x
Budowanie od nowa jest o wiele bardziej chwytliwe ( zarówno politycznie jak i medialnie), niż drobne poprawki po poprzednikach. I lepiej nazwać drobne poprawki budową od podstaw – w końcu cały splendor spada na reformatorów. To jeszcze nie jest takie złe ( nie ze strony moralnej), gorzej, gdy dobry projekt wymagający drobnych korekt, jest wyrzucony do kosza i trzeba wszystko zaczynać od nowa - szkoda straty czasu i pieniędzy. Ale oto Polska właśnie.
Po co taki dziwny wstęp, nie mający w zasadzie nic wspólnego z piłką nożną? Bo do niego natchnęła mnie informacja, jaką przeczytałem w środę 13 wrześia, mianowicie o Jacku Magierze, który w dniu wczorajszym zakończył współpracę z Legią Warszawa.
Pamiętam zachwyty społeczności nad jego zatrudnieniem, bo Polak, bo młody, bo związany z klubem który ma prowadzić. Tonowałem nastroje, bo o tym, jakim jest trenerem będą decydować najbliższe miesiące. I po niecałym roku Jacka Magiery, nie ma w klubie. Dlaczego? Bo był słabym trenerem? Nie, ciężko nazwać słabym trenerem, który zdobył Mistrzostwo Polski i całkiem nieźle prezentował się w Lidze Mistrzów, ba awansował do Ligi Europejskiej. Ale ile w tym jego zasługi, a ile zasługi zawodników - Vadisa Odidje - Ofoe, czy Nikolica/Prijovica? Nigdy się tego nie dowiemy, bo jest to wartość niemierzalna ( w NBA jest taki wskaźnik jak Usage, który mówi jak wielkie są różnice w grze zespołu, gdy jesteś na parkiecie, i gdy siedzisz na ławce).
Jestem ostatnim człowiekiem, który powie, że ktoś z trenerów jest słaby, lub silny. Ale gdyby mierzyć trenerów tym, co po sobie zostawili to Magiera w porównaniu z trzema ostatnimi trenerami wypada najsłabiej.
Hasi - nie ukrywajmy, to on był głównym powodem, że Vadis zdecydował się podpisać kontrakt z Legią. Zresztą nie tylko on, bo w Warszawie znaleźli się Moullin ( który w formie jest ważnym elementem składu Legii), czy Langil. Przygotował zespół na końcówkę sierpnia ( czyli na te najważniejsze mecze), odpuszczając początkowe miesiące w lidze i Pucharze Polski. Patrząc z perspektywy czasu, to oglądając mecz z Dundalk to w 90 minucie zawodnicy fizycznie wyglądali niewiele gorzej niż na początku spotkania. Czy na tym bazował Magiera w walce w Lidze Mistrzów? TAK!!! Czy podobnie wyglądali piłkarze z Ajaxem? Nie.
Czerczesow - kolejny zagraniczny trener, który postawił na przygotowanie fizyczne. Dobrze na tym wyszli, Ci którzy się do tego dostosowali - Duda, Jodłowiec ( który został dostrzeżony przez Nawałkę), Pazdan, Kucharczyk, Lewczuk + sprowadził Hlouska ( który do tej pory jest pewniakiem na lewej stronie), Nikolica, Prijovica. Awans z fazy grupowej w Lidze Europejskiej + podwójna korona. Czy chciał mieć większy wpływ na transfery? Pewnie tak, ale że nie potrafił się w tej sprawie dogadać zrezygnował. Teraz prowadzi kadrę Rosji ( może to było przyczyną rezygnacji z pracy w klubie).
Berg - i znowu wracamy do przygotowania fizycznego oraz dość specyficznego ustawienia taktycznego z 3 defensywnymi pomocnikami - ale dzięki niemu rozwinęły się umiejętności Janusza Gola, czy Furman + Borysiuk mogli się pokazać z lepszej strony. a jeszcze za jego czasów Vrdoljak pokazywał, ze warto było zapłacić 1 milion euro. Solidna gra w Lidze Europejskiej, gdyby nie wpadka z Bereszyńskim była by zapewne Liga Mistrzów.
A co zostało po Magierze?
Czy to jego wina? Tak jak przy rozwodzie wina zawsze leży po środku, tak tutaj jest tak samo. Magiera jest mega sympatycznym człowiekiem, analitykiem, który potrafi z cyferek ułożyć odpowiednie rozwiązanie. Ale czy jest gościem, który potrafi ryknąć wtedy gdy jest to potrzebne? Czy budzi grozę jak Czerczesow czy Berg? Raczej ma charakter spokojnego dziadka, który nawet jak krzyknie, to zaraz mu jego złość minie. Czy jest to pożądana cecha u trenerów? Tak, ale raczej nie tych pracujących w klubie z ogromną presją na wynik. Tu nie ma czasu na poukładanie klocków, by za dwa czy trzy lata wszystko chodziło według schematu zaplanowanego przez Magierę i kończyło się sukcesem. Tu trzeba wygrywać tu i teraz. Gdyby Magiera miał silniejszy charakter postawił by takowe ultimatum - gdyby był trenerem uznanym, takie ultimatum miałoby sens. Jako trener na dorobku, nie mógł, bo wyglądało by to śmiesznie.
Trenera Polaka zastępuje Chorwat - Romeo Jozak. Gdy przeczytałem tego newsa, złapałem się za głowę - kolejny wynalazek z zagranicy, który naściąga swoich pupilków z pracy z poprzedniej pracy ( co nie koniecznie musi być złe dla gry klubu, ale jest złe dla rozwoju reprezentacji). Tymczasem jak poczytałem o tym gościu to moja opinia się o nim zmieniła.
Jest to pierwsza praca Romea na stanowisku pierwszego trenera. Wcześniej pracował jako dyrektor akademii Dynama Zagrzeb - jednej z najlepszych szkółek piłkarskich w Europie, jeśli nie na świecie. Co więcej, miał on duży wpływ na to, jak będzie ona funkcjonować. Przy potrzebie budowy takowej akademii w Legii, może być idealnym wyborem. Pytanie tylko, czy będzie miał czas się tym zajmować pomiędzy treningami pierwszej drużyny. Co ciekawe - jednym z jego wychowanków jest obecny w Legii Sandro Kulenović - zawodnik, który sporo kosztował, ale mimo jego potencjału, nadal czeka na debiut w pierwszym zespole! i został wypożyczony do Juventusu Turyn, gdzie ogrywa się w Primaverze.
To może się udać. O ile Romeo dostanie oczywiście dużą ilość czasu, potrzebną do tego by wszystko zaczęło funkcjonować tak jak sobie to Chorwat wymyślił. Dlaczego w takim razie Miodulski ma dać czas Jozakowi, a nie dał go Magierze.
Bo Magiera był kojarzony z poprzednim właścicielem Legii - więc sukcesy Magiery poszłyby na konto Leśniodorskiego, a Miodulski, jako wytrawny biznesmen, wie, że sukcesy powinny mieć tylko jednego głównego architekta.
Co ciekawe wraz z odejściem Magiery ( i Łuczywka) odszedł również kolejny człowiek związany mocno z Leśniodorskim - Michał Żewłakow, którego pracę kibice Legii bardzo negatywnie oceniali . I to dla fanów Legii powinna być bardzo dobra wiadomość. Jeśli trenerów oceniamy po wynikach, a napastników po ilości strzelonych bramek - to jak powinniśmy oceniać pracę dyrektora odpowiedzialnego za transfery? Vadis, Nikolić Prijović, Hlousek, Malarz - to chyba tyle jeśli chodzi o pozytywne transfery do klubu. A ile z nich było autorskim pomysłem Żewłaka? Ilu było zawodników, którzy nie byli potrzebni trenerowi? Ilu takich, których trenerzy chcieli, ale nie wypalili? Ilu takich, którzy wybrali inny klub, a nie Legię?
Czy 13 września to data powstania nowej Legii - w całości zbudowanej przez Dariusza Miodulskiego? Czas pokaże.
Autor: Shrek
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Komentarzy: 10655
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
15-09-2017, 18:02 , ocenił powyższy materiał: mocne
student137
Komentarzy: 399
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Smerf Drażniący Maruda
Dołączył: 2015-12-30
Poziom ostrzeżeń: 2
15-09-2017, 18:15
Witaj w klubie, Znam takich, którzy widzieli go już jako następcę Nawałki. Ile to razy dostałem za "niedocenianie" Magiery :)
Jak wiemy Magiera jest naprawdę dobrym analitykiem, wręcz bardzo dobrym. Lecz z wiarygodnego źródła wiem, że nie radził sobie jako trener min, jego treningi były chaotyczne, jego relacje z piłkarzami były jak z kolegami, nie miał pomysłu na grę. Ale jak wiadomo nie on jedyny jest winny.
Bardzo mało się mówi o Krzepocie. Oraz o tym, że Mioduski w końcu zaczął czyścić ludzi Leśnego, bo za dużo rzeczy wcyhodziło na zewnątrz.
jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM
Komentarzy: 1221
Grupa: Root Admin
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor Strategiczny
Dołączył: 2017-03-09
Poziom ostrzeżeń: -1
15-09-2017, 18:27 , ocenił powyższy materiał: mocne
A tak offtop to nie mogłem się powstrzymać ;)
Magiera - coś się kończy, coś się zaczyna.
A Arka Gdynia zawsze...
grinch123
Komentarzy: 2291
Grupa: Moderator
Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
15-09-2017, 19:27 , ocenił powyższy materiał: mocne
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
16-09-2017, 08:07 , ocenił powyższy materiał: mocne
I to mi się podoba;-)! Cała ta sytuacja jest chora, z tego powodu że miesiąc temu Pan Mioduski w wywiadzie mówił, ze ma nowy kontrakt dla Magiery... Więc jeśli mój przełożony mówi, ze przedłuży mi pracę i da spokój w wykonywaniu obowiązków, że wiąże ze mną przyszłość a za miesiąc mnie zwalnia, to świadczy to o mnie czy o nim? Magierę Legia już dwa razy potraktowała jak śmiecia i mam nadzieję, że to go czegoś nauczyło. Ogólnie to co dzieje się w Legi interesuje mnie tak jak wczorajszy deszcz, życzę i "jak najlepiej" z Chorwackim zaciągiem...
Sam blog świetny! Liczę na kolejne!
Berth
Komentarzy: 1056
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Francuski Łącznik
Dołączył: 2016-06-20
Poziom ostrzeżeń: 0
16-09-2017, 08:42 , ocenił powyższy materiał: mocne
Nikita
Komentarzy: 684
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Dziewczyna Zza Bramki
Dołączyła: 2016-01-29
Poziom ostrzeżeń: 0
01-10-2017, 23:45 , ocenił powyższy materiał: mocne
Przede wszystkim dlatego, że czuję się w pewnym sensie wywołana do tablicy – wszak nie kto inny, jak ja, byłam wręcz zachwycona wyborem szefów Legii, którzy przed rokiem postawili dość odważnie na Jacka Magierę właśnie , a ten wówczas z pewnością ich nie zawiódł. Wręcz przeciwnie!
Minął jednak rok, zaczął się kolejny sezon. Oczarowanie postacią szkoleniowca Legii, zastąpione zostało stopnniowym zniecierpliwieniem kibiców, niezadowoleniem niektórych piłkarzy, wreszcie – kończącą wszelkie dywagacje I wątpliwości na temat przydatności Magiery w Legii, decyzją prezesa Mioduskiego...
Trenera Magiery nie ma więc już od ponad dwóch tygodni w Legii,ale problemy, z którymi borykał się stary sztab szkoleniowy, klubu prz Ł3 nie opuściły... Co więcej, wydają się jeszcze bardziej wyraziste, zaczynają się piętrzyć I narastać. Legia jest w totalnej fizycznej I psychicznej rozsypce, a dzisiejsze porażka 3:0 z Lechem, najpełniej obrazuje jej obecną kondycję. Podobnie,jak mało zaszczytne dla mistrza Polski, 8 miejsce w ligowej tabeli...
Jakby tego było mało, obecny trener, Romero Jozak w dzisiejszym pomeczowym wywiadzie stwierdza coś takiego (Onet):
“Wstyd mi nazwać się trenerem po takim meczu, jak dziś – narzekał Romeo Jozak. – Bo trener to osoba, która ma na coś wpływ. Nie jestem osobą, która łatwo się poddaje i nie zrobię tego. Futbol to gra dla mężczyzn, przepraszam kobiety, ale my dziś zagraliśmy jak one – krytykował chorwacki trener.
44-latek miał sporo zastrzeżeń do gry swoich zawodników. – Wszystko, co mówiłem piłkarzom, zniknęło po pierwszym gwizdku sędziego. Nie widziałem w ogóle zaangażowania. Poczułem się zdradzony przez zawodników, którzy robili coś innego, niż obiecywali. Dlatego powiedziałem, że to gra dla mężczyzn. W przerwie, w szatni padło kilka ciężkich słów, ale i one nie podziałały. W naszej grze trzeba będzie zmienić wszystko – zapowiedział Romeo Jozak.”
Jakie wnioski?
1) Problemy Legii są głębsze i bardziej złożone, niż się wydawało i nie można ich zawężać jedynie do personalnej obsady trenerskiego stołka.
2) Poprzedniego trenera „zwolnili” ponoć piłkarze... Obecny takimi wypowiedziami, jak ta dzisiejsza, chyba postanowił zwolnić się sam...? Albo taki z niego Jozak-KOZAK, że nie boi się konsekwencji swoich słów i ich wydźwięku w szatni drużyny, którą prowadzi... Czas pokaże, jaka jest jego wartość, jako trenera i czy jest takim „twardzielem”, na jakiego pozuje.
3) A Wartość Jacka Magiery i moje zdanie o nim? Jest nadal dobre, ciągle darzę go sympatią jako człowieka i szanuję za dokonania z Legią w LM. Tego nikt nie wymaże z jego CV i nikt mu nie odbierze. A że nie dał rady w Legii? Wszyscy wiemy, że złożyło się na to bardzo wiele czynników. Można by dłuuuugo wymieniać... ;)