w tym nasz prezes, który mocno ograniczył pole manewru wprowadzonymi limitami.
Równie niewiele działo się w drugą stronę. Warta odnotowania jest jedynie sprzedaż Thomasa Henry'ego, którego ogólną postawą jestem dość zawiedziony. Pokładałem w nim spore nadzieje, jednak jedyny okres jego dobrej gry to runda jesienna pierwszego sezonu. To by było na tyle. Bez żalu oddajemy go więc do ligi tureckiej. Pozbywamy się także w końcu Daana Heymansa, etatowego ławkowicza, który przez trzy sezony ledwie kilka razy powąchał murawę.
Kolejny rok z rzędu kadra była dosyć wąska, znalazło się w niej 21 zawodników. Mocno dbałem o to, żeby przeważającą frakcją byli piłkarze włoscy. Tylko dwóch graczy (Kalulu i Adli) to gracze zagraniczni (nie wliczam do tej statystyki Busio i Kumbulli- obaj z włoskimi paszportami). Obawiałem się, że może być ciężko utrzymać zespół w pełni zdrowia przy założeniu, że gramy dodatkowo na nowym froncie, jakim była Liga Mistrzów.
SERIE A
Na początek warto wspomnieć o wielkim powrocie. Do drużyny Milanu wraca nie kto inny jak Carlo Ancelotti (ostatnio zwolniony z Realu Madryt bez większych sukcesów). Po 16 latach tułaczki po Europie Carletto zawinął z powrotem do macierzystego portu. Pytanie czy będzie to jego ostatni przystanek w karierze?
Sezon 2024/25 rozpoczęliśmy z przytupem. Pierwszym rywalem była bowiem Verona, co wieszczyło emocje nie tylko na boisku, ale także i na trybunach, przecież to derby! Niespełna tysiąc naszych kibiców opuszczało miasto Romea i Julii w świetnych humorach, bo zapakowaliśmy rywalom aż cztery bramki! Bohaterem spotkania został Andrea Papetti, który pierwsze trafienie zaliczył już w 50. sekundzie. On też w końcówce przypieczętował zwycięstwo dobijając swój własny strzał.
Wielkie emocje towarzyszyły również spotkaniu z Juventusem na Pier Luigi Penzo. W 19. minucie przegrywaliśmy już 0:2, jednak za sprawą dubletu Lorenzo Lucci oraz trafienia Papettiego wyszliśmy na prowadzenie. Niestety w końcówce spotkania drugą bramką w tym meczu popisał się również Chiesa i wszystko skończyło się podziałem punktów.
Epicki bój stoczyliśmy w Wenecji z Interem Mediolan. Była to walka dosłownie cios za cios. Na szczęście tym razem wyszliśmy zwycięsko z tego pojedynku, bo w ostatniej (!) minucie dośrodkowanie Busio z rzutu wolnego wykorzystał wspaniale grający głową Gianluca Scamacca.
Staraliśmy się jak mogliśmy, jednak gra na kilku frontach dawała się we znaki. Nie notowaliśmy co prawda znaczących wpadek (może poza porażką na własnym terenie z Sassuolo), jednak kilka ważnych spotkań wyjazdowych wyraźnie przegraliśmy (z Milanem czy Lazio).
Kolejny mecz z dużą ilością bramek. Tym razem na Stadio Olimpico padło ich aż sześć! Teraz to my musieliśmy gonić wynik i udało się. Scamacca po raz kolejny zdobył gola w końcówce spotkania odpowiadając między innymi na dwie bramki sprowadzonego z Chivas przed obecnym sezonem Jose Juana Maciasa.
Po 26 kolejkach wciąż nie mogliśmy być pewni ponownej kwalifikacji do Champions League, chociaż strata punktowa do notowanych wyżej Sassuolo czy Interu była dosyć znikoma. Zaważyć mogło jedno spotkanie. Na drugim biegunie solidarnie miejsca spadkowe zajmowały ekipy, które awansowały w poprzednim sezonie z Serie B. Bardzo mały dystans od strefy spadkowej utrzymywało 16. w tabeli Napoli.
Prawdziwy koncert swoich umiejętności w wyjazdowym spotkaniu z Udinese dał Giulio Maggiore. Mimo dwubramkowej straty do przerwy w 20 minut, przy wielkiej zasłudze naszego środkowego pomocnika (klasyczny hattrick) odwracamy losy meczu i ostatecznie z Udine wywozimy 3 punkty.
Runda wiosenna była bardzo podobna do jesieni. Również ponosimy trzy porażki. O ile wyjazdowe przegrane spotkania z Juventusem czy Interem można jakoś wytłumaczyć, o tyle mecz w Bolonii zdecydowanie można było wygrać. Prowadziliśmy już 0:2, ale zaraz po przerwie za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Maggiore. Odnotować trzeba, że na swoim boisku byliśmy na wiosnę niepokonani.
Wystarczyło wygrać jeden z dwóch ostatnich meczów i wylądowalibyśmy w ostatecznym rozrachunku na najniższym stopniu podium. Należy się jednak cieszyć, bo drugi rok z rzędu Venezia wywalczyła awans do Ligi Mistrzów! Scudetto zdobył Juventus, który w obecnym sezonie był poza wszelką konkurencją. Kolejny rok z rzędu bez pucharów w Neapolu. Nic nie zmieniło się także w strefie spadkowej- Genoa, Parma i Frosinone po zaledwie jednym sezonie w elicie wracają do Serie B.
LIGA MISTRZÓW
Z racji tego, że debiutowaliśmy w tych rozgrywkach, podczas losowania wylądowaliśmy w 4. koszyku. Los skojarzył nas z Barceloną, Ajaxem Amsterdam oraz Porto. Wydawało mi się, że możemy powalczyć z Holendrami, czy Portugalczykami. Duma Katalonii była chyba jednak poza naszym zasięgiem.
Jak się okazało nie taka Barcelona straszna jak ją malują. Mimo tego, że byliśmy skazywani na pożarcie, po bardzo wyrównanym spotkaniu na inaugurację występów w Champions League osiągami z Katalończykami remis długo w tym spotkaniu prowadząc.
W 4. kolejce za to sprawnie rozprawiamy się z Porto na własnym boisku. Dominujemy od pierwszej do ostatniej minuty nie pozwalając oddać rywalom nawet jednego celnego strzału. Za to niezawodny Gianluca Scamacca pokonuje dwukrotnie Marchesina. Jedną bramkę dokłada z rzutu karnego Lorenzo Lucca.
Poza wyjazdowymi porażkami na Półwyspie Iberyjskim notujemy domową przegraną z Ajaxem.
Ostatecznie odnosimy dwa zwycięstwa, dzięki drugiemu z nich, z Ajaxem na wyjeździe, a co za tym idzie korzystnemu bilansowi z Holendrami (u siebie porażka mniejszym stosunkiem bramek) zajmujemy 2. miejsce i awansujemy dalej! Ogólnie była to bardzo wyrównana grupa, z której do ostatniej kolejki mógł awansować każdy.
W fazie pucharowej trafiamy na londyńską Chelsea, którą po ciężkim dwumeczu i minimalnych wygranych zarówno w Wenecji, jak i na Stamford Bridge udaje się zostawić w pokonanym polu. W ćwierćfinale naszym rywalem jest Juventus, teoretycznie zespół dobrze nam znany. Nie udaje nam się jednak przeskoczyć tej przeszkody i ostatecznie w obu spotkaniach przegrywamy stosunkiem 2:3 i kończymy udział w tegorocznej edycji.
COPPA ITALIA
Rozgrywki Pucharu Włoch rozpoczynaliśmy od 3. rundy, gdzie trafiliśmy na zespół Salernitany, występujący w Serie B. Drugi garnitur, mimo oddania aż 33 (!) strzałów, osatetecznie nie bez problemów rozprawił się z rywalem, a do bramki trafiali w samej końcówce spotkania Adli oraz Leonardo Rossi.
Tak, jak już wspominałem kilkukrotnie wcześniej, nie podołaliśmy równej grze na trzech frontach, stąd gładka porażka w ćwierćfinale z Atalantą na własnym stadionie. Dla zespołu z Bergamo była to w tym sezonie jedyna droga do europejskich pucharów, dlatego potraktowali oni te rozgrywki bardzo poważnie, docierając aż do finału. Dopiero tam musieli uznać wyższość Milanu.
PODSUMOWANIE
Kolejny bardzo dobry sezon w wykonaniu mojego zespołu. Stabilizujemy pozycję w ligowej czołówce i z pewnością będziemy chcieli ten stan utrzymać na długo. Tym razem Ciro Immobile został zdetronizowany przez napastnika Interu Mediolan, Argentyńczyka Lautaro Martineza. Mimo to mieliśmy szczególne powody do zadowolenia, ponieważ najwyższą średnią w lidze osiągnęła nasza gwiazda, Lorenzo Lucca.
Zaliczamy także bardzo dobry debiut w rozgrywkach Ligi Mistzów. Byliśmy typowani do zajęcia ostatniego miejsca w grupie, tymczasem dochodzimy aż do ćwierćfinału, co jest ogromnym sukcesem Venezii. Rozgrywki już po raz 3. z rzędu wygrywa Manchester City, w którego szeregach szaleje kosmiczny duet Mbappe- Haaland. W finale pokonują oni naszego ćwierćfinałowego rywala- Juventus.
W Serie B znów bardzo podobna sytuacja do tej sprzed roku. W najwyższej klasie rozgrywkowej po krótkiej przerwie meldują się Brescia oraz Salernitana, która pokonuje ścieżkę barażową. Zmagania ligowe wygrywa Sampdoria. Kompletny zjazd zalicza za to Vicenza, która w zeszłym sezonie spadła z Serie A. Kolejna kampania i kolejny zjazd, tym razem do Serie C.
Dzięki pokazaniu się w Europie powoli przesuwamy się w górę europejskiego rankingu klubowego. Jednak, żeby myśleć o wyższej pozycji w rozstawieniu w europejskich pucharach czeka nas jeszcze sporo pracy.
W poprzedniej części pisałem, że Stadio Pier Luigi Penzo robi się dla nas za mały. W tym sezonie mamy jakby tego faktu potwierdzenie, ponieważ średnia frekwencja na wszystkich domowych spotkaniach wyniosła niewiele mniej niż pojemność naszego stadionu- aż 96 procent! Na pewno przyczynił się do tego sukces sportowy osiągnięty w dość krótkim czasie.
Głód piłki w Wenecji i okolicach jest spory. Cieszę się, że zauważył to też Zarząd podejmując decyzję o budowie nowego stadionu. Na razie wszystko jest na etapie planowania i z pewnością minie jeszcze jakiś czas, zanim przeniesiemy się na nowy obiekt, ale już widać, że decydenci poważnie traktują to, co do tej pory osiągnęliśmy przez cztery sezony i chcą dalej rozwijać ten sportowy projekt.
Podsumowaliśmy drużynowe osiągnięcia, czas teraz na te indywidualne. Osobna laurka dla Lorenzo Lucci, który wszedł już na bardzo wysoki poziom i mam nadzieję, że nie obniży lotów w przyszłości. Nasz napastnik zgarnął nagrodę dla Najlepszego Piłkarza Serie A. Do 26 bramek dołożył jeszcze 10 ostatnich podań.
O sile naszego zawodnika niech świadczy fakt, że jako jedyny znalazł się również w Jedenastce Roku, zdominowanej całkowicie przez graczy Juventusu, którzy przecież niemiłosiernie odjechali w tym sezonie pozostałym rywalom.
W zakończonej kampanii rewolwery odpalił tym razem wspomniany już wcześniej Lautaro Martinez, wyprzedzając Lorenzo Luccę o 7 trafień. Na najniższym stopniu podium Immobile, który, wydaje mi się, że mimo wszystko nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tej lidze. Martinez i Lucca znaleźli się również w klasyfikacji Złotego Buta zajmując odpowiednio 1. i 2. miejsce. Na trzecim miejscu wylądował Kylian Mbappe, który zaliczył 23 trafienia w Premier League.
Trzeci rok z rzędu trofeum imienia Felice Puliciego, zgarnął bezkonkurencyjny Marco Carnesecchi. O jego klasie świadczy fakt, że został nagrodzony mimo tego, że gra w obronie i liczba straconych bramek daleko odbiegała od wyniku sprzed roku.
Lucca musiał oczywiście zgarnąć również nagrodę dla Najlepszego Napastnika Serie A. Należy jednak odnotować fakt docenienia innego naszego zawodnika, Matteo Lovato, który ogłoszony został Najlepszym Obrońcą Ligi. Matteo mocno rozwinął się w Venezii i stał się szefem naszej defensywy.
Na temat Lorenzo powiedziałem już praktycznie wszystko. Martwi mnie tylko jedna sprawa i spędza mi to sen z powiek. Od jakiegoś czasu próbuję z nim przedłużyć kontrakt, na razie bezskutecznie. Na pewno nie pomaga to, że od dłuższego czasu interesują się nim potęgi europejskie i w każdym okienku muszę się mocno napracować, odrzucając oferty jego sprzedaży. Pomaga mi w tym bardzo świetna atmosfera w zespole, jednak obawiam się, że jeśli w przyszłym sezonie nie uda się parafować nowej umowy, będę musiał go sprzedać, żeby nie dopuścić do tego, że opuści nasz zespół za darmo. Co do pozostałych zawodników, świetny sezon rozegrali nasi wahadłowi- Bastoni i Kalulu, którzy zanotowali odpowiednio 15 i 16 asyst. Wyborną dyspozycję zaprezentował także Gianluca Scamacca, który we wszystkich rozgrywkach strzelił 25 bramek- tylko 5 mniej od naszego najlepszego strzelca. Niezmiennie wysoko oceniani są nasi zawodnicy defensywni. Znakomicie pokazał się również Gianluca Busio, który wyrósł na prawdziwego dyrygenta w środkowej formacji, co w końcu łamie utarty mit słabo grającego defensywnego pomocnika. Mimo cofniętej pozycji świetnie rozgrywał piłki w środku pola i popisał się przy tym 12 ostatnimi podaniami.
Poniżej profile pięciu zawodników z najwyższą średnią ocen (minimum 30 spotkań we wszystkich rozgrywkach):
Lorenzo Lucca
Simone Bastoni
Matteo Lovato
Gianluca Busio
Andrea Papetti
NOTKA ORGANIZACYJNA
Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.
Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 8. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:
Polecane dodatki do gry:
Autor: draven
3. miejsce w Polsce FM 2023
weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce
Komentarzy: 1825
Grupa: Moderator
Ranga: Korespondent Wojenny
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2017-10-19
Poziom ostrzeżeń: 0
29-03-2022, 10:23 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Komentarzy: 10665
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
29-03-2022, 10:43 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów
Komentarzy: 752
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2017-11-23
Poziom ostrzeżeń: 0
29-03-2022, 12:09 , ocenił powyższy materiał: mocne - Doceniam to, co robisz
Fantastycznie się śledzi Twoją karierę, dobrze budowany zespół, bez żadnych nieprzemyślanych ruchów. Piątka z plusem! Super debiut w LM!
Powodzenia!
Macca
Komentarzy: 207
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2019-01-12
Poziom ostrzeżeń: 0
29-03-2022, 18:16 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Jacor
Typer Sezonu 2020/21- 3. miejsce
Komentarzy: 744
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-10-07
Poziom ostrzeżeń: 0
29-03-2022, 19:22 , ocenił powyższy materiał: mocne - Pilnie śledzę
Fetty
Komentarzy: 421
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-03-25
Poziom ostrzeżeń: 0
29-03-2022, 20:20 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020
Komentarzy: 2327
Grupa: Moderator
Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
29-03-2022, 20:21 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
draven
3. miejsce w Polsce FM 2023
Komentarzy: 146
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2018-07-08
Poziom ostrzeżeń: 0
30-03-2022, 09:06
Liga włoska to mój konik, szczególnie lubuję się w zespołach ze środka i drugiej połowy tabeli, stąd w każdym FM'ie musi wjechać dłuższa kariera z Włoch :)
kuboll112
Komentarzy: 1213
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2016-12-27
Poziom ostrzeżeń: 1
30-03-2022, 10:07 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa
vicomino
Komentarzy: 377
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Początkujący Weteran
Dołączył: 2021-01-21
Poziom ostrzeżeń: 0
31-03-2022, 08:34 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Tego Lucca bym sprzedał za dobrą kasę i poszerzył trochę skład.