Football Manager 2023, Eliminacje RM9, Kariera #1, Sezon #3

Muzyka do czytania 

https://www.youtube.com/watch?v=T6zOT3IZ90U

Cześć ziomeczki, czas na kolejny sezon przygód w jednym z większych ośrodków miejskich dawnego NRD! 

TRANSFERY 

DO 

Z 

LIPIEC 

Sparingi poszły... ciekawie. W lidze zaczynamy od farta – 2 celne strzały zostały zamienione na bramki(przy pierwszej Huth się nie popisał - wpuścił po rękach bombę Kadego zza szesnastu metrów, a przy drugiej Gómez wykorzystał centrę Borkowskiego, główkując tuż przy słupku). 

Do tego losowanie i w końcu, W KOŃCU! Dopisało nam szczęście w postaci wylosowania rywala z niższych lig. 

BRAMKI 

1 – Julius Kade 

1 – Johan Gómez 

SIERPIEŃ 

Puchar Niemiec 

Nie ma co się rozpisywać, szybko pokonaliśmy Altonę 93 rezerwowym składem, Vilhelmsson dwa razy uderzył na wpół pustą bramkę. 

W lidze natomiast... po wygranej z Kalsruher(raz Borkowski po dobitce i dwa razy Latasa po zagraniach w uliczkę naszego lewoskrzydłowego), coś się nagle zacięło. I to poważnie, bowiem z Heidenheim dostaliśmy manitę(Dennis Srbeny ustrzelił hat-trick, Kleindienst dopełnił dzieła zniszczenia dwiema główkami). Z Darmstadt nie było już tak drastycznie, ale wciąż marnie, bowiem Wintzheimer pewnym uderzeniem z pierwszej piłki i wykorzystujący potrzebne jak pijawka na pępku wyjście z bramki naszego bramkarza Idrisi główką do pustej zniweczyli naszą myśl o wypadku przy pracy w poprzednim starciu. W Rostock już musiałem bić na alarm – niby posiadanie piłki bardzo wysokie(64%) ale co z tego, skoro Duljević z Rheinem wykorzystali moment nieuwagi, pakując piłkę w prawy dolny róg? 

W tabeli... no cóż, wygląda to masakrycznie. 

BRAMKI - Liga 

Juan Miguel Latasa – 2 

Dennis Borkowski – 1 

Julius Kade – 1 

Johan Gómez - 1 

BRAMKI – Puchar 

Oscar Vilhelmsson – 2 

WRZESIEŃ 

Z Arminią i Elversberg najniższe możliwe porażki(pierwszy mecz to kontuzja Latasy i bramka Hacka z ostrego kąta, a w Elversberg rzut karny i nieuznana bramka[choć tu może swoje zrobił brak sparingu w przerwie reprezentacyjnej]). Na szczęście z Brunszwikiem już Mustapha z rzutu karnego(precyzyjnym uderzeniem) oraz Borkowski, dobijając po nieudanej główce Vincenta(poprzeczka) zakończyli serię wstydu(chociaż było blisko, bowiem Fukuda wyrównał, ale zaraz potem Thesker wyleciał z boiska). 

Nie taki, zdecydowanie NIE TAKI miał być początek tego sezonu! 

BRAMKI - Liga 

Dennis Borkowski – 2 

Juan Miguel Latasa – 2 

Marlon Mustapha – 1 

Julius Kade – 1 

Johan Gómez - 1 

BRAMKI – Puchar 

Oscar Vilhelmsson – 2 

PAŹDZIERNIK 

Z Kiezkicker uratował nas Malojo, w ostatniej chwili wykorzystując akcję Latasy. Przerwa na sparring wpłynęła jednak negatywnie – z Augsburgiem Pepi wykorzystał lekki rykoszet od Ehlersa, który próbował zablokować podanie. Z Sandhausen co prawda Mustapha główką strzelił po centrze Meiera, ale w drugiej części Weihrauch z ostrego kąta po słupku oraz Pulkrab po podaniu w uliczkę Cambiaghiego zniweczyli nasze marzenia o punktach. 

Niby coś drgnęło, ale nadal wygląda to mizernie :( 

Puchar Niemiec 

W Pucharze ogarnęła nas sportowa złość i Augsburg nie miał zbyt wiele do powiedzenia – Vilhelmsson z pierwszej piłki po podaniu Mustaphy oraz “La bomba” Kadego wywindowały nas do trzeciej rundy. 

BRAMKI - Liga 

Dennis Borkowski – 2 

Juan Miguel Latasa – 2 

Micael Malojo - 1 

Marlon Mustapha – 1 

Julius Kade – 1 

Johan Gómez - 1 

BRAMKI – Puchar 

Oscar Vilhelmsson – 3 

Julius Kade – 1 

LISTOPAD 

Z Rot-Weiss Essen wreszcie zaprezentowaliśmy w lidze styl gry, od którego nie chce się wydłubać oczu, Vilhemsson wykazał się przytomnością umysłu, przechwytując futbolówkę pod szesnastką rywali, wykorzystując podanie na dobieg i dogrywając Latasie. Czystego konta nie zachowaliśmy - Loubongo po szybkiej akcji uderzył tuż przy słupku. W Berlinie mimo otwarcia wyniku(swojak - Uremović pechowo przeciął podanie) zostaliśmy zdominowani, a Piątek i Richter jedynie dokonali dzieła. Z Kiel mieliśmy duuużo szczęścia - Latasa wykończył podanie Mustaphy, niestety przydarzył się rzut karny, ale biorąc pod uwagę, że całą drugą połowę graliśmy w osłabieniu(nasz skrzydłowy wjechał w Pichlera) punkcik to dobry wynik. 

Podskoczyliśmy, ale miernie, chociaż przerwa... nie jest jakaś duża. 

BRAMKI – Liga 

Juan Miguel Latasa – 4 

Oscar Vilhelmsson – 2 

Dennis Borkowski – 2 

BRAMKA SAMOBÓJCZA - 1 

Micael Malojo - 1 

Marlon Mustapha – 1 

Julius Kade – 1 

Johan Gómez - 1 

BRAMKI – Puchar 

Oscar Vilhelmsson – 3 

Julius Kade – 1 

GRUDZIEŃ 

No kur... nareszcie moi podopieczni odzyskali rezon – z Werderem Latasa raz przytomnie zgłówkował za niski strzał Ubaniego, a drugi raz po tym, gdy ten zagrał w uliczkę, podbił futbolówkę i uderzył nie do obrony. W Hanowerze nasi poćwiczyli odnajdywanie się we właściwym miejscu(dobitka szwedzkiego napadziora, rykoszet Latasy i uderzenie Mustaphy z bardzo ostrego kąta). Z HSV ponownie popisał się Latasa, przecinając fatalne podanie do bramkarza wzdłuż linii końcowej i podając do Vilhemssona. 

Ależ awans zanotowaliśmy! 

BRAMKI – Liga 

Juan Miguel Latasa – 7 

Oscar Vilhelmsson – 4 

Marlon Mustapha – 2 

Dennis Borkowski – 2 

BRAMKA SAMOBÓJCZA - 1 

Micael Malojo - 1 

Julius Kade – 1 

Johan Gómez - 1 

BRAMKI – Puchar 

Oscar Vilhelmsson – 3 

Julius Kade – 1 

STYCZEŃ 

Puchar Niemiec 

W pucharze natknęliśmy się na Schalke. Zaczęło się obiecująco - Mustapha najpierw spalił, ale potem wykorzystał podanie Romero w szesnastkę, wykańczając z nie najlepszej pozycji. Polter jednak odpalił, znakomitą główką z rożnego, asystą do Collado(choć tu był fart – bramkarz wyszedł), no i ponownie z kornera(ma wielką głowę xd). Musapha robił za 3 - chwilę po drugim trafieniu Poltera znowu złapał kontakt, poprzez wykorzystanie długiej lagi Hauptmanna, a w drugiej połowie wyrównał po indywidualnej akcji, wykorzystując niepewne wyjście z bramki Podlecha. Polter jednak skompletował hat-tricka kolejnym uderzeniem głową, Flick jeszcze poprawił dobitką po poprzeczce. Borkowski strzelił kontaktowego po niskim podaniu Malojo, ale to koniec. Odpadamy. 

W lidze z kolei początek rundy rewanżowej z bardzo wysokiego C – Vilhelmsson z okolic 11 metra, oraz Kade główką. Z Kalsruher SC Meier pokazywał się z bardzo dobrej strony, dwukrotnie asystując, najpierw Mustaphie, potem Romero(ta druga bramka to lekko z przypadku, bo piłka się odbiła od poprzeczki). Z kolei w ostatnim starciu Meier znakomicie uderzył z rzutu wolnego, co prawda Raimund wyrównał po podaniu Greena, ale nasz szwedzki snajper wykorzystał rozegranie w czworokącie, a dzieła zniszczenia dokonał Latasa, bardzo dobrą główką. 

W tabeli kolejny podskok! Czyżby jednak miało być tak dobrze?

BRAMKI – Liga 

Juan Miguel Latasa – 8 

Oscar Vilhelmsson – 6 

Marlon Mustapha – 3 

Julius Kade – 2 

Dennis Borkowski – 2 

Jonathan Meier – 1 

Jonas Romero - 1 

BRAMKA SAMOBÓJCZA - 1 

Micael Malojo - 1 

Johan Gómez - 1 

BRAMKI – Puchar 

Marlon Mustapha – 3 

Oscar Vilhelmsson – 3 

Dennis Borkowski – 1 

Julius Kade – 1 

LUTY 

W Darmstad przerwano naszą passę zwycięstw, a przed porażką uratował nas Borkowski, którego główka po centrze Vilhemssona wtoczyła się do bramki po słupku. Latasa jednak z Hansą dwa razy umieścił piłkę w siatce(raz ekwibrylistycznym wolejem, a po raz drugi tap-inem). Duljević co prawda wykorzystał błąd Melichenki, zdobywając trafienie kontaktowe, ale ostatnie słowo należało do naszego szwedzkiego napadziora, który po zagraniu w pole karne autorstwa Mustaphy z 8 metrów wykończył. Z Arminią z kolei rozregulowały nam się niestety celowniki, ale rywale na całe szczęście nie oddali nawet celnego strzału. 

Mimo to jesteśmy bardzo blisko strefy barażowej! Ależ emocje! 

BRAMKI – Liga 

Juan Miguel Latasa – 10 

Oscar Vilhelmsson – 7 

Dennis Borkowski – 3 

Marlon Mustapha – 3 

Julius Kade – 2 

Jonathan Meier – 1 

Jonas Romero - 1 

BRAMKA SAMOBÓJCZA - 1 

Micael Malojo - 1 

Johan Gómez - 1 

BRAMKI – Puchar 

Marlon Mustapha – 3 

Oscar Vilhelmsson – 3 

Dennis Borkowski – 1 

Julius Kade – 1 

MARZEC 

Ależ znakomita seria triumfów! Elversberg musiał ulec po dublecie Mustaphy(pierwszy skalp indywidualnie, drugi po główce z dalszego słupka z wolnego), jednak mecz otworzyła fatalna próba odbioru Rochelta, dzięki czemu Bruckner nie miał większych problemów z podaniem do Vilhemssona. Rochelt zrehabilitował się bramką honorową. W Brunszwiku zanotowaliśmy falstart – Fukuda wykorzystał niezdecydowanie Meiera. Jeszcze przed przerwą jednak szwedzki snajper wykończył głową centrę Noya w okolice 8 metra. Po przerwie Hauptmann huknął z 20 metrów tuż nad ziemią, a do tego Latasa wykończył do pustej. Jeszcze łapali kontakt(Lohkemper z pierwszej piłki po półcentrze), ale to było za mało. Sankt Pauli spuściliśmy uomot – Vilhelmsson miał udział przy praktycznie każdej bramce, do hat-tricka dokładając 2 asysty, a przy okazji moi podopieczni poćwiczyli sobie strzelanie z ostrych kątów. W Augsburgu to my jednak musieliśmy wracać - Rexhbecaj otworzył wynik bardzo ładnym wolnym. Na szczęście para naszych napastników po razie zmusiła Pavlenkę do kapitulacji(Oscar wykorzystał fakt, że golkiper wyszedł aż na 15 metr, a Latasa po prostu wykończył bombą w długi róg z okolic pola bramkowego) 

Już jesteśmy w TOP 3, będą emocje! 

BRAMKI – Liga 

Oscar Vilhelmsson – 13 

Juan Miguel Latasa – 11 

Marlon Mustapha – 5 

Dennis Borkowski – 3 

Jonas Romero - 2 

BRAMKA SAMOBÓJCZA - 2 

Julius Kade – 2 

Itamar Noy – 1 

Micael Malojo - 1 

Johan Gómez - 1 

BRAMKI – Puchar 

Marlon Mustapha – 3 

Oscar Vilhelmsson – 3 

Dennis Borkowski – 1 

Julius Kade – 1 

KWIECIEŃ 

Miesiąc... na wyjazdach remisy, u siebie triumfy- Sandhausen uległo Latasie, Meier(który notabene doznał kontuzji) zacentrował na bliższy słupek. Druga bramka padła po zagraniu Mustaphy i uderzeniu z pierwszej piłki z linii pola bramkowego. W końcówce niepotrzebnie sprokurowaliśmy wapno. W Essen to do nas uśmiechnęło się szczęście - Loubongo z półwoleja umieścił piłkę w siatce, ale Mustapha doskonale wykonał jedenastkę. Hertha dostała srogie wciry – Vilhelmsson tym razem miał udział przy każdej bramce – nawet przy samobóju(podawał w szesnastkę), a reszta to było jego dzieło. Z Kilonią... bez bramek i bez większych okazji. 

Będzie dzika walka o awans! 

BRAMKI – Liga 

Oscar Vilhelmsson – 17 

Juan Miguel Latasa – 13 

Marlon Mustapha – 6  

BRAMKA SAMOBÓJCZA - 3 

Dennis Borkowski – 3 

Jonas Romero - 2 

Julius Kade – 2 

Itamar Noy – 1 

Micael Malojo - 1 

Johan Gómez - 1 

BRAMKI – Puchar 

Marlon Mustapha – 3 

Oscar Vilhelmsson – 3 

Dennis Borkowski – 1 

Julius Kade – 1 

MAJ 

Wyjazd do Bremy to dosyć pewne zwycięstwo - ponownie nasz najlepszy snajper bohaterem, ale tym razem w roli asystenta – Noy kropnął 2 razy(raz piłka po jego indywidualnej akcji odbiła się pechowo od golkipera, drugi raz zaś wykorzystał podanie w uliczkę), a do tego Romero po rozegraniu w trójkącie machnął z okolicy 11 metra. Honorowego trafił Durr(z dośrodkowania rozpaczy), ale co z tego, skoro mamy 3 punkty? Ostatni mecz u siebie – Hannover, wymiana ciosów, Ehlers po dośrodkowaniu Noya z wolnego, to zaraz potem odpowiada Hauge z karnego. Vilhelmsson po zagraniu Noya na pustą? Na początku drugiej części odpowiada Tohumcu z nie tak prostej sytuacji. Doskonałe starcie. Hamburger – aby awansować, musimy wygrać. Niewiele się klei, a tu nagle LATASA ratuje sytuację! 2 bramki w 2 minuty! Raz po zagraniu Borkowskiego w roli ofensywnego pomocnika, a po raz drugi Hauptmann zagrał dłuugą piłkę, a nasz napastnik przyjął, podbiegł pod pole bramkowe i uderzył nie do obrony. 

MAMY TO! JEST AWANS!!!!! 

W lidze grali 

BRAMKI – Liga 

Oscar Vilhelmsson - 18

Juan Miguel Latasa - 13

Marlon Mustapha - 6

Itamar Noy - 3

Jonas Romero - 3

BRAMKA SAMOBÓJCZA - 3

Julius Kade - 2

Kevin Ehlers - 1

Micael Malojo - 1

Johan Gómez - 1

A to nasi 2 bohaterowie z napadu - zwróciłbym uwagę na Vilhemssona - napastnik klasa. Tak - niewiele gorszego Latasę ustrzeliłem z wolnego transferu :)

PODSUMOWANIE 

Po tak marnym początku chyba mało kto się spodziewał - może to sprawka tego, że zmieniłem formację na ciut mniej standardową - zamiast klasycznego 4-1-5, dałem 4-2-2-2 z lewym skrzydłowym jako schodzącym napastnikiem.

No i jeszcze taka ciekawostka - zobaczcie kto przyjdzie do mnie w roli skauta :)