x

 

ROZGRYWKA MISTRZÓW - ELIMINACJE - Football Manager


OCENA mocne: 6, słabe: 0
zobacz komentarze

Football Manager 2022, Eliminacje RM8, Kariera#1, Sezon#6 (Manchester United #6 - nie tak miało to wyglądać!)

26-10-2022, 19:55 , Unikalnych wejść: 575 , autor: DobiFm

Wybrany klub / reprezentacja: Manchester United

Opisywany sezon: 2026/2027

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: 2022

Na ten pomysł wpadliśmy pod koniec 5 sezonu i początkowo wydawało się, że będzie to ciekawa odskocznia od naszych dotychczasowych zmagań.  Jak nam poszło? Jak to się w ogóle udało? O tym przeczytacie w tym wstępie.

 

Zaczynając od początku, zależało Nam, żeby kluby prowadzili nasi menago, których stworzyliśmy na potrzeby tej rozgrywki - tyle, że ja miałem objąć klub Eddy’ego, a Eddy mój. Z teoretycznego punktu widzenia zorganizowanie zamiany miało nie przysparzać większych problemów. Jednak było zupełnie inaczej - jak jeden z nas dostawał propozycje rozmowy o pracę, to drugi nie, jak jednego klub przyjmował, to drugiego nie...

Spędziliśmy tak dwa dni (głównie ja) na symulowaniu i znajdowaniu odpowiedniego scenariusza. Jak widać, jakimś magicznym cudem nam się to udało. Ale nie było to łatwe zadanie, bo kiedy już doszliśmy do momentu, że jedna i druga osoba miała rozmowę o prace w konkurencyjnej drużynie, to ja tą robotę dostawałem, a Eddy, pomimo kilkunastu różnych kombinacji, nie. Za każdym razem „Wielki” Brendan Rogers przejmował Obywateli zamiast Eddy’ego. W zasadzie byliśmy na przegranej pozycji, bo żadna kombinacja wyboru nie prowadziła do tego, żebym ja obrał klub Eddy’ego, a on mój.

Jednak każdą zależność tego FM można rozszyfrować, tak więc postanowiłem spróbować czegoś innego tak, żeby w końcu się udało. Jednocześnie oboje zrezygnowaliśmy z pracy w swoich klubach i doszliśmy do tego samego momentu, czyli dostaliśmy propozycje rozmowy o pracę. Tutaj jednak zacząłem robić cuda wianki :D jako, że problem uczepił się głównie wirtualnego menago Eddy’ego Maniolo, postanowiłem zrobić magiczny wybieg. Po otrzymaniu oferty pracy od Manchesteru United opóźniłem podpisane kontraktu o tydzień, a Eddy zgłosił się w tym momencie o posadę w reprezentacji Anglii (rozmowa o pracę w City już była za nim). W ten sposób reprezentacja Anglii wybrała szkoleniowca (tego samego co na każdej z prób), ale o kilka dni później. Tym samym jakimś cudem  City postawiło na Eddeego, a nie Brendana. Podpisał on finalnie kontrakt dzień przede mną, czyli 21-07. Tutaj warto wyjaśnić czemu zdecydowałem się na ten zabieg. Zauważyłem, że na każdej z symulacji, którą przeprowadzaliśmy Eddy tracił możliwość podjęcia pracy w City (klub wybierał Rogersa) zawsze po ogłoszeniu nowego selekcjonera reprezentacji Anglii. Eddy dając propozycję swojej kandydatury na to stanowisko wydłużył etap wyboru selekcjonera o kilka dni. To wystarczyło, żeby City zdecydowało o wyborze innego szkoleniowca, niż w poprzednich symulacjach. Pewnie też dlatego, że nasz kochany Brendan liczył na stanowisko selekcjonera bardziej, niż na trenera obywateli.

Niestety, moje przeciągnięcie podpisania umowy z Manchester United spowodowało, że klub zdążył sprzedać jednego z piłkarzy, na którym mi osobiście zależało. Co ciekawe, w przypadku City udało się anulować wszystkie oferty transferowe na czas. Miało to dość kluczowe znaczenie, bo ustaliśmy wcześniej, że gramy maksymalnie tymi samymi składami (możemy dokonać tylko trzy transfery do klubu w całym sezonie).

 

W tym miejscu kończą się pozytywne informacje, jeśli chodzi o moją przygodę z Manchesterem United. Nie będę ukrywał, że poszło mi dużo gorzej, niż się spodziewałem. Po pierwsze, zdecydowałem się na inną taktykę niż w City - chciałem poprowadzić ten klub inaczej, a dodatkowo Eddy miał bardzo dużo obrońców środkowych, tak więc prosiło się to o formacje z trójką defensorów. Drugim ważnym czynnikiem było beznadziejne zbilansowanie drużyny Manchestreu United przez mojego poprzednika. Pewnie dobrze to kojarzycie z finału RM, w których Eddy wyleciał z swojego klubu z wielkim hukiem, bo miał tak wysokie wynagrodzenie zespołu, że klub był określany faworytem turnieju, a do tego zaczęły się pojawiać głosy niezadowolenia w szatni drużyny Eddiego. No niestety, nic go ta dymisja nie nauczyła. Skład, który zastałem był strasznie przepłacony. Klub wydawał raptem 0,5 mln funtów mniej na pensje, niż Manchester City, w którym miałem na każdą pozycje równego zmiennika. Lecz to nie było największym problemem. W całej drużynie Czerwonych diabłów zastałem raptem 2 piłkarzy z ustalonym czasem gry na Dżoker (było trzech, ale mi klub jednego sprzedał), a tylko 5 zawodników o statusie niższym, niż Dżoker. Jak można grać zespołem, w którym cały praktycznie musi grać. Dla przykładu w moim Manchesterze City piłkarzy o statusie Dżoker było 7 (każdy z nich to wartościowy zmiennik drużyny - lista poniżej), oraz sześciu piłkarzy o statusie niższym.

 

Manchester City


   

  

Warto nadmienić, że piłkarzy z statusem Zawodnik wyjściowej jedenastki i wyżej w City było 11, a w takim United 14, co już daje szereg problemów dyscyplinarnych. Ciekawostką może być, że wszyscy stoperzy w Manu mieli status Zawodnik wyjściowej jedenastki i wyżej. Nawet szkoda mówić, jak większość z tych zawodników było przepłacona kontraktowo. Wszystko to możecie zobaczyć poniżej w screenach. 

 

Manchester United

   

Tak, wiem, większość z Was uzna, że to jest żalenie się i pewnie jest, ale jak startujesz sezon z 5-6 zawodnikami obrażonymi, bo nie grają, a poprzedni Menadżer obiecał im, że będą grali to niestety, trochę nie idzie to w parze z budowaniem zdrowej relacji w drużynie. Co gorzej, miało to znaczenie na wielu płaszczyznach tego sezonu.  

 

A jeśli o sezonie mowa to trzeba by zacząć coś o nim pisać, tak więc warto wspomnieć o transferach. Postanowiłem podtrzymać politykę bezsensownego wydawania pieniędzy na płace zawodników i kwoty transferowe (i tak to tylko jednosezonowy strzał - więcej nie będę musiał grać tym Manchesterem United). Tak więc sprowadziłem trzech zawodników zgodnie z naszym limitem transferowym.   

Pierwszy z nich był Eduardo Camavinga za łączne 105 mln z zmiennymi - zależało mi na dobrym lewonożnym środkowym pomocniku (plan był dobry - wykonanie takie sobie)

Drugi do klubu trafił Wilfried Singo za 60 mln z zmiennymi - jako alternatywa na prawe wahadło, gdzie był tylko Livramento. W tym przypadku transfer dobrze się zestarzał.

Nad trzecim nabytkiem długo się zastanawiałem. Postanowiłem zrobić coś, czego w City bym nie zrobił i sprowadziłem Gianluigi Donnarumma za 380 mln plus karta zawodnika Mike Maignan - był to transfer z tych „albo pyknie albo wtopa jakich mało”. No niestety, gra obronna nigdy nie była moją mocną stroną w tym FM. I nawet taki bramer nie pomógł.  

 

Natomiast z klubu posprzedawałem kilku zawodników, każdy z nich był obrażony i miał wysoki status w zespole. Pewnie byliby przydatni, ale nie mogłem sobie na to pozwolić.

Pierwszy z nich to transfer przed podpisaniem mojego kontraktu, Bayern skorzystał z sytuacji i wykupił Yusufa Demira, którego osobiście bardzo lubię jako zawodnika wirtualnej rozgrywki. No i nie dane było mi wyciągnąć z niego pełni potencjału. Bo jego poprzedni Menadżer to nie dał mu wsparcia na boisku.

Oprócz niego klub opuścili

Unai Vencedor (160 tys. tygodniowo\obrażony\zawodnik pierwszego zespołu\10 meczy w tamtym sezonie),

Roberto Piccoli (150 tys. tygodniowo\obrażony\zawodnik pierwszego zespołu\4(2) mecze w tamtym sezonie),

Lorenzo Lucca (205 tys. tygodniowo\obrażony\zawodnik pierwszego zespołu\9(4) meczy w tamtym sezonie).  

 

 

Wielka trójka Eddego Maniolo - łącznie rozegrali w tamtym sezonie 29 meczy i kasowali 515 tys tygodniowo z wymiarem czasowym zawodnik pierwszego zespołu. AAAAAAAAAAA!

I takich w tym zespole jest więcej, tylko nie mogłem się ich wszystkich pozbyć....  Więc musieli grać lub musiałem im obiecywać rożne rzeczy.

Jednym z takich zawodników był Youssoufa Moukoko - u Eddego w tamtym sezonie (205 tys. tygodniowo\obrażony\zawodnik pierwszego zespołu\ 4(13) meczy w tamtym sezonie) dla mnie z wizją zawodnika pierwszej 11-stki, ale zanim udało mi się go naprostować to minęło pół roku i podpisał nowy kontrakt z gażą 225 tys tygodniowo, ale statusem Dżokera i dopiero wtedy mogłem mieć z nim spokój w drużynie.  Wielu innych jednak nie poszła na takie ustępstwa i cały sezon psuli mi mój plan taktyczny oraz morale w drużynie.

Pau Torres  (200 tys. tygodniowo\obrażony\ważny zawodnik\ 15(7) meczy w tamtym sezonie)

Cristian Romero  (120 tys. tygodniowo\obrażony\zawodnik wyjściowej jedenastki\ 17(8) meczy w tamtym sezonie)  

I takich absurdów było więcej, Eddy w poprzednim blogu pisał, że już dawno powinien kupić Andrewa Robertsona  (190 tys. tygodniowo\ważny zawodnik\ 47(3) meczy w tamtym sezonie) a jego teoretycznie zmienik Owen Wijndal  (120 tys. tygodniowo\obrażony\zawodnik pierwszego zespołu\ 11(8) meczy w tamtym sezonie) - dla mnie Holender stał się kluczową postacią w drużynie między innymi dlatego, że Szkot był wiecznie kontuzjowany, ale zanim przestał być obrażony i udało mi się ugrać z nim nowy kontrakt to trochę trzeba było się przemęczyć.  

Taka ciekawostka Szkot rok temu miał we wszystkich rozgrywkach łącznie 15 asyst w 47(2) meczach a Holender w tym sezonie 17 asyst w 32(5) meczach - tak bardzo był niezbędny Robertson ...    

 

Tym tokiem rozumowania Eddy budował cały zespól Machesteru od kilku lat i wpisał się idealnie w ideologie zarządzania klubem przez rodzinę Glazerów. Nie da się tego odkopać niestety w jeden sezon, no ale starałem się jak mogłem :D

 


Więc poczytajmy co tam nabroiłem w poszczególnych rozgrywkach.

Minusem tak długiego etapu zmiany klubów był stosunkowo krótki okres przygotowawczy na wdrożenie nowego systemu taktycznego. Tak jak wspomniałem wcześniej, postanowiłem grać ustawieniem z trójką obrońców. Taktyka ewoluowała przez cały sezon równo z wahaniami formy, ale finalna formacja wyglądała mniej więcej tak:

Kształt w ciągu sezonu się nie zmieniał, ale poszczególne role już tak.  No i oczywiście największy problem stanowiła obrona, która dopiero pod koniec sezonu zaczęła grać na tyle optymalnie, na ile liczyłem od początku sezonu.

 


Sierpień - Wrzesień

Sezon zacząłem bardzo dobrze od zwycięstwa w FA Community Shield  z Arsenalem 3:1 i dobry początek mógł zwiastować bardzo udany sezon. Do 26 września wygrywaliśmy wszystkie mecze na swojej drodze, wiele z nich przekonująco. Niestety właśnie tego dnia odnotowaliśmy pierwszą porażkę w tym sezonie i jak się potem okazało - nie jedyną. 1-3 na wyjeździe z Leicester było dla mnie małym szokiem, tym bardziej, że przebieg spotkania nie wykazywał na tak słaby mecz w naszym wykonaniu. Wrzesień zamknąłem wygraną w trudnym dla mnie przeciwnikiem, czyli Lazio.

 

 


Październik - Listopad

Zaczęliśmy ten miesiąc od derbów z City, mecz bez historii, chociaż Eddy nie zdominował mojego zespołu, to nieudolność moich piłkarzy w ataku pokazała największe wady mojej taktyki. W ten sposób przegraliśmy drugi mecz ligowy, a morale w zespole siadły na dłuższy okres.

Kolejne dwa mecze to remis z Brentford w bardzo dziwnych okolicznościach oraz z Wolfsburgiem w bardzo wyrównanym spotkaniu. Ciekawostką obu spotkań jest to, że szybko strzelałem gole, ale moja drużyna nie potrafiła kontrolować meczu.

 

 

W kolejnych spotkaniach aż do 21 listopada spokojnie wróciliśmy do naszej zwycięskiej formy. Wyniki 5 i 3 bramkowe znowu zamazały mankamenty taktyczne i personalne tej drużyny. Zimny prysznic od Wolves na jakiś czas nas ustawił do pionu i do końca listopada wygraliśmy oba spotkania.

 


Grudzień - Styczeń

Co najgorsze to po świętach... Do 26 grudnia szliśmy jak burza, wygrana za wygraną, nawet często w dobrym stylu. I znowu Brentford, i znowu City, można powiedzieć - podcinają nam skrzydła. Odpowiednio remis i porażka psują nam koniec roku do takiego stopnia, że już cała runda wiosenna idzie nam jak krew z nosa. Wtedy też zaczęło się okno transferowe i oferty za piłkarzy, których:

  1. Nie chciałem sprzedawać
  2. Nie mogłem sprzedawać
  3. Byli obrażeni na pół Anglii, że nie grają  

I tak pierwszy mecz w styczniu to spokojne sześcio-bramkowe zwycięstwo, tak kolejne mecze to dwie porażki i dwa remisy i już 15 punktów straty do nowego Mistrza Anglii czyli Manchesteru City - tak więc Eddy jeszcze niepewne, ale zdobyte trofeum ma.  

      

 


Luty - Marzec

Tu już graliśmy mocno w kratkę - zaczynamy mocno 9-3 z Chelsea w Pucharze Anglii, by zremisować z Tottenhamem, przegrać z Arsenalem, no i oczywiście przegrać z City finał Puchar Ligi, a na deser odpaść z Leeds w Pucharze Anglii. Jak to się mówi - dwa miesiące grozy i już można zwijać żagle i wracać do domu.  4 wygrane 3 remisy i 3 porażki to drastyczny bilans tych dwóch miesięcy, który odebrał mi praktycznie do końca chęć dalszego prowadzenia Manchesteru.

 


Kwiecień - Maj

Decydująca faza Ligi Mistrzów to kluczowe co można powiedzieć o tych dwóch miesiącach. Mając na uwadze, że wszystko inne przegrane już jest za mną. Skupiłem wszystkie możliwe siły na dotarcie do finału Ligi Mistrzów (który byłby drugim finałem Manchesteru United w przeciągu ostatnich 6 lat). Tak więc w pierwszej kolejności trafiliśmy na grupowego rywala Lazio - remis na wyjeździe i wygrana 3:2 na Old Trafford dała nam przepustkę do gry w półfinale, gdzie zmierzyliśmy się z Barceloną. Pogrom 4:0 u siebie i wygrana 3:2 na Camp Nou dawał nadzieje na końcowy sukces. W finale oczywiście czekał na nas Manchester City. Niestety po dogrywce ulegliśmy 0:2, ale cały mecz oceniam dość pozytywnie. Przez 90 min drużyna realizowała dobrze plan na mecz, mieliśmy kilka kontrataków. No, ale podobnie jak w poprzednich meczach z City, tak również teraz mój atak był nieskuteczny. Co ciekawe, w końcówce meczu w 89 min u mnie na moim komputerze gra pokazała karnego dla mojej zespołu, którego finalnie nie było (pewnie jakiś błąd czy coś) ale przez chwile miałem banana na całym ryju...        

 

 

 


Podsumowując

 

 

 

Cały sezon był mocno przeciętny, przypominał mi pierwszy, jaki graliśmy w tej karierze. Niestety, duże marudzenie zespołu, przez co też niskie morale, mocno odbiły się na wynikach drużyny. Dodatkowo dopracowywanie taktyki, którą zrobiłem z myślą o tej karierze, też trochę trwało. Pomijam kontuzje, które pewnie w jakimś stopniu mały miejsce przez okres przygotowawczy prowadzony nie wiadomo przez kogo ...   

 

Na pewno Eddy osiągnął wiele, a nawet więcej, bo wygrał wszystkie z możliwych trofeów do zdobycia, w każdym meczu ze mną mnie rozjechał. Tak więc GRATULUJĘ, w końcu mogłeś mnie pokonać.

 


 NOTKA ORGANIZACYJNA


Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 8. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN ROZGRYWKI MISTRZÓW


Polecane dodatki do gry:


Autor: DobiFm
3. miejsce w Polsce FM 2015; wicemistrz Polski FM 2017 i FM 2018

KOMENTARZE

vicomino


Komentarzy: 377

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Początkujący Weteran

Dołączył: 2021-01-21

Poziom ostrzeżeń: 0

27-10-2022, 00:03 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Skład na papierze jest dużo słabszy niż kolegi z niebieskiej części Manchesteru więc wynik do końca nie dziwi.

Super wstęp, włączył się Tobie typowy Antonio Conte narzekający na kadrę zespołu :)

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1835

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

27-10-2022, 09:31 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Podoba mi się

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1743

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

27-10-2022, 11:56 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM

Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM

Pavlito


Komentarzy: 144

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Techniczny

Dołączył: 2022-08-07

Poziom ostrzeżeń: 0

28-10-2022, 13:43 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Świetny pomysł z tą zamianą. Szkoda że w tym sezonie w bezpośrednich meczach, ci nie poszło. Może za rok by poszło lepiej, jakbyś poradził sobie z pożarem morali w składzie

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

28-10-2022, 14:41 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa

Napisałeś rewelacyjny wstęp o procesie zamiany i statusach zawodników w zespole. Świetna robota! Ja niestety też mam taki problem jak Eddy i potem wychodzą takie niuanse. Kadrowo wyglądałeś gorzej więc jest to dla Ciebie usprawiedliwienie. Świetnie śledziło się Wasze blogi ! Wielkie dzięki za tę karierę!

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1277

Grupa: Moderator

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

30-10-2022, 07:45 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Wstęp jak wykład,można się wiele nauczyć czytając takiego bloga. Brawo!
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki