Fernando Santos ogłasza powołania na marcowe mecze eliminacji ME. Konferencja prasowa selekcjonera reprezentacji Polski.

@Mahdi,

skoro jesteś tak surowy dla Kiwiora, który przy wyprowadzaniu piłki, nie chce grać bezpiecznie do boku, tylko podaje ją do przodu i nierzadko celnie, to trzeba także rozliczyć Glika. Tego, który miał dawać spokój w obronie, dzięki dobremu ustawianiu się, a którego z 2, albo 3 razy Kiwior ratował od utraty bramki. Każdy miał swoje za uszami i chyba tylko Bereszyński może powiedzieć, że zagrał przyzwoicie w obronie na Mundialu, każdy z pozostałych zawodników miał większe lub mniejsze potknięcia.

@ttso

Krychowiak najbardziej tragicznie wyglądał w reprezentacji gdy siedział na ławce PSG. Są pozycje, na których najlepiej wyglądasz, gdy masz regularną grę - bramkarz bo musi dobrze czuć odległości. Środkowy obrońca - bo musi dobrze czuć swoją przestrzeń - gdzie są partnerzy, gdzie są przeciwnicy. I zawodnicy nastawieni typowo na odbiór - bo muszą czuć, kiedy mogą wyskoczyć próbując odebrać piłkę, a kiedy lepiej zostać bo można nie zdążyć i zrobić przeciwnikowi miejsce do zagrania/rzut wolny/kartkę.

Przejście do Arabii nie było głupim pomysłem - większość kadrowiczów gra w tamtejszej lidze, więc była szansa nauczyć się ich, kiedy trzeba doskakiwać, a kiedy nie.

Reprezentacja Polski (nie PZPNu, nie Orlenu, nie Kołtonia, nie Santosa), ma mieć najlepszych zawodników polskich, tak by mieć jak największe szansę na zwycięstwo.

Krychowiak jest świetnym zawodnikiem ( w skali kraju), jeśli chodzi o czytanie gry - tj kiedy ma doskoczyć, kiedy odpuścić, kiedy zagrać pod faul, kiedy ruszyć za akcją. Fizyczność nie zawsze pozwala mu na to co zaplanuje głowa, ale ....

Krychowiak nie miał żadnej poważniejszej kontuzji, więc to czy będzie w optymalnej formie fizycznej zależy od tego jak się przygotowuje - nie ma żadnych ograniczeń w postaci zerwanych ścięgien, wiązadeł etc. Dlatego nie zdziwiłaby mnie sytuacja, w której Krychowiak został powołany na następne zgrupowanie.


Pytanie tylko, czy trener będzie chciał/umiał wykorzystać umiejętności Krychowiaka - w formie fizycznej - to jest idealny gościu do grania z kontry - każda piłka zagrana z jakąkolwiek niedokładnością może stać się przechwytem Grześka, następnie zagrać długie podanie i podążyć za akcją. U Nawałki się to sprawdziło na Euro i totalnie nie sprawdziło na MS 18.

Problemem następnych selekcjonerów był fakt, że dalej wymagali takiej gry od Grzegorza, ale zabrali mu skrzydłowych (Brzęczek), albo drugiego pomocnika pomagającego wygarniać piłki/zamykać przestrzeń do zagrań (Sousa, Michniewicz). Czy da się grać jak za Nawałki? Raczej nie znajdziemy drugich Kuby i Grosika, a i cholernie niedoceniany Mączyński był gościem, który fajnie się odnajdywał w pressingu i zamykał możliwości podań. A w innej roli - Krychowiak jest po prostu słabszy od pozostałych kadrowiczów - przegląd pola z piłką u nogi - lepszy Zieliński, wydolność i bieganie od 16 do 16 - Klich, znajdywanie się w polu karnym przeciwników - lepszy Linetty i tak można w zasadzie każdego ze starszych kadrowiczów wymieniać.

Co nie zmienia faktu, że ewentualna przydatność Krychowiaka dla kadry jest moim zdaniem większa niż Glika.

Shrek, ja się generalnie z Tobą zgadzam co do charakterystyki Krychowiaka. Problem w tym, że Ty opisujesz "Krychę" z czasów jego dwóch magicznych sezonów w barwach Sevilli, a po odejściu do PSG gość po prostu przepadł, "nie ma go" pod względem tej boiskowej fizyczności i już nigdy nie będzie. Fakt, nigdy nie słyszało się o jakichś poważnych kontuzjach, ale to wcale nie kontuzje muszą być powodem zjazdu. Facet być może odpadł mentalnie, zobaczył, że pewnego poziomu nie przeskoczy, więc sobie odpuścił i odcina kupony. A może po prostu jego organizm miał tylko tyle "w baku", że starczyło na te 2-3 sezony wysokiego poziomu? To wie tylko sam zainteresowany. My natomiast widzimy, że Krychowiak przez ostatnie 3-5 lat "próbuje" wrócić na odpowiedni poziom fizyczności i jakoś mu się to nie udaje. Czy - jak sugeruje Mahdi - rozwiązaniem będzie Linetty? Przekonamy się w najbliższym czasie. Chyba jako defpom gra dla Torino, a mimo wszystko trudniej o skład w Torino niż w jakimś Al-cośtam.

Shrek, dnia 20-03-2023, 22:16, napisał(a):
@Mahdi,

skoro jesteś tak surowy dla Kiwiora, który przy wyprowadzaniu piłki, nie chce grać bezpiecznie do boku, tylko podaje ją do przodu i nierzadko celnie, to trzeba także rozliczyć Glika. Tego, który miał dawać spokój w obronie, dzięki dobremu ustawianiu się, a którego z 2, albo 3 razy Kiwior ratował od utraty bramki. Każdy miał swoje za uszami i chyba tylko Bereszyński może powiedzieć, że zagrał przyzwoicie w obronie na Mundialu, każdy z pozostałych zawodników miał większe lub mniejsze potknięcia.

Pokaż mi mecz, w którym Glika dał asystę do przeciwnika! A Kiwior na MŚ w każdym meczu dawał asysty rywalom! W każdym! Najbardziej spektakularną Lautaro Martinezowi z Argentyną. Czy "wyprowadzanie piłki" ma się odbywać takim kosztem?! No proszę Cię - to elementarz obrońcy-stopera. On jest jak saper, nie ma prawa rozgrywać, kiedy nie jest absolutnie pewny, że podanie dotrze do adresata. Lepiej wywalić piłkę w trybuny, niż dawać takie asysty jak Kiwior. Poza tym to jest CHUCHRO! Może w tym Arsenalu nabierze trochę masy i może tam zrobią z niego prawdziwego piłkarza? Zobaczymy. Skoro wyłożyli za niego 25 mln euro czy ileś tam, pewnie widzą w nim jakiś potencjał. Ale na razie to jest półprodukt.

Jeszcze słówko co do Krychowiaka. Możecie pisać co chcecie, ale ja nie widzę na razie drugiego zawodnika, który jest tak dobry w odbiorze i tak dobrze czyta grę. A on jest także techniczny, o czym świadczyć może ten wczorajszy gol, który gdzieś wyżej zalinkowałem. A w Lokomotiwie Moskwa grał na ósemce i strzelał gola raz na cztery mecze! 80 meczów - 20 goli w lidze!

I żeby już zakończyć temat Grzegorza, to przypomnę przepiękną bramkę z... rzutu wolnego strzeloną w 2007 roku Brazylii na MŚ U-10.

https://www.youtube.com/watch?v=nFThv43spak

Co za GOLAZO :-)

Mahdi, dnia 20-03-2023, 23:49, napisał:
Pokaż mi mecz, w którym Glika dał asystę do przeciwnika!

A może być, gdzie bezpośrednio strzela bramkę jak z Danią w 2016 roku? A może być mecz z Węgrami za kadencji Sousy 3:3. A może mecz ze Słowacja, gdzie dał się przeskoczyć Skriniarowi. Mecz z Anglią i bramka Magurie`a? Glik nie jest nieomylny. Także zdarzają mu się błędy.

Mahdi, dnia 20-03-2023, 23:49, napisał:

A Kiwior na MŚ w każdym meczu dawał asysty rywalom! W każdym! Najbardziej spektakularną Lautaro Martinezowi z Argentyną. Czy "wyprowadzanie piłki" ma się odbywać takim kosztem?! No proszę Cię - to elementarz obrońcy-stopera. On jest jak saper, nie ma prawa rozgrywać, kiedy nie jest absolutnie pewny, że podanie dotrze do adresata. Lepiej wywalić piłkę w trybuny, niż dawać takie asysty jak Kiwior.

Chyba mamy zupełnie inne definicje słowa ASYSTA.

Jesteśmy z podobnego przedziału rocznikowego i za naszych czasów uczono, by stoper gdy nie wie co zrobić z piłką wywalał ją byle dalej. Mieliśmy przede wszystkim zabezpieczać tyły, nie dawać się ogrywać ( a gdy już tak się zdarzy to piłka może przejść, ale zawodnik nigdy). Powiedz Mahdi, czy tak nie było?

Tylko, że to było z 30 lat temu i piłka nożna się zmieniła. Zmieniły się style gry, zmieniły się sposoby jak zdobywać bramki. I obecnie panującą tendencją jest fakt, że trzeba robić przewagi - nie tylko osobowe, ale przede wszystkim posyłać piłkę tam, gdzie taką przewagę można wykorzystać. Jeżeli na 10 zagrań z 6 zrobisz sytuację bramkową i wykorzystasz dwie z nich, to jest to w dalszym ciągu bardziej opłacalne, niż gdy stracisz 4 razy piłkę i stracisz w ten sposób 1 gola. Wszystko jest kwestią umiejętności i skalkulowanego ryzyka.

Po prostu - Matematyka. Ile razy straciliśmy po takim wyprowadzeniu piłki bramkę?

Odpowiadam - ZERO. Dlaczego? Bo napastnicy rywali mieli rozregulowane celowniki (Martinez), albo zdążyliśmy się wyasekurować.

Czy jest jakiś Polak, który ma pewne podanie, przechodzące spokojnie przez dwie linie - może Kiwior, może Marcin Kamiński. I to by było na tyle. Nie robimy przewag, ciężej stwarzać sytuacje - ergo nie ma goli. A niestety ryzyko takiej gry, może powodować również straty.

I tu jest siła Kiwiora - nie to, jak broni, ale to jak wyprowadza piłkę.

Mahdi, dnia 20-03-2023, 23:49, napisał:

Poza tym to jest CHUCHRO! Może w tym Arsenalu nabierze trochę masy i może tam zrobią z niego prawdziwego piłkarza? Zobaczymy. Skoro wyłożyli za niego 25 mln euro czy ileś tam, pewnie widzą w nim jakiś potencjał. Ale na razie to jest półprodukt.

We Włoszech wiedzieli, że na środkowego obrońcę jest zbyt wątły, dlatego w Spezii grał jako cofnięty pomocnik - to on wyprowadzał piłkę od obrońców, on uruchamiał ataki Spezii, ale w samej destrukcji ma jeszcze dużo rzeczy do nadrobienia ( ustawiania się, decyzyjność - karny z Arabią Saudyjską, wiedzieć kiedy zrobić doskok, a kiedy odpuścić), ale to przyjdzie mu po ilości rozegranych spotkań. Glik, niestety nie nauczy się grać tak jak Kiwior, bo w czasach gdy trenował, były mu potrzebny inny zestaw umiejętności.

tts0, dnia 20-03-2023, 22:56, napisał:
Shrek, ja się generalnie z Tobą zgadzam co do charakterystyki Krychowiaka. Problem w tym, że Ty opisujesz "Krychę" z czasów jego dwóch magicznych sezonów w barwach Sevilli, a po odejściu do PSG gość po prostu przepadł, "nie ma go" pod względem tej boiskowej fizyczności i już nigdy nie będzie. Fakt, nigdy nie słyszało się o jakichś poważnych kontuzjach, ale to wcale nie kontuzje muszą być powodem zjazdu. Facet być może odpadł mentalnie, zobaczył, że pewnego poziomu nie przeskoczy, więc sobie odpuścił i odcina kupony. A może po prostu jego organizm miał tylko tyle "w baku", że starczyło na te 2-3 sezony wysokiego poziomu? To wie tylko sam zainteresowany.

Tak jak pisał Mahdi - najlepiej wyglądał jako zawodnik Lokomotiwu Moskwa - zarówno liczbowo jak i fizycznie - bo biegał pomiędzy 16 i wchodził w drugim tempie w pole karne. To nie to samo co za czasów Sevilli - gdzie grał gdzieś do 35 - 40 metra od bramki rywali i asekurował bocznych obrońców, to nie to samo co z PSG - gdzie w zasadzie nie wiem co grał. Czyli nie tak dawno bo z 2 lata temu.

Wszystko zależy także od tego jak ustawi go trener, jakie postawi przed nim zadania taktyczne. Rola, jaką miał za Nawałki, Brzęczka, czy Michniewicza, nie sprawdzi się, bo nie mamy do tego innych wykonawców.

Za Sousy grał wyżej i pewnie przez to tworzyła się dziura w środku pola, co powodowało straty bramek. Czy będzie miał na niego pomysł Fernando Santos?


Nie zgadza się ani z ttso, który mówi, że czas Glika i Krychowiaka się kończy jak i nie zgadzam się z Tobą, że Glik musi grać w tej kadrze, bo nie ma lepszych. Są inni - lepsi w innych aspektach gry, slabsi w innych, ale całokształtem porównywalni z Glikiem, który jest coraz starszy i stawać się raczej zawodnikiem dobrym na niektóre zespoły, nie zaś trzonem kadry.

Przygody Bednarka i Piątkowskiego przed zgrupowaniem, kruchość Dawidowicza i Bielika mówią mi jedno: nie stać nas na rezygnacje tak samo z Glika jak i Krychowiaka. Powinni na razie przyjeżdżać na kadrę nawet jeśli mieliby siedzieć na ławce. Na wszelki wypadek. Czy Ben Lederman i D Szymański są lepsi na dziś od Krychowiaka? Dla mnie nie, dla tts0 pewnie tak.
Środek obrony u nas to bomba zegarowa, nigdy nie wiadomo co pier...lnie, równie dobrze mogą wszyscy się nam posypać z tej formacji, każdy jest tam ostatnio szklany. Czy Salamon jest lepszy od Glika? Niewiele młodszy, też klocowaty, szklany. Zdrowy Glik miałby za niego miejsce na 100%, nawet grając w Serie C :)

Nie stać na na rezygnacje z nikogo, nawet staruszków jak Glik i Grosik. Można się obudzić z ręką w wiecie czym. Od ogrywania młodych jest reprezentacja młodzieżowa.

przeminho, dnia 21-03-2023, 09:33, napisał:
Czy Ben Lederman i D Szymański są lepsi na dziś od Krychowiaka? Dla mnie nie, dla tts0 pewnie tak.

Czy są lepsi? Na pewno są inni. Jako oglądacz Polskiej Ligi powiem, że Lederman to nie jest gracz w typie Krychowiaka. Bardziej 8, lubiąca operować między polami karnymi, potrafiąca nieźle uderzyć, dobrze czująca się z piłką, nie uciekająca od piłki. W defensywie też daje rade, ale nie tyle w bezpośrednich starciach, co w zamykaniu wolnych przestrzeni co bardzo fajnie widać przy współpracy z Papanikolau. Więc dla mnie powinien grać obok Krychowiaka, a nie zamiast niego.

przeminho, dnia 21-03-2023, 09:33, napisał:

Środek obrony u nas to bomba zegarowa, nigdy nie wiadomo co pier...lnie, równie dobrze mogą wszyscy się nam posypać z tej formacji, każdy jest tam ostatnio szklany. Czy Salamon jest lepszy od Glika? Niewiele młodszy, też klocowaty, szklany. Zdrowy Glik miałby za niego miejsce na 100%, nawet grając w Serie C :)

Nie stać na na rezygnacje z nikogo, nawet staruszków jak Glik i Grosik. Można się obudzić z ręką w wiecie czym. Od ogrywania młodych jest reprezentacja młodzieżowa.

Salamon jest lepszy od Glika w wyprowadzaniu piłki, ale dużo gorszy niż Glik w jej odbiorze. Szybkość porównywalna, ale gorsze ustawienie. Więc, gdyby miał grać obok Glika to od biedy by mógł - a chyba został powołany za Piątkowskiego. Ale już gdyby miał grać obok Kiwiora - to bałbym się o stan naszej defensywy.

Shreku wypaczasz sens mojej wypowiedzi, wiem że są inni, ale nie jest ich tak strasznie dużo. Czyli rezygnować z Glika i Krychowiaka nie można, oj nie. Grupa jest wąska, kraj jest słaby piłkarsko, nie można rezygnować z nikogo, nie stać nas na taką bezmyślność. Dopóki dany piłkarz ma ochotę grać w reprezentacji, dopóty powinien być brany pod uwaga. Nawet jak będzie miał lat 38. Nie jesteśmy Francją czy Niemcami. Choć niektórzy cały czas twierdzą, że mamy dobrobyt że hoho.

Salamona i Ledermana oceniasz na podstawie gry w Polsce, więc gracz taki jak Salamon który nic w karierze nie zrobił jest w czymkolwiek lepszy od Glika? Stary i o kulach będzie od niego lepszy. Niech ta polska ekstraklasa coś osiągnie to ją docenię, Lech na razie fajnie ale czekam jak ich zweryfikują Włosi. Dotychczasowi rywale wiosenni byli porównywalni i z porównywalnych do naszej lig. Gdybym ja był selekcjonerem, to nikogo bym z naszej ligi nie powołał, nigdy! Do groma biega po Europie Polaków, jeśli zasłużyli na wyjazd to gorsi od tych co grają dziś w kraju nie są. W E-klasie wyróżnić się jest łatwo, poziom słaby i jak nigdy ligę mamy w tym sezonie dwu prędkościową. Szkoda że o sile Rakowa stanowią obcokrajowcy.Taka moja opinia, z góry przepraszam jeśli kogoś oburza. Młodych tak jak mówiłem można sprawdzać w młodzieżówce.

przeminho, dnia 21-03-2023, 10:08, napisał:
Shreku wypaczasz sens mojej wypowiedzi, wiem że są inni, ale nie jest ich tak strasznie dużo. Czyli rezygnować z Glika i Krychowiaka nie można, oj nie. Grupa jest wąska, kraj jest słaby piłkarsko, nie można rezygnować z nikogo, nie stać nas na taką bezmyślność. Dopóki dany piłkarz ma ochotę grać w reprezentacji, dopóty powinien być brany pod uwaga. Nawet jak będzie miał lat 38. Nie jesteśmy Francją czy Niemcami. Choć niektórzy cały czas twierdzą, że mamy dobrobyt że hoho.

Salamona i Ledermana oceniasz na podstawie gry w Polsce, więc gracz taki jak Salamon który nic w karierze nie zrobił jest w czymkolwiek lepszy od Glika? Stary i o kulach będzie od niego lepszy. Niech ta polska ekstraklasa coś osiągnie to ją docenię, Lech na razie fajnie ale czekam jak ich zweryfikują Włosi. Dotychczasowi rywale wiosenni byli porównywalni i z porównywalnych do naszej lig. Gdybym ja był selekcjonerem, to nikogo bym z naszej ligi nie powołał, nigdy! Do groma biega po Europie Polaków, jeśli zasłużyli na wyjazd to gorsi od tych co grają dziś w kraju nie są. W E-klasie wyróżnić się jest łatwo, poziom słaby i jak nigdy ligę mamy w tym sezonie dwu prędkościową. Szkoda że o sile Rakowa stanowią obcokrajowcy.Taka moja opinia, z góry przepraszam jeśli kogoś oburza. Młodych tak jak mówiłem można sprawdzać w młodzieżówce.

Mieć rundę życia i wyjechać na trzyletni kontrakt i bująć się na opinii z najlepszego roku, nie jest czymś, co powinno być brane pod uwagę przy wyborze reprezentantów. Jest kilku zawodników, grających w Polskiej lidze, których forma predysponuje do tego by znaleźli się w kręgu zainteresowań selekcjonera - z Rakowa - Bartek Nowak - na pozycji Zielińskiego ( więc raczej nie do ruszenia, bo Zieliński to Napoli) + Dominik Kun - bo jest naturalnym lewym wahadłowym- czyli pozycja, z którą mamy ostatnimi czasy problem. Raczej nie wyjadą na zachód - bo to już nie są zawodnicy młodzi do oszlifowania - raczej zawodnicy w swoim prime.

Z Pogoni Szczecin - Grosicki, który może dać 10 - 15 minut świetnej gry, jak i 75 minut bezproduktywnej - zależy czy trafi na porównywalnego szybkości obrońcę. Ciekawy jestem Wędrychowskiego - młodzik, on ma dużą szansę na wyjazd za granicę, ale na razie to jeździec bez głowy.


Z Lecha - Murawski - tylko czy potrzebujemy w kadrze typowej 6 nastawionej na przerywanie akcji?

Z pałętającej się gdzieś na dole tabeli Korony Kielce - Jakub Łukowski - jako opcja box to box.

Każdy z nich, jeżeli jest w formie, zjada zawodnika, grającego w Barcelonie, Arsenalu, czy Napoli, który jest bez formy. Po prostu.


Kraj nie jest słaby piłkarsko. Polska jest krajem, który ma problem z odpowiednim wykorzystaniem dostępnych zasobów, i to niestety nie jest tylko przytyk do sportu.


Nie chce nawoływać do rezygnacji z kogokolwiek, bo jeżeli jest odpowiednia forma i warunki, to niech gra i po 50 roku życia. Tylko, że apeluje, żebyśmy nie wykrzykiwali haseł, że nie ma drużyny bez Glika i Krychowiaka, bo to też nie prawda.

Powiem ci Shreku jeszcze jedno, ja się tego zgrupowania boje jak cholera. W obronie mamy jeszcze większą biedę niż przed mistrzostwami. W pomocy straszyć nie ma kim, jakaś tak nijaka, defensywni pomocnicy to zgroza, może Linetty z nowym selekcjonerem dostanie szanse i zejdzie z niego presja. . Atak? Kto oprócz Lewego? Piątek kapiszonek :)? Będziemy chyba grać na 1 napastnika, skoro Santos powołał tylko trzech. Robi się nam krucho z reprezentacją. Idą chude lata?

Jeszcze jedno, podajesz nazwiska z E-klasy. Nie będzie z nimi tak samo jak to opisałeś runda życia i opinia? Murawski to też pan po przejściach, były forma życia, wyjazd, powrót i nagle jest dobry? To może inni z zagranicy też są dobrzy. Pół reprezentacji dziś to piłkarze którzy są bez formy, albo grają mało. Idąc twoim tokiem myślenia: co tu robi Bereszyński? Wiem, że go chwaliłem ale przecież on nie gra! To może ktoś w formie z Ekstraklasy, jakiś Kun :) ale czy on nawet w formie jest lepszy ot Bartka? No chyba nie :) Forma a umiejętności to co innego, Lewy bez formy w Hiszpanii rozniósłby E-klase w cholerę.

I jeszcze jedno, opinie o Ekstraklasie mam wyrobioną na podstawie takich piłkarzy jak Rafał Wolski, Dominik Furman, Jakub Swierczok, Paweł Wszołek, Bartosz Kapustka. Forma w Polsce - nagonka mediów, dobry piłkarz - wyjazd i odbicie się od ściany - powrót, znowu gwiazda swego klubu. Tak więc każdy z tych którzy teraz wyjechali z Polski na podstawie jednej, dwóch rund pewnie po powrocie nadal będzie się w Polsce wyróżniał. Przykład Wszołka jest najlepszy, odbił się od Unionu, wrócił do Legii i nadal gwiazda :) jak to możliwe? Chyba taki mamy poziom :)

Więc, czy ten piłkarz z Arsenalu czy Barcelony bez formy będzie gorszy od piłkarza z E-klasy, ale takiego z formą? Oj chyba nie Shreku! Każdy z nich tych arsenalistów napolistów rozwaliłby naszą ligę w drobny mak...