x

 

ZZA BRAMKI - REPREZENTACJA
OCENA mocne: 0, słabe: 0
zobacz komentarze

Szkocja - Polska, czyli: festiwal traumatologii

09-10-2015, 03:57, Unikalnych wejść: 2811
ZZA BRAMKI
REPREZENTACJA

 

 

 

 

 

 

 

O gro wspaniała, cudna, zgrozą ziejąca, nieprzewidywalnie piękna! Czegóż jeszcze od Ciebie możemy wymagać i czegóż oczekiwać prócz tego, co nam dałaś tego wieczoru?! Biało-czerwona ekipa była wspaniała, cudowna, chwilami zapierająca dech w piersiach! Szkoccy górale pokazali zaś hart ducha, niezłomność i prawdziwe męstwo!

 

Od samego początku widać było większą kulturę gry oraz niezaprzeczalną jakość po stronie Polski. I już w 3 minucie Arkadiusz Milik zagrał doskonałą prostopadłą piłkę do Roberta Lewandowskiego, a ten spokojnie poszukał swojej prawej nogi i nie dał szans Marshallowi!

 

Nie bójmy się przyznać, że w tej sytuacji był minimalny spalony, ale przecież sędzia nie ma na boisku monitora, gdzie mógłby zobaczyć w zwolnionym tempie powtórkę! A kiedy ma wątpliwości - musi je interpretować na korzyść drużyny atakującej. I tak właśnie zrobił.

 

Do końca pierwszej odsłony trwał koncert Polaków, którzy grali niemalże doskonale! Po jednej z szybkich, składnych akcji Robert Lewandowski odegrał pięknie na prawo do Kuby Błaszczykowskiego, a ten pomylił się o kilkadziesiąt centymetrów.

 

Czy widzieliście te chirurgiczne odbiory Krychowiaka?! A heroizm Glika?! Nieustępliwość i harówkę Mączyńskiego?! Wielkie nieba! Nawet Grosicki i Milik walczyli jak lwy! Piszczek był w o niebo lepszej formie niż przed miesiącem, podobnie jak nie zatrzymujący się Błaszczykowski i zawzięty Pazdan. Rybus chyba już na stałe zajmie miejsce na lewej obronie, gdyż radzi tam sobie lepiej niż poprawnie. A Robert? Klasa! Ściągał na siebie uwagę szkockich defensorów, przyjmował ciosy tego rzeźnika, Scotta Browna, który w białych rękawiczkach próbował kroić naszego asa i emanował siłą mentalną.

 

I kiedy wydawało się, że drugi gol jest tylko kwestią czasu... Matt Richie strzelił Fabiańskiemu przepięknego gola z 20 metrów, przy którym bramkarz Swansea nie miał żadnych szans. Rzecz miała miejsce w 45 minucie, tuz przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę...

 

Szkoci musieli wygrać, aby zachować szansę na awans do Euro’2016 i ta bramka strzelona Polakom „do szatni“ niesłychanie podniosła im morale. Podczas gdy fragmentami pierwszej połowy zachowywali się jak stado baranów, w które strzelił piorun - w drugiej przypomnieli sobie, że mają waleczne serca!

 

Ale mogło być zupełnie inaczej! Już na samym początku Polacy przeprowadzili bardzo dobrą akcję (to była bodaj 20 sekunda!). Rozgrywający świetny mecz Krzysztof Mączyński uruchomił Milika i strzał napastnika Ajaxu z trudem wybronił Marshall. Postawię tezę, że gdyby Arek dostał futbolówkę na swoją lepszą, lewą nogę - prowadzilibyśmy 2-1...

 

Tymczasem w 62 minucie nastąpił najbardziej frajerski moment tego spotkania. Polacy wywalczyli rzut wolny w okolicach środka boiska. Zamiast poczekać, pocelebrować - zdecydowali się szybko rozpocząć atak... Pech chciał, że „Grosik“ stracił piłkę, Szkoci wyszli z kontrą i zakończyli ją zdobyciem gola....

 

Dopiero wtedy mogli odetchnąć i zająć się tym, co lubią najbatrdziej - przeszkadzaniem i demonstarcją siły fizycznej pomnożonej przez gwałt. Nasz kapitan odczuł to niejeden raz na swoich bezcennych goleniach...

 

Mimo niekorzystnego wyniku Polacy się nie poddawali. Choć szło bardzo ciężko - nie zwątpili ani na moment. Wielki mecz rozgrywał Krychowiak, który oprócz swojej normalnej roboty - dwa razy strzelał mocno i celnie z dystansu. Niestety - Marshall wychodził z opresji obronną ręką...

 

Komentator podał, że Irlandia prowadzi z Niemcami 1-0 i zrobiło mi się na sercu bardzo ciężko... Czyżby awans naprawdę się oddalał?...

 

Doliczony czas gry, ostatni akcja meczu... Rzut wolny dla biało-czerwonych. W szkockie pole karne pobiegł nawet bramkarz Łukasz Fabiański. Dośrodkowuje Grosicki. Miękko, ale chytrze! Piłka po rykoszecie trafia w słupek, toczy się wzdłuż linii bramkowej...

 

Doskakuje do niej Robert Lewandowski, wiedziony swym niesamowitym instynktem!!! Silny jak tur. mocny, nie do zatrzymania!!! Wbija piłkę i siebie samego do bramki i w tym momencie czujemy się wybawieni, spełnieni i przepełnieni euforią!


 

 

08/10/2015 Glasgow SZKOCJA - POLSKA 2-2 (1-1)

sędziował: Viktor Kassai (Węgry), widzów: 49 359.

żółte kartki: Brown, Hutton - Rybus, Krychowiak.

0-1 Robert Lewandowski 3
1-1 Matt Ritchie 45
2-1 Steven Fletcher 62
2-2 Robert Lewandowski 90 + 4

Szkocja: Marshall - Hutton, Martin, Hanley, Whittaker - Ritchie, Brown, D. Fletcher (74, McArthur), Forrest (84, Dorrans) - Naismith (69, Maloney) - S. Fletcher.  Trener-selekcjoner: Gordon Strachan

Polska: Fabiański - Piszczek, Glik, Pazdan, Rybus (71, Wawrzyniak) - Błaszczykowski (83, Olkowski), Krychowiak, Mączyński, Grosicki - Milik (62, Jodłowiec) - Lewandowski.  Trener-selekcjoner: Adam Nawałka

 

Do rozegrania: Niemcy-Gruzja, Gibraltar-Szkocja, Polska-Irlandia.

 


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce

KOMENTARZE
Brak komentarzy
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki