Przyszłość Reprezentacji Polski: Lewe skrzydło

Czas w moim cyklu zająć się siłą ofensywną i na początek przedstawiam zestawienie pięciu zawodników radzących sobie na pozycji lewego pomocnika. 

Jak wiemy jest wielu skrzydłowych, którzy mogą występować zarówno na lewej jak i prawej stronie boiska, lecz przygotowując zestawienie tych naturalnie grających, bądź często ustawianych na lewej stronie okazało się, że nie jest pod tym względem zbyt kolorowo. Mimo to, udało się zrobić zestawienie tych, którzy mam nadzieję w przyszłości mogą grać na odpowiednim poziomie.

Bartosz Kapustka 20 lat (Leicester City)

Reprezentant dorosłej kadry, uczestnik Mistrzostw Europy we Francji. Przyjąłem styl, że niezbyt skupiam się na zawodnikach, którzy już u Adam Nawałki mają trochę występów, ale ten przypadek jest wart uwagi. Talent, który wystrzelił w Cracovii niestety w chwili obecnej ma spory problem po transferze do mistrza Anglii, gdzie ma na koncie bardzo mało występów i bardzo słabą perspektywę na wiosnę. Cała sytuacja spowodowała oczywiście, że na kolejne występy w dorosłej kadrze będzie musiał poczekać do czasu, aż zacznie regularnie grać, zapewne w nowym klubie, jeśli zdecyduje się latem zmienić otoczenie. Kapustka na pewno ma spore papiery na granie i być może jego szansą na znalezienie nowego klubu będzie dobry występ na młodzieżowych Mistrzostwach Europy, bo mam nadzieję, że znajdzie się w tej kadrze i pomoże w osiągnięciu bardzo dobrego wyniku.

Jakub Bednarczyk 18 lat (Bayer Leverkusen u19)

Teoretycznie napastnik, lecz w ostatnich czasach został przestawiony na lewą stronę boiska i na efekty nie trzeba było długo czekać. Wychowanek klubu fenomenalnie wszedł w rundę wiosenną A-Junioren Bundesliga West zdobywając 5 bramek w sześciu spotkaniach i w znacznym stopniu pomaga młodzieżowemu Bayerowi gonić w tabeli liderujące Schalke, do którego strata to już tylko trzy punkty. Bednarczyk jesienią miał także występy w młodzieżowej Lidze Mistrzów, gdzie raz trafił do siatki z Tottenhamem Hotspur. To może być w przyszłości bardzo ciekawy zawodnik, a co najistotniejsze mimo wychowania w Niemczech i tak bez zawahania zdecydował się grać dla naszej kadry.

Kamil Wojtkowski 19 lat (RB Leipzig u19)

Bardzo dobrze rokujący zawodnik, regularnie występujący w młodzieżowym zespole z Lipska, a w ostatnim czasie nawet włączony do pierwszego zespołu, lecz na razie bez debiutu. Etatowy młodzieżowy reprezentant, który zbierał szlify w szkółce Legii Warszawa i potem debiutował w Ekstraklasie w barwach Pogoni Szczecin. Jego zaletą jest też możliwość grania na lewej obronie, zatem to w przyszłości może bardzo owocować. Obecnie niestety wiosna może być stracona, ponieważ w meczu reprezentacji do lat 19 przytrafiło mu się złamanie kości strzałkowej, lecz oby po wyleczeniu kontuzji wrócił silniejszy i powalczył o włączenie na stałe do pierwszego zespołu z Lipska na kolejny sezon.

Przemysław Płacheta 19 lat (RB Leipzig u19)

Kolega klubowy Wojtkowskiego, lecz o ponad rok dłużej będący zawodnikiem młodzieżowego zespołu z Niemiec. Mimo, że rokowania co do Płachety są mniejsze niż u Kamila, to jednak jesienią także zebrał sporo występów nie raz korzystając z tego, że Wojtkowski był ustawiany na lewej obronie. Kilka dni temu przyszedł wyczekiwany debiut Przemysława w reprezentacji do lat 19, więc w końcu nastąpił przeskok szczebel wyżej po wielu występach w kadrze u-18. Następnym krokiem Płachety będą zapewne występy w rezerwach Lipska, gdzie już raz był na ławce, lecz na debiut przyjdzie mu jeszcze poczekać.

Dariusz Formella 21 lat (Arka Gdynia)

Zawodnik mający cały czas łatkę talentu, oraz będący częścią kadry do lat 21, lecz w gruncie rzeczy jego gra na boiskach ligowych jest coraz częściej krytykowana i tylko momentami widać w nim trochę błysku. Formella krąży między Poznaniem, a Gdynią co rusz będąc wypożyczany nad morze w celu ogrania i budowania formy, lecz zapewne niedługo przyjdzie czas, że Lech pozbędzie się go na stałe. Można by rzec, że zaletą Dariusza jest wszechstronność w ofensywie, lecz może właśnie przez to, że jest „rzucany” na różne pozycje na boisku jego talent nie mógł się odpowiednio rozwijać. Marcin Dorna zapewne nie zrezygnuje z niego w kontekście czerwcowego turnieju, lecz jeśli jeszcze ma coś z niego być w przyszłości, na pewno potrzeba stabilizacji i przypisania mu jednej wiodącej pozycji na boisku.