Mistrzostwa Europy. Polska - Słowacja 1:2. Żałosna drużyna żałosnego trenera.

Zastępując Łukasza (Mahdiego), szefa portalu, który wciąż choruje zamieszczam informację o meczu. Napiszę też kilka słów od siebie. 

Jeżeli ktoś liczył, że fatalna postawa w praktycznie każdym meczu pod wodzą Sousy ulegnie zmianie na EURO, to się przeliczył. Cudów nie ma. Zwolnienie poprzedniego trenera było niewybaczalnym błędem i boleśnie się o tym przekonujemy w całej pierwszej połowie roku. Portugalczyk umie tylko ładnie gadać, ale wyników nie ma. Całe to pierdolenie o "najlepszej atmosferze w historii", "pięknym, nowoczenym, ofensywnym futbolu", "cudownej taktyce" to nic nie warte śmieci. Przez większość meczów kadencji Sousy wychodziliśmy z minimum dwoma napastnikami, a dziś, w meczu, który trzeba wygrać, z najsłabszym zespołem w grupie wystawia... jednego Lewandowskiego. A ten nie oddał na bramkę Słowaków ani jednego celnego strzału. W 6 spotkaniach pod wodzą Sousy, który miał być niby lepszy od Jerzego Brzęczka straciliśmy już 10 goli! Dla porównania - w całych EURO 2016 tylko dwa.

Mecz z przeciętnymi Słowakami żałosny, poza krókim fragmentem na początku drugiej połowy, kiedy zdobyliśmy gola. Brak dobrych akcji, brak celnych strzałów, wszystko wolno i bez pomysłu. Bereszyński ograny przy pierwszym golu jak junior, Szczęsny kolejny raz zawodzi w wielkim turnieju puszczając strzał przy krótkim słupku. Zresztą nie wyłapał nic - co leciało w jego stronę, to wpuścił poza jednym słabym strzałem głową. Zachowanie Krychowiaka, doświadczonego dziada po trzydziestce, który mając żółtą kartkę na koncie dalej gra ostro - nie do wybaczenia. Temu panu powinno się już podziękować za występy w reprezentacji.

Nie ma co ukrywać, dziś EURO się dla nas zaczęło i jednocześnie skończyło. Chyba, że nastąpi cud, ale w zwycięstwa ze Szwecją czy Hiszpanią wierzyć mogą tylko najwięksi optymiści.

14/06/2021 Sankt Petersburg POLSKA - SŁOWACJA 1-2 (0-1)

sędziował: Ovidiu Alin Hațegan (Rumunia), widzów: ok. 13 000
 
żółte kartki: Krychowiak (Polska) i Hubočan (Słowacja).

czerwona kartka: Krychowiak (Polska - 62 minuta, druga żółta).

0-1 Wojciech Szczęsny 18 - samobójcza
1-1 Karol Linetty 46 (asysta: Rybus)
1-2 Milan Škriniar 69

POLSKA: Szczęsny - Bereszyński, Glik, Bednarek - Jóźwiak, Klich (85, Moder), Krychowiak, Zieliński (85, Świderski), Linetty (74, Frankowski), Rybus (74, Puchacz) - Lewandowski.

Trener-selekcjoner: Paulo Sousa.

SŁOWACJA: Dúbravka - Pekarík (79, Koscelník), Šatka, Škriniar, Hubočan - Haraslín (87, Ďuriš), Kucka, Hromada (79, Hrošovský), Mak (87, Suslov) - Hamšík - Duda (90, Greguš).

Trener-selekcjoner: Štefan Tarkovič.