x
Miesiąc temu minęły dwa lata od momentu, gdy w zakładce „zza bramki“ zaczęliśmy opisywać mecze drużyny narodowej. Dotychczas były to jednak tylko spotkania o stawkę (eliminacje i finały EURO’2016, eliminacje MŚ’2018), od teraz towarzyszyć będziemy naszym reprezentantom podczas każdego oficjalnego meczu międzypaństwowego.
Na początku kamyczek do ogródka niezniszczalnego komentatora TVP, Dariusza Szpakowskiego. Tak się składa, że mam (nie)przyjemność słuchać jego wywodów od ponad 30 lat. Miłym oddechem od Dariusza był czas, gdy prawa do transmisji posiadał Polsat, teraz znów wracają stare demony.
Panie Szpakowski! Miałem okazję obejrzeć pański bezwzględny sąd nad Antonim Piechniczkiem w mundialowym studiu po meczu z Brazylią (Mexico’86). Potem przez lata zohydzał pan krajowy futbol całemu pokoleniu Polaków. Promował pan w publicznej telewizji i cmoktał z zachwytem nad złodziejskim szwindlem bogaczy zwanym „Ligą Mistrzów“, a potem wyrażał szczere zdziwienie, że Maluch nie potrafi doścignąć Mercedesa. Lista pańskich grzechów, zaniechań, wad, przykładów niewiedzy i kabotynizmu jest doprawdy tak długa, że wymaga ona oddzielnego artykułu, a może nawet pracy doktorskiej.
Zostawmy więc to! Lecz, do jasnej cholery, nie nazywaj pan oficjalnego meczu drużyny narodowej, przed którym grane są hymny państwowe, jakimś zapyziałym TEST MECZEM. Test mecz to może sobie rozegrać drużynka zakładowa z Pierdziszewa Dolnego przeciwko swoim kolegom z Szudra Dużego. Celem takiego test meczu może być, na przykład, sprawdzenie wytrzymałości Józefa Pracza i stwierdzenie, czy po wypiciu dzień wcześniej pół litra wódki przegryzionej kiszonym ogórkiem, będzie on w stanie wytrzymać na boisku do końca pierwszej połowy.
To tyle jeśli chodzi o naukę szacunku dla drużyny narodowej.
Dzisiejsze spotkanie z renomowanym rywalem, Urugwajem, zapamiętamy z dwóch powodów. Pierwszy to pożegnanie z reprezentacją Artura Boruca, drugi - próba z nowym ustawieniem.
"Król Artur" pokazał w swoim ostatnim występie, że nadal jest w dobrej formie, wspaniale broniąc bombę Gastóna Silvy. Jednak uznał - chyba słusznie - że jest już za stary, aby jeździć po świecie i podziwiać Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsnego. Pożegnanie miał godne: szpaler, owacje, zauważyłem też transparent: „Artur Boruc, dla nas jesteś wybitny“.
To chyba nawiązanie do „Klubu Wybitnego Reprezentanta“ do którego „wszedł“ chociażby Jerzy Dudek, chociaż wybitnych spotkań to on w kadrze raczej nie rozegrał. Prędzej przychodzi na myśl słaby występ w Korei i beznadziejna postawa w eliminacjach EURO’2004. Co innego Artur! Kiedy przypominam sobie jego drogę, od razu mam przed oczami zaskakującą hierarchię bramkarzy podczas World Cup 2006 i powstrzymanie w pojedynkę Austriaków na EURO’2008. Boruc to piłkarz z charakterem, który dla reprezentacji Polski coś konkretnego zrobił. Absolutnie zasłużył na dzisiejszy benefis!
Taktyka 1-3-6-1 (lub, jak ktoś woli 1-5-2-3 lub 1-3-4-3) na pewno jest ciekawym pomysłem i może być jakąś alternatywą podczas przyszłorocznego Mundialu. Pierwsza próba nie zachwyciła, ale też grzechem by było napisać, że wypadła zupełnie źle. Na pewno potrzeba lepszej gry „lewego wahadła“, czyli w tym przypadku Rybusa. Bereszyński spisał się nieźle lecz, moim zdaniem, biega on w zbyt jednostajnym tempie i nie ma odpowiedniego przyspieszenia, by móc zaskoczyć swoimi akcjami klasowych defensorów.
Trójka środkowych obrońców, włączając w to debiutującego Jarosława Jacha, zagrała poprawnie, choć Kamil Glik w 5. minucie znów zaliczył „wielbłąda“ i omal nie sprokurował gola samobójczego. Na szczęście potem żadnych poważnych błędów już nie popełnił, do tego - tradycyjnie - piłka szukała go pod bramką rywali.
Dla przeciętnego widza mecz był lekko nudnawy, lecz osobom lubującym się w piłkarskiej taktyce mógł przypaść do gustu! W pierwszej części Grzegorz Krychowiak imponował długimi, celnymi podaniami, agresją wykazywał się Jacek Góralski, a nieskutecznością Kamil Wilczek. Gra się jednak nie zazębiała, choć to Polacy byli bliżsi uzyskania prowadzenia - po rzucie rożnym bitym przez Grosickiego, piłka odbiła się od pleców Bentacura i niemal zaskoczyła Silvę.
Po zmianie stron "biało-czerwoni" uporządkowali swoją grę, wszystko zaczęło wyglądać płynniej, choć nie przełożyło się to na klarowne sytuacje podbramkowe. Najlepszą okazję zmarnował Wilczek, a raz Grosicki uderzył w boczną siatkę. Zmiany nic ciekawego nie wniosły. Zieliński przeprowadził ledwie jedną dobrą akcję, Jędrzejczyk grał poprawnie z tyłu i pod koniec spotkania zdecydował się na śmiały rajd (wywalczył rzut wolny), a Mączyński oddał mocny strzał obok bramki. Największym nieporozumieniem był występ Świerczoka, który odbijał się od urugwajskich stoperów jak od ściany i niemal każdy kontakt z piłką kończył się dla niego stratą.
Reasumując - wynik remisowy nie krzywdzi żadnej z drużyn, a wariant taktyczny z trzema stoperami został sprawdzony. Selekcjoner ma na pewno bogaty materiał do analizy.
10/11/2017 Warszawa POLSKA - URUGWAJ 0-0
sędziował: István Vad (Węgry), widzów: 56 147
Polska: Boruc (45, Fabiański) - Cionek (46, Jędrzejczyk), Glik, Jach - Bereszyński, Błaszczykowski (75, Mączyńśki), Krychowiak, Góralski (70, Zieliński), Grosicki (90, Makuszewski), Rybus - Wilczek (66, Świerczok).
Trener-selekcjoner: Adam Nawałka.
Urugwaj: M. Silva - Varela, Giménez, Lemos, G. Silva - Pereiro (60, Rodríguez), Vecino, Bentacur, Nández (67, Sánchez), De Arrascaeta (74, Gómez) - Cavani.
Trener-selekcjoner: Óscar Tabárez.
Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Kaan
Komentarzy: 659
Grupa: Moderator encyklopedysta
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-10-25
Poziom ostrzeżeń: 0
11-11-2017, 08:30 , ocenił powyższy materiał: mocne
EddyManiolo
3. miejsce w Polsce FM 2016
Komentarzy: 1302
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Menago Tradycjonalista
Dołączył: 2015-12-05
Poziom ostrzeżeń: 2
11-11-2017, 09:12 , ocenił powyższy materiał: mocne
Liczyłem że Cavani trochę odpali żeby mi wpadły jakieś punkty w typera, a tu lipa. Skoro już jemu się nie udało to nasi mogli wykorzystać jedną z sytuacji. Ale strzał tego lewego obrońcy Urugwaju co Boruc wyciągnął, jak i zarówno sama parada truskaweczka na wuzetce :)
pavel
Komentarzy: 1024
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Czasowy Ban - Czerwona kartka
Dołączył: 2016-01-24
Poziom ostrzeżeń: 4
11-11-2017, 09:45
Swoją drogą można by wspomnieć o blamażu U-21 z Wyspami Owczymi i uratowanym remisie w 94min :)
Berth
Komentarzy: 1056
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Francuski Łącznik
Dołączył: 2016-06-20
Poziom ostrzeżeń: 0
11-11-2017, 10:33 , ocenił powyższy materiał: mocne
LCS
Komentarzy: 446
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-01-15
Poziom ostrzeżeń: 1
11-11-2017, 10:54
1. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Cionek- widać, że rzucanie po pozycjach mu nie służy, ale jak już się ustawi go jako półbocznego obrońce to facet robi robotę ;)
2. Nie jestem niestety przekonany do Jacha, który bardzo dużo piłek - może nie tracił - ale wybijał na alibi, bezpiecznie. Rozumiem, że był zestresowany, ale po prostu pokazał, że to jeszcze nie czas na niego.
3. Rybus gra w reprezentacji przeciętnie. Moim zdaniem jest, był i będzie co najwyżej przeciętny. Wydawałoby się, że pozycja wahadłowego, przy jego usposobieniu ofensywnym, jest genialnym wyjściem, jednakże znów było... przeciętnie. Dzisiaj wyglądał jakby to on zaczynał przygodę z reprezentacją, a nie Bereszyński.
4. Góralski- bez niespodzianek. Konkretny wyrobnik, przecinak, będzie dobry na technicznych przeciwników, którzy będą bali się konfrontacji.
5. Nasz Grzesiu, pan model, zaczął w końcu coś pokazywać. Służy mu gra w WBA, gdzie ma więcej obowiązków niż kiedyś w Sevilli. Widać, że starał się rozgrywać, szukać długich, uruchamiających ofensywne trio podań, to się chwali. Pojedyncze błędy na szczęście nie skutkowały bramkami.
6. Wilczek. Zejdź mi pan z oczu. Nie lubię go, wygląda na typowego głupiego piłkarza, który czeka na milion podań, z których wykorzysta 1%. Naprawdę, oczy bolały od oglądania tego gościa, pewnie nie macie aż tak skrajnych opinii, ale po prostu go nie trawię. Dużo bardziej chciałbym zobaczyć od pierwszej minuty...
7. ...Świerczoka. Przykro mi się zrobiło kiedy zobaczyłem, że wchodzi w momencie kiedy już w sumie niewiele może się zdarzyć. Nie miał wielu szans na pokazanie się, ale ja wierzę, że po swoich doświadczeniach, wewnętrznej przemianie może być fajną alternatywą dla Milika (bo dla Lewego to nawet Arek nie jest alternatywą)
Reszta zawodników bardzo przewidywalnie, daje to szansę na fajną alternatywę w postaci nowego ustawienia. Odnośnie taktyki, ciekaw jestem, co powiedzielibyście na małą zmianę w porównaniu tego co poustawiał wczoraj Nawałka. Moim zdaniem, warto byłoby wypróbować wariant z Krychowiakiem, jako... środkowym obrońcom. Pamiętacie najlepszą wersję Grześka? Na EURO, kiedy przy bronieniu się cofał się do obrony i wyprowadzał piłkę- pięknie to wyglądało. Moja propozycja, zakładając, że wszyscy są zdrowi, to takie ustawienie: Szczęsny- Piszczek, Pazdan, Krychowiak, Glik, Rybus- Linetty, Zieliński- Błaszczykowski, Lewandowski, Milik, dodatkowo mamy jeszcze Fabiańskiego, Bereszyńskiego, Jędrzejczyka, Cionka czy Grosickiego na zmianę.
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
11-11-2017, 10:55 , ocenił powyższy materiał: mocne
Jach pokazał, że może być z niego wiele pożytku w przyszłości.
Bereszyński miał kilka ciekawych zagrań i stwarzał zagrożenie brakowało nieco zimnej krwi.
Krycha wraca do żywych i z meczu na mecz jest z Grzesiem coraz lepiej, co mnie bardzo cieszy, po tych wszystkich "pomyjach" jakie na niego wylano.
Góralski udowodnił to co o nim wszyscy wiedzą: "serducho" ten zawodnik ma wielkie i powiedzenie o nim że wsadzi głowę tam gdzie inni nie odważyli by się nogi, to mało powiedziane.
Grosik i Kuba to klasa sama w sobie oni stwarzali największe zagrożenie są "kluczowi" dla kadry.
To czego mi brakowało to... nie będę oryginalny - żałuje że zamiast Zielińskiego na boisku nie pojawił się Kurzawa. Brakowało kogoś kto niekonwencjonalnie poda piłkę, kto dobrze wykona stały fragment gry, a ten piłkarz to ma, przynajmniej w klubie. Mam nadzieję że w poniedziałek zagra!
A co Szpakowskiego... No przyznam mam słabość do tego Pana ponieważ kojarzy mi się z jego głosem, dzieciństwo i pierwsze mecze oglądane w telewizji. Nie da się jednak ukryć, że popełnia z każdym meczem coraz więcej "gaf". Osobiście nie odważałbym się mu zarzucić "braku wiedzy i kabotynizmu", gdyż przy jego doświadczeniu moja wiedza jest niewielka...
Podsumowując nie jest źle!
Anglad47fm
Komentarzy: 259
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
11-11-2017, 11:20
Szpaku zawsze w formie ...
Ernie89
Komentarzy: 592
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-08-03
Poziom ostrzeżeń: 0
11-11-2017, 11:31 , ocenił powyższy materiał: mocne
@Fubar, Szpakowski ma wiedzę? Gdzie ją dostrzegłeś? On nawet nie wie, że w ostatnim roku reprezentacja zagrała taktyką 4-4-2 tylko z Kazachstanem a pół meczu pier....ił, że "teraz będzie zmiana i wrócimy do 4-4-2"
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
11-11-2017, 11:36
Ernie89
Komentarzy: 592
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-08-03
Poziom ostrzeżeń: 0
11-11-2017, 11:41