ZZA BRAMKI - REPREZENTACJA
OCENA mocne: 3, słabe: 0
zobacz komentarze

Liga Narodów. Polska - Szkocja 1:2. Spadamy do dywizji B.

18-11-2024, 23:15, Unikalnych wejść: 183
ZZA BRAMKI
REPREZENTACJA

Łukasz Czyżycki "Mahdi" (wydawca portalu Mój Football Manager):
 

Oceny pomeczowe:

 

 


18/11/2024 Warszawa POLSKA - SZKOCJA 1-2 (0-1)


sędziował:  Christian Dingert (Niemcy), widzów: 55 433
 
żółte kartki: Zieliński (Polska) - McLean, Christie, McGinn (Szkocja).


 
0-1 John McGinn 3 (asysta: Doak)
1-1 Kamil Piątkowski 59 (asysta: Zieliński)
1-2 Andrew Robertson 90 (asysta: Souttar)
 

 

POLSKA: Łukasz Skorupski - Kamil Piątkowski, Sebastian Walukiewicz,  Jakub Kiwior - Jakub Kamiński (63, Tymoteusz Puchacz), Jakub Moder (46, Bartosz Slisz), Sebastian Szymański, Piotr Zieliński, Nicola Zalewski - Adam Buksa, Karol Świderski (75, Kacper Urbański).

Trener-selekcjoner: Michał Probierz.

 

SZKOCJA:  Craig Gordon - Anthony Ralston (76, Nicky Devlin), John Souttar, Grant Hanley, Andrew Robertson - Ben Doak (66, Ryan Christie), Billy Gilmour (87, Stuart Armstrong), Kenny McLean, Scott McTominay (76,  Ryan Gauld), John McGinn - Lyndon Dykes (66, Lawrence Shankland).

Trener-selekcjoner: Steve Clarke.

 

 

W drugim dzisiejszym spotkaniu naszej grupy Chorwacja zremisowała 1-1 (0-1) z Portugalią.


Autor: przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego

KOMENTARZE

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1677

Grupa: Moderator

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

18-11-2024, 23:23

Zapraszam do dyskusji, nasze komentarze będą najlepszym podsumowaniem tego meczu.

Ode mnie tyle: jeden wielki chaos, brak organizacji, rwane ataki, gra tak zwana kupą. Przypomina mi to lekcje wuefu ze szkoły, nasz nauczyciel ksywa ,,Pepik' rzucał piłke, szedł do kantorka i grajcie pany. Na obronie fajtłapy a reszta gra kazdy sobie. dziś było tak samo, dodaj troszke podań, schematów i klepnęlibyśmy tych Szkotów, wystarczyło być zorganizowanym i zgranym.

zastanawia mnie gdzie te zapowiadane przed mistrzostwami stałe fragmenty co to miały byc nasza mocną stroną? hmmm

Skorup top, a reszta? Obrona bez Bednarka nie istnieje, dzieci we mgle. Jeden Lewy robi więcej niż dwóch napastników, przynajmniej jak sie nie da z przodu to pomoze odrobinę nizej i wyciagnie obronce. Moder wrócił po kontuzji jako ćwierć piłkarza.

Z kimś mądrzejszym za kierownicą ta kadra mogłaby fajnie pograć, ale ten trener wprowadza tylko chaos, tu nie ma żadnego pomysłu tylko hasło: na nich i jakoś to będzie.

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1677

Grupa: Moderator

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

18-11-2024, 23:26

Nasz Ojciec Założyciel pewnie skrobnie na dniach coś od siebie, bo te całe zgrupowanie to aż prosi się o solidny opie..ol.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce, Pierwszy Kreator Gwiazd, Menedżer Miesiąca


Komentarzy: 10926

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

18-11-2024, 23:35 , ocenił powyższy materiał: mocne - Doceniam to, co robisz

Trudno w to wszystko uwierzyć. Napiszę krótko - sprawiedliwości stała się zadość, byliśmy najsłabszą drużyną w tej grupie. A Szkotom los oddał to, co zabrał w Glasgow, bo tam wygraliśmy cokolwiek szczęśliwie.

Jeszcze mała uwaga co do moich ocen. Tak naprawdę strzałkę w dół powinni dostać i Walukiewicz (zobaczcie jego "wybicie" tuż przed utratą gola) oraz Kiwior, który kilka razy tragicznie się ustawiał. ale jednak dwie sytuacje uratował, więc nie będę się nad nim znęcać. Z kolei Zalewski miałby zdecydowanie "strzałkę w górę", ale jednak przy golu to jego przeskoczył Robertson....

Napastnicy - tragiczni. Skoro obrońców rozlicza się zawsze tak surowo za grę, to nie mam oporów by napastników ocenić in minus. Mimo że doceniam ich pracę i walkę, Ale są od strzelania bramek, a Świder to chyba ze trzy sytuacje spieprzył.

Za jakiś czas moje podsumowanie bieżącego roku, planuję skrobnąć jakiś artykuł. Na razie jestem jednak po prostu w.....rzony.

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1677

Grupa: Moderator

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

18-11-2024, 23:45

Słowo od naszego selekcjonera pod tytułem nic się nie stało, jak bedę miał czym grac to będzie lepiej, a teraz ogólnie nie moja wina bo pech, kontuzje i tak dalej...

,,
W karierze trenerskiej zawsze, jak się przegrywa, to jest problem. Zdajemy sobie sprawę, jak to wygląda. To faza budowy. Mieliśmy wszystko w swoich rękach. W ostatnich minutach za mało utrzymywaliśmy się przy piłce, ograniczyliśmy się tylko do wybijania i dopuściliśmy do tego, co Szkoci lubią. Za dużo było sytuacji, w których nasz młody blok defensywny nie dał rady, zabrakło doświadczenia - powiedział Probierz

- Takie spotkanie powinno być rozstrzygnięte dużo, dużo wcześniej. Mieliśmy tyle sytuacji dzisiaj, że można nimi obdarzyć kilka spotkań. Łukasz Skorupski wybronił nam z 2-3 piłki, ale my mieliśmy tyle sytuacji, że w końcówce powinniśmy wysoko prowadzić - ocenił.

Nie ma co ukrywać, że bardzo długo goniliśmy wynik. Włożyliśmy w to bardzo dużo energii. Nie robiłem zmian, bo chciałem utrzymać ten zespół. Zabrakło nam trochę doświadczenia i jest to bolesne, ale prognostyk jest taki, że kadra może być na naprawdę dobrym poziomie, jeśli poprawimy kilka elementów, zawodnicy będą grali w klubach i wyleczą kontuzje - zadeklarował.

- Pokazaliśmy momenty bardzo dobrej piłki, ale bez defensywnego pomocnika będzie nam trudno. Musimy dalej szukać. Bartek Slisz wprowadził trochę spokoju. Kuba Moder musi zacząć grać w klubie. Kluczowe było to, że nie wykorzystaliśmy sytuacji. Już przed bramką na 0:1 powinniśmy prowadzić i mieć spokój. Brakuje nam spokoju w niektórych sytuacjach, w szczególności w końcówce - dodał.

- Jeżeli chodzi o całą Ligę Narodów, to najbardziej żałujemy meczu z Chorwacją. Widać po klasowych drużyna, że jak już mają dobry wynik, to go utrzymują. Na pewno jest to bolesne. Piłkarze muszą się odbudować. Taki jest sport, zawsze są trudne chwile i trzeba umieć z nimi żyć - zakończył.
,,

czyli młody blok defensywny taa...
a najlepiej jak zawodnicy, których powołuje zaczna grac w klubie i złapią formę... to po co ich panie powołujesz jak wiesz, że są bez formy?

My się kurde od MS w Rosji odbudowujemy i odbudować nie możemy, te pokolenie, które miała ja odbudowac juz odchodzi i szukamy następnego. I tak w kółko wymówki, budujemy...

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce, Typer EURO 2024 - 2. miejsce


Komentarzy: 1948

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

19-11-2024, 07:21

Niestety Michał Probierz nigdy nie powinien dostać tej posady...chaos, fatalna myśl taktyczna, brak zmysłu jeśli chodzi o dobór zawodników...co do napastników w tym meczu...to Lewy za 15 lat by więcej wykorzystał...oj będziemy tęsknić za nim...Dopóki Zalewski/Zieliński/Szymański byli w gazie to jeszcze jakoś to wyglądało, ale od 70 minuty to się przykro oglądało.
Tu trzeba jakiegoś dobrego taktyka i motywatora. Czy Jan Urban, czy Michał Skorża by coś z tego wyciągnęli? Nie wiem. Coraz bardziej to wygląda jak w latach 90-tych XX wieku. Znów zapowiada się dłuższa smuta.

Shrek


Komentarzy: 1649

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

19-11-2024, 08:06

Jestem totalnie zdezorientowany.

Gra w większości nie wyglądała tak źle, ale wynik jest najgorszy z możliwych.

To co na pewno na plus - pressing - to jak wychodziliśmy do niego, jak zdarzało nam się zmuszać rywali do grania długich piłek, jak udawało się w ten sposób odzyskiwać je, zwłaszcza w pierwszej połowie i do czasu zdobycia wyrównującej bramki.

Liczba stworzonych sytuacji - i nie ma tu na myśli tego, że one były, ale to jak do niech dochodziliśmy - poprzez zrobienie przewagi dryblingiem ( coś, czego w reprezentacji nie było za poprzednich selekcjonerów), nie tylko za sprawą Zalewskiego, ale Zielka, Szymańskiego, Kamińskiego, po bardzo dobrych wyjściach na pozycje i dobrej grze bez piłki.

Czym jestem rozczarowany?

Gra w obronie - a w zasadzie jej brak. Ustawiamy się w pięknych zasiekach 5 - 3 -2, gdzie potrafimy pięknie zaczopować środek, ale każde podwojenie na skrzydle, sprawia, że mamy sytuacje 2 na 2. Każde minięcie, każdy błąd sprawia, że robi się niewesoło. Ale na to jesteśmy jakoś przygotowani i chyba Probierz zdaje sobie sprawę, że takie są minusy ustawienia, którym gra. A co zrobiła wczoraj Szkocja? Złamała schemat w 3 minucie i skrzydłowy zbiegł do środka, a nasz obrona jak te kołki ustawiła się tak, jakby był sobie na skrzydle. Tym samym zrobiła się dziura, dzięki której Doak mógł spokojnie dograć do McGinna.

Sprawa druga - jeżeli, ktoś chciałby sobie ten mecz zobaczyć raz jeszcze, to zwróccie uwagę na zachowanie Walukiewicza, Kamińskiego, Zalewskiego, Modera, a po przerwie Puchacz i Slisz oraz Kiwiora i Piątkowskiego.

Ta druga dwójka stara się antycypować, co zrobią przeciwnicy - przesuwa się krok w lewo, w prawo, by być o tę sekundę, czy ułamki sekund wcześniej niż rywal - stąd przecięcia, wybicia, wyprzedzenia, zablokowane strzały, albo szansa na ich zablokowanie. I jasne, że nie zawsze im to wyjdzie, ale dają sobie większą szansę.

Pierwsza 4 z kolei stoi. Jak piłkarz, którego kryją, stoi, oni też stoją. Jak jest oddawany strzał, oni patrzą czy bramkarz obroni. Jak leci piłka to czekają, aż im spadnie na głowę. Jak jest drybling po ich stronie boiska, to nie robią krok w stronę zawodnika do asekuracji, tylko trzymają się swojego - na alibi.

Walukiewicz rusza do wyprzedzenia zawodnika, gdy ten rusza do piłki, zagranej do niego - musisz mieć bardzo dużo siły, by w takiej sytuacji gościa wyprzedzić.

Aż z ciekawości postaram się zobaczyć jak to wygląda u Bednarka w innych meczach.

Takim gościem, który bardzo mocno bazował na przewidywaniu był Pazdan na EURO 16, dobrze też to wyglądało u Krychowiaka, a i Glik nie stał jak kołek. O Piszczku nie wspomnę i tylko Jędzę musiałby sobie zobaczyć jak on się zachowywał w sytuacjach, gdzie trzeba było ruszyć sekundę wcześniej niż rywal.

Rzecz niesłychana, jak to jest, że mając korzystny rezultat, jesteśmy na 1,5 minuty przed końcem pod polem karnym przeciwnika i zamiast tam spokojnie potrzymać piłkę wycofujemy ją aż do bramkarza?
Nie wyobrażam sobie, by zrobiła to jakakolwiek drużyna chcąca uchodzić za drużynę na poziomie. Chyba, że nie jesteś pewny tego, że potrafisz dobrze zrobić podstawy piłkarskie: przyjąć - podać.

Druga rzecz - idzie dośrodkowanie w nasze pole karne, totalnie nieudane, piłka ląduje pod nogami Slisza (chyba jego, a nie Walukiewicza) i zamiast na spokojnie ją przyjąć, wybija byle dalej. Piłkarze grający w poważnych klubach.

Zabrakło wiary we własne siły, że przez 90 minut zagrałeś dobrze, a w końcowym, najważniejszym momencie, boisz się, że obsrasz gatki? No ludzie, to mogą powiedzieć amatorzy jak ja, a nie gość, który zarabia z tego pieniądze.

Zarządzanie meczem - tak jak Lubię Michała, za to jak zarządza spotkaniami, to, że większość jego zmian, poprawia jakość gry, tak tutaj mam nadzieję, że odbędzie się selekcja negatywna - czyli pokazałeś się i wiem, że do tego się nie nadajesz.

O kim mowa?
- Puchacz - fajnie biega, szkoda, że nic poza tym.
- Zalewski jako wahadłowy - dajmy go do środka, albo grajmy asymetrycznym ustawieniem, gdzie Nikola będzie podwieszonym pod napastnika skrzydłowym, jako ten "fałszywy napastnik"
- Moder - do póki nie gra w klubie, nie ma sensu na niego stawiać - widać brak czucia meczowego, brak czucia przestrzeni, gubienie rywala.
- Zieliński jako zawodnik grający dalej od bramki rywala to ciekawe rozwiązanie. Ma więcej miejsca, świetnie dzięki temu wychodzimy z pressingu, dobrze napędza akcje, ale odbiera piłki raczej na zasadzie przecięcia podania, niż fizycznej walki z rywalem. Tylko, że po 70 minucie to jest cień zawodnika z początku spotkania.


Do tego sztab.

Czy zauważyliście, że od czasu Probierza co najmniej, jeden , dwóch a czasami i więcej zawodników wypada podczas zgrupowania? Nie było tak ani za Nawałki, ani za Brzęczka, ani Portugalczyków, ciekawe czym to jest spowodowane,a przynajmniej nie w takiej skali.

Druga rzecz - jak wypada Ci zawodników, zawsze była lista rezerwowa, z której mogłeś kogoś dowołać. teraz nie ma listy, są za to zawodnicy, którzy jadą powąchać jak pachnie szatnia reprezentacyjna, bo i tak nie mają szansy na grę. Coś tu jest chyba nie tak.

tts0


Komentarzy: 574

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2015-12-23

Poziom ostrzeżeń: 0

19-11-2024, 11:12 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Kiedyś w sportowych grach wideo był taki tryb Road to Glory, w którym najczęściej chodziło o wspięcie się na szczyt jakimiś totalnymi dziadami (jeden z użytkowiników nawiązuje do tego tytułem swoich vlogów), lecz p. Probierzowi coś się chyba pomyliło i wyszła z tego Road to Glory Hole (proszę, nie wpisujcie tego w internet, na wszelki wypadek). Tym niemniej, dziękuję prezesowi Kuleszy, bo dzięki jego kadencji znów poczułem się względnie młody - od PZPN-u aż zalatuje przaśną wonią lat 90-tych i końcówki 80-tych. Teraz tylko czekam, czy moja wypłata znów nie będzie wynosić 676 zł., a stojące na parkingu "ferrari" nie zamieni się w białego "malucha" z zabetonowaną podłogą, który próbował się rozlecieć na pół przy każdym zakręcie.

W tym całym cyrku żałuję tylko jednego - że nie jestem hazardzistą. Bo wczoraj sprawdzam livescore, jest 88-minuta, 1:1, a z tyłu głowy słyszę głos mojej intuicji "facet, stawiaj wszystko na wygraną Szkotów". No, ale zamiast na wygraną Szkotów postawić, to władowałem rękę do majtek i poszedłem spać. Rano sprawdzam wynik końcowy i juz wiem, że gdybym w owych majtkach miał dwa arbuzy, zamiast fistaszków, byłbym 3 razy bogatszy, bo nasze asy nigdy nie zawodzą!

Tosiek


Komentarzy: 543

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-08-03

Poziom ostrzeżeń: 0

19-11-2024, 11:58 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Szkoda strzępić ryja. Aż niedobrze robi się od tych wywiadów w których cały czas mówią to samo: że trzeba popracować nad tym i tamtym. A przychodzi mecz i włączając EURO udało się wygrać tylko w Glasgow i to na farcie. A co zyskano w Glasgow, to przejebano na swoim stadionie. Parodia.

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1677

Grupa: Moderator

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

19-11-2024, 17:21

Shrek, dnia 19-11-2024, 08:06, napisał(a):
Jestem totalnie zdezorientowany.

Gra w większości nie wyglądała tak źle, ale wynik jest najgorszy z możliwych.

To co na pewno na plus - pressing - to jak wychodziliśmy do niego, jak zdarzało nam się zmuszać rywali do grania długich piłek, jak udawało się w ten sposób odzyskiwać je, zwłaszcza w pierwszej połowie i do czasu zdobycia wyrównującej bramki.

Liczba stworzonych sytuacji - i nie ma tu na myśli tego, że one były, ale to jak do niech dochodziliśmy - poprzez zrobienie przewagi dryblingiem ( coś, czego w reprezentacji nie było za poprzednich selekcjonerów), nie tylko za sprawą Zalewskiego, ale Zielka, Szymańskiego, Kamińskiego, po bardzo dobrych wyjściach na pozycje i dobrej grze bez piłki.

Czym jestem rozczarowany?

Gra w obronie - a w zasadzie jej brak. Ustawiamy się w pięknych zasiekach 5 - 3 -2, gdzie potrafimy pięknie zaczopować środek, ale każde podwojenie na skrzydle, sprawia, że mamy sytuacje 2 na 2. Każde minięcie, każdy błąd sprawia, że robi się niewesoło. Ale na to jesteśmy jakoś przygotowani i chyba Probierz zdaje sobie sprawę, że takie są minusy ustawienia, którym gra. A co zrobiła wczoraj Szkocja? Złamała schemat w 3 minucie i skrzydłowy zbiegł do środka, a nasz obrona jak te kołki ustawiła się tak, jakby był sobie na skrzydle. Tym samym zrobiła się dziura, dzięki której Doak mógł spokojnie dograć do McGinna.

Sprawa druga - jeżeli, ktoś chciałby sobie ten mecz zobaczyć raz jeszcze, to zwróccie uwagę na zachowanie Walukiewicza, Kamińskiego, Zalewskiego, Modera, a po przerwie Puchacz i Slisz oraz Kiwiora i Piątkowskiego.

Ta druga dwójka stara się antycypować, co zrobią przeciwnicy - przesuwa się krok w lewo, w prawo, by być o tę sekundę, czy ułamki sekund wcześniej niż rywal - stąd przecięcia, wybicia, wyprzedzenia, zablokowane strzały, albo szansa na ich zablokowanie. I jasne, że nie zawsze im to wyjdzie, ale dają sobie większą szansę.

Pierwsza 4 z kolei stoi. Jak piłkarz, którego kryją, stoi, oni też stoją. Jak jest oddawany strzał, oni patrzą czy bramkarz obroni. Jak leci piłka to czekają, aż im spadnie na głowę. Jak jest drybling po ich stronie boiska, to nie robią krok w stronę zawodnika do asekuracji, tylko trzymają się swojego - na alibi.

Walukiewicz rusza do wyprzedzenia zawodnika, gdy ten rusza do piłki, zagranej do niego - musisz mieć bardzo dużo siły, by w takiej sytuacji gościa wyprzedzić.

Aż z ciekawości postaram się zobaczyć jak to wygląda u Bednarka w innych meczach.

Takim gościem, który bardzo mocno bazował na przewidywaniu był Pazdan na EURO 16, dobrze też to wyglądało u Krychowiaka, a i Glik nie stał jak kołek. O Piszczku nie wspomnę i tylko Jędzę musiałby sobie zobaczyć jak on się zachowywał w sytuacjach, gdzie trzeba było ruszyć sekundę wcześniej niż rywal.

Rzecz niesłychana, jak to jest, że mając korzystny rezultat, jesteśmy na 1,5 minuty przed końcem pod polem karnym przeciwnika i zamiast tam spokojnie potrzymać piłkę wycofujemy ją aż do bramkarza?
Nie wyobrażam sobie, by zrobiła to jakakolwiek drużyna chcąca uchodzić za drużynę na poziomie. Chyba, że nie jesteś pewny tego, że potrafisz dobrze zrobić podstawy piłkarskie: przyjąć - podać.

Druga rzecz - idzie dośrodkowanie w nasze pole karne, totalnie nieudane, piłka ląduje pod nogami Slisza (chyba jego, a nie Walukiewicza) i zamiast na spokojnie ją przyjąć, wybija byle dalej. Piłkarze grający w poważnych klubach.

Zabrakło wiary we własne siły, że przez 90 minut zagrałeś dobrze, a w końcowym, najważniejszym momencie, boisz się, że obsrasz gatki? No ludzie, to mogą powiedzieć amatorzy jak ja, a nie gość, który zarabia z tego pieniądze.

Zarządzanie meczem - tak jak Lubię Michała, za to jak zarządza spotkaniami, to, że większość jego zmian, poprawia jakość gry, tak tutaj mam nadzieję, że odbędzie się selekcja negatywna - czyli pokazałeś się i wiem, że do tego się nie nadajesz.

O kim mowa?
- Puchacz - fajnie biega, szkoda, że nic poza tym.
- Zalewski jako wahadłowy - dajmy go do środka, albo grajmy asymetrycznym ustawieniem, gdzie Nikola będzie podwieszonym pod napastnika skrzydłowym, jako ten "fałszywy napastnik"
- Moder - do póki nie gra w klubie, nie ma sensu na niego stawiać - widać brak czucia meczowego, brak czucia przestrzeni, gubienie rywala.
- Zieliński jako zawodnik grający dalej od bramki rywala to ciekawe rozwiązanie. Ma więcej miejsca, świetnie dzięki temu wychodzimy z pressingu, dobrze napędza akcje, ale odbiera piłki raczej na zasadzie przecięcia podania, niż fizycznej walki z rywalem. Tylko, że po 70 minucie to jest cień zawodnika z początku spotkania.


Do tego sztab.

Czy zauważyliście, że od czasu Probierza co najmniej, jeden , dwóch a czasami i więcej zawodników wypada podczas zgrupowania? Nie było tak ani za Nawałki, ani za Brzęczka, ani Portugalczyków, ciekawe czym to jest spowodowane,a przynajmniej nie w takiej skali.

Druga rzecz - jak wypada Ci zawodników, zawsze była lista rezerwowa, z której mogłeś kogoś dowołać. teraz nie ma listy, są za to zawodnicy, którzy jadą powąchać jak pachnie szatnia reprezentacyjna, bo i tak nie mają szansy na grę. Coś tu jest chyba nie tak.


Shrek twoje plusy wynikają z minusów, jako ze olano obronę, tak naprawdę broni trzech a siedmiu presuje i biega jak chce to dzięki temu masz lepszy presing, dryblingi, sytuacje. Po prostu zero równowagi, wajcha przesunięta w jedna stronę i druga traci. cała ta nasza ,,moc" wynika z tego, ze olano obronę.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki