x
Wybrany klub / reprezentacja: TSV 1860 Monachium
Opisywany sezon: 2018/2019
Poziom rozgrywkowy: 1.Bundesliga
Wersja gry: Football Manager 2016
WSTĘP
Drogi czytelniku - jest to kariera rozegrana w ramach drugiej edycji Rozgrywki Mistrzów. Nie została dotąd opublikowana, a teraz postanowiłem dokopać się do notatek i zapisów gry. Została ona rozegrana z myślą startu w eliminacjach... i nie została dokończona. Tyle co posiadam materiałów z niej, umieszczę na łamach tego portalu. Mam nadzieję, że wielu z Was będzie zadowolonych z tej lektury. Przez następne kilka tygodni, co czwartek postaram się dodać jedną karierę z TSV 1860 Monachium.
Jest to już czwarty sezon z serii TSV Monachium. Zapraszam serdecznie!!
OKRES PRZYGOTOWAWCZY
Jak co roku robię w klubie kompletną rewolucje kadrową. Tym razem nie było inaczej, pozbyłem się (a w zasadzie byłem do tego zmuszony) kilku bardzo ważnych piłkarzy, w tym między innymi Gaela Kakute oraz Mateo Kovacicia. Byli oni dość ważnymi elementami naszej drużyny w poprzednim fatalnym sezonie. Ogólnie zarobiłem 149 mln funtów i postanowiłem zainwestować wszystko w prawdziwe wzmocnienia. Po trzech latach zaciskania pasa i skupiania się przeze mnie tylko i wyłącznie na wypożyczeniach piłkarzy. W tym roku nie dokonałem żadnego z nich. Wydałem kosmiczną sumę rzędu 257 mln funtów na złożenie 23 osobowej kadry na sezon 2018/2019. Całą listę transferową znajdziecie poniżej:
Tym razem inaczej niż rok temu i dwa lata temu postawiłem sprowadzić piłkarzy z myślą o ustawieniu 4-4-2. Formacja poniżej:
Testowałem ją już w kilku ostatnich meczach poprzedniego sezonu oraz teraz w okresie przygotowawczym. A wszelkie sparingi z niego wyglądały tak:
SUPERPUCHAR NIEMIC
Sezon rozpocząłem od zmagań o ten puchar z już odwiecznym moim wrogiem tej kariery, czyli Bayernem. Pamiętam jak rok temu uniemożliwili mi awans do półfinału Ligi Mistrzów. Oraz jakim ciężkim przeciwnikiem byli w finale Pucharu Niemiec.
Oczywiście tym razem nie było inaczej, z takim wyjątkiem, że nic nie grali. Oprócz jednej akcji Lewandowskiego z 67 minuty nie prezentowali praktycznie nic, raptem 9/4 strzała. Gdyby nie znakomita postawa Neura w bramce wynik końcowy byłby zupełnie inny, a tak skończyło się po rzutach karnych moją porażką.
LIGA
WRZEŚIEŃ
Nie licząc meczu z sierpnia, który wygraliśmy, nasza postawa we wrześniu również była bardzo dobra. 4 wygrane i jeden remis dawało nam fotel lidera ligi. A ja skromnie liczyłem na kolejne dobre wyniki w tym roku. Mając tak mocną drużynę straszny był nam tylko Bayern.
PAZDZIERNIK
I właśnie wspomniany rywal zmierzył się ze mną, w ostatnim meczu października. Była to katastrofa i kolejny bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu - jeśli chodzi o tę rywalizację. Wykorzystali wszystkie słabe punkty mojej formacji. Pozostało mi tylko szybko zapomnieć o tym blamażu.
LISTOPAD
To podtrzymanie mojej dobrej formy, naprawdę szło mi dobrze w tym sezonie w lidze. Trzymając się w odpowiedniej odległości od Bayernu mogłem liczyć na ich potknięcie w pewnym momencie. Ale czy na pewno?...
GRUDZIEŃ
Przegrałem w tym miesiącu jedno z czterech spotkań, i zarazem była to dopiero druga porażka w lidze. Chociaż z samego przebiegu meczu można by wywnioskować inny rezultat. Fakt, że Herta grała od 14 min bez jednego piłkarza, plus niewykorzystany karny przez mojego piłkarza. Oraz oddane ponad 20 strzałów na bramkę, powinno skończyć się inaczej. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z planem. Reszta spotkań już była poprowadzona pod nasze dyktando.
LUTY
Przed lutym zagrałem jeden mecz z Leverkusen na start rundy wiosennej, i podobnie jak na jesień wygrałem to spotkanie. Kolejne mecze to już opisywany miesiąc i nie licząc jednej wpadki w postaci remisu 2:2 miesiąc był bardzo udany!
MARZEC
Dwukrotnie zagrałem poniżej moich oczekiwań przegrywając z Werderem oraz remisując z Stuttgartem. Nawet wygrana z Bayernem nie poprawiła moich i tak słabych nastrojów. Bo po raz kolejny oddalało nam się zwycięstwo w lidze.
KWIECIEŃ
To cztery wygrane, wszystkie po zero z tyłu - gra drużyny była istnie perfekcyjna. Myślę, że wygrana z Bayernem zrobiła swoje. Wskoczyliśmy na pierwsze miejsce w lidze. Zostały mi tylko cztery mecze do upragnionego zwycięstwa.
MAJ
I zaczęło się do przegranej 1:0, gdzie gospodarze oddali aż jeden strzał na bramkę!! Jeden!! Normalnie kocham to w FM, że gra potrafi ci tak dowalić. Kolejne mecze nie miały już w sumie większego znaczenia, gdyż Bayern ze spotkania na spotkanie grał równie pewnie i nie odpuścił już tytułu. Skończyłem zmagania na bardzo dobrym drugim miejscu tracąc tylko 3p do lidera. Szkoda bardzo tego jednego meczu z Bayernem.
PUCHAR NIEMIEC
Tym razem nie obronię po raz kolejny tego trofeum, gdyż już w trzeciej rundzie odpadliśmy z Schalke. Co jest jednak bardzo bolesne, w końcu nie tak miało to wyglądać.
LIGA EUROPY
Jak dobrze idzie nam w lidze, to w pucharach niekoniecznie! Czułem się niejako faworytem tych rozgrywek. Byłem przekonany, że wzmocnienia, które zbroiłem wystarczą. Grupa nie należała do najtrudniejszych, a przeciwnicy losowani w kolejnych rundach też nie. Odpadnięcie w ćwierćfinale było bardzo bolesne. Zaczynam wierzyć, że drużyna ma jakiś syndrom tego etapu zmagań w europie ;D
OD AUTORA:
Niestety to jest koniec moich zmagań w tej karierze. Była to rozgrywka odkopana z moich archiwów.
Mam zamiar cały czas odkopywać takie smaczki sprzed lat, nie wiem jeszcze na jaki klub teraz się zdecyduję i jaki to będzie FM. Ale już teraz możecie liczyć na kolejny blog już w czwartek.
Autor: DobiFm
3. miejsce w Polsce FM 2015; wicemistrz Polski FM 2017 i FM 2018
VagheenaOle
Komentarzy: 371
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-07-11
Poziom ostrzeżeń: 1
15-11-2018, 14:25 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Zyhym
Komentarzy: 1015
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2016-12-28
Poziom ostrzeżeń: 1
16-11-2018, 09:43 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się