x

 

ZZA BRAMKI - VARIA
OCENA mocne: 2, słabe: 0
zobacz komentarze

Marcelo Bielsa - szaleniec z Argentyny

26-02-2017, 18:50, Unikalnych wejść: 1551
ZZA BRAMKI
VARIA

 

 

 

 

 

Kiedy trenował Olympique Marseille okrzyknięto go najbardziej szalonym trenerem Ligue 1. Według najnowszych doniesień prasowych LOSC Lille, osiągnął porozumienie z 61-letnim Argentyńczykiem w sprawie 2-letniej umowy, która wejdzie w życie 1 lipca 2017 roku i znowu popularny szkoleniowiec dostanie szansę, by pokazać swój szalony repertuar możliwości taktycznych. Za określeniem „szalony” kryją się dwie płaszczyzny: pierwsza to oczywiście styl gry drużyn, jakie prowadzi, a druga strona to, jak jest postrzegany z zewnątrz - dla wielu zachowania Bielsy są śmieszne, ale znajdą się też tacy, którzy podziwiają argentyńskiego trenera.

 

Nietypowe zachowanie przyciąga fanów, ale i krytyków

Marcelo Bielsa jest człowiekiem obojętnym na wszelką krytykę ze strony mediów, nie udziela nikomu wywiadów, nie zobaczymy go w żadnej reklamie, a na konferencjach prasowych sprawia wrażenie niezainteresowanego, czy też zdenerwowanego. Często konferencje z jego udziałem wyglądały tak, że dziennikarzowi zadającemu pytanie nigdy nie patrzył w oczy, a odpowiedzi udzielał patrząc w stół. Niespotykanie zachowania, miały miejsce nie tylko na konferencjach prasowych, ale także na boisku treningowym, czy stadionie. Na jednym z meczów zauważono, że Bielsa robi dokładnie 13 kroków w jedną stronę wzdłuż dozwolonej dla trenerów linii i tak przez cały mecz. Przed meczami wybierał się na stadion i sam mierzył rozmiary boiska, by w przypadku różnic podanych przez klub, mógł jeszcze nanieść poprawki co do swojej taktyki. Za czasów, gdy trenował Espanyol Barcelona, nauczył drużynę 27 wariantów wykonywania rzutów z autu. Zawodnicy Bielsy musieli dokładnie wiedzieć jaki rodzaj podania ma być skierowany w konkretną strefę boiska.

 

 

 

Pressingowe szaleństwo

Nie tylko sam Bielsa zwracał na siebie uwagę, ale i drużyny, które prowadził. Na Mistrzostwach Świata 2010 w RPA, reprezentacja Chile była objawieniem turnieju. Bardzo ofensywna taktyka 3-3-3-1/3-3-1-3, jaką zastosował szkoleniowiec, znalazła wielu sympatyków. Po mistrzostwach Bielsa przeniósł się do hiszpańskiego Bilbao, gdzie zaimplementował podobny styl gry, czyli wysoko grająca drużyna z nieustającym pressingiem.

 

 

 

 

Styl gry drużyny argentyńskiego szkoleniowca (Olympique Marseille, Espanyol, Athletic Bilbao) cechował się wysoką aktywnością i intensywnością. Zaczynając od wysokiego pressingu — zazwyczaj już na połowie przeciwnika, najczęściej przed polem karnym. Idealna sytuacja to taka, gdy jeden obrońca jest wolny i to do niego bramkarz podaje, reszta jest kryta, a wolny obrońca z piłką jest atakowany, by pod presją popełnił błąd.

 

 

 

 

 

Krycie jeden na jeden

W ostatnich latach krycie strefowe stało się powszechne i większość drużyn stosuje właśnie taką metodę bronienia. Bielsa natomiast sztywno trzyma się krycia „jeden na jeden”, które jest jeszcze dość popularne w krajach Ameryki Południowej. Styl ten przypomina mi trochę czasy, kiedy sam grałem w piłkę — już przed meczem ustalane było, kto kogo kryje, tzw. „plaster”. Celem takiego krycia oczywiście było wywieranie presji, by zawodnik otrzymujący podanie od razu był wplątany w pojedynek „jeden na jeden”, do tego takie zachowanie obrońców Bielsy miały zniechęcać przeciwnika do gry kombinacyjnej. Taki styl krycia może być bardzo niebezpieczny, zawodnik kreatywny, z dobrym przeglądem pola szybko się zorientuje, że są wolne pola i dokładne podanie do kolegi może stworzyć sytuację do utraty bramki. Tutaj Bielsa chyba trochę przesadza, nie mówię, że ma zrezygnować ze swoich przekonań taktycznych, ale przynajmniej spróbować je zmodyfikować.

 

 

Posiadanie piłki

Drużyny Bielsy w momencie posiadania piłki imponowały przede wszystkim ruchliwością na boisku i zmysłem do gry kombinacyjnej. Każdy zawodnik miał swoją rolę na boisku i pomimo bardzo szerokiej gry i wymienności pozycji, bardzo rzadko formacje traciły szyk, czy też powodowały straty piłek. Można by się doczepić tego, że podczas szybkiej, intensywnej gry, w ofensywie jest wiele dośrodkowań bitych na oślep w pole karne, które po prostu są nieefektywne, Bielsa jednak wymaga od swoich zawodników natychmiastowej gry pressingiem, by przechwytywać tzw. „drugie piłki”, by w efekcie nieudane dośrodkowanie zakończyło się jeszcze strzałem, czy wywalczeniem rzutu rożnego.

 

 

Podsumowanie

Krycie „jeden na jeden”, ekstremalny pressing i ciągłe parcie do przodu - Bielsa powiedział kiedyś tak: „Gdyby w piłkę grały roboty, to nigdy bym nie przegrał”. Coś w tym jest, każda prowadzona przez niego drużyna od razu przejmowała inicjatywę, lecz indywidualne błędy i bardzo często brak sił powodowały, że na boisku robiło się więcej miejsca, czyli szansa na zdobycie gola przez przeciwnika i taki też był częsty scenariusz drużyn Bielsy.

Marcelo Bielsa jest i będzie wielkim strategiem, lecz musi zdać sobie sprawę, że pewne aspekty taktyczne muszą być na nowo przemyślane i zmodyfikowane. Jednak z drugiej strony trzeba się zastanowić, czy Bielsa naprawdę tego chce, bo wtedy wokół Argentyńczyka nie będzie takiego rozgłosu, po prostu będzie „mniej Bielsy”.

 

 

Tak czy inaczej, trzeba się cieszyć, że taki trener wraca do pracy.

Czy poradzi sobie w Lille?

Tego nie wiem, ale wiem, że Ligue 1 znowu zyskała na nieprzeciętnej osobowości.


Autor: wosh

KOMENTARZE

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

27-02-2017, 11:41 , ocenił powyższy materiał: mocne

Dobrze, że stawia na pressing, bo to zawsze utrudnia przeciwnikowi rozegranie piłki i w tym o to chodzi. Natomiast masz rację, że krycie 1na1 już nie koniecznie się sprawdza. Strategiem nie byłem, nie jestem i nie będę, ale myślę, że powinien choćby części zawodników nakazać krycie strefowe. Zobaczymy, czy sobie poradzi, choć niestety śmiem w to wątpić.
Co do konferencji prasowych, dobrze robi, bo trener nie ma być od gadania z prasą tylko od pracy z zespołem.

wosh


Komentarzy: 13

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-01-11

Poziom ostrzeżeń: 0

27-02-2017, 20:35

Hej, jako wielki fan umiejetnosci trenerskich Bielsy, zycze mu jak najlepiej i cieszy mnie to gdy patrze na mecze z różnych lig w Europie widze jak napastnicy i część pomocnikow podchodzi pod "16" przeciwnika...mozna wywnioskowac ze choc po czesci wzoruja sie na argentynskim trenerze. Moze to bedzie taki czas jak FM-ie obejmujac klub nieco "slabszy" by wzniesc sie potem z nim nad wyzyny.

Nikita


Komentarzy: 684

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Dziewczyna Zza Bramki

Dołączyła: 2016-01-29

Poziom ostrzeżeń: 0

04-03-2017, 07:37 , ocenił powyższy materiał: mocne

Zawsze z sympatią patrzę na szkoleniowców, którzy preferują ofensywną, dynamiczną grę. "Stawianie w polu karnym autobusu" może i czasem jest efektywne, ale raczej mało widowiskowe. O wiele przyjemniej ogląda się grę zespołów prowadzonych przez takich trenerów, jak Bielsa właśnie.
Dlatego życzę mu powodzenia w Ligue 1
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki