Wybrany klub / reprezentacja: Dynamo Drezno
Opisywany sezon: 2026/27
Poziom rozgrywkowy: 1
Wersja gry: Football Manager 2023
Muzyka do czytania
https://www.youtube.com/watch?v=GLvohMXgcBo
Witam ziomeczki, zapraszam na przygody z moją ekipą!
TRANSFERY
DO
Z
Losowanie Pucharu dało nam... dość średniego rywala
SIERPIEŃ
PUCHAR
Hm… Wystawiłem pierwszy skład i mimo to daliśmy widzom rollercoaster emocjonalny – Reichlmayr z dystansu zaczął, krótko potem Akparis wpierw sam na sam z woleja, potem na dobieg z pierwszej piłki w okienko doprowadził do prowadzenia. Krótko potem ponownie wyrównał Mustapha, właściwie odbijając nieudaną próbę wybicia podania bramkarza rywali. W drugiej połowie już spokojnie dał radę strzelić z okolic 8 metra. Mamy awans – tyle dobrego.
LIGA
Ależ początek! Fakt, może i graliśmy z ogórasami, ale Vilhelmsson znakomitą główką na pustaka z Unionem(niepewne wyjście bramkarza), z Regensburgiem Mustapha po podaniu Hauptmanna na dobieg, a także jakimś cudem znalazł się we właściwym miejscu, po raz kolejny wykorzystując fatalny błąd rywala(piłka się odbiła od nogi Saldaña). Tuż po przerwie ponownie wyróżnił się nasz szwedzki talenciak, który po znakomitym rozegraniu w trójkącie nie miał problemu z wykończeniem w dolny róg.
Z kolei we Frankfurcie Ubani zszedł do środka w pole karne i bardzo ładnie uderzył(wprawdzie na raty po Trappie, ale bramka to bramka). Mustapha tuż przed przerwą trafił ze spalonego, ale za to Oscar trafił klasycznego tap-ina po podaniu Nanasiego. N’dicka wykorzystał parę minut później moment zagapienia i oddał bombę zza pola karnego nie do obrony.
W lidze jak widać – to daje nam bardzo dobrą pozycję.
Do tego doszło do losowania rywali w fazie zasadniczej LE(IMO pomysł tak idiotyczny, że bardziej się nie da – de facto Superliga, pod zarządem UEFY). Powiem tak – rywale mocni, ale z paroma wyjątkami do ogrania.
BRAMKI
Oscar Vilhelmsson – 3
Marlon Mustapha – 2
Marlon Ubani – 1
WRZESIEŃ
Liga Europy – Faza zasadnicza
Będę szczery – pewne zwycięstwo. Vilhelmsson udowadnia po raz kolejny swą klasę, po podaniu kolegi z kadry reprezentacyjnej(TAK TAK! Nanasi również załapał się do kadry Tre Kronor) z wcale nie tak łatwej pozycji trafiając do siatki, powtarzając to 2 minuty później po zagraniu Linettego. Ten pod koniec dobił kiepsko obroniony strzał Latasy(próba pokonania golkipera z bardzo ostrego kąta).
BRAMKI
Oscar Vilhelmsson – 2
Karol Linetty - 1
LIGA
Miesiąc będący istnym rollercoasterem emocjonalnym – z Wolfsburgiem mimo, iż Mustapha znakomicie przycentrował do… no oczywiście szwedzkiego snajpera(właściwie to był przyblokowany strzał), to przez ostatnie 10 minut broniliśmy się w 10, bo Ehlers postanowił popełnić faul na Pejčinoviću.
W Moguncji, gdy szykowałem się do przerwy, Gruda bokiem do bramki zgłówkował centrę Maiera. Wkurw był niewyobrażalny. Suszarka w szatni zadziałała, tyle, że z lekkim opóźnieniem – Gómez przelobował Kacpra Tobiasza, a Gruda moment później się nie popisał, łamiąc linię spalonego, co wykorzystał skrzętnie Mustapha, ponownie dobijając źle obronione uderzenie Meiera. Dosłownie sekundy po wznowieniu Arne Maier oddał bombę nie do obrony. Do tego po rzucie karnym przegrywaliśmy – Gruda wykończył w okienko. Już wydawało się, że trzy punkty zostaną u hostów, rozgrywamy genialną akcję na jeden kontakt, Latasa w narożniku pola karnego powala Tiago Almeidę, a następnie Mustapha prawą nogą z okolic 11 metra zagwarantował podział punktów.
Z kolei z VfB Stuttgart… nasz francuski skrzydłowy wykorzystuje jedenastkę, ale 10 minut później niekorzystne ustawienie obrońców(zasłaniali Drljacę) spowodowało, że Veron wyrównał. Latasa strzelił… ze spalonego, ale w końcówce wrzucił do Füssela, a skrzydłowy po próbie minięcia bramkarza ośmieszył go strzałem między nogami.
Na razie tylko my i Bayern nie przegraliśmy!
BRAMKI
Marlon Mustapha – 5
Oscar Vilhelmsson – 4
Florian Füssel – 1
Johan Gómez – 1
Marlon Ubani – 1
PAŹDZIERNIK
PUCHAR
No cóż… kolejna przykra porażka po wystawieniu rezerw, w pierwszej partii jeszcze miało to jakoś ręce i nogi, ale już po przerwie… po uderzeniu Larssona piłka odbiła się od głowy naszego rezerwowego bramkarza, Vilhelmsson przelobował Ubaniego, ale w końcówce chyba odcięło nam prąd, bo Platte najpierw plasowanym strzałem w dolny róg, a potem główką w okienko po centrze pierwszego strzelca zamknął nam marzenia o pucharze. No cóż.
Liga Europy – faza zasadnicza
Olympiacos nie wydawał się trudnym zadaniem, dlatego patrząc na to jak z pozoru niegroźne uderzenie Pêpê z dystansu wpada do bramki, miałem gały jak te laski z anime. Jednak spokojnie punkty zapewnili nam: Füssel wypuszczony przez Linettego uderzeniem z okolic 8 metra, asystujący z główki po centrze Nanasiego z narożnika pola karnego oraz nasz szwedzki snajper po długim rogu(chyba trochę zeszła mu ta piłka, jak tak patrzę)
Z kolei Napoli(sorki za brak prawilnej nazwy, po tym pierredolniku z ligami przy Dominikanie powiedziałem sobie – koniec z dodatkami)… Latasa w 20 minut strzelił 2 bramki, przy pierwszej nie popisał się Esposito, źle przyjmując piłkę we własnej szesnastce, co wykorzystał Nanasi – napastnik musiał jedynie dokończyć dzieła. Przy drugiej bramce ponownie obrona rywali „zaspała” , Nanasi tym razem głową, a napastnik umieścił futbolówkę bombą tuż pod poprzeczkę. Niestety w drugiej połowie stać ich było na bramkę kontaktową – João Neves wypuszczony przez di Lorenzo strzelił po krótkim rogu.
BRAMKI - LE
Oscar Vilhelmsson – 3
Juan Miguel Latasa – 2
Karol Linetty - 2
LIGA
We Freiburgu najpierw Vilhelmsson uderzeniem z dalszego słupka po rożnym Dyhra, a potem Mustapha wypuszczony przez Borkowskiego na pozycję sam na sam zapewnili nam 3 punkty. Ciekawostka – to były jedyne celne strzały naszej ekipy.
Z Köln dość niespodziewanie Kammerknecht się zagapił, co pozwoliło Diehlowi strzelić w sam narożnik. W końcówce jednak Meier wraz z Borkowskim pociągnęli akcję lewą flanką, co pozwoliło Latasie spokojnie wykończyć.
Z kolei z Borussią Dortmund mimo rezerwowego składu wyciągnęliśmy bezbramkowy remis. Bogu dzięki.
Jesteśmy w czubie!
BRAMKI - LIGA
Marlon Mustapha – 6
Oscar Vilhelmsson – 5
Juan Miguel Latasa – 1
Florian Füssel – 1
Johan Gómez – 1
Marlon Ubani – 1
LISTOPAD
Liga Europy
Moi podopieczni z Bazyleą wzięli sobie do serca moje słowa, że dobry początek to podstawa – skrzydłowi w 4 minuty podzielili się zdobyczą w punktacji kanadyjskiej – grający jako napastnik Füssel w samo okienko, a Borkowski po indywidualnej akcji na dalszym słupku. Jednak Florian pozazdrościł – wyszedł na wolne pole po zagraniu Willa i ośmieszył golkipera rywali strzałem tuż przed nosem. Co prawda odpowiedzieli tap-inem Onyegbule, jednakże Johan Gómez jeszcze przed przerwą BOMBĄ zza pola karnego(od poprzeczki co prawda, ale who cares). Jeszcze względną nadzieję dał Anton Kade(znów solowa akcja), jednak tego dnia na Füssela po prostu nie było mocnych. Uderzeniem po ziemi przypieczętował hat-tricka.
Z APOELEM… tym razem popisał się Latasa, ale trochę trudno się nie popisać, gdy Kostić sam pomógł przy pierwszej okazji – jedynie podbił strzał głową, ale tak nieudolnie, że piłka i tak wylądowała w siatce. Przy drugim zaś nasz Hiszpan dobrze uderzył po długim rogu. W końcówce Ellertsson po centrze Payne umieścił piłkę w siatce.
BRAMKI
Juan Miguel Latasa - 4
Florian Füssel – 3
Oscar Vilhelmsson – 3
Karol Linetty – 2
Dennis Borkowski - 1
Johan Gómez – 1
LIGA
W Berlinie popisał się nasz Hiszpan, najpierw główką po centrze Mustaphy, potem zaś strzałem między nogami Schuchena.
Fortunie natomiast dopomógł uśmiech Fortuny, bo wprawdzie Mustapha pięknym wolejem trafił po centrze Linettego, ale Drljaca niestety dał Piątkowi strzelić w krótki róg.
Augsburg już w pierwszej części został znokautowany – Mustapha wykorzystał przyspieszenie, siłą rozpędu wpychając piłkę do siatki, nasz szwedzki snajper najpierw z woleja w okienko, potem po minięciu bramkarza. Jevšenak wcześniej zdobył główką z rożnego bramkę kontaktową, do tego w końcówce graliśmy w osłabieniu(Paul Will z czerwonym kartonikiem) ale w końcówce Schlotterbeck przeciął podanie Gómeza tak nieszczęśliwie, że… strzelił samobója.
Miesiąc kończył Lipsk – znakomity początek, Vilhelmsson ponownie po leciutkim rykoszecie od Morato zdobył bramkę, ale niestety w drugiej partii Šeško bardzo ładnie przelobował bramkarza.
Dużo remisów, ale co z tego, jak czołówka jest bezpieczna!
BRAMKI
Marlon Mustapha – 8
Oscar Vilhelmsson – 8
Juan Miguel Latasa – 3
Bramki samobójcze – 1
Florian Füssel – 1
Johan Gómez – 1
Marlon Ubani – 1
GRUDZIEŃ
Liga Europy – faza zasadnicza
Brak słów… Lech, czyli jedna z gorszych ekip, w dodatku u siebie, wystawiam więc rezerwowy skład i… dostaję 3 soczyste klapsy w dziąsło w postaci uderzenia tuż pod poprzeczkę Ongendy(Lewald minimalnie spóźnił się z wślizgiem do podania), uderzenie niepilnowanego Raúla Garcii oraz w końcówce Addai w sytuacji sam na sam. Cholipka.
BRAMKI
Juan Miguel Latasa - 4
Florian Füssel – 3
Oscar Vilhelmsson – 3
Karol Linetty – 2
Dennis Borkowski - 1
Johan Gómez – 1
LIGA
Bawarczycy… nie oddaliśmy nawet pół celnego strzału, aż dziw bierze, że wyszła im tylko jedna akcja i to ta najbardziej z doopy – Kimmich z dystansu.
Z Borussią Mönchengladbach za to dominujemy, Füssel bohaterem spotkania – raz kropnął z niespodziewanego podania w szesnastkę Dyhra, by za chwilę samemu podać Latasie(dwie najpewniejsze okazje według xG).
W Leverkusen tym razem Nanasi posłał z wolnego podkręconą piłkę, Gnoto dał nadzieję na punkty(Kammerknecht okazał się za wolny), ostatnie słowo należało do Vilhelmssona – główka po wrzutce naszego lewoskrzydłowego odbiła się od bramkarza – trochę farta też trza mieć.
Dawny Pollackenclub zaś ewidentnie nie ma do nas szczęścia – Mustapha dobił strzał Nanasiego piętką, a nasz szwedzki napadzior skorzystał na przedłużeniu centry Borkowskiego, przyjął na klatę, minął strażnika bramki i wykończył do pustej.
Jaja jak berety! Jesteśmy na szczycie!
BRAMKI
Oscar Vilhelmsson – 10
Marlon Mustapha – 9
Juan Miguel Latasa – 4
Florian Füssel – 2
Sebastian Nanasi – 1
Bramki samobójcze – 1
Johan Gómez – 1
Marlon Ubani – 1
Do tego super sukces na koniec roku!
STYCZEŃ
Liga Europy
W Rennes Marlon Mustapha pokazał klasę przez duże K – z pierwszej okazji, sam na sam, mając na plecach dwóch obrońców, zdołał jeszcze zmusić bramkarza do kapitulacji. Parę minut później Linetty wykorzystał nieuwagę obrońców, podał do Borkowskiego, a ten wykończył uderzeniem z pierwszej piłki(wprawdzie po rękach, ale parafrazując klasyka – wpadło to wpadło, na h00j drążyć temat?) Jérémy Doku uderzeniem w dolny róg złapał kontakt. To im i tak nic nie dało – Latasa z narożnika pola karnego podał bowiem Mustaphie w pole karne, a ten wykończył. Ba – w końcówce zdobył hat-tricka po kolejnej dobitce.
Praska Sparta też poczuła pierredolnięcie austriackiego napadziora, było 2 na 2, chciałem żeby podał, a precyzyjnie wykończył sam. Jednakże przez pewną część pierwszej partii odpalili tryb „THIS IS SPARTA!!!” Kaan Ayhan z wolnego pod poprzeczkę oraz Darwin Machís po długim podaniu Žugelja. Mustapha jeszcze po wydawałoby się wyrzucającym podaniu wykończył w okienko. W ostatnich sekundach ponownie „Mustaf” skompletował 3 bramki, tym razem głową i ponownie pod poprzeczkę.
Kończymy fazę zasadniczą… JAKO ZWYCIĘZCY!
BRAMKI
Marlon Mustapha – 7
Juan Miguel Latasa - 4
Florian Füssel – 3
Oscar Vilhelmsson – 3
Dennis Borkowski - 2
Karol Linetty – 2
Johan Gómez – 1
LIGA
Dobra, początek rundy „wiosennej” zły – z Unionem Haberer po ciele naszego bramkarza trafił do siatki, ale chwilę potem Nanasi trafił z dość ostrego kąta, Linetty prawą nogą w okienko, a w drugiej części Vilhelmsson z kolejnym minięciem bramkarza.
W Ratyzbonie Borkowski z nie tak łatwej pozycji po podaniu Meiera, oraz OFC Vilhelmsson z 11 metra kąśliwym strzałem zapewniają kolejne 3 punkciki.
Eintracht to comeback pełną gębą – Bruun Larsen dwa razy zaasystował – raz Kamadzie z woleja, po raz drugi zaś centrę wykorzystał Lindstrøm(po słupku). Chwilę później Borkowski jednak wszedł z buta, strzałem po ziemi łapiąc kontakt. Druga część to był już koncert Vilhelmssona jako odgrywającego – trzy asysty, raz z Linettym kopiuj wklej akcji z pierwszej połowy, zaraz potem wyrzucony praktycznie poza boisko, znalazł wbiegającego z linii pola bramkowego Mustaphę, a dzieła zniszczenia dopełnił Latasa główką. Swoją drogą - Trapp ma pecha do lewego dolnego rogu, wszystko posłane tam wpadało xD.
W Wolfsburgu nasz szwedzki strzelec główkuje do bramki dzięki wolnemu Meiera. Niestety Wind w ostatniej chwili wyprzedził Lewalda – tylko remis.
Prowadzimy, + lekko powiększyłem przewagę.
BRAMKI
Oscar Vilhelmsson – 13
Marlon Mustapha – 11
Juan Miguel Latasa – 5
Florian Füssel – 3
Dennis Borkowski – 2
Karol Linetty – 2
Bramki samobójcze – 1
Johan Gómez – 1
Marlon Ubani – 1
LUTY
Tutaj tylko spotkania ligowe – z Mainz popisał się Reichlmayr, raz dał wrzutkę Latasie, z nietypowej pozycji uderzał też Borkowski, a do tego Nanasi wykazał się refleksem, asekurując swojego kolegę z kadry narodowej.
Jedyny wyjazd w tym miesiącu to skalp zerwany przez Kammerknechta po rzucie wolnym Hauptmanna, lecz niestety Adel rozmontował naszą defensywę, przez co Odin Thiago Holm nie miał problemu z trafieniem.
Freiburg zaś… no nie istniał, Florian Füssel mimo asysty TRZECH graczy drużyny przeciwnej strzelił po rożnym naszego nowego nabytku Siqueta, 5 minut później wykorzystał podanie na dobieg Hauptmanna(choć piłka chyba ciut zrykoszetowała). Potem uaktywnił się po raz kolejny Vilhelmsson, raz wykorzystując zgranie Ehlersa po wolnym, raz Nanasi wypuścił(pomogła niefrasobliwość Gintera) i pakując piłkę pod pachą golkipera. W międzyczasie Katsaranas dobił źle obronione uderzenie.
Z Köln zaczęło się karnym dla rywali. Franco podbiegł i… DRLJACA jest tam, gdzie piłka! Zaraz potem Nanasi wykorzystuje popisową wrzutkę Dyhra, Schade odpowiada tap-inem. Lider naszej kadry chyba lubi uaktywniać się w drugiej połowie – dwie bramki po podaniach Hauptmanna! I do tego oba trafienia przy dość ostro skróconych kątach.
Trochę przewagi straciliśmy, ale nadal jesteśmy na prowadzeniu!
BRAMKI
Oscar Vilhelmsson – 17
Marlon Mustapha – 13
Juan Miguel Latasa – 6
Florian Füssel – 5
Dennis Borkowski – 3
Sebastian Nanasi – 2
Karol Linetty – 2
Claudio Kammerknecht – 1
Bramki samobójcze – 1
Johan Gómez – 1
Marlon Ubani – 1
MARZEC
Liga Europy – 1/8 finału
W losowaniu dostaliśmy Montpelier. Wyjazd był owocny – z formy nie wyszedł nasz szwedzki napastnik, pokonał bramkarza wolejem z ostrego kąta po wrzutce Siqueta. Rywale jednak błyskawicznie odpowiedzieli, bo Esgaio na raty zacentrował do Mavididiego. Jeszcze przed przerwą Latasa wykorzystał ładne podanie w szesnastkę Ubaniego.
Rewanż. Już na początku Nanasi zabił marzenia Francuzów pewnym uderzeniem w lewy dolny róg. Raz było jeszcze groźnawo pod naszą bramką, ale udało się zablokować strzał. Jesteśmy w ćwierćfinale!
BRAMKI
Marlon Mustapha – 7
Juan Miguel Latasa – 5
Oscar Vilhelmsson – 4
Florian Füssel – 3
Dennis Borkowski - 2
Karol Linetty – 2
Sebastian Nanasi - 1
Johan Gómez – 1
LIGA
Z Borussią Dortmund bez bramek(nie wiem jakim cudem, praktycznie nie wychodziliśmy z własnej połowy).
Za to jedyny mecz domowy to pewny triumf nad Herthą – Latasa zaczął rewelacyjną główką po dośrodkowaniu Borkowskiego – którego można zdecydowanie nazwać bohaterem meczu, bowiem do asysty dołożył bramkę po indywidualnej akcji + przy drugim skalpie popisał się przytomnością umysłu, dwa razy odbierając futbolówkę w „szesnastce” i wykańczając po długim rogu.
Na wyjeździe z Düsseldorfem niestety nasi z przodu się… zacięli. Wprawdzie Hauptmann technicznym uderzeniem po podaniu Borkowskiego pokonał bramkarza, jednakże Velasco wpadł w szesnastkę, minął całą obronę i podał do Mainy na 3 metr. Tego się nie dało spudłować.
Enyłej – wciąż mamy szczyt, choć ten szczyt jest płaski jak deska.
BRAMKI
Oscar Vilhelmsson – 17
Marlon Mustapha – 13
Juan Miguel Latasa – 7
Florian Füssel - 5
Dennis Borkowski – 4
Sebastian Nanasi – 2
Karol Linetty – 2
Niklas Hauptmann – 1
Claudio Kammerknecht – 1
Bramki samobójcze – 1
Johan Gómez – 1
Marlon Ubani – 1
KWIECIEŃ
Liga Europy – ćwierćfinał
Losowanie nie było dla nas łaskawe. Dostaliśmy Wolverhampton Wanderers, ale z takim rywalem też trzeba zagrać. Füssel wraz z Ubani akcją dwójkową znakomicie rozmontowali obronę, a ten pierwszy rozpoczął dwumecz technicznym strzałem. Strzelec dość sensacyjnie zaasystował… Ehlersowi, któremu wyszło chyba najlepsze uderzenie w karierze – zza pola karnego w okienko. Zaraz potem jednak coś się zacięło. W 70 minucie Perraud dośrodkował na długi słupek, a Musah główką tuż pod poprzeczkę złapał kontakt. Pod koniec zaś… praktycznie kopiuj wklej w wykonaniu Costinhy i Fábio Silvy(z tym, że ten drugi totalnie nie był pilnowany). Ciężka sytuacja przed wyjazdem.
Rewanż zaś… Zaczął się od złapania Matheusa Cunhi na spalonym(niewiele brakowało), dosłownie chwilę potem Siquet wrzucił ze środka pola na dalszy słupek, a Ubani bez przyjęcia wykończył w dolny róg! W 31 minucie kolejna fantastyczna sytuacja, niestety jednak tym razem nasz skrzydłowo-napastnik złamał tę niewidoczną linię. Niestety druga partia to koszmarne przyjęcie Vilhelmssona na naszej połowie, co skończyło się akcją na jeden kontakt, Guedes musiał li i jedynie dostawić nogę. Szwedzki napastnik zrehabilitował się za swoją wtopę, wyłuskując futbolówkę, dzięki czemu Ubani mógł zagrać Hauptmannowi, a ten kropnął bombę w okienko! Jednak nacieszyliśmy się tym niedługo, bowiem jeszcze raz Fábio Silva wykończył główką centrę swojego brazylijskiego kolegi. Ten zresztą ewidentnie nie miał szczęścia dzisiaj – kolejny spalony.
Zatem mamy dogrywkę! Tam znów my rozpoczynamy znakomicie – Ubani wrzuca na środek, a Borkowski główkuje w okienko! Bronimy, bronimy, czy się uda? Ostatnie tchnienia, Leio wrzuca w pole karne, Matheus Nunez podbija, poprawia przyjęcie i… niestety. Mamy remis. Mamy karne.
Nasi rozpoczynają, Nanasi… pewnie w przeciwny róg do bramkarza. Matheus Cunha… aj, tym razem trafił przepisowo.
Vilhelmsson… ponownie zmylił Nübela. Fábio Silva… bardzo pewnie w prawy dolny róg.
Borkowski… rywal wyczuł intencje, ale nie sięgnął piłki. Leonardo Lelo… także siatka zatrzepotała.
Moustapha Sabo… dobrze! Matheus Nunes… ach, miał to na rękach Drljaca, wpadło jednak.
Ubani, raz już trafił… Nieeee… Nübel wygrywa pojedynek. André z ogromną szansą na uszczęśliwienie Wędrowców… Uderza i trafia w dolny róg. Bramkarz bez szans. Odpadamy z LE, ale po takim meczu, że nie mam siły być zły na moich podopiecznych.
W Lidze Europy zagrali
Zaspoileruję teraz i powiem, że całą LE wygrało Napoli.
BRAMKI
Marlon Mustapha – 7
Juan Miguel Latasa – 5
Florian Füssel – 4
Oscar Vilhelmsson – 4
Dennis Borkowski - 3
Karol Linetty – 2
Kevin Ehlers – 1
Niklas Hauptmann – 1
Marlon Ubani - 1
Sebastian Nanasi - 1
Johan Gómez – 1
LIGA
Z Augsburgiem uaktywniła się nasza linia ataku, już na początku Nanasi otworzył wynik meczu z 10 metra po podaniu Dyhra. Latasa 20 minut później przejął futbolówkę na flance od Bauera, znalazł się niepilnowany Vilhelmsson. Potem Linetty z pierwszej piłki po zagraniu Borkowskiego zdjął pajęczynę z okienka. Ponownie popisał się też nasz szwedzki napastnik, trafiając bombowym strzałem z 25 metrów. W końcówce pierwszej części cień nadziei dali Ricardo Pepi(lekkie nieporozumienie między Kammerknechtem a Drljacą) oraz Žan Jevšenak(główka z rożnego). Jednakże marzenia zgasił Hugo Siquet bezpośrednim uderzeniem z wolnego, a dzieła dopełnił Nanasi precyzyjnym uderzeniem po podaniu Hauptmanna.
Wyjazd do Lipska… no cóż. Początek obiecujący, koronkowa akcja, Vilhelmsson strzelał, piłka zrykoszetowała najpierw od obrońcy, potem od Füssela. Niestety jeszcze w pierwszej połowie Szoboloszlai najpierw głową zaasystował do Nkunku, a później sam pięknym wolejem wykończył kąśliwe dośrodkowanie autorstwa Frimponga.
Starcie z Bayernem. Mecz o 6 punktów. Bawarczycy napierają niczym Armia Czerwona na Wietnam, nagle jednak ni z gruchy ni z Pietruchy, Dyhr wykorzystuje odrobinę za mocne podanie w środku pola, wyciąga Ubaniego, już chciałem krzyczeć, że za bardzo go wyrzucił, gdy ten popędził, przelobował Diogo Costę, piłka odbiła się od słupka i WPADŁA! Końcówka, szukają rozpaczliwie gola… sędzia uznaje, że Johan Gómez przewrócił Hernándeza. Musiala wykonawcą. Uderza i… NIE WYTRZYMAŁ! SŁUPEK! COŚ NIESAMOWITEGO!
W Mönchengladbach już bez takiej dramaturgii, chociaż i tak gospodarze oddali prawie 30 prób. Co z tego jednak, skoro ponownie dwóch Szwedów z mojej ekipy popisało się współpracą przy szybkiej kontrze, a Nanasi mięciutkim lobem jedyny raz tego dnia umieścił futbolówkę w siatce?
Już prawie to mamy! Wystarczy zdobyć 4 punkty, by bez oglądania się na innych, zdobyć pierwszą tarczę dla ekipy z byłego NRD!
BRAMKI
Oscar Vilhelmsson – 19
Marlon Mustapha – 13
Juan Miguel Latasa – 7
Florian Füssel – 6
Sebastian Nanasi – 5
Dennis Borkowski – 4
Karol Linetty – 3
Marlon Ubani – 2
Niklas Hauptmann – 1
Claudio Kammerknecht – 1
Bramki samobójcze – 1
Johan Gómez – 1
MAJ
Nie wierzę… Z Aptekarzami powtórka, w pierwszej akcji Füssel wykorzystał podanie na wolne pole Nanasiego, by jeszcze kilka minut później strzelający błyskawicznym podaniem odnalazł Vilhelmssona, a ten nie miał problemu z pokonaniem Olschowsky’ego(choć ten nie obronił najlepiej). Później jednak uaktywnił się Milošević, najpierw uderzając z rzutu karnego tuż przy słupku, a po przerwie po półdośrodkowaniu Wagnera z około 8 metrów.
Wyjazd do Schalke to… dość niespodziewane trafienie Latasy z ostrego kąta(już chciałem krzyczeć, że Nanasi za daleko go wypuścił), a także wyrównanie Brobbeya pomimo przyblokowania zagrania Perca.
JESTEŚMY! NAJLEPSI!! W NIEMCZECH!!! Niesamowite uczucie!
W lidze grali
BRAMKI
Oscar Vilhelmsson – 20
Marlon Mustapha – 13
Juan Miguel Latasa – 8(od razu powiem – kontuzja w końcówce)
Florian Füssel – 7
Sebastian Nanasi – 5
Dennis Borkowski – 4
Karol Linetty – 3
Marlon Ubani – 2
Niklas Hauptmann – 1
Claudio Kammerknecht – 1
Bramki samobójcze – 1
Johan Gómez – 1
I teraz… nie wiem co napisać. Z jednej strony bardzo fajnie mi się grało, a z drugiej… coraz częściej czułem, że muszę zrobić sobie przerwę, bo to cholerstwo zaczyna mnie coraz bardziej wciągać. Z tego powodu nie spodziewajcie się mnie za rok – może o ile ten portal przetrwa, wyciągnę coś do edycji 25? Who knows…
Autor: kubilaj2
Wicemistrz Polski FM 2023
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce, Pierwszy Kreator Gwiazd, Menedżer Miesiąca
Komentarzy: 10926
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
13-10-2023, 00:39 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
Peter
Strażnik Galaktyki
Komentarzy: 1925
Grupa: Root Admin
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Ranga sponsorska: Sponsor
Dołączył: 2017-08-15
Poziom ostrzeżeń: 0
13-10-2023, 09:51 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM
przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego
Komentarzy: 1677
Grupa: Moderator
Ranga: Koneser Football Managera
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2021-10-24
Poziom ostrzeżeń: 0
14-10-2023, 08:35 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Też uważam, że faza ligowa w nowym formacie europejskich pucharów to żart, tam nie da się nie wyjść, nawet grając średniakiem.
Mam nadzieje, że ostatni akapit to tylko chwilowe zwątpienie, portal przetrwa - na 100%
Na koniec gratulacje za majstra, i to w jakim stylu!
weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce, Typer EURO 2024 - 2. miejsce
Komentarzy: 1948
Grupa: Moderator
Ranga: Korespondent Wojenny
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2017-10-19
Poziom ostrzeżeń: 0
18-10-2023, 08:56 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się