Football Manager 2023, Eliminacje RM9, Kariera #1, Sezon #4(Dynamo Drezno)

Muzyka do czytania 

https://www.youtube.com/watch?v=dv13gl0a-FA

Siemanko, kubilaj z tej strony, zapraszam na 4 sezon mojej przygody w Bundeslidze. 

Transfery 

DO 

Z 

Losowanie w Pucharze ponownie szczęśliwe - Viktoria Köln 

SIERPIEŃ 

PUCHAR 

Hm... Mooże niepotrzebnie postanowiłem pograć rezerwowymi, początkowo co prawda Borkowski wykorzystał podanie Hauptmanna na dobieg, ale tuż przed przerwą niedokładnie pokryty Ziereis uderzył głową po centrze Owusu. Ponownie błysnął Hauptmann, wystawiając na wolną przestrzeń, a  Hrdlička wykorzystał niewłaściwe ustawienie bramkarza. Nasz rozgrywający chwilę później okrasił swój występ, trafiając po niskim podaniu Borkowskiego. Niestety chwilę później Saurer stracił futbolówkę i to Phillip mógł się cieszyć z bramki kontaktowej(Müller puścił strzał w krótki róg). Mimo nerwów, wygraliśmy. 

LIGA 

Zaczynamy... mimo wszystko na plus, bowiem remis z Aptekarzami, mimo że to rywal otworzył wynik - spóźnił się Ehlers do piłki, co wykorzystał Sargent, ale nasz duet napastników pokazał że nie da sobie w kaszę dmuchać - wpierw Szwed z niespodziewanego rozegrania w trójkącie, a 5 minut później Latasa z chaosu w okolicach punktu karnego oddali sytuacyjne strzały. Amerykanin jednak był nieuchwytny i pokarał nas w końcówce. Lipsk... wytrzymaliśmy pierwszą połowę, a potem zaczął się koncert, ale pod koniec Gómez główką pozbawił czystego konta. Z Eintrachtem Latasa otworzył nieco fartownym rykoszetem od bramkarza, w drugiej połowie bardzo dobry występ zanotował Kamada(bramka i asysta), za to Trapp znów wpadł w pułapkę, źle odbijając strzał Hauptmanna. 

Początek, patrząc na to, że nie graliśmy z ogórasami, IMO solidny. 

BRAMKI 

Juan Miguel Latasa – 2 

Oscar Vilhelmsson – 1 

Niklas Hauptmann – 1 

Johan Gómez - 1 

WRZESIEŃ 

Bezbramkowy remis z Mainz(3 celne strzały w całym meczu), w Stuttgarcie 3 punkty uratowali w dużej mierze zmiennicy – Noy z pierwszej piłki po zaskakującym podaniu naszego szwedzkiego napadziora strzelił z 10 metra. Z Wieśniakami wpierw Diatta w akcji sam na sam, ale jeszcze w pierwszej części nastąpił koncert. Karius nie popisał się przy uderzeniu Füssela(coś w stylu trzeciego trafienia dla Realu w niesławnym finale LM z 2018 roku), Mustapha znakomitym wolejem oraz Vilhelmsson po indywidualnej szarży. Diatta wykorzystał zagapienie się Kammerknechta, ale więcej okazji nie było. 

W tabeli na koniec byliśmy gdzieś na 8 miejscu. 

BRAMKI 

Oscar Vilhelmsson – 2 

Juan Miguel Latasa – 2 

Itamar Noy – 1 

Marlon Mustapha – 1 

Niklas Hauptmann – 1 

Johan Gómez - 1 

PAŹDZIERNIK 

PUCHAR 

Z Fürth po raz kolejny postanowiłem wystawić rezerwy... i natychmiast tego pożałowałem. Błyskawicznie Grameni wpierw asystą(piękna wrzutka na dobieg, spóźnił się Lewald), a potem technicznym uderzeniem z ostrego kąta pozbawił nas złudzeń jeżeli chodzi o awans. 

W Pucharze grali 

LIGA 

Jest... źle. Z Unionem bez celnego strzału, z Freiburgiem jeszcze Nanasi do szatni z narożnika pola bramkowego oraz Latasa sam na sam pokonali golkiperów(niestety bez czystego konta – Schade zostawiony bez krycia). W Dortmundzie... no cóż. Moukoko był nieuchwytny dla naszych, Latasa jeszcze dał nadzieję całkiem niezłą główką, ale ostatnie słowo należało do rywali. 

W tabeli zanotowaliśmy spadek, ale nie jakiś drastyczny, prawda? P... prawda? 

BRAMKI 

Juan Miguel Latasa – 3 

Oscar Vilhelmsson – 2 

Sebastian Nanasi – 1 

Itamar Noy – 1 

Marlon Mustapha – 1 

Niklas Hauptmann – 1 

Johan Gómez - 1 

LISTOPAD 

Podczas tego miesiąca przyjemność z gry można przyrównywać do tarcia rzycią po tłuczonym szkle. Z Köln zaczynało się tak, że lepiej nie można, Latasa 3 krotnie zrywał skalp( raz po podaniu, drugi raz po centrze naszego skrzydłowego, gdzie golkiper pomylił piłkę nożną z siatkówką, a po raz trzeci Romeró podał w szesnastkę), niestety 2 razy obrona się zagapiła, dwie ostatnie bramki ze stałych fragmentów - karny i wolny. U Wilków Wimmer robił co chciał, tam bomba z pierwszej piłki, tam niepewna obrona i pusta bramka, tam znów wolej nie do obrony(inna rzecz że od poprzeczki) Latasa z ostrego kąta zanotował trafienie. Z Borussią Mönchengladbach nie zobaczyliśmy bramek, a blisko tego było również z Fortuną, niestety Nuamah farfoclowatym strzałem z sytuacji 1 na 1 odebrał nam punkcik. 

Sytuacja w tabeli można określić słowami Zbigniewa Stonogi. 

BRAMKI 

Juan Miguel Latasa – 8 

Oscar Vilhelmsson – 2 

Sebastian Nanasi – 1 

Itamar Noy – 1 

Marlon Mustapha – 1 

Niklas Hauptmann – 1 

Johan Gómez - 1 

GRUDZIEŃ 

OK – 3 punkty z Darmstadt, Mustapha bardzo ładnym strzałem pokonał Mathenię(choć wydawało mi się, że za daleko sobie wypuścił futbolówkę), ale co z tego, jak Bayern spuścił nam tęgie baty, Pepi(nie – nie Józef Poniatowski) dwa razy nas ukłuł, co prawda Vilhelmsson dał nadzieję fantastycznie wykańczając w dolny róg(i to z 2 obrońcami na plecach). Z Schalke zaś to nasz szwedzki snajper zaczął jako pierwszy, wykorzystując jedną z nielicznych okazji(strzelił takim miękkim półlobem). Rywale zaś gnietli, gnietli... i wygnietli, a konkretnie Brobbey, raz z zupełnie niegroźnej sytuacji piłka wybita prosto do Frabotty, drugi raz nasz golkiper nie sięgnął piłki. 

W tabeli było szesnaste miejsce. No cóż, mam totalne DEJA VU.

BRAMKI 

Juan Miguel Latasa – 8 

Oscar Vilhelmsson – 3 

Marlon Mustapha – 2 

Sebastian Nanasi – 1 

Itamar Noy – 1 

Niklas Hauptmann – 1 

Johan Gómez - 1 

STYCZEŃ 

No wreszcie! Otwarcie “wiosny” nadeszło w naszym wykonaniu z uderzeniem mocnym jak espresso. W Leverkusen nasz Szwed nie pozostawił złudzeń, w pierwszej połowie dwa razy strzelając z dość łatwej sytuacji, jednak nie prowadziliśmy, był tylko remis. Jednak w drugiej części Noy i Latasa ponownie wykorzystali niefrasobliwość Seimena przy wyjściach z bramki. Z Lipskiem... to rywal może powiedzieć “typowy FM”. Frankfurt został za to już wypunktowany w znakomitym, otwartym widowisku, Latasa głową po rzucie rożnym, Borkowski z bardzo trudnej sytuacji i ponownie nasz Hiszpan, nogą po wystawce Vilhelmssona. Miesiąc kończył wyjazd do Moguncji, gdzie ponownie błysnął Latasa, dwoma trafieniami(raz sam na sam, raz do pustej bramki) 

Odbiliśmy się od dna! 

BRAMKI 

Juan Miguel Latasa – 14 

Oscar Vilhelmsson – 5 

Itamar Noy – 2 

Marlon Mustapha – 2 

Dennis Borkowski – 1 

Sebastian Nanasi – 1 

Niklas Hauptmann – 1 

Johan Gómez - 1 

LUTY 

Z VfB Stuttgart Latasa otworzył wynik strzałem głową z bliższego słupka(notabene rzadkość w FM-ach), jednak chwilę później niegroźny strzał Adela... wpadł po rękach Müllera do bramki. Tuż przed przerwą Mustapha mocnym strzałem ponownie wyprowadził nas na prowadzenie. Rywalom się jednak upiekło, bo Vagnoman oddał główkę, zamykającą spotkanie. Z Hoffenheim nuuda, za to Union nie miał czego zbierać - Füssel po rewelacyjnej centrze Hauptmanna, oraz 2 razy nasz nieoceniony Vilhelmsson – raz głową z piłki sytuacyjnej, a drugi raz z jedenastu metrów. Ten miesiąc zakończyliśmy we Freiburgu miękkim lobem Mustaphy(asystował bramkarz) i strzałem Latasy nie do obrony. 

W tabeli robi się gorąco! 

BRAMKI 

Juan Miguel Latasa – 16 

Oscar Vilhelmsson – 7 

Marlon Mustapha – 4 

Itamar Noy – 2 

Florian Füssel - 1 

Dennis Borkowski – 1 

Sebastian Nanasi – 1 

Niklas Hauptmann – 1 

Johan Gómez - 1 

MARZEC 

Bardzo trudni rywale. Wyniki? Ciężko stwierdzić. Rozpoczęło się meczem z Dortmundem - już się cieszyli z trzech punktów, które mieliby po strzale Duranvilla z ostrego kąta, już byliśmy na deskach. A tutaj nagle po podaniu Latasy rykoszet w Riedela, ułamek sekundy spóźniony Schlotterbeck i Vilhelmsson wyrównuje w ostatniej akcji! W Koeln nie było mowy o wywiezieniu jakiegokolwiek punktu, za to z Wolfsburgiem tuż po karnym Maxa, Mustapha odpowiedział, wykorzystując niespodziewane zagranie Latasy. Na pewno lepiej niż na jesieni. 

Zaskakujące - tu powinien wkroczyć jakiś konserwator powierzchni płaskich xD 

BRAMKI 

Juan Miguel Latasa – 16 

Oscar Vilhelmsson – 8 

Marlon Mustapha – 5 

Itamar Noy – 2 

Florian Füssel - 1 

Dennis Borkowski – 1 

Sebastian Nanasi – 1 

Niklas Hauptmann – 1 

Johan Gómez - 1 

KWIECIEŃ 

Miesiąc bardzo dobry – w Mönchengladbach Mustapha z pierwszej piłki, wykorzystując zaskakujące podanie Ubaniego oraz Vilhelmsson z sytuacji sam na sam, niestety Meier pośrednio zabrał nam marzenia o czystym koncie - nieprzemyślane wybicie. Co udało się już w następnym spotkaniu, a Latasa główką na dalszym słupku oraz nasz szwedzki snajper po ładnym przerzucie Mustaphy pokonali Fortunę z Düsseldorfu. W Darmstadt to my musieliśmy nadganiać - Idrizi wpakował piłkę do siatki głową po rękach Drljacy, ale jeszcze przed przerwą Latasa niespodziewanym uderzeniem zza pola bramkowego wyrównał. W drugiej części Mustapha wykorzystał nieprzemyślaną decyzję o wyjściu z bramki Mathenli i strzelił praktycznie do pustej po dośrodkowaniu Ubaniego. Ostatnie starcie to... no cóż, po prostu Bayern, a i tak dwa razy prowadziliśmy(nasz francuski napastnik z karnego, a także Nanasi niespodziewanie wypuszczony przez Meliczenkę. Póżniej niestety Schick i Vanderson włączyli piąty bieg i o jakichkolwiek punktach mogłem pomarzyć. 

Ależ emocje, 2 kolejki do końca, a wszystko się może jeszcze wydarzyć. 

BRAMKI 

Juan Miguel Latasa – 18 

Oscar Vilhelmsson – 10 

Marlon Mustapha – 8 

Sebastian Nanasi – 2 

Itamar Noy – 2 

Florian Füssel - 1 

Dennis Borkowski – 1 

Niklas Hauptmann – 1 

Johan Gómez - 1 

MAJ 

W Augsburgu Latasa prawą nogą z okolic jedenastego metra oraz Hauptmann z pierwszej piłki z podobnych okolic dali nam 3 punkty, bez czystego konta – rykoszet po bombie z daleka Jewšenaka wpadł. Ostatnie starcie z Schalke. Gra się nie kleiła, raz nawet rywale strzelili, ale ze spalonego, a parę minut później Meier posłał piłkę w pole karne, Mustapha się wyciągnął i trafił! 

Tabela... NIE WIERZĘ! BĘDZIEMY GRALI W LIDZE EUROPY!!! 

BRAMKI 

Juan Miguel Latasa – 19 

Oscar Vilhelmsson – 10 

Marlon Mustapha – 9 

Niklas Hauptmann – 2 

Sebastian Nanasi – 2 

Itamar Noy – 2 

Florian Füssel - 1 

Dennis Borkowski – 1 

Johan Gómez - 1 

W składzie grali 

Aha – nowe wieści - STADION do budowy :)