x

 

ZZA BRAMKI - GORĄCY TEMAT
OCENA mocne: 4, słabe: 0
zobacz komentarze

Kilka refleksji po porażce z Danią

03-09-2017, 11:07, Unikalnych wejść: 4074
ZZA BRAMKI
GORĄCY TEMAT

PO PIERWSZE – PRZYCZYNY…

Jak chyba niemal każdy z nas słusznie zauważył, nie ma jednej przyczyny tej spektakularnej porażki, tak jak nie można wskazać jednego "kozła ofiarnego" i  z niezdrowym podnieceniem pastwić się nad nim...

Na to, że przegraliśmy, składa się wiele elementów i faktów - słaba forma większości zawodników, zbieżność w czasie z, bardzo nerwową dla niektórych, końcówką okienka transferowego, problemy zdrowotne niektórych piłkarzy, złe wejście w mecz, być może niewłaściwa taktyka, być może nietrafne zmiany, itp.,itd.

Można by tak pewnie jeszcze długo wymieniać i snuć niekończące się dywagacje...

Być może słabszy dzień naszych  i jednocześnie najlepszy Duńczyków, których determinacja, waleczność i konsekwentne realizowanie założeń taktycznych trenera, przyniosło piękny (dla nich) efekt...

Czasem po prostu tak jest - gdy jednym nic nie wychodzi, jak to się mówi: „nie idzie”, a inni wręcz wprawiają w osłupienie skutecznością... Dziś Duńczycy są w niebie i już rezerwują sobie w Rosji hotele, ich media pieją z zachwytu. A ja mówię: spokojnie, to tylko jeden mecz eliminacji, one jeszcze się nie skończyły. I póki co, to wciąż Polska lideruje grupie!

 

 

PO DRUGIE – PORAŻKA TO NIE ZAWSZE DRAMAT…

Jeśli ktoś liczył, że kadra, która tyle razy pozytywnie nas zaskakiwała, już nigdy nie da nam powodów do smutku i zmartwień, no to... się przeliczył. Albo żyje w oderwaniu od rzeczywistości i zasad/praw sportowej rywalizacji. A są one bardzo proste: żeby ktoś mógł wygrać, ktoś inny musi przegrać... Wygrywać chce każdy. Ale nie zawsze to musi być faworyt. Gdyby tak było, zakłady bukmacherskie nie miałyby racji bytu ;)

A tak poważnie - taki mecz musiał kiedyś przyjść. Ktoś powie: porażka ok., ale czemu tak bolesna, po tak beznadziejnej, wręcz beznamiętnej grze? Grze, podczas której nie uświadczyliśmy nawet jednej stuprocentowej sytuacji bramkowej, mało tego – ciężko było doszukać się jakichkolwiek strzałów na bramkę rywala…??? Atak nie istniał, środek pola ział pustką, a obrona zagubiona jak nigdy. Jakby naszym Orłom ktoś odciął prąd, albo przynajmniej wyłączył jedną fazę… Albo jeszcze inaczej – jakby jakiś piłkarski bóg celowo postanowił ich upokorzyć, sprowadzić na ziemię, zafundować w Kopenhadze prysznic w iście skandynawskiej temperaturze. Można tylko zastanawiać się po co – ze złośliwości, czy troski? Tak, tak – to wcale nie musi być nic złego, a wręcz przeciwnie. Taka sytuacja może przecież przynieść pozytywne rezultaty, skłonić do głębsze refleksji, wskazać elementy do poprawy, dąć szansę na wyciągnięcie właściwych wniosków. Ponoć wszystko jest w życiu po coś – jeśli lanie z Danią jest po to, żeby w przyszłości uniknąć pewnych błędów, to ja jestem za! Zresztą, porażka, choć dotkliwa, bez większych konsekwencji. Jeśli już od czasu do czasu musimy przegrywać, to lepiej teraz, niż w bardziej kluczowych momentach.

To prawda, sama byłam zaskoczona i z niedowierzeniem patrzyłam na grę zespołu, który zdążył już przyzwyczaić nas wszystkich nie tylko do lepszej postawy, ale wręcz zasiał w naszych sercach pewność, że takie 0:4 z Danią w ogóle nie ma prawa się wydarzyć. Otóż, jak się okazuje, ma prawo, jak najbardziej. I już nie takie klasowe i utytułowane drużyny, jak Polska, w swej historii tego doświadczały. Może wystarczy przypomnieć pamiętne 7:1 w półfinale ostatniego mundialu, gdzie Niemcy dosłownie roznieśli w pył 5-krotnego tryumfatora Mistrzostw Świata! Rzecz jasna, mowa o zdemolowanych wówczas, kompletnie rozbitych, zdeklasowanych i upokorzonych Brazylijczykach. Czy wówczas ktokolwiek przy zdrowych zmysłach, byłby w stanie przewidzieć taki scenariusz?

 

PO TRZECIE – KRYTYKA…

Czy kibice, postronni obserwatorzy stadionowych zmagań, mają w ogóle prawo krytykować piłkarzy i trenerów? Czy taki amator, jakim jest statystyczny fan polskiej reprezentacji, jest w stanie właściwie ocenić pracę profesjonalistów, którzy na boisku spędzili tysiące godzin, grają w świetnych europejskich klubach, z niejednego pieca jedli chleb, a ich trener, to nie teoretyk, tylko mający ogromne doświadczenie praktyczne (i spore osiągnięcia) fachowiec? Czy wreszcie ktoś z zewnątrz, kto tak naprawdę nie ma pojęcia o specyfice funkcjonowania tej drużyny (także, a może przede wszystkim, w aspekcie mentalnym), może właściwie ocenić sytuację i ochoczo wskakiwać w buty selekcjonera, ustalając za niego najpierw wyjściowy skład, a potem decydując o (jego zdaniem) optymalnych zmianach w trakcie spotkania?

Odpowiedź brzmi: tak,może. Tak samo, jak może na swojej kanapie przed telewizorem popijać zimne piwko zagryzając chipsami ;) Jego  święte prawo. Albo stukając w klawisze komputera, poczuć się jak Pan i Władca, po odniesieniu kolejnego sukcesu w grze Football Manager...

Może też bawić się, angażując w to wyobraźnię i snując dywagację  na temat: „co by było gdyby”, albo „ja na miejscu Nawałki, to zrobiłbym…”, „ten się nie nadaje”, dałbym szansę tamtemu”, itd…

Wszystko pięknie, mamy prawo oceniać, krytykować nawet (ale nie obrażać), dzielić się spostrzeżeniami, nawet podsuwać własne rozwiązania i pomysły na tę kadrę. Możemy nawet, czysto teoretycznie i hobbystycznie, wchodzić w kompetencje trenera. Oczywiście jakichś w sensownych granicach, bez ubliżania innym, bez bezpodstawnych oskarżeń, bez jakiejś takiej niepotrzebnej zajadłości, zacietrzewienia i przekonania, że to mój punkt widzenia właśnie, jest tym jedynie prawdziwym i trafnym. Zawsze można przecież kulturalnie podyskutować o piłce, nawet jeśli jesteśmy tylko postronnymi obserwatorami i nie mamy ukończonych stosownych kursów, czy dyplomów. Chodzi o to, by zachować umiar w ewentualnej krytyce (w zachwycie zresztą też, gdy jest ku temu okazja). Dobrze by było, by nasze słowa były wyważone, by nie miały na celu jedynie prowokacji i zdyskredytowania oponenta w dyskusji, ale coś do tej dyskusji wnosiły, rzucały nowe światło, świeże spojrzenie, pozytywny impuls do dalszej rozmowy i wymiany myśli…

Do czego wszystkich teraz serdecznie zachęcam!


Autor: Nikita

KOMENTARZE

Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce


Komentarzy: 1343

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Niezłomny Celt

Dołączył: 2015-12-03

Poziom ostrzeżeń: 0

04-09-2017, 14:44

Zgadzam się z Twoimi argumentami, ale nie chce mi się wierzyć, by nie dostrzegali ich w sztabie szkoleniowym... Musi być coś o czym nie wiemy, skąd takie a nie inne decyzje... Po drugie, nikt otwarcie nie będzie mówił o naszych słabościach. Zobaczymy jak zareagują w meczu z Kazachstanem, to będzie jakaś odpowiedź.

Edit. Jeszcze co do Francuzów, ten mecz pokazał, że wielkie miliony wydawane na piłkarzy są gówno warte;-) Amatorzy z Luksemburga zatrzymali tę falę przepychu. Zgadzam się mieli masę szczęścia, ale fajn ie ze tak się stało;-)

pavel


Komentarzy: 1024

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Czasowy Ban - Czerwona kartka

Dołączył: 2016-01-24

Poziom ostrzeżeń: 4

04-09-2017, 14:48

Mecz z Kazachstanem wygramy, bo innej opcji nie ma, jedzie ich kto tylko chce, mają 2 pkt na koncie (1 z nami), 4 gole strzelone (2 z nami) i 19 straconych. To spotkanie powie nam tyle samo o formie naszej kadry jak w mecz z San Marino.

student137


Komentarzy: 399

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Smerf Drażniący Maruda

Dołączył: 2015-12-30

Poziom ostrzeżeń: 2

04-09-2017, 14:58

Fubar, dnia 04-09-2017, 14:44, napisał:
Zgadzam się z Twoimi argumentami, ale nie chce mi się wierzyć, by nie dostrzegali ich w sztabie szkoleniowym... Musi być coś o czym nie wiemy, skąd takie a nie inne decyzje... Po drugie, nikt otwarcie nie będzie mówił o naszych słabościach. Zobaczymy jak zareagują w meczu z Kazachstanem, to będzie jakaś odpowiedź.

Edit. Jeszcze co do Francuzów, ten mecz pokazał, że wielkie miliony wydawane na piłkarzy są gówno warte;-) Amatorzy z Luksemburga zatrzymali tę falę przepychu. Zgadzam się mieli masę szczęścia, ale fajn ie ze tak się stało;-)


Wiesz co. Sztab może widzi. Ja się raczej odnosiłem do niektórych komentatorów na MFM, którzy widzą tylko jedną stronę medalu i każdą krytykę nawet tą konstruktywną uważają za atak na AN. Jeszcze inni twierdzą, ze brak licencji UEFA pro zabiera możliwość wypowiadania się i krytyki. To jest tylko papierek, oczywiście jest ważny bo pozwala działać w zawodzie, ale matura czy studia też dają papierek, a każdy z nas pewnie zna jakiegoś kompletnego mgr Debila. To, że ktoś ma papier i doświadczenie nie oznacza, że jest alfa i omegą - prosty przykład Trener Boniek czy Maradona.

Błędy są i trzeba je punktować. A mówienie, że nie ma alternatywy to kit wciskany. prosty przykład to Jędza, który jest bez formy od dawna, dawna, dawna.... Gdzie jest research który powie SADLOK!!!
Ktoś powie, że nie zna drużyny, potrzeba czasu na zgranie. Bądźmy poważni czasu było aż nadto.

@pavel nie ma innej opcji. Nawet w tej formie powinni sobie poradzić.

Shrek


Komentarzy: 1499

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

04-09-2017, 15:36

@Student

Ja oglądam Polską Ligę i powiem Sadlok - NIE. Bo ma problemy z koncentracją, bo potrafi zgubić krycie, bo potrafi grać do przodu, ale z tyłu jest niepewny. Jak miałbym wybierać kogoś na zastępstwo Jędzy wybrałbym Rybusa - który też ma problemy w defensywie, ale daje dużo więcej w ofensywie, niż Sadlok.

Gdybyśmy mieli się zabawić w trenerskie powołanie to spróbowałbym bym ( aż nie wierzę, że to mówię) Bartosza Rymaniaka, który jest w mega formie i także występował kiedyś na lewej obronie. Druga opcją jest Piotr Tomasik z Jagielloni, który jest solidnym obrońcom, z dobrym stałym fragmentem, oraz dośrodkowaniem. Co prawda wraca teraz po kontuzji, ale skoro na lewej obronie w reprezentacji gra nominalny prawy obrońca.

Nie ma gdzie testować alternatyw, bo nie gramy meczów towarzyskich. A jak już gramy to zazwyczaj w najsilniejszym składzie.

kuboll112


Komentarzy: 1213

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-12-27

Poziom ostrzeżeń: 1

04-09-2017, 15:40

im bliżej meczu z Kazachstanem tym bardziej zaczynam wierzyć, że przebudzimy się i pokażemy ładną piłkę, nie ważne że to słaby rywal (w sumie chyba i tak najmocniejsza drużyna z ostatniego koszyka eliminacji) i cofam swoje ustawienie, które napisałem pod podobnym blogiem, myślę że Nawałka powinien jeszcze raz zaufać dwójce ludzi na prawej flance Piszczu+Kuba, a ich zgranie to będzie klucz na Kazachów, a czy AN chce dać Jędze czy Rybusa na lewą obronę to już jego zachcianka, chociaż ja bym dał szansę Rybusowi, zawsze lubiłem jego efektowną grę

Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce


Komentarzy: 1343

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Niezłomny Celt

Dołączył: 2015-12-03

Poziom ostrzeżeń: 0

04-09-2017, 15:41

student137, dnia 04-09-2017, 14:58, napisał:
Wiesz co. Sztab może widzi. Ja się raczej odnosiłem do niektórych komentatorów na MFM, którzy widzą tylko jedną stronę medalu i każdą krytykę nawet tą konstruktywną uważają za atak na AN. Jeszcze inni twierdzą, ze brak licencji UEFA pro zabiera możliwość wypowiadania się i krytyki. To jest tylko papierek, oczywiście jest ważny bo pozwala działać w zawodzie, ale matura czy studia też dają papierek, a każdy z nas pewnie zna jakiegoś kompletnego mgr Debila. To, że ktoś ma papier i doświadczenie nie oznacza, że jest alfa i omegą - prosty przykład Trener Boniek czy Maradona.

Błędy są i trzeba je punktować. A mówienie, że nie ma alternatywy to kit wciskany. prosty przykład to Jędza, który jest bez formy od dawna, dawna, dawna.... Gdzie jest research który powie SADLOK!!!
Ktoś powie, że nie zna drużyny, potrzeba czasu na zgranie. Bądźmy poważni czasu było aż nadto.

@pavel nie ma innej opcji. Nawet w tej formie powinni sobie poradzić.


Nie no gołym okiem było widać, że coś poszło nie tak w przygotowaniach do tego meczu i nie ma co ściemniać. Krytyka jest jak najbardziej potrzebna, bo może chłopaki obrośli w piórka??? Chociaż po wypowiedziach Lewego widać że stąpają twardo, przynajmniej On.

Co do samego Pana Nawałki... Jak go wybierali miałem mieszane uczucia, głównie dlatego, że odchodził z Zabrza a robił tam dobrą robotę... Miałem okazję kilka razy obserwować jego treningi, co rzuciło mi się w oczy? Przede wszystkim hierarchia jaka Panowała za jego czasów. To nie był kolega piłkarzy, Oni mieli go słuchać i koniec! Miał autorytet, bo to wielokrotny reprezentant Polski, uczestnik Mundialu itd. w Górniku to wystarczyło, ryknął na nich i chodzili cali posrani. W kadrze może trochę tego brakuje... Jeszcze nie tak dawno zgrupowania wyglądały jak pikniki rodzinne. Zjeżdżały się tam przecież całe rodzinny, żony, dzieci, dziewczyny, zabawa na całego. Trochę mnie to dziwiło, że panuje tam taki luz. Były jednak wyniki i wszyscy siedzieli cicho, dopóki nie wyszła afera "zabawowa".

Oglądając mecz z Danią, miałem właśnie takie uczucie, że zabrakło dyscypliny, Oni jacyś tacy rozkojarzeni byli, jak nie ta drużyna. Poza tym decyzja o wstawieniu Piszczka, który schodzi po 20 minutach, jest jak dla mnie totalną wtopą, całego sztabu szkoleniowego (nie samego Nawałki). Zdecydowali się na piłkarza chorego, dobrze o tym wiedząc. Nie chcę już się pastwić nad "ekipą z Warszawy", Oni mają już chyba dość przegranych w tym sezonie. Z niecierpliwością czekam na ten Kazachstan.

student137


Komentarzy: 399

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Smerf Drażniący Maruda

Dołączył: 2015-12-30

Poziom ostrzeżeń: 2

04-09-2017, 16:22

@kuboll112 zostaje Rybus, bo sztab powołał tylko 2 nominalnych lewych :D Za to prawych mamy od ......
Ostatnim razem Jak Rybus grał z Kazachstanem to zrobił 2 bramki. W tym meczy wyjdzie, więc niech lepiej się pilnuje :)

@Shrek Jak nie Sadlok to Tomasik czy ktoś inny. Obecnie nawet Rymaniak jest lepszy od Jędzy.

To po co są te mecze towarzyskie?

@Fubar na tak Grosik myślał o transferze, a inna dójka piłkarzy zamiast trenować kręciła reklamę dla Kubusia Water. No i na dodatek jeden przygwiazdiorzył przed meczem i totalnie zlał umówionego dużo wcześniej dziennikarza la gazzetta dello sport

A po meczu prawie wszyscy piłkarze obrazili się na dziennikarzy za tytuły gazet. Z tego co wiem wszyscy opócz Lewego i Glika.

Lipeusz


Komentarzy: 80

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Legenda Rozgrywki Mistrzów

Dołączył: 2017-08-08

Poziom ostrzeżeń: 2

04-09-2017, 16:47

No Rymaniak sezon życia, ale nie jest powołany. Patrząc na to co ten piłkarz wyprawiał w poprzednich sezonach to niech zakończy się na tym jednym występie w reprezentacji. Na lewej obronie dałby radę Kędziora z powołanych. Ale jego nie wystawi bo byłby to jego debiut w reprezentacji. Rybusa będzie się bał wystawić po tym co się działo w Astanie. Także znowu Jędrzejczyk. Niestety patrząc pesymistycznie tylko 1 osoba straci miejsce w składzie kosztem Milika. Tak bardzo chciałbym się mylić

Edit: nie zauważyłem że już są składy, dramatycznie to wygląda xD

Zyhym


Komentarzy: 1015

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2016-12-28

Poziom ostrzeżeń: 1

04-09-2017, 16:53

Ja myślę, że dziś wyjdziemy z Lewandowskim i Milikiem z przodu i to nam da 3 pkt :)

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10665

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

04-09-2017, 21:42

pavel, dnia 04-09-2017, 07:06, napisał:
Jak bym chciał zostać trenerem to bym poszedł na stosowne studia, skończył kursy i tym się zajmował zawodowo, ale nie jestem zainteresowany taką pracą. Rozumiem, że jak oglądasz słaby film, to idziesz robisz lepszy i dopiero krytykujesz? :)


Wiec jak nie jesteś profesjonalistą, to co Cię upoważnia do udowadniania, że 60-letni zawodowiec jest głupkiem, a Ty posiadłeś mądrość tajemną?

Co Ty z tym filmem się uparłeś? Widzę, że nieco wyedytowałeś swą wypowiedź, więc Ci odpowiem na to, co było poprzednio. TAK, żeby zajmować się zawodowo krytykowaniem (ocenianiem) filmów i nie narażać się na śmieszność, to trzeba skończyć studia. Najlepiej jakieś humanistyczne, kierunkowo kulturoznawstwo.

Jeszcze co do ,mocy Kazachów - zobacz jaki jest ich najlepszy klub i jakie ma wyniki, a jaki jest polski najlepszy klub i jakie ma wyniki. Tudzież jaką kasą dysponuje mistrz Polski i mistrz Kazachstanu.

Polska. kolego. nie musi NIC udowadniać! Wygrała z mistrzami świata, a potem na euro zremisowała, będąc lepszym zespołem. Więc szacunek dla pana Adama Nawałki zachowaj i nie racz mnie więcej śmiesznostkami...
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki