Eliminacje MŚ'2026: Polska - Litwa 1:0. Zaiste "idziemy w dobrym kierunku", panie Probierz!

Po takim meczu to się nawet nie chce ,,strzępić ryja po próżnicy''. Tu nic nie gra, znowu jest chaos, żadnego zgrania, zero pomysłu. Wuefista rysuje ustawienie, rzuca piłkę i róbcie co chcecie.

Wszyscy widzą, że te ustawienie nie ma sensu w przypadku naszej reprezentacji bo nie mamy do niego wykonawców, brak na wahadłowych - boczny obrońca Cash i wolny Frankowski nie na swojej pozycji. Gdyby był Zalewski to bez różnicy, bo on nie umie bronic raczej, jak już coś odzyska to zadziornością.

Chcemy na dwóch napastników - drugiego napastnika nie widac cały mecz, nieważne kto jest tym drugim i tak go nie ma od kilku spotkań

Mamy mieć przewagę na środku bo trzech niby ,,techników" plus pomagający drugi napastnik - kolejny raz chaos na środku, nic nie gra, nikt nie współpracuje.

Wahadło ma zrobić przewagę na skrzydle, ale nasi wahadłowi nie maja ,,ciągu" i dryblingu, brak im argumentów. Jak operuje sam do przodu to mamy wtedy dziurę na boku obrony, jak schodzi jeden pomocnik do rozegrania to automatycznie nam się rozwala ustawienie w środku i są straty. Wchodzi typowy skrzydłowy i swoją szybkością robi różnice - a gość nie gra w klubie, nie ma ogrania. i jest lepszy od ogranych w klubach wahadłowych, którzy są tak naprawdę bocznymi obrońcami.

Dlaczego nie spróbować ustawienia 4231 lub 433, tak by mieć skrzydłowych i asekurujących ich bocznych obrońców? Po co nam drugi napastnik jak nie ma z niego żadnego pożytku?

Formacja z wahadłami polega na perfekcyjnej współpracy, wszystko ma być dopięte i wtedy masz przewagę. Tylko bardzo dobre fizycznie zespoły, zgrane mogą pozwolić sobie tak grać. Poli się od niej odchodzi w piłce klubowej po jak to z modą taktyczna na każdą znajdzie się sposób.

a najbardziej mnie uwaliły zdania: rezerwowy Radomiaka, gracz Pogoni Siedlce - tacy zawodnicy nas rozgrywają przez brak logiki w ustawieniu.

DRAMAT.

Aż wstyd, że na początku tak bardzo wierzyłem w ten Probierzowy pomysł - teraz nie mam już złudzeń, ja tu nie widzę nic nowego.
Ciągle wrzutka, wrzutka - ileż można. Chaos, brak pomysłu i do tego ta pewność siebie i nie zauważanie problemu na konferencjach. Aż chyba zmienię tytuł serii bloga reprezentacyjnego, bo ciężko już w Probierza wierzyć.

poprostukuba00 na selekcjonera!

Mahdi napisał:
Jego "oceny" gry Janka nie miały nic wspólnego z obiektywizmem i profesjonalizmem. Mocno wspierał i promował natomiast swojego faworyta, Piątkowskiego

Nie wiem, w którym odcinku prawdy futboolu to widziałeś, ale za wczorajszy mecz akurat Bednarka chwalił.

Co do ocen.

Uważasz, że najsłabiej zagrali Moder i Piotrowski, ja z kolei do najsłabszych typuje Świderskiego i Frankowskiego.
Świder - w pierwszej połowie nie miał żadnego dobrego zagrania. W drugiej jeden magic touch do Lewego, ale chyba to troszkę za mało jak na 65 minut gry.

Z drugiej strony zastanawiam się jako rolę on ma pełnić w taktyce Probierza. Taki troszkę biegacz do piłek wygrywanych przez odgrywającego napastnika w stylu Kucysa? Bo takie wychodzenie do rozegrania, jakie coraz częściej uprawia RL9 powoduje zagęszczenie pola gry, bo również Świder lubi wychodzić do takiej gry. Gdy są zawodnicy dobrze czujący się w małej grze, typu Zieliński, Urbański, Zalewski, Szymański, to może się sprawdzić, bo wyciągając obrońców, którzy idą za nim, robi się miejsce w które ktoś inny może wbiec, a gdy grasz z graczami lepiej operującymi dłuższym podaniem typu Moder, to się to gryzie.

Drugi to Frankowski - ani jednego zagrania na plus ( no, to dośrodkowanie do Casha w pierwszej połowie) w ofensywie, próby dryblingu kończone stratami, brak wygrywania pojedynków szybkościowych, przewidywalność, bo wszystko wrzucał prawą nogą. Z drugiej jednak strony totalnie z Kiwiorem wyłączyli Litwinów po ich prawej stronie. Tylko, że z 142 drużyną Rankingu FIFA, chciałbym jednak czegoś z przodu.

No i mam ogromny problem z Piotrowskim. To był jedyny Polak, który był w stanie wygrać z Litwinami pojedynek 1 na 1. A to szybkością, a to siłą, a to puszczając piłkę między nogami. I gdy to mu się udało, to w momencie gdy ma trzy opcje do wyboru, przegrzewa się procesor i albo wybiera najgorszą możliwość, albo wybiera tą właściwą, ale wykonuje ją w sposób beznadziejny. Mam wrażenie, że on powinien dostać jedno polecenie i tylko na nim się skupiać - jesteś w okolicy 20 metra - ładuj w bramkę. Wtedy zwolniony z podejmowania decyzji będzie najefektywniejszy.

przeminho, dnia 21-03-2025, 23:55, napisał:


Wszyscy widzą, że te ustawienie nie ma sensu w przypadku naszej reprezentacji bo nie mamy do niego wykonawców, brak na wahadłowych - boczny obrońca Cash i wolny Frankowski nie na swojej pozycji. Gdyby był Zalewski to bez różnicy, bo on nie umie bronic raczej, jak już coś odzyska to zadziornością.

Chcemy na dwóch napastników - drugiego napastnika nie widac cały mecz, nieważne kto jest tym drugim i tak go nie ma od kilku spotkań

Ustawienie - temat rzeka, ale jest sobota, mam sprzątać, więc mogę napisać coś więcej.

My nie gramy tak jak Bayer Leverkusen, które tez gra w ustawieniu z trójką obrońców. My nie gramy jak Raków, który też gra trójką obrońców, ani jak GKS Katowice, które tez gra trójką obrońców.

My nie polegamy na umiejętnościach technicznych wahadłowych, którzy poza końskim zdrowiem mają mieć także fajny drybling i możliwość robienia dzięki temu przewagi. My nie przesuwamy się do przodu dzięki temu, że mamy fantastycznie wyszkolonych zawodników w środku pola i sobie rozklepiemy rywali (znaczy w niektórych momentach, gdy gramy trójką Zieliński, Szymański, Urbański/ Moder - tak możemy grać, ale sprawdza się to słabo). My staramy się bazować na tym, by w środku pola odebrać piłkę rywalowi i dzięki temu szybko przenieść ją pod pole karne przeciwnika, a jak jesteśmy w ataku pozycyjnym, to szybko przenieść piłkę z jednej części boiska, na drugą stronę by tam próbować robić przewagę 1 na 1 dryblingiem, lub grać 2 na 1 obiegającym jednym ze środkowych obrońców - fajnie to widać zwłaszcza u Kiwiora. To, że nie wychodzi to inna sprawa, ale tak próbowaliśmy grać przez całą Ligę Narodów.

Jakich obecnie mamy najsilniejszych zawodników w kadrze? Gracze, mogący grać w środku pola. Zieliński, Moder, Szymański, Urbański, możliwe że Bogusz. Jak chcesz ich wszystkich wepchnąć do taktyki 4 - 4 - 2, albo 4-5-1? Zanim jednak ich tam wepchniesz, jak chcesz grać? Atakować środkiem? Skrzydłami? Jak chcesz zdobywać teren, kreować sytuacje? Można spróbować grać tak jak grał Brzęczek - z 4 środkowymi pomocnikami, ale jak wtedy bronić? Zostawisz bocznego obrońcę jeden na jeden, czy nawet 2 na 1?



Można usiąść i rozpisać większość sposobów jak posiadając taki potencjał jaki mamy, kreować sytuację i bronić. Wyjdzie nam, że albo brakuje nam skrzydłowych potrafiących grać 1 na 1 (może Fornalczyk z Korony, bo nieźle gra 1 na 1), albo typowej 6, która będzie asekurować bocznych obrońców (Krychowiak z 2016 roku, bo niestety nikogo o podobnym profilu się nie doczekaliśmy), albo środkowych obrońców, którzy będą potrafili wygrać pojedynek 1 na 1 z rywalem w obronie - takich tez nie ma, bo u nas od małego uczy się by się wzajemnie asekurować i w obronie nie tworzyć sytuacji 1 na 1.

Czy mamy wahadłowych do gry polegającej na bieganiu jak koń w te i z powrotem? Mamy! (aż strasznie żałuje, że nie sprawdził się Reca, bo on ma chyba do tego najlepsze zdrowie i możliwości, no i jest lewonożny). Czy Ci wahadłowi potrafią minąć dwóch rywali? Nie, mają problem, żeby minąć jednego ( nie licze Nicoli), więc też nie będą grali jak Bayer Leverkusen. Teraz można albo narzekać, że nie mając zawodników w typie graczy Leverkusen, psioczyć, że nie gra się jak Leverkusen. Albo próbować stworzyć taktykę, która będzie uwzględniała to, co się ma. I tu wydaje się, że akurat Probierz dobrze to ocenia.

Czy jest to skuteczne? Zobaczymy po eliminacjach. Wydaje się, że wybrał taką taktykę, która uwzględnia najlepszy na chwilę obecną dobór zawodników pod taktykę, eksponując plusy, i chowając minusy, a w zasadzie braki. Czy 18 punktów wydaje się realne? Tak, chociaż ja dopuszczam minimum 16 - remis z Finlandią na wyjeździe, a i urwania punktów Holandii/ Hiszpanii także się spodziewam.