x

 

ZZA BRAMKI - REPREZENTACJA
OCENA mocne: 0, słabe: 0
zobacz komentarze

Polska - Irlandia, czyli: dżihad

12-10-2015, 10:02, Unikalnych wejść: 1420
ZZA BRAMKI
REPREZENTACJA

 

 

 

 

 

 

 

Obrońcy reprezentacji Irlandii wraz ze sławnym Johnem O’Shea na czele, otrzymali zapewne od swojego trenera podobne polecenia, co Claudio Gentile w 1982 roku na Mundialu w Hiszpanii, kiedy to wyłączył z gry Maradonę:

„Uczepcie się Lewandowskiego, stańcie się mu obręczą z której się nie uwolni, starajcie się go gryźć, obejmować, łapać, kopać! A jeżeli mimo wszystko wymknie się z waszych ramion, to ty John wyjmij nóż, pomyśl o ojczyźnie i zabij go!“

Tyle, że Lewego nie tak łatwo jest upilnować, a on sam do ułomków nie należy i potrafi odpłacić pięknym za nadobne! 

Wczorajszy mecz potwierdził wielką klasę naszej reprezentacji, która - świadoma celu - wykonała zadanie, które przed nią stało. Wiadomym było przed spotkaniem, że aby zapewnić sobie awans do przyszłorocznych finałów Mistrzostw Europy należało wygrać lub zremisować (nie wyżej niż 1-1). Wydawało się, że to prosta sprawa, lecz początek meczu należał do ekipy Eire, która do gry przystąpiła w bardzo ofensywnym ustawieniu 1-4-4-1-1. Nie ma się co dziwić! Potrzebowali goli!

Kontuzje Milika i Rybusa wymusiły na naszym selekcjonerze zmiany w ustawieniu oraz zmiany personalne.

Rybusa na lewej obronie zastąpił doświadczony Jakub Wawrzyniak, a Milika najmłodszy w naszej drużynie, 20-letni Karol Linetty. Adam Nawałka w porównaniu do meczu ze Szkocją nie wystawił też w pierwszym składzie Kuby Błaszczykowskiego, stawiając na Pawła Olkowskiego. Tym razem zagraliśmy zatem nie 1-4-4-1-1 (z Milikiem podwieszonym pod Lewego) a 1-4-2-3-1. Bramkarz, czwórka obrońców, dwóch defensywnych pomocników (Krychowiak, Linetty), ofensywne trio (Olkowski, Mączyński, Grosicki) i z przodu Lewandowski. 

W moim mniemaniu największym pozytywem tego spotkania było odkrycie, że dwóch teoretycznych defpomów może nam dawać tak wiele w ofensywie! Zarówno młody Linetty (nie licząc nerwowego początku) jak i doskonały, perfekcyjny Grzegorz Krychowiak nie bali się wziąć piłki i zaatakować bramki rywala. Postępy jakie Krychowiak poczynił od momentu transferu do Sevilli są niewyobrażalne! Ten chłopak należy obecnie do najlepszych defensywnych pomocników świata i wkrótce będzie grał w Realu Madryt, Barcelonie, Chelsea lub innym Manchesterze!

Mecz rozpoczął się od ataków reprezentacji Irlandii, które jednak były perfekcyjnie kasowane przez naszych defensorów z bardzo dobrze usposobionymi Piszczkiem i Glikiem na czele. 

W 13 minucie Polacy kompletnie zaskoczyli zasklepionych w schematach irlandzkich piłkarzy. Dla nich przecież rzut rożny to mocna laga w pole karne, zdzielenie łokciem w twarz stopera przeciwnika i natychmiastowy powrót pod własne pole karne.

Tymczasem Kamil Grosicki sprytnie zagrał z kornera przed szesnastkę do Krychowiaka, a ten przyjął piłkę i huknął z prawej nogi nie do obrony! 1-0!

Tuż po wznowieniu gry Michał Pazdan zaatakował piłkę w swoim stylu „kung fu“ lecz nieszczęśliwie trafił w Shane’a Longa. Turecki sędzia podyktował rzut karny, choć przewinienie miało miejsce... tuż przed szesnastką! Siwiutki Jon Walters prezent od arbitra zamienił na gola.

42 minuta. Akcja Polaków prawą stroną, Linetty odgrywa do tyłu straconą - tak się wydawało - piłkę, a rozgrywający kolejny bardzo dobry mecz w reprezentacji Krzysztof Mączyński mięciutko dośrodkowuje w pole karne. A tam nasz kapitan, nasza strzelba, nasz as atutowy - Robert Lewandowski - perfekcyjnie uderza głową i ponownie obejmujemy prowadzenie!

Druga połowa to heroizm naszych piłkarzy i nieudolne próby Irlandczyków. Starali się, próbowali, lecz  nie mieli praktycznie żadnej okazji do strzelenia gola. Nasi byli nieustępliwi, waleczni, dzicy i pewni siebie. Pierwszym obrońcą był... Robert Lewandowski, który walczył, szarpał się z nie oszczędzającymi jego kości rywalami i motywował innych do walki. W końcu John O’Shea (90 minuta) wyleciał z boiska, gdyż po raz kolejny nie widział innego wyjścia niż faul na Lewym.

Turecki rozjemca przedłużył mecz aż o 5 minut, lecz tego dnia nic nam się nie mogło złego przytrafić! Jedziemy na Euro’2016!

Robert - najlepszy snajper Europy z 13 golami zdobytymi w tych eliminacjach - może otwierać szampana!

 

11/10/2015 Warszawa POLSKA - IRLANDIA 2-1 (2-1)

sędziował: Cüneyt Çakır (Turcja), widzów: 57 497.

żółte kartki: Glik, Peszko - O'Shea, Whelan, Walters.
czerwona kartka: John O'Shea (90. minuta, Irlandia, za drugą żółtą).

1-0 Grzegorz Krychowiak 13
1-1 Jon Walters 16 - karny
2-1 Robert Lewandowski 42

Polska: Fabiański - Piszczek, Glik, Pazdan, Wawrzyniak - Krychowiak, Linetty - Olkowski (63, Błaszczykowski), Mączyński (78, Szukała), Grosicki (85, Peszko) - Lewandowski.  Trener-selekcjoner: Adam Nawałka

Irlandia: Randolph - Coleman, Keogh, O'Shea, Brady - McCarthy, Whelan (58, McGeady), Hendrick, McClean (73, Hoolahan) - Walters - Long (55, Keane). Trener-selekcjoner: Martin O’Neill

 

Gole Polaków:


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce

KOMENTARZE
Brak komentarzy
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki