x

 

ZZA BRAMKI - REPREZENTACJA
OCENA mocne: 16, słabe: 0
zobacz komentarze

Eliminacje ME'2024: Czechy - Polska 3:1. Niech nam żyje Jakub Kiwior! Oto reprezentacja bez Glika i Krychowiaka.

24-03-2023, 23:09, Unikalnych wejść: 1126
ZZA BRAMKI
REPREZENTACJA

24/03/2023 Praga CZECHY - POLSKA 3-1 (2-0)


sędziował: Anastassios Sidiropoulos (Grecja), widzów: ok. 19 000
 
żółte kartki: Souček, Brabec (Czechy)


1-0 Ladislav Krejčí II 1
2-0 Tomáš Čvančara 3
3-0 Jan Kuchta 64
3-1 Damian Szymański 87 (asysta: Skóraś)


CZECHY: Pavlenka - Holeš, Brabec, Krejčí II - Coufal (71, Douděra), Král, Souček, Jurásek (89, Zelený) - Čvančara (65, Chytil), Kuchta (71, Barák), Hložek (89, Černý).

Trener-selekcjoner: Jaroslav Šilhavý.

 

POLSKA: Szczęsny - Cash (9, Gumny), Bednarek, Kiwior, Karbownik (46, Skóraś) - S. Szymański (65, Zalewski), Linetty (77, D. Szymański), Bielik (46, Świderski), Zieliński, Frankowski -Lewandowski.  

Trener-selekcjoner: Fernando Santos.


 

W innym dzisiejszym meczu:

MOŁDAWIA - WYSPY OWCZE 1:1



Tabela grupy E:


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce

KOMENTARZE

Shrek


Komentarzy: 1505

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

25-03-2023, 07:32

Pierwsze śliwki robaczywki, jak mawia polskie przysłowie.

Co chciałem zobaczyć?

- Reprezentację Polski, potrafiącą wyjść spod pressingu, a nie w panice wykopującą piłkę byle dalej, byle nie stracić.

- Reprezentację Polski, potrafiącą zawiązać składną akcję, od tyłu, gdzie udział w niej biorą 4 - 6 piłkarzy, a akcja nie jest wynikiem dalekiego zagrania i szybkości skrzydłowego/napastnika.

- Reprezentację Polski, potrafiącą założyć skuteczny pressing na połowie przeciwnika.

- Reprezentację Polski, która w ogóle do tego pressingu wychodzi.

- Taktykę, która nie będzie bazowała na "6" skupionej tylko i wyłącznie na odbiorze - bo, poza Krychowiakiem nie mamy do niej innego zawodnika.

- Selekcjonera, który reaguje na wydarzenia boiskowe, czyli robi korekty w ustawieniu bez dokonywania zmian.

- Selekcjonera, który swoimi zmianami, sprawia, że reprezentacja gra lepiej.


A co zobaczyłem?
- Reprezentację Polski, potrafiącą wyjść spod pressingu, a nie w panice wykopującą piłkę byle dalej, byle nie stracić. - owszem, druga bramka to efekt tego, że nam się nie udało, ale nie licząc jeszcze jednej akcji, to generalnie dobrze wychodziliśmy spod pressingu Czechów. Akcje niestety załamywały się w momencie, gdy trzeba było ograć kogoś 1vs1 - tu był w reprezentacji DRAMAT.

- Reprezentację Polski, potrafiącą zawiązać składną akcję, od tyłu, gdzie udział w niej biorą 4 - 6 piłkarzy, a akcja nie jest wynikiem dalekiego zagrania i szybkości skrzydłowego/napastnika. - nie wiem na ile to zasługa przewagi 2 bramek, ale były okresy, gdzie potrafiliśmy to robić - i w 1 połowie - strzał Linettego, czy Zielińskiego, akcja Zieliński - Lewandowski - Frankowski.

- Reprezentację Polski, która w ogóle do tego pressingu wychodzi. - próby były, ale czeka nas jeszcze dużo prac w tym zakresie.

- Selekcjonera, który swoimi zmianami, sprawia, że reprezentacja gra lepiej. - Uff. Miła odmiana po zmianach, jakie serwowali nam Nawałka, Brzęczek czy Michniewicz - zmiany, które zostały wprowadzone, poprawiły jakość gry.


Oczywiście, nie dało nam to punktów, ale daje dobrą nadzieję na to, że będziemy grali lepiej, nie tylko z reprezentacjami na naszym poziomie, ale także z silniejszymi reprezentacjami niż my.

Po tym lekko przydługim wstępie pora na małą polemikę:
@Mahdi - czy Kiwior zanotował jakąś asystę do przeciwnika? Bo uwziąłeś się na niego, jakby był całym złem reprezentacji, na dodatek zabrał miejsce na MS Twojemu kumplowi.
Kto zawalił pierwszą bramkę?

Chyba Santos, bo wyglądało to tak, jakbyśmy kryli strefą i nikt nie zwrócił uwagi na to, że ktoś może wchodzić z linii pola karnego, bo Krejci był totalnie bez opieki.

Kto zawalił drugą bramkę?
Linetty – on stracił piłkę w wyniku dobrze założonego pressingu. Wszystko pozostałe było efektem tejże straty – nie nadążenie Casha i ucieczka napastnika od Kiwiora.

Bramka nr trzy?

Kto był odpowiedzialny na dogrywającego Krala, który swobodnie wbiegł sobie w polu karnym? Linetty, bo to była jego strefa? A może Świderski, bo to od niego oderwał się Czech? Czy Kiwior mógł zachować się inaczej – mógł, ale zgodnie z podręcznikiem zbiżył się do Bednarka by go asekurować w sytuacji 1 na 1. Tylko, że to są sytuacje, które inaczej rozpatrujesz mając lat 22, a inaczej mając lat 35. Glik pewnie bardziej by się skupił na odcięciu partnera do zagrania, co spowodowałoby pewnie drybling i strzał Krala.


przeminho, dnia 25-03-2023, 00:16, napisał:
Wytwory marketingu Ekstraklasy rzucone z piękną laurką w świat, przekonane, że są gotowi, ba że ten świat podbiją. Jeden za drugim odbijają się od Europy, a nawet tak niesłusznie nazywanej emerycką USA. Gdy przychodzi czas próby, czas godnego reprezentowania swojego kraju zwyczajnie puchną, mają gacie pełne ze strachu. Dlaczego? Przecież przed meczem nasi wieszcze dziennikarskie głosili, że to bardzo zdolne chłopaki. Karbowniki, Bieliki, Szymańskie, ta gwiazda Ligue 1 Frankowski, ha! Obrona z Premier League, ha!



Frankowski – cztery lata na „mityczny Zachodzie” i jakoś w Ligue 1 daje radę. Ba, nie jedzie na opinii młody zdolny, bo z Chicago Fire gdzie został kupiony poszedł dalej do Lens. I on tam nie jest uzupełnieniem składu, tylko zawodnikiem podstawowej 11. Także w obecnej rundzie.

Karbownik i Bielik – zgoda, jeżeli ktoś się zastanawiał, czemu grają na drugim poziomie rozgrywkowym, to dostał odpowiedź. Nie wiem czy Kun i Lederman nie zagraliby lepiej?

Szymański – tu mam mega zagwozdkę. Słabiutki występ, ale w Eredivisie jednak gra. W Europa League także. Więc ciężko mi powiedzieć, dlaczego grał tak słabo.

A jak ocenisz grę Linettego – w końcu gracza od lat grającego w Seria A i raczej nie można o nim powiedzieć, że to gościu jadący na opinii młody, zdolny, może coś z niego będzie.

A jak ocenisz Zielińskiego?

A jak Lewandowskiego?

Bo jak dla mnie obaj w końcu zaczęli brać odpowiedzialność za grę – pokazywali się do rozgrywania, często to oni pomagali wychodzić z pressingu. U Karolka jeszcze jedna fajna rzecz – po stracie, nie załamał się, dalej pokazywał się do gry. Zielu jak stracił piłkę w drugiej połowie na kontrę, to nagle znikł.

Liderów poznaje się po tym jak radzą sobie z przeciwnościami.

Inna sprawa, że dużo więcej po Linetty spodziewałem się w destrukcji, a tu zawiódł kompletnie.

Peter, dnia 25-03-2023, 02:03, napisał:
Potem posprzątał po nim Czesiek i w nagrodę też został zwolniony i mamy kolejnego magika. Na EURO to on awansuje, ale kiedy wygramy z drużyną zbliżoną klasą do Szwecji? Nigdy nie wygramy, albo za 10 lat, gdy się zmieni pokolenie piłkarzy. Dlaczego w tym chorym kraju nie ma żadnej ciągłości? A jak ktoś zaczyna budować coś fajnego, zna piłkarzy, zna realia, to się go zwalnia, bo "musimy grać ofensywnie i pięknie jak Hiszpania i mieć styl". Mrzonki i myślenie życzeniowe. Najlepszy przedstawiciel szkoły :"grania piłką" to Kiwior, he, he :) Obrońca to ma kurna przede wszystkim bronić, to podstawa, a potem pogadamy o jakiś mrzonkach typu "granie od tyłu piłką". Kim do kuźwy nędzy?! Kim? Kiwiorem?


Tak posprzątał, że zrobił się bałagan z premiami, o czym ostatnio napomknął Skorupski, a Lewandowski tylko to potwierdził i „przeprosił”. Skoro w takich sprawach Michniewicz kłamał, to w jakich jeszcze? Ale to są pierdoły.

Ale fakt, że jak tylko ktoś zaczyna budować coś fajnego i się go nagle zwalnia bo przecież zawsze trzeba lepiej – casus Adama Majewskiego w Stali Mielec.

Jak rozumiem, dalej mamy stosować zasadę, że obrońca ma tylko bronić, bramkarz nie musi umieć grać nogami, ważne żeby bronił, napastnik nie musi umieć bronić. Z takim myśleniem, to my nigdy nie zrobimy kroku naprzód. Zmieniają się strategie, zmieniają się wykonawcy tychże strategii. Teraz obrońca musi także umieć wyprowadzać piłkę, bo inaczej mamy problem, żeby jakąkolwiek akcje zbudować. Chcesz tego czy nie, ale piłkarze stają się wielozadaniowi. Minęły czasy, gdy skrzydłowy to tylko szybkość , drybling i dośrodkowanie a obroną zajmie się obrońca.

Niestety myśl taktyczna ruszyła do przodu, a niektórzy polscy trenerzy dalej tkwią w latach 90, gdy sami byli piłkarzami, bo przecież wtedy się to sprawdzało.


kuboll112


Komentarzy: 1213

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-12-27

Poziom ostrzeżeń: 1

25-03-2023, 08:48 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Efekt nowej miotły to termin, który dotyczy piłki klubowej, gdzie jednak trenuje się dzień w dzień i z nowym trenerem można zagrać meczyk, bazując jeszcze na starych, skutecznych nawykach, zgraniu i tych popularnych w kraju "automatyzmach", dlatego nie wykluczam, że to co nie udało się Polsce, uda się przykładowo Tuchelowi w Bayernie, gdzie ma taki potencjał, że głowa mała... Co do meczu z Czechami, to przyznam, że był mi właściwie obojętny, bo wiem, że liczy się dalsza perspektywa i póki co będę bronił Santosa, który postawił na nazwiska i przynależność klubową. Nie da się przecież w tak krótkim czasie przeniknąć w nowe otoczenie/kraj, jeszcze w którym język to totalna abstrakcja dla obcokrajowca, to tak jakby mnie rzucić na Węgry, gdzie mam wytypować najlepszą 11-stkę... kto podróżował trochę po świecie ten wie, że nie wszystko jest takie proste.

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1277

Grupa: Moderator

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

25-03-2023, 09:07

Shreku po kolei.

Analizujesz grę reprezentacji na podstawie meczu z ekipą która na mistrzostwa się nie dostała. My się dostaliśmy, w dobrym stylu Michniewicz ograł Szwecję, która ograła Czechy blabla itd. Czyli co? Półtora roku i zrobiło się nam słabo, no pół roku. Za Michniewicza mieliśmy najważniejsze: wynik. Tak więc szukanie jakiś pozytywów w meczu z Czechami które na MŚ się nie dostały to błąd. Jako mundialowicz naszym obowiązkiem było ich rozjechać. W teorii :). Mundial i wynik na nim to efekt pracy tego twojego trenerskiego dinazaura haha.

Piłkarze, Frankowski hmmm, on nigdy nie ma najważniejszego, liczb. Ładnie biega, ładnie walczy i tyle. Grosik jak się wbił pod pole karne to czułeś nosem bramkę. Franek to typowa zapchajdziura, zagra wszędzie gdzie mu każą, wszędzie na poziomie, zrobi swoją robotę i niczym się nie wyróżni. Nie pamiętam by kiedyś czymkolwiek się wyróżnił. Rzemieślnik i zero artysty.

Szymański i liga holenderska, ja mam na temat Holandii wyrobione zdanie. Piłkarze tam wyprodukowani nie radzą sobie w ligach Top 5, albo nie spełniają wygórowanych oczekiwań. Cała liga jedzie na Eriku ten Hagu i jego wyniku z Ajaxem. Ten sezon pokazuje, że Ajax to był on. Potwierdził to w Manchesterze. Słabszy poziom niż nam wmawiają, to i Szymański się tam odnalazł. Choć to gruba przesada, czytałem opinie holenderskich dziennikarzy, gdzie zarzucano mu, że oprócz talentu do ładnych bramek niczym wielkim się nie wyróżniania i jego wykupienie z Rosji stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Linetty, żeby go ogarnąć umysłem trzeba śledzić dokładnie jego poczynania we Włoszech. Ma tendencje do wahań formy, raz chwalony, raz ganiony. W reprezentacji dochodzi mu straszna presja, przed każdym meczem opinia wmawia mu, że to jego szansa, często ostatnia. Chłopak chyba za bardzo się przejmuje. Defensywnie to on nigdy nie był dobry, ogólnie jest strasznym średniakiem i to raczej z dołów średniaków. Nasz cały środek pomocy u Czechów nie załapałby się na powołanie. Kral, Krecik :), Holes, Soucek. Bez porównania.


Lewy, Zielu? Ja mam taką opinie, że nawet najlepszy piłkarz otoczony masą przeciętności będzie równał poziomem to dej masy. Z kim Zielu ma poklepać? No i z kim Lewy ma poklepać? Kto ma mu podać? Zresztą ile lat jeszcze będziemy Lewego męczyć? Przecież to starszy pan, dajmy mu spokój. To, że dalej fajnie wygląda fizycznie nie znaczy, że ma ten sam zapał. Dochodzi zniechęcenie. Może on już ma zwyczajnie dość obrywania za każdą porażkę, tak jakby był winny całemu złu? Sam ma wziąć piłkę i zrobić akcje ala Messi? xD Byłby czad!

Najważniejsze! Pokaż mi dowody, że afera premiowa to winna Michniewicza, że to on tam mącił. Nie znajdziesz! Masz tylko insynuacje dziennikarzy poparte ,,anonimowymi" donosami. Cała ta afera to wina tylko i wyłącznie naszego Pana Premiera M.M. Tak zwane rozdawnictwo.

Teraz taki przykład: Jak dowiedziałem się ze swoich źródeł, oczywiście anonimowych, Shrek to tak naprawdę nie Shrek a Królewna Fiona podająca się za Shreka. Ma za zadanie ocieplić wizerunek nieogarniętego ogra. Dowiedziałem się też, że zrobiła to na prośbę Osła. :)

Zarzuć mi teraz kłamstwo i pokaż dowody, żeś Shrek nie Fiona! Zrobisz to. Ale pokaż mi dowody, że Osioł nie mieszał w tym palców i nie obiecywał Fionie kasy. Uda ci się? Chyba nie.


przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1277

Grupa: Moderator

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

25-03-2023, 09:17

Shrek, dnia 25-03-2023, 07:32, napisał(a):
Jak rozumiem, dalej mamy stosować zasadę, że obrońca ma tylko bronić, bramkarz nie musi umieć grać nogami, ważne żeby bronił, napastnik nie musi umieć bronić. Z takim myśleniem, to my nigdy nie zrobimy kroku naprzód. Zmieniają się strategie, zmieniają się wykonawcy tychże strategii. Teraz obrońca musi także umieć wyprowadzać piłkę, bo inaczej mamy problem, żeby jakąkolwiek akcje zbudować. Chcesz tego czy nie, ale piłkarze stają się wielozadaniowi. Minęły czasy, gdy skrzydłowy to tylko szybkość , drybling i dośrodkowanie a obroną zajmie się obrońca.

Niestety myśl taktyczna ruszyła do przodu, a niektórzy polscy trenerzy dalej tkwią w latach 90, gdy sami byli piłkarzami, bo przecież wtedy się to sprawdzało.


Ja chyba widzę, dzisiejszą piłkę inaczej, kiedyś piłkarze byli bardziej wszechstronni. Dziś synonimem dobrego piłkarza jest torpeda, nieważne gdzie gra byle szybko biegał i nadążał za akcją. Szybko, szybko, szybko i do przodu. Walić technikę, piłka przed siebie i kto pierwszy!

Porównaj grę Mbappe i Henrego. Maszyna vs artysta.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10675

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

25-03-2023, 09:51

Shrek, na nikogo się nie "uwziąłem". Po prostu interesuję się piłką nożną od 40 lat, widziałem grę wielu stoperów od słynnych Żmudy i Janasa, poprzez Wójcickiego, Króla, Szewczyka, Wałdocha, Jacka Zielińskiego, i wielu innych. I Kiwior jawi mi się przy nich niczym junior na tle seniorów. I przestań wypisywać androny o "zmianie zadań stopera", itd|. Podstawowym zadaniem obrońcy jest BRONIĆ i za to w pierwszym rzędzie jest rozliczany. A Kiwior był zamieszany we WSZYSTKIE trzy gole. Oto jego oceny z kilku portali (skoro mi nie wierzysz), które w skali od 1-10 wahały się pomiędzy 1 a 2:







Ogólnie, czytając to, co piszesz, mam wrażenie, że jakieś inne mecze oglądasz. Polska zagrała najgorszą padakę od lat, a Ty twierdzisz, jak było fajnie :-) Nie dostrzegasz, że te rzekome "plusy" wynikały z tego, że Czesi po strzeleniu dwóch goli oddali nam piłkę i grali na swoich warunkach?! Zrobili to samo, co Francja. Macie, ogórki, piłkę. i tak nic nie zrobicie, bo jesteście za słabi.


Co do Michniewicza i "posprzątania". Tak, posprzątał po tym nieudaczniku z Portugalii i zarobił dla federacji 100 mln złotych za awans do finałów MŚ. A też "nie miał, czasu", a mimo to ograł Szwecję, której nie ograliśmy w meczu o punkty od 1974! Premie? Jakie kurwa premie, o czym ty piszesz?! Gdzie KŁAMAŁ?! To, że piłkarze "kłócili się MIĘDZY sobą" nie oznacza, że Czesław kłamał. On powiedział, że o premiach dyskutował z Lewym ok. 5 minut. Co on ma do tego, że zawodnicy MIĘDZY SOBĄ mieli jakieś anse?! Poza tym Lewy do niczego się "nie przyznał". Powiedział, że "przeprasza, że nie zatrzymał tej afery", ale dodał, że "był zdziwiony tym, co powiedział Skorupski, sprawa została wyjaśniona wewnątrz grupy, a premie nigdy ich nie podzieliły i nie podzielą". Ale - oczywiście - lepiej jest słyszeć to, co się chce słyszeć... Za "aferę premiową" odpowiada przede wszystkim premier, który wczoraj jeszcze miał czelność pojawić się na stadionie. Może chciał się z obietnicy wywiązać :-) ?

Reasumując - ktoś tam wyżej napisał, że z tej grupy nie da się nie wyjść i to prawda. Ale już teraz widzę, że na awans z grupy MŚ będę czekał znów 36 lat... Bo czekałem od 1986 do 2022, a umiejętności i potencjał tej reprezentacji nie napawają optymizmem.

Shrek


Komentarzy: 1505

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

25-03-2023, 09:58

przeminho, dnia 25-03-2023, 09:07, napisał:
Shreku po kolei.

Analizujesz grę reprezentacji na podstawie meczu z ekipą która na mistrzostwa się nie dostała. My się dostaliśmy, w dobrym stylu Michniewicz ograł Szwecję, która ograła Czechy blabla itd. Czyli co? Półtora roku i zrobiło się nam słabo, no pół roku. Za Michniewicza mieliśmy najważniejsze: wynik. Tak więc szukanie jakiś pozytywów w meczu z Czechami które na MŚ się nie dostały to błąd. Jako mundialowicz naszym obowiązkiem było ich rozjechać. W teorii :). Mundial i wynik na nim to efekt pracy tego twojego trenerskiego dinazaura haha.


Zgadza się ... ale. Ta Szwecja rozegrała 120 minutowy bój z tymi Czechami. Mając 5 dni na odpoczynek między meczem z Czechami i nami. Do tego grając z nami na wyjeździe. Co ciekawe - skład w porównaniu z Czechami a nami to różnica 5 nazwisk. A jak dobrze pamiętam, to my przez pierwsza połowę graliśmy źle, sytuacje uratował nam karny na początku drugiej połowy i opadnięcie z sił pod koniec meczu rywali. Zresztą jednym z bohaterów tamtego spotkania był Szczęsny.

Czy uważasz, że brak meczu z Rosją nieco nam nie pomógł?



przeminho, dnia 25-03-2023, 09:07, napisał:
Piłkarze, Frankowski hmmm, on nigdy nie ma najważniejszego, liczb. Ładnie biega, ładnie walczy i tyle. Grosik jak się wbił pod pole karne to czułeś nosem bramkę. Franek to typowa zapchajdziura, zagra wszędzie gdzie mu każą, wszędzie na poziomie, zrobi swoją robotę i niczym się nie wyróżni. Nie pamiętam by kiedyś czymkolwiek się wyróżnił. Rzemieślnik i zero artysty.


I bardzo, że tacy są. Na cóż mi Grosicki, który w swoich najlepszych latach miał sił na 60 minut intensywnego grania. I w tych 60 minutach dawał liczby, albo tych liczb nie dawał. Cenię uniwersalność, cenię powtarzalność. Wolę w szczycie formy Frankowskiego, który na 5 spotkań zagra 5 solidnie ( czyli na takie mocne 7 w 10 stopniowej skali), niż Grosickiego, który na 5 spotkań zagra dwa dobre ( czyli 8), dwa słabe (czyli 5) i jeden tragiczny ( czyli 3 i niżej). tym bardziej, że wówczas były czasy, że grano na 3 zmiany. Teraz przy 5 zmianach, takie wpuszczenie na 10 - 15 minut Grosika, może dać ciekawy efekt.




przeminho, dnia 25-03-2023, 09:07, napisał:
Szymański i liga holenderska, ja mam na temat Holandii wyrobione zdanie. Piłkarze tam wyprodukowani nie radzą sobie w ligach Top 5, albo nie spełniają wygórowanych oczekiwań. Cała liga jedzie na Eriku ten Hagu i jego wyniku z Ajaxem. Ten sezon pokazuje, że Ajax to był on. Potwierdził to w Manchesterze. Słabszy poziom niż nam wmawiają, to i Szymański się tam odnalazł. Choć to gruba przesada, czytałem opinie holenderskich dziennikarzy, gdzie zarzucano mu, że oprócz talentu do ładnych bramek niczym wielkim się nie wyróżniania i jego wykupienie z Rosji stoi pod wielkim znakiem zapytania.



Zgadzam się, że Liga Holenderska to nie to co kiedyś, ale mimo wszystko Puchary Europejskie pokazują, że nie należy ich skreślać. A jest chyba silniejszą ligą niż Liga Polska. A mimo wszystko zagrał niewiele lepiej niż Bielik czy Karbownik. Po prostu nie umiem zrozumieć dlaczego gość, który jest w formie meczowej i ma umiejętności, by nie być siła ujemną w reprezentacji, notuje same starty i błędne decyzje. Rozumiem, że fizycznie odstaje od czeskiej pomocy, ale litości, wypuszczenie sobie piłki tak, żeby ona wyszła za linię boczna?




przeminho, dnia 25-03-2023, 09:07, napisał:
Linetty, żeby go ogarnąć umysłem trzeba śledzić dokładnie jego poczynania we Włoszech. Ma tendencje do wahań formy, raz chwalony, raz ganiony. W reprezentacji dochodzi mu straszna presja, przed każdym meczem opinia wmawia mu, że to jego szansa, często ostatnia. Chłopak chyba za bardzo się przejmuje. Defensywnie to on nigdy nie był dobry, ogólnie jest strasznym średniakiem i to raczej z dołów średniaków. Nasz cały środek pomocy u Czechów nie załapałby się na powołanie. Kral, Krecik :), Holes, Soucek. Bez porównania.


Jeśli chodzi o odbiór to zgadzam się. Ale Linetty ma coś fajnego, czego cięzko się nauczyć - zamyka przestrzenie do grania dla rywali. Dzięki czemu mimo, że sam wiele odbiorów nie notuje, to zdecydowanie ułatwia je kolegom. Tak grał w Sampdorii. Nie wiem jak gra w Torino.

To się przyjemnie sprawdzało z Krychowiakiem, który wiedział kiedy ruszyć, gdy ktoś miał problemy z przyjęciem piłki. To się fajnie sprawdzało z Góralskim, który był agresywnym pitbullem, który doskakiwał zawsze, bez względu na to, czy ktoś przyjął piłkę dobrze czy źle. To się miało sprawdzić z Bielikiem, ale niestety Bielik nie ma ani agresywności Górlaskiego, ani pomyślunku Krychowiaka. W zasadzie jedyne co ma Bielik to umiejętność celnych zagrań piłki - tylko co z tego, skoro unikał tej gry, nie chciał jej, chował się za przeciwnikami.
Coś do czego miałem pretensję do Zielińskiego i Linettego - że unikają odpowiedzialności za rozgrywanie piłki, w końcu nie mogę się o to przyczepić. Oboje pokazywali się do gry, starali się te piłki rozrzucać, było ich widać - Linetty robił to gorzej, częściej popełniał straty, ale też częściej brał piłkę od obrońców.

Zieliński w 1 połowie także to robił, gdzieś w okolicach 60 minut stracił pierwszą taką piłkę i nagle wrócił stary niedobry Piotrek - unikanie gry, ewentualnie granie bezpieczne, dla statystyk. Nie można załamywać się po nieudanym zagraniu - Linetty to pokazał, za co zyskał nieco w moich oczach.





przeminho, dnia 25-03-2023, 09:07, napisał:
Lewy, Zielu? Ja mam taką opinie, że nawet najlepszy piłkarz otoczony masą przeciętności będzie równał poziomem to dej masy. Z kim Zielu ma poklepać? No i z kim Lewy ma poklepać? Kto ma mu podać? Zresztą ile lat jeszcze będziemy Lewego męczyć? Przecież to starszy pan, dajmy mu spokój. To, że dalej fajnie wygląda fizycznie nie znaczy, że ma ten sam zapał. Dochodzi zniechęcenie. Może on już ma zwyczajnie dość obrywania za każdą porażkę, tak jakby był winny całemu złu? Sam ma wziąć piłkę i zrobić akcje ala Messi? xD Byłby czad!


Z kim ma poklepać - chociażby z tymi, których miał obok siebie. I to robił, owszem, zdarzały się sytuacje, że piłka nieszła tam gdzie by Piotrek chciał, ale w końcu widze chęć do takiego grania. Że dwóch, czy trzech graczy rusza się wcześniej, niż w momencie kiedy dostają podanie, czego nie można było powiedzieć w spotkaniach mundialowych. Czy miał możliwości by wybrać inne wybory? TAK. Czy wszystkie jego wybory były trafne? Nie, ale większość się obroni.

Teraz to same pytania w przypadku Lewandowskiego? Większość wyborów było nietrafionych, tam gdzie powinien podać, robił to albo tempo za późno, albo wybierał inne rozwiązanie. Zwłaszcza to było widoczne w pierwszej połowie, gdzie cofał się często pod linię środkową. Po wejściu Świderskiego wyglądało to dużo lepiej. Ale i tak stworzył niezłą sytuację Frankowskiego, brał udział w akcji Linettego i Ziela gdy oddawali strzały.

Skoro tak zwracasz uwagę na to, co mówią dziennikarze to dlaczego nie porównujesz tą samą miarą - najlepszego napastnika świata ( wg słów dziennikarzy) i pomocnika przyszłego Mistrza Włoch ( znów wg dziennikarzy). Czy nie powinni mieć zdecydowanie wyższych umiejętności, przerastających o klasę (minimum) pozostałych?

Proponuje, albo brać wszystko dosłownie co mówią dziennikarze, albo zwrócić uwagę, że mają manierę z wyolbrzymianiem wszystkiego. Ale branie niektórych rzeczy dosłownie i jednocześnie wiedza o tym, że przesadzają jest BARDZO DZIWNYM TRAKTOWANIEM SŁÓW LUDZI, KTÓRZY WYPOWIADAJĄ SIĘ O POLSKIEJ PIŁCE. Po prostu, albo jedno, albo drugie, nie OBA naraz. - bądźmy fair.




przeminho, dnia 25-03-2023, 09:07, napisał:
Najważniejsze! Pokaż mi dowody, że afera premiowa to winna Michniewicza, że to on tam mącił. Nie znajdziesz! Masz tylko insynuacje dziennikarzy poparte ,,anonimowymi" donosami. Cała ta afera to wina tylko i wyłącznie naszego Pana Premiera M.M. Tak zwane rozdawnictwo.


Dlaczego Morawiecki znalazł się na zgrupowaniu, tak, że nie wiedzieli o tym przedstawiciele związku?
Wiesz jaką wypowiedź usłyszałem odnośnie Skorupskiego - za ten wywiad, to było jego ostatnie powołanie do kadry, bo nie wynosi się tajemnic szatni. Kto po takiej informacji potwierdzi słowa dziennikarza, że to on jest anonimowym źródłem? Przecież się tego wyprze, a jak będzie nagrane to powie że zmanipulowane. Dziennikarz traci nie tylko swoje źródło, ale także wiarygodność. Kto będzie chciał z takim robić wywiady? Kto te wywiady będzie kupował.

To że nie ma na coś twardych dowodów, nie znaczy, że wszystko jest wyssane z palca. Zresztą nie zdziwię się, jak za kilkanaście lat cała afera premiowa wyjdzie przy okazji jakiejś autobiografii piłkarza.

A skoro raz na jakiś czas coś wypływa, to ....


przeminho, dnia 25-03-2023, 09:07, napisał:
Teraz taki przykład: Jak dowiedziałem się ze swoich źródeł, oczywiście anonimowych, Shrek to tak naprawdę nie Shrek a Królewna Fiona podająca się za Shreka. Ma za zadanie ocieplić wizerunek nieogarniętego ogra. Dowiedziałem się też, że zrobiła to na prośbę Osła. :)

Zarzuć mi teraz kłamstwo i pokaż dowody, żeś Shrek nie Fiona! Zrobisz to. Ale pokaż mi dowody, że Osioł nie mieszał w tym palców i nie obiecywał Fionie kasy. Uda ci się? Chyba nie.


Żono, rozgryźli nas, nie musisz już pisać postów pod moim nickiem.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10675

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

25-03-2023, 10:03





I tak dalej, i tak dalej - zrób sobie prasówkę, skoro nie wierzysz mojej ocenie.

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1277

Grupa: Moderator

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

25-03-2023, 10:25

Shrek, dnia 25-03-2023, 09:58, napisał(a):

Skoro tak zwracasz uwagę na to, co mówią dziennikarze to dlaczego nie porównujesz tą samą miarą - najlepszego napastnika świata ( wg słów dziennikarzy) i pomocnika przyszłego Mistrza Włoch ( znów wg dziennikarzy). Czy nie powinni mieć zdecydowanie wyższych umiejętności, przerastających o klasę (minimum) pozostałych?

Proponuje, albo brać wszystko dosłownie co mówią dziennikarze, albo zwrócić uwagę, że mają manierę z wyolbrzymianiem wszystkiego. Ale branie niektórych rzeczy dosłownie i jednocześnie wiedza o tym, że przesadzają jest BARDZO DZIWNYM TRAKTOWANIEM SŁÓW LUDZI, KTÓRZY WYPOWIADAJĄ SIĘ O POLSKIEJ PIŁCE. Po prostu, albo jedno, albo drugie, nie OBA naraz. - bądźmy fair.

Dlaczego Morawiecki znalazł się na zgrupowaniu, tak, że nie wiedzieli o tym przedstawiciele związku?
Wiesz jaką wypowiedź usłyszałem odnośnie Skorupskiego - za ten wywiad, to było jego ostatnie powołanie do kadry, bo nie wynosi się tajemnic szatni. Kto po takiej informacji potwierdzi słowa dziennikarza, że to on jest anonimowym źródłem? Przecież się tego wyprze, a jak będzie nagrane to powie że zmanipulowane. Dziennikarz traci nie tylko swoje źródło, ale także wiarygodność. Kto będzie chciał z takim robić wywiady? Kto te wywiady będzie kupował.

To że nie ma na coś twardych dowodów, nie znaczy, że wszystko jest wyssane z palca. Zresztą nie zdziwię się, jak za kilkanaście lat cała afera premiowa wyjdzie przy okazji jakiejś autobiografii piłkarza.

A skoro raz na jakiś czas coś wypływa, to ....



Eh Shreku gdzie ja pisałem, że wierze bezgranicznie dziennikarzom? Tylko o Szymańskim i to o holenderskich dziennikarzach, nie naszych. Naszych toleruje do momentu gdy piszą obiektywnie, gdy dochodzi do nagonki, wymyślania, zmyślania, anonimów zaufanie mi się wyłącza. To są clickbajty nie dziennikarstwo. Plotek nie piłka nożna. Co mnie obchodzi cała sprawa między Kucharskim a Lewandowskim? A wałkują ją czy wałkowali jak durne, nawet o przerwach w laktacji pani Ani :). No weź no, to poważne dziennikarstwo? Jak jeden dziennikarz choć raz zajmie się pisaniem głupot to nigdy mu już nie uwierzę w żadną opinie. Przykładowo Iwanow ma u mnie dożywotniego bana za głupią historię z promowaniem Gikiewicza i wmawianiem ludziom, że go ktoś rozważa na 1 bramkarza. Temu panu podziękuje, Bożydarkowi.


Kto ma zabronić Morawieckiemu przyjechać na kadrę? Michniewicz? Kto miał powiadomić Kuleszę? Michniewicz czy pan niedorzecznik z PZPN-u Kwiatkowski? Selekcjoner jest od organizowania życia reprezentacji, czy od jej gry? Bądź poważny Shreku, tu żadnej winy Czesława nie ma. Przy reprezentacji jest masa pracowników PZPN którzy mają takie sprawy ogarnąć. I na 100% powiadomili Kuleszę o rozmowie o premii, bo taka ich praca. Mają pilnować kadry.

Sugerujesz, że Morawiecki wpadł na kadrę od tak, znienacka? Nikt oprócz Michniewicza nie wiedział, że VIP z wielką ochroną wpadnie nam na chatę? No weź, w jakim świecie żyjesz?

Shrek


Komentarzy: 1505

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

25-03-2023, 10:34

Przy bramce nr1 to nikt nie wiedział jak się ma zachować. Przecież czeska 8 wbiegła sobie w pole karne radośnie, przez nikogo nie pilnowana. To Bielika niemalże zepchnęli do własnej bramki, to Bednarek przegrał pojedynek główkowy. Jeżeli - bo nie wiem, jakie były założenia taktyczne przed spotkaniem - Kiwior przy stałych fragmentach gry miał stać na pierwszym słupku, czyli wybijać wszystkie niedoloty, to tam właśnie stał. Czy miał szansę sięgnąć tej piłki głową? Jakby był z pół metra wyższy to może by i sięgnął.

Bramka nr 2. Czy gdyby obecny był Glik w zespole, to uchroniłby nas od starty bramki? Od straty piłki przez Linettego do straty bramki minęły 4 sekundy. Zobaczy, na szerokim planie gdzie stał Kiwior - szeroko pokazujący się do gry. Czy Glik byłby w stanie coś z tej sytuacji zrobić? Może.

Bramka nr 3 - tutaj Glik faktycznie zapewne inaczej by się zachował. Czy strzał Czecha byłby groźniejszy, niż dogranie na pustaka? Zapewne nie.

A wskaż mi teraz miejsce, gdzie mówię że Kiwior rozegrał dobry mecz. Ja jestem wkurzony stwierdzeniem, z tytułu. Że bez Glika i Krychowiaka ta reprezentacja zawsze będzie tak wyglądać.

Zresztą Mahdi możemy się założyć, że Polska reprezentacja awansuje z grupy MS nie za 36, a za lat 12 lat. Co ty na taki długoterminowy zakład? O co? Niech będzie to coś do wartości 500 zł OK?

PS. Do Ciebie pisać w sprawie książki miesiąca?

Werner


Komentarzy: 185

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2019-02-10

Poziom ostrzeżeń: 1

25-03-2023, 10:46 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Zawodnicy defensywy i defensywny pomocnik, przynależność klubowa:
Cash - 11 zespół PL
Bednarek - ostatni zespół PL
Kiwior - nie gra
Karbownik - druga liga Niemiec
Bielik - druga liga Anglii, 17 zespół Championship

Co k.. w tym zestawie robią Kiwior, Karbownik i Bielik?!!! To jest tragedia, że nie ma wyboru na tych pozycjach.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki