x

 

ZZA BRAMKI - VARIA
OCENA mocne: 2, słabe: 0
zobacz komentarze

Jedenastka polskich pechowców - czyli najlepsi reprezentanci Polski bez wyjazdu na dużą imprezę piłkarską

14-12-2019, 13:54, Unikalnych wejść: 2902
ZZA BRAMKI
VARIA

Chciałbym spróbować swoich sił w publicystyce i tak się zastanawiam, jaką jedenastkę dałoby się ułożyć z graczy reprezentacji Polski, którzy nie zostali powołani na żaden wielki turniej.

  1. Gramy systemem 4-4-2

  2. Przynajmniej 10 meczów w kadrze.

 

Bramkarz

Kazimierz Sidorczuk (14A)

Tutaj miałem największy problem, bo każdy ciut lepszy bramkarz został jednak powołany na turniej, a z kolei ci z lat 90’ zaliczali koszmarne babole vel denne występy. Dlatego też zdecydowałem się na bramkarza – odkrycie z 1990 roku, doskonały w Lechu, trzykrotny mistrz Polski, w Austrii dwakroć majster – sporo. W kadrze nie miał szczęścia – faworyzowano albo Bakę, albo Wandzika, albo też Andrzeja Woźniaka.

 

Obrona

Grzegorz Bronowicki (14A) 

Tego obrońcę znają chyba wszyscy, grał w Legii (niestety akurat wtedy, gdy ci kopali się po czołach) odkryty przez Leo Beenhakkera, w swoim drugim spotkaniu zatrzymał Cristiano Ronaldo, i wyróżnił się ofensywnymi akcjami, ale był z nim drobny feler – należał do piłkarzy „szklanych”, przez co nie pojechał na mistrzostwa Europy 2008.


Roman Korynt (34A)

Legenda Lechii Gdańsk, wcześniej bokser (tuż po wojnie mistrz wybrzeża), doskonały stoper. Dlaczego nie pojechał na igrzyska? Otóż na zgrupowaniu kadry w Niemczech zaczepił go jakiś facet mieszkający na stałe na zachodzie. Wymienili się adresami, pewnego razu zapytał go o wynagrodzenie, Roman odpowiedział „300 złotych” (a jako amator nie mógłpobierać żadnego wynagrodzenia). Facet przesłał info do brukowców niemieckich, oni dodali jakieś pikantne szczegóły i zrobiła się afera na cztery fajerki. Ostatecznie wykręcił się mówiąc, że miał na myśli zwrot utraconych zarobków, ale uznano go za zdrajcę i odsunięto od wyjazdów na 10 lat! 

 

Krzysztof Ratajczyk (16A/3gole)

Jedyny brązowy medalista zespołu U-16 z 1990 roku, który zrobił jako taką karierę, świetny obrońca, miejsce w linii obrony Legii zdobył w wieku 20 lat i był członkiem Legii walczącej w Lidze Mistrzów, potrafił również uderzyć z dystansu, ale miał pecha do reprezentacji.

 

Maciej Sadlok (15A)

Z niego jest bardziej stoper niż lewy obrońca, ale jak to mówią „z braku laku dobry kit”. Grał w Ruchu Chorzów, Polonii Warszawa, teraz w krakowskiej Wiśle. W repce wskoczył za Smudy, ale coś temu trenerowi w jego grze musiało nie pasować, skoro po 2011 przestaje pojawiać się w kadrze.

 

Pomocnicy

Stanisław Terlecki (29A/7 goli)

Jeden z najlepszych skrzydłowych w historii reprezentacji Polski, najlepszy zawodnik ŁKS-u, do turniejów mistrzowskich miał paskudnego pecha. W 1978 w ostatnim spotkaniu ligowym odniósł kontuzję, cztery lata później ze względu na tzw. aferę na Okęciu (wstawił się za Młynarczykiem, który to przybył na lotnisko w stanie wskazującym na spożycie), za co został ostatecznie odsunięty od kadry. Jeden z niewielu piłkarzy polskich, których mają szansę znać Amerykanie, bowiem grał w Cosmosie Nowy Jork.

 

Tomasz Iwan (40A/4 gole)

Ten pomocnik także wygrał plebiscyt „Piłki Nożnej” na odkrycie roku w Polsce (za rok 1995), grywał w poznańskich Olimpii i Warcie oraz w ŁKS-ie, ale do kadry dostał się dopiero po wyjeździe do Holandii. Debiut nastąpił w meczu z Francją (wyjazdowy), a ostatni mecz to był sparing z Rumunią (1:2), nie dostał się do kadry na Mistrzostwa Świata w Korei i Japonii, ponieważ Engel miał zastrzeżenia do ilości rozegranych spotkań. Faktycznie, ledwie 12 spotkań w Austrii Wiedeń, ale nie zabierać kogoś, kto był kleistym, lepkim czymś (jak mawiał pewien animowany tygrys), co trzymało kadrę razem?! (kumplował się z kluczowymi zawodnikami kadry Engela).

 

Piotr Nowak (19A/3 gole)

Ten zawodnik został powołany po raz pierwszy jeszcze przez Andrzeja Strejlaua, jednak po 4 meczach towarzyskich wypadł z kadry na ok. 4 lata i dopiero za Apostela dostał się ponownie. Brał udział w jedynych eliminacjach w latach 90. bez Anglii w grupie, ale i tak się nie udało dostać na turniej (biednemu zawsze wiatr – znaczy Wandzik - w oczy).

 

Aleksander Mysiak vel Niezabitowski (13A)

Przedwojenny skrzydłowy, jedna z legend Cracovii, nazwisko zmienił po zakończeniu kariery (w 1935, jak wieść gminna niesie, podobno jego małżonka nie lubiła tego sportu). Do reprezentacji nie miał szczęścia – grał akurat wtedy, gdy nie dostaliśmy się na Mundial w 1934, a na IO w Berlinie już się nie „załapał” (i tak by nie zagrał, Wodarz miał niepodważalną pozycję w kadrze).

 

Napastnicy

Tomasz Frankowski (22A/9 goli) 

Ten zawodnik był jednym z kluczowych ogniw zespołu Pawła Janasa, jednak mimo że strzelił 7 bramek, ten trener nie zabrał go na Mundial w Niemczech (być może dlatego, że przez pół roku nie grał). Szkoda, bo byłby niezłym zmiennikiem dla Żurawskiego, choć to chyba inny typ zawodnika (Frankowski musiał dostać na nogę, tak jak Lewandowski teraz, Żuraw nie miał problemu z kreowaniem akcji).

 

Jan Banaś (31A/7 goli)

Ten gracz był jedną z kluczowych postaci kadry Górskiego podczas eliminacji do IO'72 oraz mistrzostw świata (dwie bramki w rewanżu z Bułgarią, później gol z Anglią na Śląskim), ale na obie te imprezy nie pojechał. Dlaczego? Otóż w 1966 roku jego tata (po którym słuch zaginął jeszcze w trakcie II wojny) namówił go wraz z dwoma kumplami na ucieczkę do Niemiec, ale w kontrakcie miał klauzulę, że 10% z każdego kontraktu pobierze jego rodzony ojciec, jako opłatę „za wychowanie” (ładne mi wychowanie, przez 20 lat się nie odezwał!). Dodatkowo obowiązywała wtedy dwuletnia karencja, więc w klubie mógł tylko trenować, co przy dłuższym okresie czasu było psychicznie nie do wytrzymania. Przeniósł się do FC Köln, nadal nie mógł występować w meczach, ale przydał się trening „niemiecki”, bo jeszcze kilka lat po tym incydencie trzymał wysoką formę. Grał w Górniku w czasach gdy ten odnosił największe sukcesy.


I to już koniec ☺ Mam świadomość, że mój wybór jest nieco subiektywny i dlatego mile widziane opinie w komentarzach. 


Autor: kubilaj2
Wicemistrz Polski FM 2023

KOMENTARZE

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10666

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

14-12-2019, 16:24 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa

Ciekawe zestawienie. W akcji widziałem dziewięciu z nich (nie widziałem tylko Mysiaka i Korynta). Największe wrażenie zrobił na mnie Terlecki, który pod koniec lat 80-tych wrócił do Legii i był w tej drużynie najlepszy mimo 34 lat na karku! Genialny technicznie lewoskrzydłowy. Najgorszy wybór - Sidorczuk. Nigdy w życiu nie widziałem, żeby wybronił jakiś mecz, a zapamiętałem go z klęski Lecha w Marsylii. Poza tym skąpy typ (pseudo w kadrze: "Księgowy") i wiecznie kłócący się o pieniądze.

Moja alternatywna jedenastka:
https://myfootballmanager.pl/zza-bramki/varia/405/alternatywna-jedenastka-polskich-pechowcow-czyli-najlepsi-reprezentanci-polski-bez-wyjazdu-na-duza-impreze-pilkarska

Wilczek


Komentarzy: 317

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2019-07-07

Poziom ostrzeżeń: 0

15-12-2019, 01:42 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Ciekawy pomysł, muszę swoje typy przygotować.

kubilaj2
Wicemistrz Polski FM 2023


Komentarzy: 694

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-12-26

Poziom ostrzeżeń: 0

26-01-2020, 11:40

Mahdi, dnia 14-12-2019, 16:24, napisał:
Ciekawe zestawienie. W akcji widziałem dziewięciu z nich (nie widziałem tylko Mysiaka i Korynta). Największe wrażenie zrobił na mnie Terlecki, który pod koniec lat 80-tych wrócił do Legii i był w tej drużynie najlepszy mimo 34 lat na karku! Genialny technicznie lewoskrzydłowy. Najgorszy wybór - Sidorczuk. Nigdy w życiu nie widziałem, żeby wybronił jakiś mecz, a zapamiętałem go z klęski Lecha w Marsylii. Poza tym skąpy typ (pseudo w kadrze: "Księgowy") i wiecznie kłócący się o pieniądze.

Moja alternatywna jedenastka:
https://myfootballmanager.pl/zza-bramki/varia/405/alternatywna-jedenastka-polskich-pechowcow-czyli-najlepsi-reprezentanci-polski-bez-wyjazdu-na-duza-impreze-pilkarska

Co do Terleckiego - to nie dlatego, że reszta kadry w tym klubie była średnia na jeża?
Sidorczuk - a kogo miałem dać? Przy Macieju Szczęsnym to by wyszło, że nie trzymam się założeń, z kolei Wandzik i Bako odpadli od razu(podobny poziom). Jedyna chwila zawahania była przy Andrzeju Woźniaku(Park Książąt), ale w tych samych kwalach puścił 4 gole ze Słowakami, a do tego udupcył nam Wembley w '96. Sorki, ale to był jedyny golkiper, którego nie pamiętam z żadnej wpadki.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki