x
Poprzednie części cyklu, zawierającego krótkie, ciekawe fakty zaczerpnięte z kart historii futbolu:
MARADONA, RZEŹNIK i OKOŃSKI
24 września 1983 roku Andoni Goicoechea (baskijskie: Goikoetxea) ordynarnie, brutalnie oraz z pełnym rozmysłem zaatakował Maradonę i złamał mu nogę w kostce. Diego wylądował w szpitalu.
Goicoechea, środkowy obrońca, reprezentant Hiszpanii m.in. na Mundialu w Meksyku (1986) słynął z niezwykle brutalnej gry i zwany był "Rzeźnikiem z Bilbao". Wcześniej nieomal zniszczył karierę innej ówczesnej gwieździe "Dumy Katalonii", Niemcowi Berndowi Schusterowi....
I tu ciekawostka: faul na Maradonie miał miejsce 24 września 1983. „Goico“ został natychmiast zawieszony przez hiszpańską federację, a potem zdyskwalifikowany aż na 18 spotkań (karę ostatecznie skrócono do 7). Tymczasem 28 września 1983 Athletic Bilbao, jako mistrz Hiszpanii AD 1983, zmierzył się w Pucharze Europy z Lechem Poznań. I oto - zaledwie cztery dni po słynnym faulu na Maradonie, Goicoechea wybiegł na boisko w pierwszym składzie! Więcej! Strzelił Lechowi gola na 1-0!
Jak to możliwe, zapytacie? Cóż - kara obowiązywała tylko w lidze hiszpańskiej, zagranicznych rywali można było kopać dalej!
Wyobrażam sobie co czuł Mirosław Okoński - wspaniały gracz o brylantowej technice, który miał jednak wielką wadę: wystarczyło, że kryjący go plaster powiedział przed meczem, że połamie mu nogi i Mirek na placu nie istniał... A tu musiał grać przeciwko „Rzeźnikowi z Bilbao“, który kilka dni wcześniej zmasakrował jednego z najlepszych graczy planety...
Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
24-05-2017, 11:26 , ocenił powyższy materiał: mocne
kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020
Komentarzy: 2327
Grupa: Moderator
Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
26-05-2017, 13:51 , ocenił powyższy materiał: mocne
Nikita
Komentarzy: 684
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Dziewczyna Zza Bramki
Dołączyła: 2016-01-29
Poziom ostrzeżeń: 0
27-05-2017, 09:49 , ocenił powyższy materiał: mocne
Innymi słowy, jeśli taki "rzeźnik" z premedytacją fauluje i łamie komuś nogę, to wraca do gry dopiero w momencie powrotu na boisko swojej ofiary - czyli za kilka miesięcy, albo dopiero nawet po rocznej przerwie...
Oczywiście mówimy o tych najbardziej brutalnych i celowych faulach.
Może to by skutecznie zniechęcało do tego typu zachowań na boisku...? Ja w każdym razie byłabym za - oczywiście po doprecyzowaniu przepisów z tym związanych.