ZZA BRAMKI - REPREZENTACJA
OCENA mocne: 10, słabe: 0
zobacz komentarze

Probierz. Selekcjoner, który sam się oblał benzyną i podpalił - kalendarium / analiza.

14-06-2025, 01:49, Unikalnych wejść: 476
ZZA BRAMKI
REPREZENTACJA

Oto moje spojrzenie na niezwykłą sytuację, która miała miejsce wokół reprezentacji Polski. Na początku myślałem, aby podzielić się refleksjami w formie artykułu, ale ostatecznie zdecydowałem się nagrać filmik.

 

 

 

 

 


 

Skrócone kalendarium:

18‭ ‬maja 2025 - w niedzielę,‭ ‬po meczu z Villarreal,‭ ‬tydzień przed potyczką z Athletic Club, Lewandowski dzwoni do Probierza. Informuje go, że jest wyczerpany mentalnie po ciężkim sezonie oraz walce z kontuzją i sugeruje czy nie byłoby lepiej, gdyby teraz odpoczął i wrócił jesienią. Probierz się zgadza i odpowiada, że miał podobne przemyślenia. Ustalają, że nasz napastnik nie zostanie powołany.
 

 






 

 

W tym miejscu symboliczna, dziewięciodniowa DZIURA! Powołania ogłoszono 27 maja 2025 i PZPN miał DZIEWIĘĆ DNI, aby poinformować opinię publiczną o tym, dlaczego Robert Lewandowski nie otrzyma nominacji. PZPN i jego dział komunikacji nie zrobił jednak z tej sprawie NIC! Kompletnie NIC! Nieprzypadkowo.

 





 

 

 



25‭ ‬maja,‭ 2025 - ostatni akord sezonu La Liga, Lewandowski strzela dwa gole w meczu z Athletic Club.

 

26‭ ‬maja 2025‭ – ‬Robert ogłasza na swoich mediach społecznościowych,‭ ‬że tym razem, po ustaleniach z trenerem, nie zagra w reprezentacji.

 

27‭ ‬maja‭ 2025 – ‬pierwsza OFICJALNA informacja związku, czyli ogłoszenie powołań. Wśród nominowanych nie ma Lewandowskiego. PZPN i Probierz mieli DZIEWIĘĆ dni‭ (‬patrz:‭ ‬18‭ ‬maja‭!) ‬na podanie do publicznej wiadomości,‭ ‬że Robert nie zostanie powołany i dlaczego. Nie zrobili NIC! W tym momencie rozlewa się fala hejtu, której obiektem jest Lewandowski. A przecież to, że nie zagra zostało ustalone już dziewięć dni (!!!) wcześniej!

 

28‭ ‬maja‭ 2025 ‬-‭ ‬finał Ligi Konferencji we Wrocławiu.‭ ‬Zbigniew Boniek w wywiadzie dla „‬Prawdy Futbolu‭” ‬Kołtonia‭ (‬wyemitowanym w nocy,‭ ‬z‭ ‬10‭ ‬na‭ ‬11‭ ‬czerwca‭) ‬powiedział,‭ ‬że wysoko postawione osoby z zarządu PZPN zakomunikowały mu,‭ ‬że‭ „‬Michał się cieszy,‭ ‬że Lewandowski nie przyjedzie na mecze reprezentacji‭”‬.

 

2 czerwca 2025 - początek zgrupowania reprezentacji. Na konferencjach prasowych Probierz potwierdza ustalenia, twierdzi, że rozumie decyzję Roberta, dodaje, że musimy ją szanować, etc.

 

6 czerwca 2025 - mecz z Mołdawią, pożegnanie Grosickiego. Pojawia się Robert Lewandowski, czym zaskakuje niemal wszystkich. Od razu "produkowane" są zarzuty, że jego zachowanie jest koniunkturalne i jest to próba ocieplenia wizerunku. Tymczasem okazuje się, że Probierz jako jedyny o jego przyjeździe wiedział, o czym mówi w wywiadzie przeprowadzonym przez Kurowskiego pół godziny przed meczem z Mołdawią. W innej rozmowie, przeprowadzonej tego samego dnia przez Borka, selekcjoner pytany o opaskę kapitana, powiedział, że wszystko pozostaje po staremu. Tymczasem Lewandowskiego zaproszono do przedmeczowego studia. Wydaje mi się, że wyjaśnił w sposób klarowny i przejrzysty, dlaczego zdecydował się nie grać w czerwcowych meczach.

 

8 czerwca 2025 - niedzielny wieczór, Probierz detonuje bombę atomową. Pozbawia Lewandowskiego opaski kapitana i go upokarza. Decyzja zostaje zakomunikowana przez telefon. Dodatkowo selekcjoner odmawia, aby przekazano opinii publicznej, że to sam Robert zdecydował, by oddać opaskę komu innemu. W efekcie Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji, dopóki Probierz pozostanie na stanowisku.

 

9 czerwca 2025 - konferencja prasowa (Zieliński - nowy kapitan i Probierz). Gracz Interu nic ciekawego nie powiedział, a Probierz motywował decyzję „dobrem drużyny“. 

Tego samego dnia niejaki Kozłowski (niekompetentny psuj w randze „dyrektora do spraw komunikacji“) wypuszcza przeciek do prasy, że to zawodnicy chciali zmiany. Olkowicz i Dobek (to jeden z synonimów upadku dziennikarstwa sportowego w Polsce) chwytają przynętę i publikują artykuły z których wynika, że rada drużyny w składzie Bednarek, Frankowski, Kiwior i Zieliński doprowadziła do przewrotu. W efekcie wszyscy na swoich mediach społecznościowych dostają lawinę komentarzy, spośród których „Judasz“ i „zdrajca“ należą do łagodnych. 

 

10 czerwca 2025 (noc z 9 na 10) - piłkarze są przerażeni lawiną, która wali się na ich głowy. Pukają do drzwi Probierza i żądają wyjaśnień, kto sprzedał dziennikarzom takie bzdury. W efekcie pojawia się kolejny komunikat na oficjalnej stronie PZPN (jest godz. 0:14 czasu miejscowego, czyli dzień meczowy), że to „selekcjoner odpowiada za zmianę kapitana“.

Wieczorem przegrywamy z Finlandią 1:2. Na pomeczowej konferencji Probierz kilkukrotnie mówi, że nie zamierza podać się do dymisji.

 

11 czerwca 2025 - Probierz zostaje wezwany przez prezesa związku, Kuleszę „na dywanik“. Spotkanie rozpoczyna się o 10 i kończy komunikatem, że selekcjoner „na razie“ zostaje. Kulesza chce się podjąć roli „mediatora“ w sporze z Lewandowskim. Zawiślak, menedżer Lewandowskiego, odpowiada w mediach, że z osobami, które postępują tak jak Probierz, nie prowadzi się dialogu. Twierdzi też, że będzie odradzał Robertowi jakiekolwiek rozmowy.

 

12 czerwca 2025 - Probierz „podaje się do dymisji“. Dlaczego cudzysłów? Otóż - moim zdaniem - umożliwiono mu to, czego on sam nie chciał umożliwić Lewandowskiemu. Zachowanie godności i twarzy.

 


Autor: Mahdi
Z-ca Redaktora Naczelnego, Sponsor MFM - rok 2025, Wicemistrz Polski FM 15, Mistrz Polski FM 17, FM 19, FM 20, FM 21 i FM 22, 3. miejsce w Polsce FM 18, Typer Sezonu 2020/21 - 2.m, Typer Sezonu 2021/22 - 3.m, Menedżer Miesiąca

KOMENTARZE

Peter
Strażnik Galaktyki, Sponsor MFM - rok 2025


Komentarzy: 2085

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

14-06-2025, 02:47 , ocenił powyższy materiał: mocne - Lecę budować Ci pomnik

Gigantyczna praca związana ze zbieraniem materiałów i super zrealizowany podcast.

gwidon.naskrent


Komentarzy: 20

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2023-06-22

Poziom ostrzeżeń: 0

14-06-2025, 06:47 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Popraw wynik meczu z Finlandią, literówki też by się przydało, bo wygląda niechlujnie.

Mahdi
Z-ca Redaktora Naczelnego, Sponsor MFM - rok 2025, Wicemistrz Polski FM 15, Mistrz Polski FM 17, FM 19, FM 20, FM 21 i FM 22, 3. miejsce w Polsce FM 18, Typer Sezonu 2020/21 - 2.m, Typer Sezonu 2021/22 - 3.m, Menedżer Miesiąca


Komentarzy: 11104

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Strategiczny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

14-06-2025, 09:37

gwidon.naskrent, dnia 14-06-2025, 06:47, napisał(a):
Popraw wynik meczu z Finlandią, literówki też by się przydało, bo wygląda niechlujnie.


Dzięki, zaraz przejrzę. Miał być tylko filmik, kalendarium dodałem w ostatniej chwili, gdy juz byłem porządnie zmęczony.

przeminho
Sponsor MFM - rok 2025


Komentarzy: 1876

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Strategiczny

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

14-06-2025, 13:13 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Powtarzalny schemat u Probierza, tak jak wspominałeś w nagraniu powtarza się taka sama historia praktycznie w każdym klubie, w Niecieczy zaś chyba specjalnie wszystko storpedował i próbował się na szybkiego wycofać z kontraktu.

Myślałem, że prowadząc kadrę u-21 wreszcie wydoroślał (bo jak nic przypomina mi zbuntowanego nastolatka),ale... tu nie ma co pisać. Kibice Jagiellonii wiedzą czemu poleciał z Jagi raz (oficjalnie zrezygnował xd) i drugi raz. Mam w pamięci taką anegdotkę z 2017 zasłyszaną od ciotecznego brata, który pracuje w ochronie i na własne oczy widział jak Probierz i niektórzy piłkarze Jagi świętowali mistrzostwo kilka kolejek przed zakończeniem sezonu. Skończyło się wtopą z Lechią 4:0 i spiętymi tyłkami w ostatnich kolejkach od presji kibiców, którzy nie byli ślepi.

Sytuacja z Frankowski jest prawie, że kalką tej z Lewym - też miał człowieka większego od siebie, który w środowisku kibicowskim na Podlasiu był praktycznie nietykalny. Syn Białegostoku, który obiecał, że wróci i słowa dotrzymał.
Tak aferkę z Probierzem opisał ostatnio Frankowski:

,,W rozmowie z TVP Sport Tomasz Frankowski przywołał podobną sytuację z czasów gry w klubie Jagiellonia Białystok, sugerując, że Probierz często stosuje zarządzanie zespołem poprzez konfrontację.
- To był 2009 rok i zremisowaliśmy z Lechią Gdańsk. Trafiłem dwa razy w poprzeczkę, a trener zarzucił mi statyczną grę. Zapowiedział odnowę biologiczną, ale poinformowałem, że nie mogę w niej uczestniczyć, bo mam nagranie w Canal Plus. Zaproponowałem alternatywę. Michał Probierz był za to wściekły - zdradził Tomasz Frankowski.

- Probierz przekazał władzom, że albo on, albo ja. Padła sugestia, że psuję atmosferę w zespole. Gdy wrócili z Lizbony, doszło do spotkania z udziałem Cezarego Kuleszy. Przyniosłem paragon z odnowy w Warszawie. Michał przyznał, że czasem musi "uderzyć w najstarszego i najlepszego zawodnika, by młodzi czuli respekt" - dodał były snajper.

Frankowski dostrzega analogię do niedawnego sporu Probierza z Lewandowskim. - Probierz "odpalił armatę", a Lewandowski dołożył prochu. Zderzenie było nieuniknione. W Arisie, Wiśle, Jagiellonii - zawsze wchodził w konflikty z liderami. Z Robertem wytrzymał półtora roku. Niepotrzebnie wywołał szum przed meczem z Finlandią - ocenił.''

Tutaj zaś mamy ładnie rozpisane i rozrysowane to, co każdy chyba widział (może oprócz Ciebie Shrek :)), że styl Probierza to tylko ustawienie i nic w środku. Wypunktowane przeciwko takim tuzom jak Malta czy Finlandia.
https://zachodnydotablicy.substack.com/p/system-jest-nagi-to-najwieksza-porazka

Mam takie obserwacje, że od czasów Crocovii Probierz na jakiś kursach się nasłuchał o nowych systemach taktycznych i próbował na silę je zastosować z marnym skutkiem (Cracovia po nim odetchnęła), cóż... w Jagiellonii grał prostą taktykę opartą na wybieganiu Grosika. I wychodziło... 15 lat temu. Świat się zmienia, piłka się zmienia, Probierz jaki był taki dalej jest.


przeminho
Sponsor MFM - rok 2025


Komentarzy: 1876

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Strategiczny

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

14-06-2025, 13:16

Nie może być gorszego kandydata z polskiego piekiełka? Kulesza kumpluje się z Mioduskim - jak nic może wyjść kandydatura.... Gonçalo Feio xD
Cytując Kuleszę: mnie już nic nie zdziwi :)

Crystiano


Komentarzy: 160

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2019-02-12

Poziom ostrzeżeń: 0

14-06-2025, 18:34 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

O tym, czy ktoś ma klasę, nie świadczy to, czy wdzieje garnitur, czy nie.

Shrek
Sponsor MFM - rok 2025


Komentarzy: 1737

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

14-06-2025, 23:15 , ocenił powyższy materiał: mocne - Miło, że zdecydowałeś się dodać ten blog

Bardzo ładnie wypunktowane i niemalże wszystko to, co jest wiadome, to w zasadzie o tym wspomniałeś.


Troszkę pobawię się w dywagację, o tym, czego nie widać. (oczywiście, zakładam, że Michał Probierz nie jest totalnym idiotą).

W pierwszej rozmowie telefonicznej tej z 18 maja pada stwierdzenie, żeby wstrzymać się z informacją do czasu powołania, tak, żeby nie wyszło to wcześniej - wtedy nie ogłaszanie tego, jest normalną dżentelmeńską umową. Wtedy milczenie trenera i PZPNu jest jak najbardziej zrozumiałe.

Pytanie 1. Dlaczego informacja, że Lewego nie będzie na zgrupowaniu wyszła dzień przed powołaniami, a nie na przykład w dniu powołania, najlepiej w podobnym czasie - info, uzgodnione pomiędzy reprezentacją, a Lewandowskim. Nie wyglądałoby to bardziej profesjonalnie - faktycznie rozmowa, a nie informacja jednostronna ze strony Lewandowskiego.

1 czerwca ukazują się wypowiedzi Roberta w Bildzie - [...] „Fizycznie czuję się bardzo silny. Mam teraz sześć lub siedem tygodni urlopu i całkowicie się zregeneruję. Ciągle się sprawdzam. Mój wiek biologiczny to obecnie 30 lat. Myślę, że to nie jest tak źle. Odpowiada temu, jak się czuję. Na pewno zostanę w Barcelonie w przyszłym sezonie. Obecnie myślę tylko o Barcelonie. W swojej karierze zdobyłem ponad 30 tytułów. Ale jestem gotowy na więcej. Nasza drużyna będzie jeszcze lepsza w przyszłym sezonie. W pewnym momencie wszystko będzie zależało od tego, co mówi moje serce i głowa”.

1 czerwca także Robert macha flagą na torze Circuit de Catalunya.

2 czerwca - wywiad w Mundo Deoprtivo: [...] – Mój wiek to tylko liczby. Czuję się fizycznie i psychicznie bardzo dobrze i mogę występować co najmniej tak samo dobrze przez kolejny rok.

– Do tej pory nie widziałem wielu zawodników, którzy graliby na najwyższym poziomie przez ponad dwa, trzy lata i zdobyli ponad 40 goli. Znalezienie nowego strzelca goli dla Barcelony nie będzie łatwe – odpowiadał, pytany o to, jakiego napastnika poleciłby na swojego następcę.

Powyższe fragmenty pochodzą ze strony: https://weszlo.com/2025/06/04/wyglada-na-to-ze-lewandowski-stracil-wiare-w-kadre-probierza/

Jak byś się poczuł, gdyby Twój pracownik, najpierw się usprawiedliwił brakiem sił, zmęczeniem i prosił o urlop, który mu dałeś, a potem widział tego typu wpisy w mediach?

Co byś powiedział jego współpracownikom? Rozmawiał z zawodnikami i mówił, że Robert czuje się mentalnie wypalony i nie znajdzie w sobie iskry by wspomóc reprezentacje? Czy może powiedziałeś to, co było opisane w oficjalnym komunikacie, a potem wyszło, że pracownik wodzi Cię za nos? I ja rozumiem, że wywiady Roberta są mówione w konkretnym celu, do konkretnych osób - tutaj w kierunku kierownictwa Barcelony, ale nie ma tu zgodności między jednym, a drugim.

Sprawa przyjazdu na mecz - naprawdę sugerujesz, że Lewy rozmawiając z Grosikiem, nie powiedział mu zdania w stylu: Cokolwiek się będzie działo, na pewno będę na Twoim meczu. Naprawdę sugerujesz, że Lewy chcąc zrobić niespodziankę Kamilowi chciał mu to powiedzieć w jakiś zawoalowany sposób, tak by ten broń boże nikomu się nie wygadał? Naprawdę sądzisz, że myślenie Kamila, któremu ktoś by powiedział, będę na twoim meczu, tylko nikomu nie mów - przerosło by jego procesy myślowe? Rozmawianie ne meczu w dzisiejszych czasach nie koniecznie oznacza rozmawiania w cztery oczy.


Albo, albo. Albo Kamil świetnie zagrał zdenerwowanie na Roberta i całą tę sprawę podczas wywiadu, gdzie odliczał do 9 sekund, albo faktycznie on nic nie wiedział i było mu zwyczajnie przykro. No i jeszcze zdanie z wywiadu dla wp.pl, które potwierdza, że faktycznie miała być to niespodzianka. [...] Gdyby wiedział o moim przyjeździe pewnie by tak nie zareagował.


No i znowu - skoro twój pracownik wodzi Cię za nos, wspomina w wywiadzie dla TVP, że dźwiganie ciężaru oczekiwań 40 milionowego kraju nie jest łatwym zadaniem, to może warto mu troszkę dać forów, odebrać część odpowiedzialności, przenieść ją na kogoś innego .

Można (trzeba) to zrobić osobiście - tylko, że Lewandowskiego nie ma na miejscu.

Możesz wstrząsnąć reprezentacją jak Górski przed meczem ze Szwecją w 74. Probierz chciał zrobić to samo, zamieszał, zaryzykował i przegrał.

Czy taką decyzję podejmuje się samemu? Nie , raczej nie, raczej bada się nastrój drużyny/grupy jak odbiorą ją inni. Czy mógł rozmawiać z Bednarkiem? Pewnie, z innymi też - zdziwiłbym się gdyby było inaczej. Co bardziej doświadczeni pewnie odradzali ten ruch w tym momencie, ale pewnie byli i tacy, którym ten pomysł się podobał - tylko czy byli to tylko i wyłącznie gracze z rady drużyny? No bo tak wskazywał komunikat.

Tak, schemat się powtarza - jestem samcem alfa, a w moim otoczeniu nie ma świętych krów (ani innych samców alfa), jak się nie dostosujesz, to przepadasz. Sprawdzało się to w Polonii Bytom, sprawdzało się w Jagiellonii ( pierwsze podejście), ŁKSie i pierwszych latach Cracovii. Jak widać jednak nie wszędzie to dało efekt, a mi jest szkoda. Bo rozumiem, że takie jest zarządzanie drużyną, rozumiem z czego ona wynika i tak jak sławetna roślinka Probierz, nie od razu daje efekty. Szkoda mi natomiast tego, że skoro najpierw wszystko wywrócił na góry nogami, potem tym solidnie zamieszał, to nie miał siły by to wszystko poustawiać pod siebie - dla mnie większą klasą byłoby zdymisjonowanie trenera, nie zaś rezygnacja.

Dlaczego? Specjalnie wszystko wywróciłem do góry nogami i zaczynam budować pod siebie nie patrząc na innych, a to ludzie co nie wierzą w ten proces, nie chcą dać mi pracować dalej.

Teraz będzie sytuacja, że pod ewentualny awans będzie też mógł się podpiąć trener Probierz.


PS. Ilu przeciętnych kopaczy zagrało w Bundeslidze?





przeminho
Sponsor MFM - rok 2025


Komentarzy: 1876

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Koneser Football Managera

Ranga sponsorska: Sponsor Strategiczny

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

14-06-2025, 23:15

Polska U-21 - przyszłość naszej reprezentacji... brak słów.



Oglądając nie wiedziałem śmiać się czy zasłaniać oczy przed tą herezja piłkarską. Styl z Orlika, alleluja i do przodu, jakoś może się uda.
Jeszcze niech ktoś mi powie, że trzeba szukać wśród młodych do pierwszej reprezentacji, taa... za kilka lat jak się nauczą grać chyba.


A tutaj ambitni Gruzini, co u nas poszło nie tak? Czemu produkujemy piłkarskie pipki bez charakteru?
https://www.flashscore.pl/mecz/pilka-nozna/nqB1x0XH/#/szczegoly-meczu/szczegoly-meczu

Mahdi
Z-ca Redaktora Naczelnego, Sponsor MFM - rok 2025, Wicemistrz Polski FM 15, Mistrz Polski FM 17, FM 19, FM 20, FM 21 i FM 22, 3. miejsce w Polsce FM 18, Typer Sezonu 2020/21 - 2.m, Typer Sezonu 2021/22 - 3.m, Menedżer Miesiąca


Komentarzy: 11104

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Strategiczny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

15-06-2025, 20:57

Shrek. Odpowiedzi:
1. W filmiku mówię, że ten wywiad nie wypadł dobrze biorąc pod uwagę czas, w którym się ukazał. Ale chyba nie rozumiesz jednego - Robert nie mówi, jak się W DANEJ CHWILI czuje, ale OGÓLNIE. Chwytasz różnicę? Poza tym jakim Lewandowski jest "pracownikiem" Probierza? Nie trafiona, moim zdaniem, analogia. Probierz czy inny trener to tylko DODATEK; on ma sprawić, że zawodnicy grają lepiej, pokazują pełnie potencjału i dają z siebie nawet więcej niż mogą. Trener ma pełnić rolę usługową, a nie lansować samego siebie.

2. Co Ty tu Górskiego przywołujesz? Zupełnie inna historia. Górski odsunął od jednego meczu na MŚ'74 Adama Musiała, bo przyszedł po wyznaczonej godzinie do hotelu. I w jednym meczu zastąpił go Gut. Tyle.

Przestań o tej "radzie drużyny". Jaka to jest rada, kiedy tam pojawia się Kiwior, czyli kupa nieszczęścia. Przestraszony, słaby na boisku od Kataru aż do teraz, introwertyczny. Widzisz jak Kiwior "domaga się zmiany"? Gdyby ktoś mi powiedział, że Skorupski tego chciał, to może bym uwierzył. Ale Kiwior, Bednarek, Frankowski czy Zieliński? Przecież, poza Bednarkiem, to zwyczajne mameje są. Taki Zieliński jest na przykład kompletnie pozbawiony cech przywódczych, więc pasował Probierzowi. Ten nigdy by niczego nie kontestował i nie walił prawdy w oczy.


Co do PS: wielu. N początku lat 90 nawet bardzo wielu. Zbyt wielu. A Probierz to grywał głównie w rezerwach Uerdingen, zupełnie koszmarnego zespołu. Po za tym ja go pamiętam z boiska. Nędzny, brutalny i niedouczony piłkarsko grojek. Poza tym drobny handlarzyk meczami.

Shrek
Sponsor MFM - rok 2025


Komentarzy: 1737

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Das Gott

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-01-21

Poziom ostrzeżeń: -2

16-06-2025, 00:06

Mahdi, dnia 15-06-2025, 20:57, napisał:
Shrek. Odpowiedzi:
1. W filmiku mówię, że ten wywiad nie wypadł dobrze biorąc pod uwagę czas, w którym się ukazał. Ale chyba nie rozumiesz jednego - Robert nie mówi, jak się W DANEJ CHWILI czuje, ale OGÓLNIE. Chwytasz różnicę? Poza tym jakim Lewandowski jest "pracownikiem" Probierza? Nie trafiona, moim zdaniem, analogia. Probierz czy inny trener to tylko DODATEK; on ma sprawić, że zawodnicy grają lepiej, pokazują pełnie potencjału i dają z siebie nawet więcej niż mogą. Trener ma pełnić rolę usługową, a nie lansować samego siebie.


Lewandowski nie jest pracownikiem Probierza. Jest jego podwładnym ( jakkolwiek dziwnie to brzmi, to zawsze relacja trener - zawodnik to nic innego jak relacja szef - podwładny).

Analogia jest do Twojej sytuacji jako osoby wyznaczającej pracę innym. Masz artykuł do napisania (plan do stworzenia, program do napisania, czy budynek do zbudowania, wstaw cokolwiek), który musi ukazać się do 10 czerwca. Wiecie o tym od marca. Macie 2 miesiące na zrobienie solidnego researchu, po tym czasie spotykacie się, by napisać solidną porcję artykułów. Tymczasem jeden z Twoich pracowników (czy współpracowników), w połowie maja mówi Ci, że on jednak nie da rady, bo się fatalnie czuje fizycznie i psychicznie, chciałby odpocząć, więc czy mógłbyś go zwolnić z tego obowiązku. Jednocześnie prosi Cię, byś nie ogłaszała tego innym, bo sam chce to zrobić. Siłą rzeczy, na pozostałych ludzie z zespołu spada więcej obowiązków. A gdy to ogłasza, pojawiają się informacje, że jednak czuje się dobrze, mentalnie i fizycznie ma ciało 30 latka. No ja po takich słowach bym się zwyczajnie wkurzył.

Czy kadrowicze mogli się wkurzyć na Lewandowskiego, za to co wydarzyło się między 27 maja a 2, czy 5 czerwca?

Mahdi, dnia 15-06-2025, 20:57, napisał:
2. Co Ty tu Górskiego przywołujesz? Zupełnie inna historia. Górski odsunął od jednego meczu na MŚ'74 Adama Musiała, bo przyszedł po wyznaczonej godzinie do hotelu. I w jednym meczu zastąpił go Gut. Tyle.


Wszyscy, którzy wypowiadali się o tej sytuacji, wspominali, że Górski zrobił to by zamieszać, by zawodnicy przestali się klepać po plecach jakby już wygrali Mistrzostwo. Adam Musiał dał pretekst, Górski go wykorzystał, drużyna wygrała, a trener został trenerem Tysiąclecia.

Probierz chciał zamieszać, Robert Lewandowski dał pretekst. Probierz pretekst wykorzystał, ale zamiast małego tąpnięcia, nastąpiła mega silne trzęsienie ziemi. Drużyna przegrała, a Probierz zyskał miano najgorszego selekcjonera XXI wieku.

Koniec analogii.

Mahdi, dnia 15-06-2025, 20:57, napisał:
Przestań o tej "radzie drużyny". Jaka to jest rada, kiedy tam pojawia się Kiwior, czyli kupa nieszczęścia. Przestraszony, słaby na boisku od Kataru aż do teraz, introwertyczny. Widzisz jak Kiwior "domaga się zmiany"? Gdyby ktoś mi powiedział, że Skorupski tego chciał, to może bym uwierzył. Ale Kiwior, Bednarek, Frankowski czy Zieliński? Przecież, poza Bednarkiem, to zwyczajne mameje są. Taki Zieliński jest na przykład kompletnie pozbawiony cech przywódczych, więc pasował Probierzowi. Ten nigdy by niczego nie kontestował i nie walił prawdy w oczy.



Teraz wejdziemy troszkę w logikę i semantykę.

Rozmawiasz ( przynajmniej powinieneś rozmawiać) z ludźmi powołanymi na zgrupowanie. Zawodnik A, mówi Ci, że jest wkurzony na Roberta, bo nie tak powinien się zachować. Zawodnik B, C i E, mówią podobnie. Zawodnik D mówi, że rozumie Roberta i akceptuje jego brak na zgrupowaniu. Zawodnik F w rozmowie z Probierzem mówi, że kapitan nigdy się tak nie powinien zachować. Zawodnik G, mówi to samo. Zawodnik H mówi, że rozumie sytuację Roberta, ale nie powinien być kapitanem zespołu. Zawodnik I zgadza się z zawodnikiem D. Zawodnik J wspomina, że on ma to w dupie, kto jest kapitanem, bo nie ma to przecież znaczenia, bo nic z tego nie wynika. Zawodnik K, uważa, że głos Roberta jako kapitana był bardzo potrzebny, więc dobrze się stało, że powiedział co powiedział. I tak można przelecieć wszystkie litery alfabetu.

Jeżeli zawodnik H to ktoś z rady, podobnie jak zawodnik D, I, K oraz A czy oznacza to, że możesz powiedzieć, że rozmawiałeś z zawodnikami z rady drużyny? Mi się wydaje że tak!

Czy możesz powiedzieć, że rada drużyny zdecydowała o tym, że Lewandowski powinien przestać być kapitanem? Głosowanie 2 na 3, to nie jest wniosek Rady drużyny.

Ale w drużynie masz 23 zawodników i więcej było głosów krytykujących zachowanie Roberta - więc to drużyna zdecydowała? No nie, zdecydował trener - bo to jego ostateczna decyzja przeważyła.

Tu znowu pokazały się mega braki w komunikacji PZPNu - owijanie w bawełnę, zrzucanie odpowiedzialności na wszystkie osoby, nie zaś na osoby odpowiedzialne - vide afera ze Stasiakiem, gdzie był jednym z gości sponsorów, no co wszyscy sponsorzy się obruszyli i zagrozili wycofaniem sponsorowania reprezentacji.

A czy można zakładać, że jeden z zawodników, który najpierw był na NIE dla Lewandowskiego jako kapitana, nagle obsrał zbroje i po przeczytaniu wpisów na kontach, zmienił zdanie, że on jednak jest na TAK dla Lewandowskiego?

I też rozumiem ludzi, którzy tworzą tę radę - skoro to nie oni podejmowali decyzję, dlaczego to na nich miała się skupić odpowiedzialność na tym, że ktoś tę decyzję podjął.


Ty chyba Łukasz też nie lubisz odpowiadać za błędy, które popełnił ktoś z Twojego otoczenia.

Obecnie online: leafar98
Copyright © 2015-25 by Łukasz Czyżycki