MFM - 10 lat! 2015-25.
Euro 2016 coraz bliżej, do pierwszego starcia Biało-Czerwonych zostało 11 dni. Właśnie zakończyło się drugie zgrupowanie. Rano kadrowicze udadzą się do Rzeszowa, by stamtąd lotem czarterowym polecieć do Gdańska na mecz towarzyski z reprezentacją Holandii (odbędzie się on w środę). Decyzje co do składu personalnego naszej reprezentacji na mistrzostwa Europy we Francji zapadły, trener ogłosił je przed kilkoma godzinami na oficjalnej konferencji w Arłamowie.
Kim zatem są szczęśliwi wybrańcy, którzy na francuskich boiskach będą (mam taką nadzieję) dzielnie bronić biało-czerwonych barw i godnie reprezentować dumny, niemal 40-milionowy naród? Naród, który miał w ostatnich latach całe mnóstwo powodów do radości i satysfakcji, jeśli chodzi o występy naszych reprezentantów piłki siatkowej, czy ręcznej. Natomiast w przypadku ukochanej dyscypliny większości polskich kibiców, mamy do czynienia z ciągłym oczekiwaniem, rozczarowaniem, frustracją, głodem sukcesu. Nic więc dziwnego, że na tych 23 wyselekcjonowanych przez Adama Nawałkę piłkarzy, od teraz z ogromną nadzieję zwrócone będą oczy miliony Polaków. Przyjrzyjmy się tym nazwiskom uważnie, oto polska kadra na Euro 2016:
I jeszcze małe uzupełnienie:
W tym miejscu odsyłam do ciekawych statystyk kadrowiczów w związku z ich wkładem w eliminacje, można je znaleźć tutaj:
Do Francji zatem nie pojadą (prócz wyeliminowanych przez kontuzje - Pawła Wszołka i Macieja Rybusa): Przemysław Tytoń, Paweł Dawidowicz i Artur Sobiech.
Warto zaznaczyć, że aż dziecięciu graczy Ekstraklasy jedzie na Euro, wśród nich prym wiodą gracze Legii Warszawa.
Generalnie obyło się bez większych niespodzianek, a tym bardziej bez kontrowersji. Choć oczywiście nie wszyscy będą wyborem trenera Nawałki usatysfakcjonowani, nie każdego zapewne też przekonuje taki właśnie a nie inny skład, który wyruszy na podbój Francji. Trudno. Każdy co prawda ma prawo do własnych wyobrażeń o polskiej kadrze, jednakże tak się składa, że to właśnie selekcjoner (a nie nikt inny) jest najbliżej tej kadry – i to on ma największe rozeznanie, jeśli chodzi o indywidualne umiejętności, aktualną formę i przydatność dla drużyny poszczególnych zawodników. Dlatego też, to selekcjoner (na szczęście) podejmuje decyzje i bierze za nie odpowiedzialność. My możemy tylko sobie komentować, przytakiwać bądź kręcić nosem, podpowiadać lepsze - naszym zdaniem - rozwiązania, albo też akceptować decyzje trenera Nawałki.
Jeśli o mnie chodzi, to może i nie koniecznie mam całkowite przekonanie do wszystkich 23 nazwisk reprezentantów, ale za to ufam w zawodową mądrość i intuicję selekcjonera. Jestem przekonana, że podjął decyzje najwłaściwsze z możliwych i że są one poparte wnikliwą obserwacją, analizą i (że tak to nazwę) zamysłem taktycznym – czyli koncepcją na rozgrywanie poszczególnych meczów z przeciwnikami o konkretnej charakterystyce. Chodzi mi o to, że w zależności od rywala i sytuacji na boisku, trener zapewne będzie nieco rotował składem. Zmiany mogą też przecież zostać wymuszone przez ewentualne kontuzje (odpukać!). W każdym razie myślę, że taki właśnie a nie inny wybór, uwzględnia wszystkie te możliwości i sytuacje. W każdym razie jestem spokojna i chyba po raz pierwszy przed ważnym turniejem nie mam pokusy, by bawić się w doradcę selekcjonera drużyny narodowej, nie mam ochoty niczego poprawiać, zmieniać – zarówno od strony personalnej, jak i żadnej innej. Jestem spokojna i pewna, że jest ktoś, kto zrobi to znacznie lepiej. Wcześniej zawsze było jakieś „ale”, jakieś „a może jednak”, albo „lepiej nie”… Dziś zdaję się całkowicie na to, co zadecyduje Adam Nawałka – bo jeśli jego wybory i decyzje nie przyniosą wreszcie pożądanego efektu, to już chyba nigdy nie jest nam pisana futbolowa euforia.
Jeśli nie on, to kto?
Jeśli nie teraz, to kiedy?
Po prostu wybór selekcjonera jest też moim wyborem!
Do boju Orły!!!
Autor: Nikita
Komentarzy: 1024
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Czasowy Ban - Czerwona kartka
Dołączył: 2016-01-24
Poziom ostrzeżeń: 4
31-05-2016, 07:31
Ogólnie mamy niesamowitą posuchę wśród pomocników, bo słabiutki Peszko, mający problemy z regularną grą w Lechii, może nawet załapać się na jakiś mecz. Boczni obrońcy też w sumie są w jednym komplecie, karta czy kontuzja i nie ma kto grać.
Komentarzy: 684
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Dziewczyna Zza Bramki
Dołączyła: 2016-01-29
Poziom ostrzeżeń: 0
31-05-2016, 19:07
Co do Dawidowicza, to może i rzeczywiście trochę szkoda, że nie załapał się do Francji - chłopak rzeczywiście musi mieć spory potencjał, skoro selekcjoner zwrócił na niego uwagę. Niektórzy nawet (np. Mateusz Borek) widzą w nim naszego "polskiego Hummelsa" ;) Kto wie, może kiedyś...
Jednak, skoro trener Nawałka tak zadecydował, to widocznie miał swoje powody. Co nie znaczy, że jeszcze nie będziemy mieć kiedyś z tego piłkarza pożytku w kadrze. Widocznie jego czas jeszcze nie nadszedł.
Jeśli zaś chodzi o Thiago Cionka... Sama jestem ciekawa, czy ten piłkarz będzie kiedyś w stanie odwdzięczyć się trenerowi za zaufanie, jakim ten go obdarzył. To właśnie chyba za konsekwentne powoływanie tego gracza, swego czasu spadło na Nawałkę najwięcej krytyki? Cos mi jednak mówi, że dotąd raczej bezproduktywny w kadrze Cionek, jeszcze pokaże wszystkim, że trener postawił na niego nie bez powodu. Poczekajmy. Jeśli mamy zagrać więcej niż klasyczne trzy mecze, to być i Cionek dostanie swoja szansę i okaże się szalenie ważnym ogniwem - kto wie...?
Nie zgadzam się natomiast zupełnie w kwestii "niesamowitej posuchy wśród pomocników"! Chyba że chodzi Ci konkretnie o skrzydłowych. Tutaj rzeczywiście byłoby dobrze, gdyby Grosicki i Błaszczykowski byli w formie i ustrzegli się kontuzji. No i jeszcze kwestia ich kondycji po sezonie, w którym rzadko kiedy obaj rozgrywali całe spotkanie pojawia się niepokojące pytanie - czy starczy im pary na 90 minut. Ale to już zmartwienie selekcjonera, jestem pewna że znajdzie właściwe rozwiązanie!
Komentarzy: 2289
Grupa: Moderator
Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
31-05-2016, 19:45 , ocenił powyższy materiał: mocne
Komentarzy: 1419
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
31-05-2016, 20:06
Wśród skrzydłowych faktycznie wygląda to trochę gorzej niż np. wśród środkowych (Krychowiak-Zieliński to może być złota para).
@grinch123 - Ja nie widzę. Jak napisał to jeden z dziennikarzy, Michał Sadomski, wystarczy trzymać się faktów. Pozwolisz, że zacytuje (źródło: weszło):
"Jak wyglądałaby jedenastka reprezentacji Polski, gdyby zamiast nazwisk wypisać osiągnięcia z tego sezonu? W bramce mielibyśmy zawodnika z 37 meczami w Premier League lub z 34 meczami w Serie A. Na lewej obronie co prawda wypadł strzelec ośmiu goli w lidze rosyjskiej, ale może go zastąpić zdobywca dubletu w Polsce. W środku defensywy mamy kapitana Torino z 33 meczami w Serie A oraz mistrza Serie B, opcjonalnie najlepszego obrońcę Ekstraklasy wybranego głosami piłkarzy. Natomiast na prawej obronie do gry szykowany jest piłkarz wybrany do jedenastki sezonu w Bundeslidze.
Druga linia wcale nie wygląda gorzej. W środku mamy piłkarza wybranego do najlepszej drużyny sezonu w Lidze Europy oraz piłkarza wybranego do jedenastki sezonu w Serie A. Na skrzydle strzelca dziewięciu goli we francuskiej Ligue 1 i – tu jedyny piłkarz bez specjalnych osiągnięć w tym sezonie – 77-krotnego reprezentanta Polski, któremu przecież udało się zanotować 20 występów w Fiorentinie.
A z przodu mamy strzelca 21 goli w Eredivisie oraz człowieka, którego osiągnięcia trzeba wypisać w punktach:
– strzelec 42 goli dla Bayernu
– król strzelców Bundesligi
– piłkarz z jedenastki sezonu Bundesligi
– piłkarz z jedenastki sezonu Ligi Mistrzów (goal.com)
– drugi najlepszy piłkarz Bundesligi wybrany głosami 235 piłkarzy
– drugi najlepszy piłkarz Bundesligi w rankingu not Kickera
– zdobywca dubletu w Niemczech
Czy można to nazwać pompowaniem balonika? Absolutnie nie, bo to czyste fakty. Każdy z łatwością może do nich dotrzeć z pomocą wyszukiwarki Google. Jakkolwiek spojrzeć, jeżeli mielibyśmy nie pisać o wielkim potencjale tej reprezentacji, musielibyśmy nie pisać o niej wcale."
Komentarzy: 412
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Miłosz Noga
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
31-05-2016, 20:43
Też nie jestem optymistycznie nastawiony co do euro. Trudno będzie nie awansować z grupy, lecz każdy wynik więcej to będzie spory sukces i szczęście. Przynajmniej ja tak to widzę.
Komentarzy: 684
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Dziewczyna Zza Bramki
Dołączyła: 2016-01-29
Poziom ostrzeżeń: 0
31-05-2016, 21:54
@grinch123 - zapewne nie jesteś jedynym, który lubi uprawiać czarnowidztwo...
Co w sumie nie dziwi po tylu latach rozczarowań, po tylu nieudanych podejściach, po tylu schrzanionych turniejach...
Masz prawo być sceptycznym, a nawet pewnym tego, że "ta repra nie ma szans"...
Jednak zachęcam Cię do uważnej lektury tego fragmentu, który zacytował Nascimento - tak na zimno, bez emocji i uprzedzeń do nazwisk. Po prostu suche FAKTY, statystyki, tytuły i osiągnięcia poszczególnych kadrowiczów.
I odpowiedz sobie przy okazji na proste pytanie - czy na przestrzeni ostatnich 30 lat mieliśmy kiedykolwiek choćby w połowie tak silną (przynajmniej na papierze) ekipę? W dodatku potwierdzili w eliminacjach, że należy się z nimi liczyć, nabrali pewności siebie, a na przeciwnikach wymusili respekt.
Nie chodzi o to, że każdy w Europie dzisiaj się ma nas bać - bo póki co jeszcze tak nie jest. Ale nikt już nas nie lekceważy i nie marzy o tym, by wylosować/trafić na Polskę - jak to miało miejsce do niedawna.
Czy naprawdę nie widzisz tej różnicy, czy tylko prowokujesz?
Czy na serio nie dostrzegasz podstaw do pozytywnego/optymistycznego postrzegania tej kadry?
Może i Nawałka jeszcze niczego nie wygrał, nie osiągnął żadnego tytułu, ale też niczego nie zawalił - dlatego nikt nie ma prawa go skreślać na starcie, pozbawiać szans, oceniać jego pracy, zanim nie zweryfikuje tego samo życie, a konkretnie to zbliżające się Euro chociażby... Tak uważam. Powiem więcej - dotychczas wykonał taką pracę jako trener, że można by tym obdzielić trzech poprzednich selekcjonerów... Ponadto wykazał się tak absolutnie profesjonalnym podejściem do swojej funkcji, takim zaangażowaniem, że to w końcu musi zaprocentować! Sam zobaczysz i wtedy się przekonasz ;)
3. miejsce w Polsce FM 2016
Komentarzy: 1305
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Menago Tradycjonalista
Dołączył: 2015-12-05
Poziom ostrzeżeń: 2
31-05-2016, 22:00 , ocenił powyższy materiał: mocne
Komentarzy: 87
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
31-05-2016, 22:01
Tak jak Wilfredo Leon w siatkówce - mam nadzieję, że nigdy nie przywdzieję naszej koszulki, choćby nas doprowadził do złota IO!
Co do EURO, to: http://weszlo.com/2016/05/31/euroglupawka-czyli-lawina-ruszyla-na-calego/ Dziś w Fakcie okładka, że jedziemy po medal, za 3 tygodnie, żeby nie było: ''Wstyd, żenada, kompromitacja, hańba, frajerstwo. Nie wracajcie do domu!" ;D
Komentarzy: 684
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Dziewczyna Zza Bramki
Dołączyła: 2016-01-29
Poziom ostrzeżeń: 0
31-05-2016, 22:13
@kajtek - szczęście zawsze się przyda, jak zresztą wspomniałam wcześniej. Ale myślę że jednak nie doceniasz tych, którzy zapewne będą mierzyć nieco wyżej, niż ten sukces, o którym piszesz. Choć z pewnością łatwo nie będzie...
Komentarzy: 684
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Dziewczyna Zza Bramki
Dołączyła: 2016-01-29
Poziom ostrzeżeń: 0
31-05-2016, 22:33
Ja sama mam mieszane uczucia względem Cionka. I ta jego "wada" rzeczywiście trochę uwiera... Jednak nie na tyle, abym była przeciwna jego obecności w kadrze.
Poza tym, tak jak powiedziałam, mam także całkowite zaufanie do tego, co robi Adam Nawałka i każdą jego decyzję akceptuję. Może ten Cionek to ktoś, kto przynosi szczęście kadrze (tak jak amulet, talizman, maskotka) - podobno nasz selekcjoner jest straszliwie przesądny ;)
Skoro ma taką koncepcję, by go mieć w swojej kadrze, to niech ma - jego selekcjonerskie prawo.