ROZGRYWKA MISTRZÓW - ELIMINACJE - Football Manager


OCENA mocne: 6, słabe: 0
zobacz komentarze

Football Manager 2022, Eliminacje RM8, Kariera#1, Sezon#1 (Manchester City #1)

03-06-2022, 09:10 , Unikalnych wejść: 1054 , autor: DobiFm

Wybrany klub / reprezentacja: Manchester City

Opisywany sezon: 2021/2022

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: 2022


We wstępie chciałbym Wam przybliżyć historię, dzięki której możecie zobaczyć pierwszą tego typu karierę w ramach eliminacji do Rozgrywki Mistrzów (no bo przecież co może być ciekawsze od rywalizacji dwójki wirtualnych managerów na jednym serwerze). Jest to o tyle nietypowa rozgrywka, że pewnie część z Was może zadawać sobie właśnie jedno kluczowe pytanie. Jak do tego doszło?

 

Pomysł na prowadzenie tego typu zmagań w ramach eliminacji miałem już bardzo długo w głowie, zresztą Ci, którzy kojarzą mnie trochę dłużej niż od dziś wiedzą, że nie pierwszy raz takową rozgrywkę opisuje (chociaż co prawda pierwszy raz na tej stronie). Jednak nie to może być najciekawsze, a to jak dokonał się wybór współzawodnika.

 

Ta historia zaczęła się raptem cztery lata temu, kiedy to awansowałem do finału trzeciej edycji Rozgrywki Mistrzów. Właśnie podczas tego wydarzenia miałem możliwość poznać osobiście Eddiego – co dało początek naszej znajomości, która cały czas trwa. Chociaż, co ciekawe, niekoniecznie mogło tak być... Wszystko przez to, że czasie turnieju finałowego początkowo trudno było nam przebić pierwszą barierę (nie pomogły nawet wspólne zainteresowania, po prostu mieliśmy o sobie wyrobioną pewną opinie).

 

Jednak wspólna rywalizacja oraz fakt, że zostaliśmy ulokowani w jednym pokoju hotelowym spowodowały, że chcąc nie chcąc musieliśmy z sobą nawiązać jakąś znajomość. Wtedy też zdaliśmy sobie sprawę, że jest w naszych charakterach jest więcej wspólnego niż mogło się początkowo wydawać. Co jednak najważniejsze, zafiksowanie na punkcie Football Managera okazało się równie podobne. W efekcie, po każdym dniu zmagań podczas finału RM, wieczorami rozmawialiśmy zarówno o grze, jak i o naszym życiu.

 

Niestety, na skutek rozmaitych powodów, po powrocie nasza znajomość mogła się szybko zakończyć. Jedno z nas miało swoje problemy osobiste, które doprowadziły do zerwania wielu kontaktów (w również tego), ale ostatecznie okazało się inaczej. Wytrwałość drugiej strony doprowadziła nie tylko do przetrwania kontaktu, ale i rozwinięcia się go do tego stopnia, że regularnie staramy się spędzać czas wolny ze swoimi rodzinami (nasze żony też się polubiły XD) oraz poświęcać wolne chwile, których często jest niewiele (praca, rodzina obowiązki) na realizowaniu się w pasji do tej szalonej gry.

 

Dzięki tak dobrym relacjom mogliśmy już kilkukrotnie rozgrywać między sobą sezony w ramach serwerowej rozgrywki w poprzednich wersjach FM. To z kolei doprowadziło nas do dnia dzisiejszego i pierwszego opisanego sezonu w ramach eliminacji.

 

Wybór jest pewnie i dla Was bardzo oczywisty (jeśli nie pamiętacie - trzecia edycja RM rozgrywana była właśnie w Manchesterze). Wybór klubów był w naszym przypadku dość łatwy. Eddy chciał grać United, a ja City, więc bardzo szybko doszliśmy w tej kwestii do porozumienia. Nie stawiliśmy przed sobą żadnych ograniczeń czy zasad. Chcieliśmy, by ta rozgrywa była dla nas czystą przyjemnością - i cieszymy się, że możemy ją Wam przedstawić w ramach RM8.                    


Transfery i okres przygotowawczy:

 

Postanowiliśmy wspólnie, że pierwsze okno transferowe będzie otwarte. Ja, mając pewnego rodzaju koncepcje taktyczną oraz zarys, w jaki sposób chciałem rozegrać pierwszy sezon, postanowiłem uzupełnić braki na kilku pozycjach.

Tak więc do klubu latem przybyli

Theo Hernandez z Milanu za 55 mln po dodaniu zmiennych 65 mln

Gareth Bale z Realu Madryt za 1 mln

 

W Zimowym okienku przybył

Edinson Cavani z Manchesteru United za 1,7 mln

A zimą pozwoliłem odejść  

Fernandinho do Realu Madryt za 3,1 mln

 

W związku, że nie posiadałem żadnego sensownego napastnika postanowiłem grać trochę w sposób nietypowy i kreatywny - krótkimi podaniami z zagęszczonym środkiem pola. Formacją, która na pierwszy rzut oka mogła mi tego nie umożliwić, była:

 

Okres przygotowawczy, był prowadzony przez mojego asystenta, tak więc szczególnie nie przywiązywałem wagi do wyników. A prezentowały się one właśnie tak:

 


FA Comumunity Shield

 

Był to pierwszy mecz o punkty prowadzonego przeze mnie City. Przeciwnik teoretycznie słaby, ale wynik końcowy pokazał zupełnie co innego: porażka 1:3, przez co pierwsze trofeum uciekło szybko sprzed nosa.

 


EFL Cup (Puchar Ligi)

 

Od początku w tych rozgrywkach postanowiłem stawiać na drugi skład... Postanowienie może było słuszne, ale wykonanie pozostawiało wiele do życzenia. Odpadliśmy już w 3 rundzie pucharu (dla nas był to pierwszy i jedyny mecz) przegrywając aż 1:4 z wielkim Evertonem.

   

 


FA Cup (Puchar Anglii)

 

Tutaj nie ma co wiele pisać, 8 stycznia rozegrałem mecz przeciwko Liverpoolowi w trzeciej rundzie. Losowanie jak widać nie było dla mnie łaskawe... Mecz rozgrywałem na swoim boisku i (pomimo drobnej przewagi) zakończył się remisem 1:1.

 

Dziewiętnastego stycznia mecz został powtórzony i postanowiłem postawić w nim na skład rezerwowy. Ta droga poprowadziła mnie do gładkiego 0:3 i tym samym wypisałem się z dalszego uczestnictwa w tym pucharze.

 


Liga Mistrzów

 

Nie można ukrywać, że te rozgrywki były priorytetowe nie tylko dla mnie, ale i również dla mojego zarządu. W pierwszej fazie (losowanie grup) wszystko przebiegało bardzo pomyślnie. Trafiłem na stosunkowo słabe drużyny, takie jak Sevila, Shakhtar oraz Red Star. Niestety, pomimo posiadania w grupie drużyn z niższej półki, moi zawodnicy dwukrotnie przegrali na wyjeździe wynikiem 1:2. Miało to miejsce na Ukrainie oraz Serbii. Co ciekawe, to nie przeszkodziło mi zająć pierwszego miejsca w fazie grupowej tuż przed Red Star.

 

 

W pierwszej rundzie fazy pucharowej rozlosowało mi BVB i powiem szczerze, że byłem pozytywnie nastawiony do tego dwumeczu. Oczywiście zostałem zweryfikowany już w pierwszym z nich przegrywając na wyjeździe 1:4, czym praktycznie pogrzebałem swoje szanse na wygraną Ligi Mistrzów. Warto w tym miejscu odnotować, że był to klasyczny mecz, w którym jednym wychodziło wszystko, a drugim niekoniecznie (na marginesie po raz kolejny zawiodłem się na Edersonie).

Do rewanżu przystąpiłem z myślą, że muszę zrobić wszytko by ten dwumecz wygrać. Niestety, już w 29 minucie BVB strzeliło gola na 0:1 i sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej... Pomimo usilnych starań i końcowego zwycięstwa w tym meczu, nie udało mi się odwrócić losów pierwszej rundy eliminacji. Ostatecznie zakończyliśmy rywalizacje w tym spotkaniu wynikiem 2:1 i pożegnaliśmy się z Ligą Mistrzów.            

 

 


Premier League

 

Na tych rozgrywkach zależało mi w pierwszym sezonie najbardziej. Tu też miałem pewność, że przynajmniej dwukrotnie zmierzę się z Eddym w bezpośredniej batalii. Pierwsza taka sposobność nadarzyła się stosunkowo szybko, bo już w 4 kolejce ligowej czekał nas bezpośredni pojedynek na The Citizens, po którym nastało bezkrólewie. Spotkanie zakończyło się remisem, a my, oboje rozczarowani, czekaliśmy na kolejną taką sposobność, która miała nastać dopiero w 34 kolejce...


Ale zanim do tego doszło warto przyjrzeć się wynikom, jakie odnosiła moja drużyna. Trzeba przyznać, że przez długi czas prezentowałem dość przyzwoity poziom. Pierwsza porażka przytrafiła się drużynie dopiero 1 grudnia w spotkaniu wyjazdowym z Liverpoolem, gdzie zasłużenie przegraliśmy 0:1. Warto jednak zaznaczyć, że była to jedyna porażka ligowa City w tym sezonie. Niestety, do samego końca nie potrafiliśmy wypracować takiej formy, żeby poważnie walczyć o końcowe zwycięstwo w lidze.

 

Trzydziestego kwietnia rozegrałem drugi mecz przeciwko Eddiemu i tym razem było to spotkanie wyjazdowe. Rewanż zakończył się kolejnym remisem, tym razem 2:2, chociaż pierwszą połowę zamykałem prowadząc 2:0 to ostatecznie na zakończenie meczu walczyłem o utrzymanie jednego punktu.

 

Cały terminarz prezentuje się tak:   

 

Taka forma dała mi ostatecznie drugie miejsce, tuż przed Eddym i daleko za plecami niedoścignionego Liverpoolu. Bilans tego sezonu ligowego nie był tragiczny. W 38 spotkaniach wygrałem 23 razy, remisowałem 14 spotkań i przegrałem 1. Złożyło się na to 85 goli (najwięcej w lidze), 25 straconych (drugi rezultat) i łącznie 83 punkty, czyli 11 mniej niż Liverpool. W kolejnym sezonie planowałem umniejszyć liczbę remisów i poprawić skuteczność, bo 85 goli to zdecydowanie za mało. Natomiast drugie miejsce nie zadowalało ani mnie, ani mojego zarządu. Całą tabele możecie zobaczyć poniżej.

 

 



Podsumowanie sezonu

 

 

Miałem duży problem z tym, by znaleźć coś pozytywnego w trakcie trwania całego sezonu. W wielu momentach moi zawodnicy zapominali w jakim klubie grają. Jednym z czynników zdecydowanie był poziom i doświadczenie jakie wybraliśmy z Eddym na starcie rozgrywki. Brak zaufania ze strony szatni był odczuwalny zwłaszcza w rozmowach motywacyjnych. Drugim bardzo kluczowym powodem na pewno była skuteczność formacji ofensywnej. Najlepszym strzelcem drużyny (i zawodnikiem) został De Bruyne, który grał u mnie w wielu miejscach na boisku i też wykonywał rzuty karne (czasami robił to też Ederson - dwa gole). Skuteczność drużyny rozłożyła się na wielu piłkarzy, ale ostatecznie brakowało egzekutora z prawdziwego zdarzenia. Musiałem więc liczyć się z tym, że kolejny sezon powinien przynieść z sobą transfery na tej właśnie pozycji... Kogo typujecie do magicznego ataku City?



Skuteczność zespołu była tak fatalna, że nawet Bale uzbierał aż 6 goli, co jest bardzo dobrym osiągnięciem. Jeśli chodzi o taktykę, to dużym problemem były mecze wyjazdowe. W całym sezonie przegrałem aż 6 razy i wszystkie te mecze miały miejsce na wyjazdach. Do tego część z nich była bardzo ważna z punktu mentalnego. Natomiast cały bilans meczy wyjazdowych był fatalny: 25 spotkań, tylko 9 wygranych, 10 remisów i wspomniane już 6 meczy przegranych. Dało to tylko 37 punktów z możliwych do zgarnięcia 75 (1,45 punktów na mecz).  Dla porównania w meczach domowych na 24 spotkania wygrałem 19 i zremisowałem w 5 (2,58 punktów na mecz). W związku z tym miałem nad czym pracować w kolejnych sezonach.

 

A tymczasem dziękuje za spędzenie przy tym manifeście Waszego czasu i chętnie wysłucham Waszych opinii.     

 


 NOTKA ORGANIZACYJNA


Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 8. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN ROZGRYWKI MISTRZÓW


Polecane dodatki do gry:


Autor: DobiFm
3. miejsce w Polsce FM 2015; wicemistrz Polski FM 2017 i FM 2018

KOMENTARZE

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce, Typer EURO 2024 - 2. miejsce


Komentarzy: 1930

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

03-06-2022, 09:47 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Miło widzieć powrót legendy...W drugim sezonie chyba potrzebna jakaś dobra strzelba, by Eddy'ego pozostawić w pokonanym polu.

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

03-06-2022, 10:48 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa

Świetnie Was znów widzieć na MFM! Fajnie też opisałeś jak w ogóle doszło do waszej znajomości i tej rozgrywki. Sam pomysł gry na serwerze niby banalny ale nikt tego tutaj nigdy nie wprowadził w życie! Dla mnie jest to genialny pomysł i powiew świeżości.
Co do wyników to nie były złe. Jak Liverpool jest w gazie to ciężko ich powstrzymać. Strzelam że za rok dołączy do Twojego ataku Haaland.
Życzę powodzenia w kolejnych sezonach bo Eddy na pewno nie odpuści!

Adiko


Komentarzy: 192

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2018-12-19

Poziom ostrzeżeń: 0

03-06-2022, 12:34 , ocenił powyższy materiał: mocne - Świetny pomysł na karierę, będę czekał na dalszy ciąg

Brakuje napastnika, zakup Haalanda rozwiązałby problem.

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1898

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

03-06-2022, 22:55 , ocenił powyższy materiał: mocne - Daję okejkę na zachętę

Kompletnie bezsensowne transfery. Bale, Cavani, a co to - dom starców? Do tego Theo, który jest dość szklany.

kuboll112


Komentarzy: 1236

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-12-27

Poziom ostrzeżeń: 1

04-06-2022, 07:51 , ocenił powyższy materiał: mocne - Niesamowita historia

Maszyna trochę wolniej się rozkręca niż w przypadku Eddy'iego, tak sądzę, a mój wybór na napadziora byłby oczywisty: Lautaro Martinez, taki do "kąsania" obrońców, może też być Darwin Nunez i mój ulubieniec Paulo Dybala na K10. Haaland byłby zbyt oczywisty i nie wiem czy pasowałby do taktyki zagęszczenia środka i gry kombinacyjnej, bo woli piłki na wolne pole...

NBDNGU


Komentarzy: 19

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2022-03-16

Poziom ostrzeżeń: 0

04-06-2022, 14:29 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

Genialne, czekałem na to

DobiFm
3. miejsce w Polsce FM 2015; wicemistrz Polski FM 2017 i FM 2018


Komentarzy: 240

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

07-06-2022, 14:13

kaminior323, dnia 03-06-2022, 10:48, napisał:
Świetnie Was znów widzieć na MFM! Fajnie też opisałeś jak w ogóle doszło do waszej znajomości i tej rozgrywki. Sam pomysł gry na serwerze niby banalny ale nikt tego tutaj nigdy nie wprowadził w życie! Dla mnie jest to genialny pomysł i powiew świeżości.
Co do wyników to nie były złe. Jak Liverpool jest w gazie to ciężko ich powstrzymać. Strzelam że za rok dołączy do Twojego ataku Haaland.
Życzę powodzenia w kolejnych sezonach bo Eddy na pewno nie odpuści!


Dzięki, mi też miło ponownie coś napisać.

Czasami się śmieję, że gdyby nie Mahdi to nigdy byśmy nie mieli możliwości się spotkać.

Jeśli chodzi o transfery to najbliższy sezon pod tym względem będzie stosunkowo ciekawy. A Haaland na pewno byłby ciekawym nabytkiem, również Lewandowski czy chociażby Mbappe...

DobiFm
3. miejsce w Polsce FM 2015; wicemistrz Polski FM 2017 i FM 2018


Komentarzy: 240

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

07-06-2022, 14:18

kuboll112, dnia 04-06-2022, 07:51, napisał:
Maszyna trochę wolniej się rozkręca niż w przypadku Eddy'iego, tak sądzę, a mój wybór na napadziora byłby oczywisty: Lautaro Martinez, taki do "kąsania" obrońców, może też być Darwin Nunez i mój ulubieniec Paulo Dybala na K10. Haaland byłby zbyt oczywisty i nie wiem czy pasowałby do taktyki zagęszczenia środka i gry kombinacyjnej, bo woli piłki na wolne pole...


Też jestem zdziwiony tymi wynikami... aczkolwiek problemów było wiele, zaczynając od składu (do Guardioli mi daleko) ale z tym materiałem to dużo ugrać się nie dało.

Co do propozycji transferowych, pewnie miałby prawo się zrealizować, ale czy taki Gabriel Jesus nie jest piłkarzem pokroju Dybali czy Martineza? A jednak nie dał rady na pozycji napastnika.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki